Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Joasia79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Joasia79

  1. Słoneczko oby u Tyni też było tylko przeziębienie. Zdrówka i buziaczki.
  2. Słoneczko zdjęcia superowskie Fajny pomysł z tymi fotkami w ostatnim dniu roku mieliście:) No to trochę Tynia wypiła:) Bardzo ładna jest Tynia. a Mati bardzo przystojny. I super ma strój na bal. No chciałoby się mieć 22... Mój Mąż powiedział, ze na fotkach Ty i Mąż wygladacie bardzo młodo, że dzieci Was zdradzają:) Współczuję bardzo :( Wera super, że czujesz się lepiej. Dowa dzieki i wzajemnie. Bardzo się cieszę i gratuluję Dzidziusia Miłęgo dnia.
  3. W niedzielę nie miałam czasu pisać, bo od samiutkiego ranka sxzykowaliśmy się do Konrada Mamy. A wczoraj też bo jechaliśmy do lekarza. Ciesze się, ze w sobotę rano wzięłam się za rozmrażanie lodówki, bo wtedy było bardzo zimno i wystawiłam wszystko z zamrażalnika na taras. A tak to znów bym w tym tygodniu tego nie zrobiła. Wieczorem w sobotę Agnieszka zaczęła sie pokłądać. Zmierzyliśmy Jej temperaturę i miała 38. Więc w niedzielę przed 12 odstawiliśmy dziewczynki do Teściów i sami poszliśmy do kościoła. Jak wróciliśmy z kościoła znów Agula miała 38. U Rodziców Konrada było fajnie. Byli też moi Rodzice. Był Brat z Bratową i najmłodszy Brat co mieszka jeszcze z Rodzicami. Wczoraj rano pojechał Konrad do przychodni i wyciągnął dzoiewczynkom kartę do lekarki. Ta goraczka Agnieszki a poza tym obie strasznie katarzą i kaszlą. I my z Konradem też się zapisaliśmy do lekarza tylko do Medicovera i zawieźliśmy przed 9 dziewczynki do Tesciów a sami pojechaliśmy do lekarza. Na szczęście u nas wszystkich obyło sie bez antybiotyków. To tylko przeziębienia. Agnieszka pójdzie albo jutro albo w czwartek do przedszkola. W piątek mają jasełka więc chcę żeby na kilku próbach była. A teraz poczytam co tam u Was słychać.
  4. Słoneczko o to przepraszam Ciebie za odmłodzenie:) No to dobrze, że ta Siksa już z Adamem nie pracuje:) Dziekuję bardzo, też mam nadzieję, że ten rok bedzie zdrowszy dla nas:) Dzięki za gratulacje, przekażę zainteresowanym. Ja dopiero teraz skończyłam sprzatanie. Konrad jak przyszedł po 14 to mi pomógł sporo. I juz zrobiłam piankę bo jutro do Konrada Mamy na imienino-urodziny:) Miłego wieczoru. Paptki
  5. Przedwczoraj dowiedziałam się, że Konrada brat Grzesiu zostanie Tatusiem. 6 sierpnia bedą mieć 3 rocznicę slubu, a maleństwo ma się urodzić 27 sierpnia. Oni bardzo chcieli mieć dziecko i się strasznie starali, a ostatnio sobie odpuścili i proszę. Izabella jest w 6 tygodniu. Bardzo się cieszę. Już Im kupiliśmy super książkę Jestem od poczęcia i w niedzielę u mojej Teściowej na urodzino-imieninach się spotkamy, to Im damy. Konrad od poniedziałku ma urlop, ale Agnieszka bedzie chodzić do przedszkola, bo w piatek mają jasełka. Ale 12 albo 13 wyjedziemy w góry na tydzień. Już się cieszę:) Dobra musze sie wziąśc za ćwiczenia a potem za sprzątanko. Konrad dzisiaj w pracy, więc wszystko na mojej głowie:) Aha jeszcze zapomniałam o jednym. Pisałam Wam kiedyś o mojej Przyjaciółce co była w ciąży i miała już dwóch synów, 10 grudnia urodziła trzeciego synka:)
