Joasia79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Joasia79
-
Hejka!! Oczywiście ja nie śpię od prawie godzinki, ale miałam trochę roboty:) Właśnie mój Mąż dostał sms-a z pracy, żeby pilnie zadzwonił, bo jakiś problem jest z maszynami. Wczoraj na basenie było fajnie. Julia dwa razy nurkowała pod wodę:) Dzięki temu, że byli moi Rodzice szybko czas zleciał do 19, czyli do powrotu Konrada z pracy. Teraz przez dwa tygodnie będzie chodził w soboty, a na besen będzie musiał mnie wozić mój Tata. Dzisiaj przychodzą przed 13 Konrada Rodzice. A My na 13:15 idziemy do kościoła i potem gdzieś sobie pójdziemy świętować 14 lutego. A Oni mają obiad gotowy, więc sobie tylko nastawią go i już. No właśnie mój Mąż musi podjechać do pracy, żeby coś tam naprawić. Mam nadzieję, że to długo nie potrwa. Wiem, że nadzieja to matka głupich, ale cóż mi pozostało:) Elizabetaa no to fajne prezenty:) No ja tez myslę, że może poszło o chłopaka:) No tak praca nauczyciela pewnie nie jest zbyt ładwa. Dobrze, że przyszli przeprosić i to z kwiatami. Fajnie, że wpadłaś na pomysł z tymi babskimi walentynkami. Słoneczko ja tez poproszę trochę więcej śniegu. Bo u nas na saneczki nie da się iść. Trochę śniegu leży jedynie na trawie:( A wczoraj śnieg nie padał:( Ja jestem osobą, która lubi mieć wszystko zaplanowane, a jak coś nie wypali to.... Szkoda, że Adam w weekend w pracy:( U mnie Konrad wprzyszłym tygodniu pracuje na popołudnia, a jak Adaś? Też bedziesz wieczorkami sama? Ja w wieku Matiego miałam mnóstwo uwag w dzienniczku. Zazwyczaj były one takie: Państwa córka znów uderzyłą kolegę, kolega teraz płacze; Proszę dokleić kartki w dzienniczki bo brakuje miejsca na uwagi. Fajnie, że było super na saneczkach. Renola mi czasami też tak się dzieje. Więc zazwyczaj jak tylko napiszę kopiuję sobie to co napisałam. Nie czytałam Język dwulatka. Ja z wagą walczę w jeden sposób. Nie jem po 18 i staram się nie jeść słodyczy i ostatnio staram nie pić alkoholu zwłaszccza wina (podobno jest bardzo kaloryczne, a ja uwielbiam winko i ostatni raz piłam w Sylwester). Czasami zrobię sobie odejść od tych reguł, ale staram się, żeby to było sporadyczne. No i sporo ćwiczę. Miłej niedzieli, właśnie zabieram się za ćwiczenia.
-
Słoneczko fajnie masz z tym spaniem. Ja od dziecka tak mam, że często wcześnie się budzę i zasnąć już nie mogę:( Też fajne prezenty. My zawsze też tylko coś słodkiego, ale ja ostatnio zauważyłam, że Konrad bardzo chce mieć drążki i handle i wkońcu by sobie kupił, a tak to miał niespodziankę od nas:) Fajnie, że Mati o Was pomyslał. U nas też padał śnieg, ale po południu. My tej zimy jeszcze ani razu na sankach nie byliśmy, bo jak był śnieg to dziewczynki chore:( Wera witaj:)
-
Witajcie w sobotni poranek!! Ja znów spać nie mogę:( Dzisiaj przyjeżdżają moi Rodzice. Mieliśmy z Konradem gdzieś wyjśc na jakiś obiado-kolację, ale okazało się, że od 14:30 do 18 Konrad ma szkolenie w pracy:( Miał jechać z Julią na basen, ale przez to nie pojedzie. Ja pojadę z moim Tatą. A Mama zostanie z Agnieszką. Jutro mają przyjść Konrada Rodzice na obia, to potem sobie gdzieś pojedziemy:) Wczoraj posprzątałam mieszkanko, została mi tylko łazienka:)
-
Witajcie!! Spać juz nie mogę. Kręciłam się w łóżku i bardzo się tym męczę, więc postanowiłam już wstać:) Słoneczko bardzo dziękuję. Anna no to fajny prezent dostałaś. Szkoda, że w dzień walentego Twój Walenty się nie spisał. Mój oprócz prezentu przyniósł mi 7 tulipanów i dla każdego po czekoladce w kształcie serca. Jak wrócił z pracy to czekał na nas wszystkich deser lodowy, który zrobiłam z dziewczynkami. Oczywiście cały pokój był w świeczkach. Na kolacje zrobiłam zapiekanki w opiekaczu:) No a jak dziewczynki mocno zasnęły to wreszcie mieliśmy czas na ... Dziękuję za pozdrowienia walentynkowe i za serce.
