Joasia79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Joasia79
-
Wera e tam, nie przesadzaj. Jaka tam znów słonica. Nie pamiętam, żebyś taka była. Jesteś Laseczką i tyle. Asmana rozumiemy i trzymaj się dzielnie. Jesteśmy z Tobą. Słoneczko dziękuję bardzo za wszystkie dobre słowa. Ty jak zawsze o wszystkim pamiętasz. Na pewno przyjdzie czas i na jedzenie więcej i na nocniczek. No wkońcu Mati to już duży chłopak, to nic dziwnego, że ma takie tematy. Życzę więcej Męża w domu. I oczywiście ładnej pogody:) Niezłe to porównanie:) Zdjęcia jak zawsze super. Ślicznie wyglada Tyniaw tych okularkach:) A jaki Mateusz to duży uczeń:) A mała bisnesmenka jest cudowna. Elizabetaa no tak przygotowania pełną parą:). Życzę udanego wyjazdu dla Julki. Silviak bardzo dziękujemy. A to odmnie i moich dziewczynek:
-
Witajcie o poranku:)) Wczoraj ptaszki cioci Izie i wujkowi Grzesiowi się podobały:) Na basenie dziewczynki pływały wzorowa:) Impreza urodzinowa Wiktorka była super:) Były nasze dziewczynki i jeszcze dwu i półletnia Majai siedmioletnia Sandra, a tak to było 7 chłopaków. Dziewczynki tam się tak wychasały, że przed wyjazdem zrobiłam Im szybki prysznic U cioci Magdy. Wyjechaliśmy o 20:30 i za jakieś 20 minut Agnieszka usnęła w samochodzie. Po drodze zgarneliśmy babcię Lilę i przed 22 byliśmy w domu. Juleczka usnęła dopiero po 22 w swoim łóżeczku:) A my ruszyliśmy dalei w tango. Nawet nie było tak źle. O godzinie 1 wróciliśmy. Dzisiaj czeka nas Ikea. Mam nadzieję, że coś fajnego kupimy:)
-
Słoneczko gdzie jesteś?? Elizabeeta gdzie jesteś?? Kasika dzisiaj chyba masz ostatni egzamin. Powodzenia. Jak się czujecie z Maleństwem?? Asmana gdzie jesteś?? Coś mi się kojarzy, ze mieliście jakoś w lipcu jechać do Tarnowa i na Słowacje na kompleks basenów. A kiedy odbieracie paszporty dziewczynek?
-
Wera super, że Oskar woła siusiu na nocnik i pod drzewko. GRATULUJEMY!! No to musisz teraz wykonywać takie prace w ogródku, żeby robić mostek i już będziesz miała opalony przód:)
-
Hejka!! Wczoraj nas Znajomy przyjechali jakoś przed 19, więc spokojnie Konrad z Agnieszką zdążył obrócić po ptaszki. Nasz Jasiek (zebarka) bez problemu zaakceptował nową Małgosię, która niedawno się wykluła:) No i oczywiście dla cioci Izy Agnieszka wybrała piękna Arielkę i pięknego Eryka:) Fajnie dziewczynki się bawiły z Marysią. Dzisiaj przed basenem jedziemy zawieść ptaszki l cioci Izy. A po basenie na 5 urodziny Wiktora. Wracając z imprezki zabierzemy moją Mamę i jakoś po 21 idziemy na 30 urodziny sąsiadki (ale tym razem nie do Beatki i Witka), a z dziewczynkami zostanie moja Mama. Na 9 do kościółka w niedzielę i potem zawieziemy dziewczynki na wieś (po drodze wstąpimy na kawkę do mojego Dziadziusia, bo wyszedł już po chemii do domu). Nie wiem czy jutro będę miałą chwilkę, żeby usiąść. Miłego i słonecznego weekendu:)
-