  6. Widzę, że tutaj w Sylwestra sporo się działo:) My z Konradem bawiliśmy się na sali na drugim końcu Łodzi, a moje dziewczynki szalały z moimi Rodzicami. Po 23 poszły na spacer i puszczał Dziadem Im petardy. My po sylwestrze przespaliśmy się u moich Rodziców i dopiero na 13 wróciliśmy do domu. Super się bawiliśmy. Wera ja kiedyś też uwielbiałąm flaki, ale mo jakimś wesele miałam to samo co Ty i teraz nie mogę ich wziąść do ust. Próbowałam, ale zaraz mi niedobrze. Spóźnione ale gorące życzenia urodzinowe. Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i radości i zadowolenia z Męża i z Oskarka Asmana super z tym kursem!! A co z Izą? Mam nadzieję, że jest zdrowa. Mma nadzieje, że w Twoim małżeństwie wszystko się ułoży. Tego Ci życzę z całego serca. No czytam i czytam, ze trochę pobróbowałaś w życiu. Ja nigdy nie zapaliłam papierosa, nie napiłam się wódki. Ale z dzieciństwa wódka mi się źle kojarzy i na sam zapach mnie odrzuca. Za to uwielbiam wina i likiery typu balejs albo malibu:) Super, że Izunia taka zdrowiutka. Oby i tak było w tym roku. Anna super, że Ty też się wyszalałaś na sylwestrze. No to widzę, że Mkilenka też sporo choruje. U nas Julia tez, ale myślę, że to Agnieszka z przedszkola przynosi. Bo Ona też ciągle chora. Cały zcas mają katar i kaszel. Już z lekarką nie wiemy co robić:( Ja też się dołączam do schudnięcia. Nie jem słodyczy, chyba że będzie jakaś impreza, nie jem po 18, ćwiczę codziennie i od lutego z Przyjaciółką bedę chodzić na siłownię, a z Mężem raz w tygodniu na basen. To są moje postanowienia noworoczne, jest ich więcej, ale to juz raczej chodzi o mój chrakter i wychowywanie dzieci:) Kasika jak tam ploty? Pewnie udane:) Mam nadzieję, że z Karlosem już nie lodowato:) Super zdjęcie ze spacerku. Ale rosną te dzieciaczki:) A Tobie w tym nowym roku życzę obyś była w ciąży. Jaki przystojniak. Super to zdjęcie ze świąt:) Słoneczko ale Wy macie fajnie. 22 lata, kiedy to było.. Jak skończyłam 22 lata dopiero wyszłam za Mąż. A teraz w czerwcu czekają mnie 29 urodzinki:( No właśnie, a jak tam z tą siksą Jolką? No ja tez nie wiedziałam. Żaneta bardzo ładne imię :) Tak dokładnie Asia z Łodzi, to ja. Fajna jest ta nasza klasa. My już w podstawówce szykujemy spotkanie po latach:) Super zdjęcia. Gratuluję nowych słów Tyni. Julia ostatnio chodzi i ciągle mówi Tatuś pracy. A ostatnio taka gaduła się zrobiła. Dużo mówi po swojemu, ale coraz więcej mówi poprawnie. I jak ktoś dzwoni, to Ona zawsze koniecznie musi porozmawiać. Niedawno też nauczyła się słowa KOCHAM. Elizabetaa to ja jestem Asią z Łodzi:) Fajnie, że miałaś kinderbal:) My od kiedy urodziłą się Agula zawsze robiliśmy kinderbal w sylwestra, więc w tym roku trafiła nam się odmiana:) Dopiero teraz się doczytałąm o Twi\\ojej Baci. Bardzo mi przykro. Kirrikirri oczywiście że Cię pamiętam.