-
Wszystkiego najlepszego w dniu świetego Walentego. Wczoraj około 14 przyszli Konrada Rodzice i po 16:30 udaliśmy się z Konradem na zakupy. Dziewczynki dostały od nas na walentynki po małym kucyku Pony. A Tatusiowi dały po jednej małej hantli 10 kg. Odemnie Konrad dostał drążek do podciągania, a ja od Niego dostałam łańcuszek z przywieszką z białego złota:) Słoneczko masz racje, ale to jest trochę branża mojego Męża i się mnie czepił:) Renola dużo zdrówka.
-
Konrad powiedział, że błąd zrobiłam w nazwie monitora to jest monitor LCD :)
-
Dzisiaj Agula już nie gorączkowała w nocy. Ale obudziła się w środku nocy z krzykiem i tak przez ponad godzinę popłakiwała. Dzisiaj przychodzi Mama Konrada, a ja z Konradem po pracy jedziemy na zakupy. Anna dziękuję w imieniu dziewczynek. Z tą zabawą to różnie jest. Czasami ślicznie się razem bawią, a czasami się ciągle kłócą i popychają. Ale oczywiście częsciej jest lepiej:) No jak chcesz mieć taką róznicę to zostało jeszcze tylko kilka miesięcy. Fajnie by było. Słoneczko dziękuję bardzo w imieniu Agusi. Dzięki. Masz racje nie wygląda, Robercik to taki duży chłopak:) Ja Tobie też dziękuję za wszystkie miłe słowa. No i jak się sprawuje monitor Lsd ?
-
Kasika nawet tak strasznie się nie drabie. Ale mówi, że Ja swędzi. Jest bardzo dzielna.
-
A oto obiecane zdjęcia. Robercik: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/17ddffe187a7c94d.html I kilka ostatnich zdjęć dziewczynek: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/566aea8760d48e92.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c106f65b8a6ba228.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7a50c2aeb39f68c0.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a11261fce8606b6f.html
-
Słoneczko dziękuję bardzo. No właśnie mam. Muszę się zmobilizować i poowysyłać do fotosika. Może dzisiaj za to się wezmę. Ale najpierw muszę zrobić prasowanie:) Bo oczywiście posprzatałam całe mieszkanie wczoraj. No to Tynia ma także w tym samym wieku kuzynkę (Robercik jest z maja 2006, ale urodził się jako wcześniak dwa miesiące przed czasem). Fajnie, że dziewczynki znalazły wspólny jezyk. No i że Ty miałaś jakąś odmianę:) Jak tam kolor na włosach? po zdjęciach widzę, że fajnie wyglądasz. Ale Martynka jest śliczna. A jakie ma super włosy. A jaki uśmiech. Super. Mamusia też nic sobie:) Super z Mężem razem wyglądacie:) Janeczka79 mi ciężko coś mówić, bo Julia bawi się najchętniej zabawkami starszej siostry. Ale taraz jest na etapie klocków. Agnieszkę gardło boli, dzisiaj w nocy gorączkowała, ma katar i kaszel. Jest sporo opsypana. Swędzi Ją, ale smarują ją taką specjalną maścią i jest lepiej. Dzisiaj o 3 w nocy przyszłą, że Ją swędzi i Ją pomazałam tym specyfikiem. Dostałą jeszcze tabletki do łykania. No i lekarka powiedziała, że Jej nie kąpać i przez tydzień ma nie wychodzić, a za tydzień na kontrolę. Powiedziała także, że u Julii można za dwa tygodnie spodziewać się wiatrówki. Najprawdopodobniej będzie Ją miała. Pożyjemy zobaczymy.
