ganetka

Agulinko,nie znamy sie bo ja juz pod koniec ciazy dolaczylam do naszych babeczek,ale kiedys czytalam od poczatku nasz topik i tam mi sie przewinela Twoja historia, wszystkiego co najlepsze,krotkiego porodu jak mo,malo bolesnego i przede wszytkim aby Tobie i Twojemu Szymonkowi dobrze sie dzialo,zeby byl zdrowy i zebys go juz moglaw koncu trzymac w ramionacc.mucze leciec Beni ma dzis zly dzien:(

Ewcisko i Lilianla,trzymam kciuki za pozytywny obrot sprawy zwolnien,pewnie i tak juz je trzymacie w rekach o tej porze:) Kasza,hmm to tam nie ma lidla?!;P;) a powaznie,to ja nie mam doswiadczen ze stanami ale o texasie to wlasnie takie opinie slyszalam,ale przyzwyczaisz sie i bedzie super,a co do jazdy bez prawka bryka to zycze wolnych drog i bez niechcianych kolegow na trasie;) u nas dzis bylo picie herbatki (4 lyzeczki)lyzeczka,efekt-maly mokry ale potem z butli cale 80ml wypite:),ale buzie ladnie otwieral,tylko potem nie wiedzial co z tym poczac ma,ale troche wypil,ciekawe jak to nam, z kaszka bedzie szlo. a teraz dluga popoludniowa drzemka jak codzien,ale od 18el naturalne wybudzanie,potem jedzonko i zabawa z tata,kapiel,znowu papa i spaciu,to nasz schemat,tylko co drugi dzien kapiel odpada bo robimy co drugi dzionek. Beni ma juz od wczoraj wzmozony apetyt,tzn w porze obiadu najadal sie 180ml(dostaje w ramach wiekszych posilkow,norma 150ml),a tu na koncu placz niepohamowany,wiec dalam mu 80ml z 2 kleikui miarkami i szoook!zjadl i nic mu nie bylo,chyba chce wiecej dostawac,jejku,rosnie chyba ,no bo wg siatek centylowych,ktore sa swietne ,jest ok 25 centyla,i ogolnie wazy jakies 6,7 kg i 65cm,wiec przyszedl czas na gonienie,Jasia,Filipka,Witusia,Kubusia i reszty kawalerow;).tylko ze teraz to mam naprawde stracha o ubranko do chrztu,ktore jest jak ulal na teraz,chociaz jest 68,a on jeszcze niekiedy w 62 wskakuje bez problemu i teraz z miarka latam i mkierze . shila,super te siatki centylowe,zarejestrowalam B.,dzieki za typa.:)

ufff.....udalo sie juz moge czytac,ale mialam stresa.

dziewczyny nie moge wejsc na aktualna strone naszego topiku i wogole na zadna inna tylko poczatkowa,co robic?:( jak co to to moj mail aneta.gawecka@chello.at mam nadzieje ze to chwilowa usterka,grrrrrrr!

te moje literowki mam nadzieje ze nie burza sensu postu i domyslacie sie o co chodzi

Shila,zdrowka dla WAs zycze,a Filipek widac mezczyzny sie duzy robi. Kasza,tto przestawienie czasu to moge sobie wyobrazic jak dziala na baby,bo przeciez dorosi na pocz tez maja z tym problem,ale pewnie Mala szybciutko zalapie wlasciwy klik i bedzie spac jak aniolek nocka.a Ty sie zamieszaniem przeprowadzkowym i towarzyszacym mu balaganem nie przejmuj na kartonach ale szczesliwi cala Wasza rodznka,dacie rade powoli. Duniu,Jas juz w innym foteliku a moj B ciagle w poczatkowym,ale my mamy 0-13kg,wiec z waga B.troche jeszcze w nim pojezdzi. kurcze niby miesiac okolo roznicy a na takich maluchych to wydaje sie ze lata ich dziela,Wy juz drugi posilek wprowadzacie a my jeszcze z mleczkiem solo(no kleik na noc 2 miarki dodaje). ja nie jestem sympatykiem wszelkich hustawek a chodzikow tez nie,podobno to nic dobrego ze wzgledu ortopedycznego,na kursie rodzenia mowili,ale wiadomo ze jest taka chwila ze dziecko tak sie wlozy i jest mozliwosc robienia innych czynnosci czy tez odpoczynku poprostu.u nas kojc szescikatny,zwykla mata edukacyjna a za jakis czas pewnie te puzzle gabkowe na podlodze i niech Maly robi co chce i co potrafi,narazie do wyczynow Go zbytnio nie ciagnie,ale wszystko w swoim czasie,dopoki pediatra nie ma zastrzezen jet ok. ostatnio Go na przekrety z pleckow na brzusio bierze ale tylko najczesciej na lewo ,do ulubionej zabawki ktora ostanio jest plastikowy klown z nuka(rusza nozkami i raczkami).Benjamin emocjonalnie to jest aktywny,smiechy,gaworzenie,poznawanie swiata i ciekawski jest niesamowicie,jak slyszy glos M to juz oczka szukaja gdzie jest tata a raczki to ostatnio hit,trzyma sie za nie,paluszki oglada iw baby tv tez ma ulubione obrazy i dzwieki(tak moj B.oglada tv przyznaje sie)