Napisała jeszcze do mnie Silvia i pisze, że \"Nie odzywam się bo czasu brak. Co prawda siedzę od lutego z Kacpim w domu (bo niestety prawie 4 miesiace nam chorował) to jednak jest on tak ruchliwym dzieckiem i pełnym zwariowanych pomysłów że przy nim nie mam czasu na \"ploteczki\" na kafeterii. W wolnej chwili siadam i odbieram pocztę prywatną i firmową, zaglądam na naszą klasę i na więcej niestety czasu brak ;) W lipcu Kacper wraca do żłobka wiec może bede miała więcej czasu, chociaż już teraz mam zaplanowany \"czas wolny\" jak będę sama na porządki w domu (mielismy \"mały\" remoncik ;) Sporo rzeczy jest jeszcze do zrobienia a przy Kacpim niestety nic sie zrobić nie da, bo on zaraz chce pomagać a przy jego pomocy efekt końcowy jest zazwyczaj inny od tego który sobie zaplanuję ;)) Poza tym chcę troche pobiegac po sklepach no i mieć chwilę relaxu bo w sierpniu żłobek zamkniety i znowu będę z łobuziakiem w domu ;)) Jeśli chodzi o zdrówko Kacpiego to od 3 tygodnbi jest OK (odpukac oczywiście). Wygląda na to że ostatni antybiotyk był w końcu trafiony i mam nadzieję że na dłuższy czas mamy juz spokój z chorobami.\"
-
Ostatnio udało mi się skontaktować z Roza. Napisała, że \"w pazdzierniku byłam z mała w szpitalu, pózniej zaczełam praktyke, miedzyczasie szkoła i nie miałam czasu na kafeterię. Czas leciał ja wypadłam z rytmu, nie nadązałam zrobić zaległosci na kafe i nie mogłam się wbić. chociaż pamiętam o Was i myślę jak tam wasze pociechy:). Wiem też ze Kasika jest w ciąży, szczere gratulacje. Co do Majeczki to od miesiąca już nie chodzimy z pampersem -- huraaaa!! myślałam ze nigdy nie nadejdzie ten moment bo za chiny nie chciała słyszeć o nocniku i kibelku he he. bardzo zywe z niej dziecko, czasem nie śpi w dzien więc mnie troszkę wykańcza, ale wszystko da się znieść jak wieczorem się przytula i całuje:)...Teraz właśnie mam zamiar rozesłac swoje CV do kilku szkół, choć jeszcze rok studiów mi został, ale mam nadzieję coś złąpać, nawet jakieś zastępstwo, bo już mi sie znudziło siedzieć w domu...Bardzo dziekuje za pamięć, buziaki od nas i przekaż je dziewczynom, a w szczegulności Słoneczku naszemu. Ja postaram się zajżeć do was.\"
-
Wczoraj Konrad odebrał sobie 2 nadgodziny, ale wracała z pracy ponad pół godziny, bo były korki :( (zawsze wracał kilka miniut). Pojechaliśmy po Agnieszkę do przedszkola i na drugi koniec odzi po ptaszki. Niestety okazało się, że pan zapomniał i nie wziął ptaszków do sklepu, więc na dzisiaj się Konrad z Nim umówił (choć nie jest nam to na rękę, bo dziś przyjeżdżaja znajomi z dwuletnią córeczką. Trudno Konrad z Agą się urwą na chwilę.). Potem poszliśmy z naszą przyjaciółką Gabrysią i Jej synkiem Kubusiem (Kubuś w sierpniu skończy 3 latka) do ogrodu botanicznego. Przez ponad 2 godziny dzieci szalały na placu zabaw, a my poplotkowałyśmy:) Przyszła jeszcze przyjaciółka Gabrysi Karolina z 3 letnim syniek Igorem i poszliśmy karmić kaczki. Gdzieś o 18:30 wyjechaliśmy i jeszcze zachaczyliśmy o Tesco. Na zakupy poszłam ja z Agniechą, bo ze śpiącą Julią został Konrad w samochodzie. Koleiki oczywiście były i w domku byliśmy po 20. Ale dzień był bardzo udany. Dzisiaj mnie czeka sprzątanko i zakupy na rynku i w Tesco (bo w sobotę idziemy na imprezę do koleżanki - kończy 30 lat - i chcemy kupić Jej jakiś alkohol, a wczoraj były straszne koleiki na alkoholu i sobie odpuściłam). Miłego dnia.