-
Agnieszka ma wiatrówkę. Za tydzień mamy iśc na kontrolę.
-
Elizabetaa Anna ja wam się nie dziwię, bo jesteście Mamusiami pracującymi. Asmana no ładnie się załatwiła. Buziaczki dla Niej. Kingap ja nawet nie wiem kiedy u nas są ferie:) Fajnie, że tak się dobrze bawiłaś w sobotę:)
-
Witajcie!! Wczoraj u moich Rodziców było ok. Byli jeszcze moi Dziadkowie:) Wróciliśmy jakoś o 17:30. Po 20 Konrad poszedł na spotkanie z kolegami i koleżankami z pracy. Miał wrócić około 22 (sam wychodząc tak powiedział, że wróci) a był w domu o 1. Ale to nie mi było ciężko wstać dzisiaj rano. Jak Konrad poszedł to zauważyłam, że Agula ma jakieś krostki. No i dzisiaj rano jest ich dużo więcej. Więc to pewnie wiatrówka. Konrda pojechał wyciągnąć kartę do lekarza.
-
Wczoraj na basenie było jak zawsze fajnie. No i u Brata i Bratowej też było nardzo przyjemnie. ostatnio Robercika widziałam w listopadzie. Ale On się zmienił. Nosi okularki. Fryzura prawie taka sam jak Tatuś. Teraz postanowiliśmy, że następne spotkanie będzie w figloraju. Anna to jest zdjęcie jak była w drugim miesiącu ciąży. Ale ostatnio sporo zchudłam i też tak już wygladam. No masz rację często gdzieś wychodzimy. Ale wiesz, ja siedzę w domu i jak przyjdą weekendy to chcę wyjść do świata:) Dzisiaj jedziemy do moich Rodziców:)
-
My dzisiaj na basen jedziemy i potem do mojego Brata i Bratowej i chrześniaka Konrada Robercika:) Kingap oczywiście, że cię pamiętamy. Super, że jesteście już na swoim:) Zdrówka dla Męża. Buziaczki dla ząbkjącej Oliwki. Juz Cię zaprosiłam do naszej klasy. Anna80 u Was też już piatki. Szybciutko. My jeszcze w tyle z ząbkami:) Słoneczko masz racje. Właśnie chodzi o to, że jest niebezpiecznie. Ja też Agusi samej z domu nie wypuszczam.
-
Kasika zdrówka także dla Ciebie. Mi też jedna ósemka się całkowicie nie wyszła i czasami też mnie boli. Oby jak najszybciej wyszła. Buziaczki i zdrówka dla Kacperka. Anna jesteś usprawiedliwiona:) Jaka duża już Milenka. Buziaczki dla Niej. Wera już piątki, no to super. Oby tylko strasznie przy tym nie cierpiał.Ok, jak tylko znajdę trochę czasu, hihihi....
-
Renola dużo zdrówka, a tą książkę napewno kupię. Fajny miałaś pomysł z tymi kulkami w domu:) Anieszka chodzi do przedszkola państwowego i tam przyjmują dopiero trzylatków. Elizabetaa no to masz niezłe jazdy z nocnikiem:) Słoneczko to u nas Agula we wtorek wstała chyba lewą nogą. No udało mi się sprawnie i szybko posprzątać:) No tak, Agula jeszcze mała, ale pamiętam, że w Jej wieku już samemu się na podwórku bawiło,a w dzisiejszych czasach... Asmana hejka!!