  7. Bardzo dawno mnie nie było. Bardzo przepraszam :( Już się tłumaczę. Ostatnio pisałam, że bardzo się źle czuję. Okazało się to zapalenie zatok. Jeszcze nigdy nie miałąm i czułam sie okropnie. Przed samymi świetami mi przeszło i wtedy musiałam się wziąść za przygotowania do świąt (sprzatank, ciasta, śledzie na wigilię). Potem w świeta dziewczynki przechodziły jelitówkę, a ja dostałą jelitówkę w drugi dzień świąt i ledwo żyłam. Potem w sylwestra wychodziliśmy choć jeszcze się źle czułam. I wkońcu tak zeszło. Wybaczcie mi. WSzystkim życzę w tym nowym roku wszystkiego najlepszego i oby ten rok był dużo lepszy niż ten co odszedł.
  8. Ja tylko na chwilkę. Mnie w sobotę po południu bardzo zaczęły boleć kości i miałam gorączkę. Julii stan się nie pogorszył, a Agulii stan sie pogorszył. Ale w niedxzielę poszliśmy na imprezę gwiazdkową i było nieźle. Ja od soboty jadę na paracetamolu. Wczoraj byłam u lekarza, p[owiedział, że to grypa ale jeśli goraczki nie ma to już organizm sam ją zwalczył. A ja się czuję bardzo źle. W nocy myślałam, ze nie wyrobię, tak mnie bolało jakby mózg. Agula ma ropne zapalenie noso-gardła i dostała antybiotyki. Trzymajcie się .Jak lepiej się poczuję to coś do Was skrobnę.
  9. Kasika naprawdę mieszkanko super!! I juz z niecierpliwością czekam na zdjecia domu. Super że Mikołąj i o Tobie pamietał.
  10. Dzisiejsza nocka była już wmiarę spokojna. Tzn Julia budziła się kilka razy na cyca, ale zaraz przy nim usypiała. Ale niestety niezbyt się wyspałam, bo nie miałam szans odespać wcześniejszej nocki. Dzisiaj Agnieszka z Julią wstały o 5:45. Byłyśmy wczoraj u lekarki. Agnieszka ma tylko katar. Mam Jej podawac to co do tej pory, a jak Jej nie przejdzie to od poniedziałku mam Jej dawać jeszcze Esberitox. Julia ma zapalenie noso-gardła i te wymioty to przez gardło bo bardzo nieładne miałą. Posłuchała brzuszka, ale tam wszystko ok. Dostała Vercef i Lakcid. Pod koniec przyszłego tygodnia na kontrolę mamy iść. W tej sytuacji nie jedziemy dzisiaj na basen, ale chociaż posprzatamy mieszkanko i pobawimy się wszyscy w coś. Jutro jedziemy na 11:30 na gwiazdkę w Dellu.
  11. Słoneczko Mamie życzenia przekazałam. Dziękuje bardzo. Zakupy się udały. Kupiłam wszystkim ciotkom i siostrom ciotecznym kulki musujące do wanny. Bratowym tez, po czym uświadomiłam sobie, że przeciez Bratowe nie mają wanny i te dwie paczki sobie zostawię a Im kupię kosmetyczki. Kasika super prezenty. Fajnie, że przyjdzie Mikołaj. No i jak o Tobie Mikołaj pamiętał? Agnieszka jest taka duża a też raczej podchodzi nieufnie to Mikołajów i przebranych maskotek. Nawet można rzec że się boi. Zdjęcie super. A jaki duży jest Kacper. Mieszkanie ekstra. A ten kominek... Renola niestety mój Tata nic nie wie:( Mam nadzieję, ze Mężowi uda się tam dostać. Tego Wam życzę z całego . Ja tez bym mogła zamieszkać tam gdzie jest ciepło. Ale ciężko by mi było wszystko tutaj zostawić. O jak przykro:( Jak mogli tak potraktować Natalkę. Trzymajcie się i nie poddawajcie. Wera super, że badania wyszły dobrze. No i fajnie, że upiekło się z tym mandatem:) Oskar też dostał fajne prezenty:) Sylwia dzięki za fajne prezenciki:) Uciekam bo Julia się obudziłą i bardzo mi płacze.