-
Słoneczko z Robercikiem dałam sobie radę. Nawet był bardzo grzeczny. Ładnie się bawił z Juleczką. O 9 poszliśmy na ogródek, a o 9:45 na plac zabaw. Przed 11 wróciliśmy. Położył się i usnął. Spał do 12:30, a już po pierwszej przyszła Mama. Nawet z jedzeniem nie było najgorzej. U stomatologa było ok. Agnieszka miała tylko malowane ząbki, aby zabezpieczyć je przed próchnicą:) A u Izy była jak zawsze fajnie. Po 18 pojechaliśmy z Izą do galerii i tam u Niej w ccc kupiłam sobie butki. Kosztowały 129, ale Iza dałą mi swój rabat na 30 %. Więc zapłaciłam 91 zł, czy jakoś tak. No tak musicie coś fajnego znależć. Całą Polskę przejechać, to męczarnia. Mam nadziję, że coś fajnego znajdziecie. A nad morzem, czy raczej jakieś jeziora, albo mazury? Dziękuję za wszystko. Kochana jesteś (jak zawsze). My z Konradem nie doczekaliśmy końca meczu. A dokładnie ja nie doczekałam. A Konrad miał chwilkę drzemki na ostatnik golu:) Wera no to kawał roboty odwaliłaś. Fajnie być murzynką:)
-
Elizabetaa no to fajnie, że jeszcze tylko tyle i będziesz wolna. Słoneczko tapczaniki super upatrzyliśmy, ale zobaczymy co będzie w Ikei. Dziękuję bardzo. Może Tynia mało je, ale może taka ma być. Drobniutka. Buziaczki dla Niej.
-
Ale się dzisiaj w kopałam. Po 8 mój brat ma mi przywieść Roberta i tak do 13:30 mam się Nim zająć. Nie wiem jak to będzie. Mam nadzieje, że dam sobie z Nim radę. Potem idziemy z Juleczką po Agnieszkę do przedszkola i na 14:20 do stomatologa. Następnie do Konrada bratowej Izabelli:)
-
Słoneczko Agnieszka bardzo dziękuję. No ja też się cieszę, bo ta niedziela była superowska:) Nie wiem, może mi się tylko wydaje, ale jak na pięciolatka Agula wydaje mi się wysoka:) Życzę ładnej pogody i większego apetytu u Tyni. Dobrze, że się nie martwisz:)
-
Witajcie!! Wczoraj w przedszkolu było bardzo fajnie. Agnieszka dostała korone na głowę:) Juleczka też się trochę wybawiła:) Potem z Juleczką poszłyśmy na rynek i kupiliśmy żelki, cukiereczki, kiełbaskę, bańki do puszczania i potrzebne rzeczy na laurkę dla Tatusia. Jak wróciłyśmy z Agniechą z przedszkola, to dziewczynki robiły laurki:) Po południu jak rodzinka była w komplecie, daliśmy Agnieszce prezent. A potem pojechaliśmy na zakupy do tesco. Dzisiaj po południu będziemy jeździć i patrzeć za meblami do dziewczynek pokoju. Bo w niedzielę, jak pojedziemy zostawić dziewczynki na wieś do Konrada Mamy, to wracając zaczepimy o Ikea w Warszawie i chcę mieć rozeznanie:) Mój Dziadziuś ma chłonniaka - nowotwora węzłów chłonnych i dzisiaj zaczyna chemię. Bardzo się matrwię i boję o Niego. Tak Go kocham i niewyobrażam sobie, żeby mogło Go zabraknąć....