-
w ten ostatkowy poranek Nadal do przedszkola z Aguli grupy chodzi kilka dzieci (cos koło 6), tylko teraz kilka sie wymieniło:) Dzisiaj jak Konrad wróci z pracy, jedziemy z pączkami do moich Dziadków. Wczoraj tak się wzięłam za porządki, że nawet okna umyłam (bo na szybach jeszcze mieliśmy ozdoby świąteczne ze sztucznego śniegu). Dzisiaj zostało mi prasowanie:) Słoneczko no ja też się cieszę, że lubi chodzić do przedszkola. A co do prezentów nie wiem, bo nic Iza i Grzesio nie mówili:( A jak Tyni nie brakuje Klaudiusza? Gratuluacje za taki fajny zwrot dla Tyni, dla Matiego za taką samodzielnośc, a dla CViebie za odwagę. Ja sobie tego niewyobrażam. Ja w Agnieszki wieku juz sama latałam po placu zabaw, a teraz Agi samej nie wypuszczam, boję się o Nią:( Gratulacje dla Kuzynki. Kasika witaj. Elizabetaa no to masz niezłą jazdę z tymi Teletubisiami:) Buziaczki dla Igi, jakie postępy u Niej widać. Super!!
-
Cześć! Wczoraj było fajnie u Izy i Grzesia. Zajechaliśmy jakoś na 13:30 a wróciliśmy około 20. Dzisiaj po długiej przerwie Agnieszka idzie do przedszkola:) Już się nie może doczekać:) A ja dzisiaj będę sprzątać.
-
Witajcie!! Dzisiaj na obiad zostaliśmy zaproszeni do Konrada Barata i Bratowej (pisałam Wam już, że Iza jest w ciąży). Tak bez żadnej okazji, my Ich też zcasami zapraszamy na obiad bez okazji:) Dla Grzesia kupiłam książkę \"I Ty możesz być super tatą\" a dla Izy witaminy Prenatal. A na 12 idziemy z Przyjaciólmi Sąsiadami (Beatką i Witkiem) do kościółka. Asmana super, że kolczyk sie znalazł. Ja też jestem ciekawa gdzie:) Wera fajnie macie, że dostajecie ubranka. My raczej jesteśmy od pożyczania bo w naszej Rodzinie i w gronie przyjaciół Agnieszka była pierwszym dzieckiem:) Słoneczko ja też się cieszę, że to pobieranie już za nami:) Dzięki za wszystko.
-
Przepraszam, że wczoraj nic nie skrobnęłam, ale wczoraj rano byliśmy w sali zabaw u nas na osiedlu. Byliśmy tutaj pierwszy raz, bo tak jeździliśmy na drugo koniec miasta. Tutaj też jest fajnie. ceny sa takie same, a jest dużo bliżej. Potem poszliśmy do Konrada Rodziców na obiad i Konrad pojechał na 14 do pracy, a ja z dziewczynkami jeszcze zostałam. Poszłyśmy około 15:30 i wzięłyśmy Sąsiada Przyjaciela Witka (Jego Żona Beatka była u Nas w tłusty czwartek) i poszliśmy na zakupy do Tesco. I jakoś taki był ten dzień pełny, że nie miałam ani chwilki. A dzisiaj rano pojechaliśmy na pobranie krwii. I ja poszłam na pierwszy ogień, potem Julia i na koniec z Agnieszka. Ze mną było ok, Julii był problem znaleźć żyłki i pierwsze wkłócie było nieudane, drugie było udane, ale trochę trawało i trzecia strzykawka nie wyszła pełno, bo nagle zaczęła obok lecie krew. Aż pani co pobierała się popłakała. Na wyjście powiedziałą, że się nie poleca na przyszłość (chodziło Jej o Julię). A z Agnieszką poszło rewelacyjanie. Ani jedna ani druga nic nie płakała, Julia w pewnym momencie troszkę zaczęła marudzić, ale u Niej to długo trwało, a Agnieszka się przestraszyła wkłócia, ale też nic nie zapłakała, tylko raz jęknęła. Naprawdę