  12. Znów wczoraj rano strona nasza nie działała:( A potem nie miałam czasu aby zajrzeć. Agula wczoraj wstała o 5:15 i strasznie sie ucieszyła ze smoczusia dzidziusia. W południe przyjechała moja Mama, około 14 Konrada Mama i około 14:30 mój Tata. Moi Rodzice poszli po Agulę do przedszkola. A ja szykowałam obiad, Mama Konrada bawiła się z Julią. więc przed przyjściem gości miałam jeszcze na głowie ogarnięcie mieszkania:) Dziewczynki od moich Rodziców dostali ubranka (Agnieszka spódniczkę dżinsową, Julia sukieneczkę na szelki dżinsową) i owoce i Julia dostałą rodzynki, a Agnieszka rodzynki w czekoladzie. A od Konrada Mamy dostały ozdoby na choinkę ze słomy. Są super!! A Konrada Tata nie przyszedł i już. Już Wam kiedyś pisałam, że On czasami tak ma:( W środę wieczorem z dziewczynkami piekłyśmy babeczki jogurtowe i wczoraj po obiadku Agusia je podała na stół:) Wszystkim bardzo smakowały:) Julia w środę po 13 zaczęła gorączkować. Najpierw miała 38,3 po pól godzinie 39. W nocy 39,5. I wczoraj już nie gorączkowałą cały dzień i wyszła Jej czwarta czwórka. Ale dzisiejsza noc była tragiczne. Ciągle się budziła z krzykiem. Od 1:30 do 3 strasznie płakałą i nie spaliśmy. A około 3:30 zaczęła wymiotować i miała 38 stopni. I dopiero gdzieś około 4:30 usnęła. A jakby tego było mało Agniecha wstała dzisiaj o 4:45. Więc jestem strasznie nie wyspana. W środę Konrad wyciągnął mi kartę do lekarza na dzisiaj, bo ciągle mają ten katar. To dobrze się złożyła. A w ogóle ostatnio dostałąm od lekarki skierowanie na badania krwii dla Julii i w poniedziałek Jej zrobimy. Bo często ostatnio ma wysokie temperatury i ten ciągły katar:( Wczoraj u Agnieszki w przedszkolu był mikołaj i dostała czekoladowe dwa mikołaje i taką darmową paczkę przedszkolaka z jakimiś malowanakami itp rzeczami. Ale i tak fajnie. Bo takie oficjalne spotkanie z Mikołajem i paczkami mają 19 grudnia. W niedzielę idziemy na imprezę gwiazdkową dla dzieci do Konrada pracy. Ma tam być malowanie twarzy, dużo konkursów, jakieś klauni, no i oczywiście Mikołaj.
  13. Już w domu zostałam z samą Juleczką. Wczoraj Agnieszka była pierwsza w przedszkolu, dzisiaj pewnie też jedna z pierwszych będzie:) Wczoraj uporałam się z prasowaniem (bite póttorej godziny). Dziewczynki ciągle maj.a katar. Agnieszka mniejszy, Julia większy. Renola niestety nie znam nikogo takiego. Ale zapytam się jutro mojego Taty, może On kogoś zna. Miłego dnia. Buziaczki
  14. Kasika no to fajnie, że byliście na andrzejkach:) Trzymam kciuki za następny miesiąc. Słoneczko super ten piesek. My w tym roku też nic przez allegro nie kupiliśmy, bo w Carrefourze i w Tesco było taniej (w piątek po 22 w Tesco byliśmy bo tej nocy wszystkie zabawki były 20 % taniej, a nasi Przyjaciele sąsiedzi zostali u nas ze śpiącymi naszymi córami). Czasami też tak mam jak jednej nocy Julia bardzo dużo zje z piersi, to potem czuję jakbym miała mniej. Ale oczywiście za jakiś czas wszystko wraca do normy:) Renola trochę mnie to kosztowało, ale sama jestem sobie winna. Nie trzeba było robić takich zaległości:) Super, że dziewczynki zdrowe. A z tymi zaparciami mam nadzieję, że jakoś sobie organizm poradzi. Wera wysłałam do Ciebie zaproszenie na naszej klasie. Ale się Oskarek namęczył, ale najważniejsze że udało się zrobić kupkę. No masz rację, dobrze, że nie miałaś konta. Dobrze, że już czujesz się lepiej i że Oskar się nie zaraził. Życzę dobrej pogody na podróż do warszawy:)
  15. Mój Mąż teraz będzie chodził na 7:30, więc wcześniej zawiózł Agniechę do przedszkola. Julię ubrałam, założyłam nowego pampersa i nawet nie minęło 5 minut gdy Julia zrobiła kupę. Właśnie Ją przewinęłam:) Dzisiaj musze wziąść się za prasowanie. A jak Konrad wróci z pracy pojedziemy do Przyjaciólki do Sephory kupić prezenty gwiazdkowe dla naszych cioteki sióstr ciotecznych:) Jest tam w promocji jakiś zestaw pastylek do kąpieli i jeszcze będę miała rabat 30 %. No i moja Mama jutro ma urodziny i coś dla Niej wybierzemy.