-
Słoneczko jesteś kochana. Dziękuję bardzo za piękne życzenia. Dawno takich ładnych życzeń nie dostałam. Wczoraj rano dziewczynki weszły do pokoju razem z Tatą śpiewając \"Sto lat\" i z prezentami. Dostałam śliczny naszyjnik i branzoletkę. Na imieninach u mojego Taty było jak zawsze fajnie:) A w kinie superowsko. Juleczka usnęła po 40 minutach, ale Agnieszce bardzo się podobał:) Tatuś Im jeszcze przed filmem kupił zestawy kinomama, czyli picie i popcorn. Dzisiaj na 9:30 idę do przedszkola z tortem:) I mam nadzieję, że jak Agula wróci z przedszkola zdążymy przed Konrada powrotem zrobić laurkę:) Wszystkim Tatusiom najlepsze życzenia A kiedy będzie słońce i lato pójdziemy sobie na spacer z tatą. Ja będę miała nową sukienkę, Tato będzie mnie trzymał za rękę. Pójdziemy wolno, prosto przed siebie, Będziemy liczyć chmury na niebie, Będziemy liczyć drzewa przy drodze, Będziemy skakać na jednej nodze. Miniemy kino, przedszkole i aptekę, Jeszcze spojrzymy z mostu, na rzekę, Jeszcze okruchy rzucimy falom, Kupimy w kiosku różowy balon. Kiedy będę już bardzo zmęczona, Tato posadzi mnie na ramiona (tacy będziemy jak nikt, szczęśliwi). A wokół ludzie będą się dziwić, I wszyscy będziemy patrzyli na to, Jak na barana niesie mnie tato.
-
A oto kilka zdjęć z urodzin Agnieszki: http://joasia79s.fotosik.pl/albumy/456112.html
-
Ale tutaj pustki:( Wczoraj na basenie było super!! Po basenie pojechaliśmy do Manufaktury. Ale Agula zadecydowała, że do figloraju nie chce, tylko do kina. Ale niestety nic ciekawego nie było. Więc kupili mi prezent na urodzinki i pojechaliśmy do silver screena. Były miejsca na 18 na przedpremierę \"Kung fu Panda\", ale niezbyt dobre te miejsca. Więc kupiliśmy bilety na dzisiaj na 18. Dzisiaj jeszcze na 12 do moich Rodziców do kościoła i potem na obiad imieninowy Taty. Jutro w przedszkolu urodziny Aguli, już się nie może doczekać:) Miłej niedzieli.
-
Wera cieszę się, że zdjęcia się podobały. Zawsze latem Im się rozjaśniają włoski:), a zimą niestety trochę ciemnieją:( Słoneczko dziękuję bardzo. No humory w szczególności dopisały, a z pogodą to różnie. Jak gdzieś jechaliśmy zwiedzać to padało:( No mają kilka rzeczy identycznych i lubią być w nie ubierane:) Dziekuję, zakupy udane:) Gratulacje dla Matiego za wzorowe świadectwo. Kasika u nas wczoraj trochę padało:( Fajnie, że siedzicie sobie w małym basenie:) No i oby ten ostatni egzamin poszdł jak po maśle. No tak w takie upały to mogą puchnąć ręce i stopy. Trzymaj się dzielnie. Dziękuję bardzo. Elizabetaa no to strazne korki tam u Was na Śląsku:( Straszne są wypadki:( Fajnie, że Jula już ma wakacje:) No i na pewno na półkoloniach będzie Jej fajnie:) No i oby Tobie szybko zleciały te półkolonie:) Ciekawe, jak tam Julii będzie na żaglach. Na pewno fajowo. Macieja super, że się odezwałaś. Fajnie, że wszystko dobrze. Oby Kingi bunt szybko się skończył i oby Staś dalei tak fajnie się rozwijał. Anna super, że masz już wakacje!!!!!!!! Nie ma za co:) Polecam się na przyszłość No to tym bardziej fajnie, że już masz wolne:) Dziękuję bardzo w imieniu dziewczynek i buziaczki dla Milenki.