Lusiu,ja traktuje te faldki na szyji oliwka,tzn umyje,osusze i masuje sporo oliwka,bo tez sa te zakladki a konkretnie u nas jedna zaczerwienione. no widzisz hurra!nocka ostatnia juz odrobine lepsza,u nas tez maly mosco zasypia popoludniu np.od 15-do 18 albo i dluzej spi,a potem jak sie zbudzi to jedzonko chce i zaraz w sumie tez pewnie by zasnal,ale ja Go rozbawiam,wtedy wraca M z pracy i dostarcza Synowi animacji;),a potem kapiel po ktorej odlot bylby od razu,ale czekam troche ze smokiem,bo smok w buzi to odlocik wsen peny wteddy,a gdy widze ze juz serio i nie chce Go dalej meczyc,daje mleczko i potem klade do lozeczka i Beni odlatuje szczesliwy do krainy bajeczek:).a wybudzam niekiedy tak z tej poznopopoludniowek drzemki ze jak chyba Dunia pisala,drzwi otwieram ,tv podglasniam,w miare naturalne odglosy zeby nie inwazyjnie wybudzic bo to jest niewskazane.

moim zdaniem kazda mama wie w glebi duszy co dobre dla jej dziecka,czy juz czas na cos nowego,czy byc moze cos jest co warto skonsultowac z pediatra,ja podobnie jak Dunia radze likijill,moze skonsultuj sie z lekarzem,powiedz co Cie dreczy odnosnie dzidzia,ja zawsze idac do lekarza mam liste pytan zapisanych,poprostu kartke wyciagam i dawaj,on sam mowi ze lepiej zadac o jedno pytanie za duzo niz za malo,a moje pytania czasem sa banalne,ale lepiej wiedziec co dok sadzi i radzi.moze skieruj sie do pediatry z tymi watpliwosciami Ewcisko,dzieki Kochana.

dziewczyny dzieki za taka pozytywna reakcje na nowy look:) juz powoli sie przyzwyczajam,ale idac obok wystaw nadal sie przegladam:P. Kasza____ale mialas przezycia,no zawsze cos sie dzieje,ale dzielna dzieczynka jestes i dalas rade,teraz juz jestescie razem w Trojeczke,wszystkiego dobrego na nowej ziemii obiecanej;)) relacja z podrozy odjechana,naprawde czytalam na wdechu..

nasz princessito:P,czyli Benjaminek dokladnie 4 miesiace juz jest po tej stronie brzuszka,dzis dokladnie mija,ale czas ucieka a pamietam jak 29.10.2008,ginekolog potwierdzil ciaze.

LIkilij,no np 1 lyzeczke kleiku na 100 ml mleka,sadze na poczatek jest ok.

Lusiu,mam nadzieje ze nocka juz dzis byla ok,zycze spokojnego i milego dnia,i zeby corcia w trakcie dnia tez troche pospala,dajac szanse mamusi na relax. wszystkim mamusiom,mileggo,spokojnego,zdrowego i slonecznego dnia...a maluszkom ladnych kupek,udanych drzemek i malo placzu i zrzedzenia:)

na temat biszkoptow,glutenu itp.nie mam zadnego doswiadczenia wiec nie pomoge ,bo my dopiro za jakis tydzien dwa,wprowadzac inne jedzonka bedziemy,narazie tylko formule na noc zageszczam 2 lyzkami kleiku ryzowego,an glutenu nie zawiera. Joolu,podziwiam silna wole,plywanie,rolki,fitness,az zazdroszcze samozaparcia,no i efekty widac,a u mnie nic sie nie dzieje w tym kierunku:(.tak trzymac Joola! Wiki,moj B tez ladnie spi,wiec mozemy byc zadowolone:) laski,znowu umieszczajac foto na bloogu cos tak popieprzylam ze wyswietla asie na poczatku,grrr...jezeli ktoras to umie to poprzestawiac to dzieki z gory,u nas chyba Tuncia i Dunia to czesto tam na blooogu porzadki robia;),wiec przepraszam,ze roboty dodaje.