  16. Elizabetaa wiatj. Tak właśnie myślałam:)
  17. Wera dopiero teraz przeczytałam o tym haker ukradł Ci wszystkie hasła i loginy . No to niezłe jaja!! Czyli dzięki temu wymazowi chociaż się wszystko wyjaśniło. Szkoda, że ma te bakterie. Miejmy nadzieję, że ta szczepionka zadziała. Mam nadzieję, ze jesteś już zdrowa i że Oskar się od Ciebie nie zaraził. Renola super, że Julcia sika już na nocnik. U nas niestety Julia nie toleruje nocnika. Ale chce siadać na ubikacji tgak jaj Agnieszka, ale siku nie chce tam robić. Ale pod choinkę kupiliśmy Jej lalkę co robi siusiu na nocnik, może to Jej pomoże się przełamać. No moja Julia to taki mały łobuziaczek:) O jak mi szkoda Julci, że ma takie problemy z zaparciami. Mma nadzieję, ze już wszyustko z kupkami u Julii się unormowało. A jak Natalka? Mam nadzieję, że już jest zdrowa. Fajne te gry teraz są. My z Mężem pod choinkę kupiliśmy twistera i będziemy całą rodzinką grać:) My wczoraj byliśmy u mojego Dziadziusia na imieninach. Nie zazdroszczę tamtej nocki. Własnie przeczytałam, że sporo z Was sylwester będzie spędzac w domu. A My wyjątkowo w tym roku idziemy z grupą Przyjaciól i Znajomych na salę:) Moi i Konrada rodzice przyjadą na noc do nas i będą się dziećmi zajmować. A My po Sykwestrez pójdziemy odsypiać do moich Rodziców (niedaleko Ich jest ta restauracja) i wrócimy do domu na obiad. Ostatni raz byliśmy i zarazem pierwszy na sali jak byłam z Agulą w ciąży czyli 5 lat temu:). Asmana nadal roznosisz ulotki. Masz rację zawsze jakiś dodatkowy grosz wpadnie. A co chce dostać natalka od Mikołaja. A jaki masz pomysł dla Izy? Uchyl rąbka tajemnicy. No to fajnie, że to sanatorium już za Wami:) Dobrze, że z Tobą wszystko w porząddku. A te tabletki jakie drogie:( Elizabetaa fajnie, że Julii dobrze idzie granie. Buziaczki dla Niej. Fajnie, że Iga lubi chodzić do żłobka. Gratuluję udanego występu. Super!! Ale musiałąś być z Niej dumna. My też na mikołaj skromnie zawsze. Tak raczej symbolicznie. Na szczęście te smokusie kosztowały po około 25 zł. Super zdjęcie z występu:) Słoneczko super jest i ten szczeniaczek i ta mata. My Julii już kupiliśmy lalę, a Agnieszce grę Wesołe drzewko. A od moich Rodziców dostaną domek dla koników bo strasznie chciały. A teraz na mikołajki dostaną Smokusie Dzidziusie i to jeszcze konkretne kolory muszą być. Już kupiliśmy. Aga fioletowy, Julia niebieski. Adla Konrada chrześniaka Robercika (syna mojego brata co urodził się 13 maja 2006 roku) garnek z klocuszkamu Fishera. Agnieszka Go kiedyś dostała i teraz Julia uwielbia się nim bawić. Mam nadzieję, że