była z Nich bardzo dumna. A ja na szczęście nie zemdlałam (czasem mi się to zdarza), bo dopiero bym dała przykład:) Potem pojechaliśmy na basen. Już tak dawno nie byliśmy. Było fajowsko. I zapomniałabym pochwalić się, że Mąż mi kupił strój na siłownię i z Beatką będziemy chodzić. Wera i Twój Pączek był pychotka. Oskarek nie jest sam. Julia też traktuje nocnik jako zabawkę Kasika rozumiemy, brak czasu. Powodzenia w sesji. Asmana u nas ten sposób nie działą. Myslę, ze przyjdzie czas na Julię. Agusia tez późno zaczęła robić na nocniczek, a bardzo szybko się nauczyła i w nocy nie zdarzało Jej się posikać. Więc nie naciskam na Julię. Ale przesyłam Izuni wielkiego buziaka za to, że tak wspaniale opanowała sztukę siusiania:) Nie przejmuj się tym, że jeszcze mało mówi. Pewnie już wkrótce zacznie nawijać jak moja Jula:) Ja na Twoim miejscu też byłabym wściekła i zła na tą koleżanke Marcina. I masz rację lepiej niech się zajmie swoim kryzyzem małzeńskim zamiast szuka pocieszenia w ramionach żonatego faceta!! Mam nadzieję, że kolczyk się znajdzie:)
-
Wera teraz mi udało się otworzyć. Super masz fryzurkę, Oskar też. Słoneczko no był super. Teraz jestem sama z Konrada Mamą, bo Konrad w pracy, Przyjaciółka także w pracy, Agusia z moją Mamą u logopedy, Konrada Tata u lekarza, a mój lada chwila przyjedzie:) Pozdrów Sylwię i Kacperka. Prześlij Im wielkiego buziaka. A to ode mnie dla Was http://www.paczekdlaciebie.pl/801842 Elizabetaa Słoneczko pączek był pyszny!!
-
Hejka!! Dzisiaj trochę później, bo od rana mamy gości z okazji tłustego czwartku. Moja Mama już jest, zaraz przyjda Rodzice Konrada, jeszcze Przyjaciółka Sąsiadka i po pracy przyjedzie mój Tata. To już taki zwyczaj że w tłusty czwartek Rodzice do nas przychodzą, a w ostatki jedziemy do moich Dziadków:) Słoneczko dziękuję bardzo Spóźnione ale płynące z serduszka życzenia dla Tyni Wera napewno super wyglądasz i Oskarek też ale nie mogę wejść i zobaczyć. Jakaś ankieta mi się wyświetla:(
-
Agnieszka jest zdrowa, ma troszeczkę zaczerwienione gardło ale wystarczy coś do ssania. Ale do przedszkola pójdzie od poniedziałku. Narazie niech zostanie w domu. Wera napewno super wygladasz. Czekam na zdjęcie. Słoneczko no to gratulacje dla \"Teściowej\" Tyni . No to dobrze, że ucho Tyni nienajgorzej. Buziaczki dla Niej i zdrówka. No z tą kliniką to całą rodzinka ma za darmo. Ja i dziewczynki też mamy wystawione skierowania na badania, ale chyba w przyszłym tygodniu jak dziewczynki będą napewno zdrowe pojedziemy z moczem na pobranie krwii. Asmana czesc:)Chyba Cię Słoneczko zmotywowało:)
-
Hejka!! Konrad wczoraj pojechał do Medicovera (prywatna klinika za którą płaci Jego praca) i dostał sporo skierowań na badania. I dzisija jedzie i na pobranie krwii i na RTG barku i do laryngologa. A potem przed pracą z Agą do lekarza. Słoneczko biedna Tynia. Dopiero co zdrowa... Buziaczki dla Niej. Fajnie, że Tynia tak mile spędziła sobotę:) Dziekuję, wszystko dzisiaj się wyjaśni. No to same jesteśmy w tym tygodniu popołudniami:(