-
Hejka!! Mi z wczoraj tradycyjnie zostało do sprzątnięcia łazienka. Dzisiaj jedziemy na basen i potem do Manufaktury na figloraju. Jutro ja mam urodziny(a będziemy u mojego Taty na imieninach), a w poniedziałek Agnieszka i będzie obchodzić je w przedszkolu. Tort w kształcie motyla robi wujek Rafał(tak jak zawsze). Teraz Konrad jest w pracy, ale po 10 ma być już w domu i musimy na rynku zrobić zakupy.
-
Wczoraj po logopedzie (okazało się, że to ostatnia lekcja przed wakacjami, teraz dopiero we wrześniu) pojechałyśmy z moją Mamą (no i oczywiście z dziewczynkami) do mojej cioci Reni. Byli tam też Dziadkowie. Jakoś po 19 przyjechał po nas Konrad:) Dzisiaj chcę posprzątać i po południu musimy iść na zakupy do Tesco:) Wera no to fajne pomysły ma Oskar. Bardzo przykre to jest:( Te nowotwory są okropne:( Jak Wam się zdjęcia podobają? Miłego piątku:)
-
A oto album z wyjazdu: http://joasia79s.fotosik.pl/albumy/454722.html
-
Hej!! Nie miałam internetu, więc wczoraj nie miałam możliwości zajrzeć tutaj do nas:( U nas wszystko ok. Dziewczynki znów dostały katar. Po trzech dniach w Chorwacji im przeszedł i teraz się pojawił. Już nie wiem co to jest. Aga cały czas bierze Zyrtec. Słoneczko super, że tak Tynia ładnie śpi w swoim łóżku. Buziaczki dla Niej za to. Zeberek nie kupiliśmy, bo pan który je choduje jeszcze potrzebuje tygodnia, aby być pewien płci (bo są maluteńkie). Konrad się śmieje, że Jasiek będzie miał niezła siksę:) W przyszły czwartek pojedziemy i kupimy:) No tak, w tej sytuacji lepiej żeby nie było tej bariery. Fajnie, że jesy Tynia taka ostrożna w chodzeniu po schodach (Juleczka też uważa). A co z tymi majteczkami, widać, że Tynia potrzebuje jeszcze czasu. Nie ma co na siłę:)
-
Wera bardzo mi przykro . Kasika no to gratululuję. Fajnie, że z Maleństwem wszystko dobrze. Nie martw się. Kacper dostosuje się do dej sytuacji. Będzie dobrze:) Karolinka to bardzo ładne imię:) Miłege wtorku. Ja dzisiaj mam sporo sprzątania po imprezie:)
-
Hejka!! Impreza wczorajsza się udała:) Wszyscy goście dopisali. Było 8 dzieci i jedno w brzuszku:) Ostatni goście wyszli około 21:30. Dziewczynki już były bardzo zmęczone. Muszę jeszcze pochwalić Juleczkę, że od kilku dni woła kupkę. Jestem z Niej bardzo dumna. No i jeszcze od kiedy wróciliśmy Juleczka idzie z Agusią do swojego pokoju, kłądzie się do łóżeczka i sama zasypia. A przed wyjazdem, zasypiała tylko u nas w naszym łóżku.
-
Elizabetaa no to dobrze, że z wysypką troche lepiej. A czy wiadomo od czego ona jest? Słoneczko dziękuję bardzo. A była udana:) No i udało Ci się podnoszenie topiku:) Zrobię zdjęci brzuszkowi Julci. Bo nike wiem jak ją opisać:) Mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze z kuzynką i dzidziusiem i będą mogli się czieszyć drugim dzieckiem. Duża różnica będzie, ale i tak fajnie:) Słonecznego poniedziałku (u nas za oknem świeci słońce).
-
Cześć!! Dzisiaj impreza dla dzieci i przyjaciół:) Wczoraj jak wróciliśmy z kościoła okazało się, że jeden z naszej parki ptaszków zeberek Małgosia nie żyje:( . Jak wieczorem kładła się spać poszła pożegnać z ptaszkami i zobaczyła że nie ma Małgosi. Przykro Jej jest, ale nie płacze. We wtorek jedziemy szukać zeberki.