Robertowi też się spodoba. Super, że impreza urodzinowa Matiego się udała. Spóźnione (i to bardzo) życzenia urodzinowe dla Niego. Widzę, ze Tynia jak zrobi Kupkę zachowuje się tak samo jak Julia. U nas też leci po pampersa, przychodzi do mnie pokazuje na rajtuski, nawet czasami je zdejmuje i kładzie się na łóżko. O właśnie zrobiła i leci z pampersem. Więc muszę na chwilę się od Was oderwać:) No ja jeszcze karmię Julię i mleko jeszcze mam. Ale nie wiem jeszcze jak długo będę karmić. Może po nowym roku przestane, a może jeszcze zimę pokarmię i wtedy. Rybka a jak ta nowa Niania. Potrafi już wyczuć kiedy Marcel zrobił kupę? Ja też jakiś czas temu zalogowałam się w naszej klasie:) Superowskie to jest, tylko czasami się wiesza i nic nie można zrobić:( Kasika to widzę, że u Ciebie z prezentami też sprawa jasna. Strażak Sam i Bob budowniczy, super!! U nas też Julia chodziła i lala i lala. U nas Aga nigdy nie miała interaktywnej lali. Mam nadzieję, że nie będzie Julii Jej zabierała. Widzę, że Kacpi dostawał zastrzyki. Buziaczki dla Niego. Serek super prezent. U nas Julia ma klocki po Agnieszce. Co do klocków Wadera zgadzam się, bo właśnie też Agnieszka kiedyś ja miała. Widzę, że z sikaniem mojej imienniczki jest tak samo jak u Julii:) Chyba, że u Was już coś się zmieniło? Sylwia sanki, też super pomysł. My mając drugie dziecko dużo rzeczy już mamy:) Kinga super, że na święta będziecie w swoim nowym mieszkaniu. Ania ja jeszcze nie mam żadnego chrześniaka, a mój Mąż ma jednego:) Jak chrzest? Jak Milenka? Zdrowa już? Buziaczki dla Niej. Dowa ślicznie mówi Dianka. buziaczki dla Niej. Rośnie nam tutaj jakiś talent malarski. Super, że kupy robi na nocnik. U mnie Julia też Je sama i się sama ubiera. Buty też sama zakłada i ściąga. I rajtusy czasem sama bez pomocy założy. Właściwie Ona chce być tak samo samodzielne jak starsza siostraAgnieszka:) Kasika Wera Słoneczkodziękuję Wam bardzo. Na szczęście tylko Julia miała jelitówkę. I dość szybko Jje przeszło Wiecie co prawie póltorej godziny zajęło mi nadrabianie zaległości!! Koniec z robieniem zaległości!! Mma nadzieję, ze nikogo nie pominęłam. Jeśli tam bardzo przepraszam. Trzymajcie się ciepło i zdrowow. Buziaczki dla Was i Waszych poociech.
  18. Nie wiem co ostatnio się dzieje z kafeterią, ale ostatniuo co miałam chwilę czasu, żeby usiąść i napisać nie mogłam tego zrobić. Ciągle wyskakiwał mi jakiś erroer. Julia i Agnieszka mają katar i kaszel. Tzn z Agnieszki katarem już jest lepiej gorzej z Julii. Aga. Poszła do przedszkola. A ja tera wezmę się za czytanie zaległości.
  19. Nie wiem co się dzieje, ale wczoraj nie mogłam wejść na tą podstronę naszego forum i nic napisać. We wtorek po 18 przyszła lekarka do domu. To grypa jelitowa:(. Już na szczęście nie wymiotujei nie gorączkuje. Ale na razie ma dietę. Agnieszka chodzi do przedszkola. I mam nadzieję, że Ją ominęła ta grypa:) Miłego dnia. Dzisiaj jadę z Agnieszka do logopedy, więc nie wiem czy znajdę jeszcze dzisiaj czas. Papatki
  20. Przepraszam, że wczoraj nic nie napisałam więcej. Ale jak wróciłam z Julią i z Agulą z przedszkola, Julia zaczęła wymiotować i miała 40 stopni goraczki. Potem jeszcze ctrzy razy zwymiotowałą. W nocy miała około 39 stopni. Teraz ma 37,7. Wieczorem na wizyte domową ma przyjśc lekarka. Zobaczymy. Juli wychodzi ostatnia czwórka i przy tych czwórkach bardzo wysoko goraczkuje, ale te wymioty. Już sama nie wiem co to jest:( Więc mam nadzieję, że jutro uda mi się Was poczytać. Buziaczki dla Was wszystkich (mam i Maluszków)
  21. Bardzo Was gorąco pozdrawiam. I ślę Wam gorące . Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. Byłam jakaś nie w sosie:( I nie miałam na nic ochoty. Ale już jestem. Spróbuję wszystko Nadrobić, ale teraz muszę Agulę szykowac do przedszkola a Męża do pracy. Więc pojawię sie dzisiaj za jakiś czas i Was trochę poczytam. Paptki.
  22. Wczoraj jak zaczęłam sprzątać rano to skończyłam po 17. Dobrze, że Agula była w domku, to ładnie się bawiła z Julią. Jeszcze zostałą mi kupa prasowania. Nie wiem czy dzisiaj mi się uda, bo jedziemy na basen, a potem do moich Dziadków na obiad i o 18 u Nich do kościoła (moi Dziadkowie zamówili Mszę za zmarłych). Jutro mielismy jechać do Przyjaciół, ale to zależy czy Ich Dzieci wyzdrowiały. Mam nadzieję, że tak bo już dawno się nie widzieliśmy, a Magda w grudniu ma rodzić i chciałabym się z Nią zobaczyć. Agnieszka ma jeszcze katar ale dużo mniejszy, Julia też zaczęła mieć katar, ale i tak jedziemy na basen, bo ten katar jest mały:) Dowa no to widzę, że ostro było z Mężem. Mam nadzieję, że już teraz wszystko ok. Super, że wyniki wyszły dobrze. Trzymaj się. Dla Ciebie i Dianki również całuski.
  23. Hej!! Wera ale rzeczy Ci się zwaliło na głowę. Trzymaj się dzielnie. Pomyśl sobie tak, że i tak wyszło najlepiej z tym uczuleniem, bo w najłagodniejszy sposób się objawiło. I to jest najważniejsze. Ja jak miałam 15 lat po którymś zastrzyku penicyliny zaczęłam tracić przytomność i wpadać w zapaść.Na szczęście wszystko się dobrze skończyło> Ale co narobiłam rodzicom strachu i cioci, która robiła mi zastrzyk (to moja ginekolog) to moje:) A z autem to już tak jest. Konrad też w środę musi iść robić coś z zawieszeniem i chyba też geometrię i zapłaci coś z 450 zł. A z Ernim masz pewnie racje i zapatrzył się tam gdzie nie powinien. Elizabetaa no to musisz uważać na Igę. Ale sobie wymyśliła sposób wychodzenia. Buziaczki dla Niej. A ja dzisiaj robię porządne sprzątanie. I pościel wymieniam. A Konrad dzisiaj tradycyjnie do roboty:) Miłego dnia
  24. Elizabetaa no tp fajnie miałaś wczoraj wiedźmy w domu. Wera mam nadzieję, że po tym zastrzyku lepiej jest Oskarkowi. Oby jak najszybciej wyzdrowiał. Szkoda, że Mąż rozwalił samochód. Mam nadzieję, że już naprawiony na dzisiaj:)
  25. Agnieszka na szczęście tylko ma katar. Lekarka mówi, że gardło i osłuchowo wszystko ok. A ból gardła to mógł wynikać z tego, że w nocy oddychała przez otwartą buzię i zaschło Jej w gardle. A kaszel od kataru. Julią wszystko dobrze. A to oddychanie może być od zębów i od suchego powietrza. Dzisiaj na cmentarz pojedziemy za palić znicze. Na Msze pójdziemy do kościoła, bo nie chcę aby Agula przemarzła.
×