pewnie mamy dzieci,ktore ostatnio maja cienkie nocki odsypiaja wlasnie,wiec kolorowych snow i oby Wasze pocieszki,spaly cale nocki i w dzien tez troche dluzej.

ja to zawsze pisze wtedy gdy cisza w eterze na forum,ozez,chyba mam pecha:( Kasza,milego wszystkiego,lotu,ladowania,staru,no i aby za szeroka woda wszystko Wam sie tylko dobrze ukladalo,zdrowka dla Was i Marianki.nie zapominaj o nas!!!!!!!!!!!!

koorcze,mialam w planie cichym mycie okien,zeby wykorzystac M(on zawsze to robi),ale mamy oboje lenia,wiec na sobote zostalo przeniesione;),no trzeba domek odgruzowac bo rodzinka z PL zjedzie na chrzest,a mama moja to juz od pocz nastepnego tyg bedzie,bo M we wtorek leci na konference do Paryza i do soboty go nie bedzie,a teraz sama z B.i z suczka to troche dziwnie tak ,strach ma u mnie wielkie oczy no i przy dziecku mama pomoze,a ja psa wyprowadze ,a normalnie M rano i wieczorem to robi,a z dzidzia wczesnie rano badz wieczorem popieprzac to nie fajnie by bylo. obiad po chrzscie w restauracji,ale ze prawie wszyscy goscie beda z pl,to w domu cos wiadomo tez musi byc przygoowame,a jescze idei tak naprawde na menu mi brak,uff.

a zapomnialam sie pochwalic:P,nie, nie utrata kg niestety te ciagle sa:(,ale zmienilam look,wieczorem dam fotke na bloooga. no zmiana jest znaczna bo z wlosow poldlugich obcielam na krotkie,to chyba jedna z najkrotszych fryz jakie mialam,jak nie najkrotsza,tylko kolor tem sam,przyzwyczaic sie nie moge,ahh.

Tuciu,Ty nie dosc ze bardzo silna kobieta i matka jestes to jeszcze widac spokoj i cierpliwosc z Ciebie bije,ja to bym wymiekla gdyby maly mial atak placzu,jak juz sie tak od czasu do czasu zdarza,to nerwy mi pekaja i staje sie bezsilna i robie wszystko zeby tylko znowu byla cisza.pelna podziwu jestem dla Ciebie kobieto!!!!

czarunia,atilla mama,fajnie ze sie odezwalyscie,nie znam Was tak jak inne dziewczyny,ktore sie tu cigle mocno angazuja i oby tak trwalo jak najdluzej,a to wynika z tego ze ja dolaczylam do foru m dosyc pozno a nawet b.pozno.witam,witam znowu. Duniu,mam nadzieje ze dzieci juz anioleczki znowu masz:)

zjadlo mi 2 razy b.dlugi postGRRRRR! u nas nocki juz wrocily do normy. ja zageszczam na noc mleczko 150 ml mleka i 2 miarki kleiku ryzowego.to pomaga w przejsciu i akceptacji nowych konsystencji ,ktore gdy zacznie sie dokarmianie maja miesjce,przygotowuje zoladek na nowe pokarmy no i zapewnia na dluzej uczucie sytosci,a u nas w ubieglym tyg te pobudki o 3-4 w nocy mialy charakter uczucia glodu. Fasolkowa mamo,szczere i radosne hurra!brawo!gratulacje! to super uczucie miescic sie w stary ciuszek:) a co do wyjazdu,napewno bedzie ciezko dla Ciebie zostawic Kiniule,ale pamietaj ona jest pod doskonala opieka baci i taty,ktorzy dadza jej mnostwo milosci.zycze milego,spokojnego lotu,wspanialych wrazen z pobytu,i wszystkiego dobrego,a potem wracaj tu do nas szybciutko!

Myszko,hahahihihahha... ten filmik o kobietkach juz widzialam,no my kobiety tak mamy;) a o facetach,no to jest tak widac juz od malenkiego a smiejace baby...zaraza smiechem

Duniu,filmik suupeer,smialam sie na glos,a maly B.slyszac moj smiech tez sie smial;) u mnie nocka jak poprzednie,o 4 pobudka,i wyspany jak wczesniej o 6 albo7,wiec dalam mleczko i zasnal,ale potem o 8.30 on znowu na nogach;),a tym razem to jemu spanie przeszlo,normalnie wstawal o 6-7 na jedzonko,ewentualnie pampka zmienilam i bylo kimonko do 10,a tu tak mu sie porobilo.wspolczuje nocki. mam nadzieje ze i Jasiowi i Benjaminkowi to sie jakos znowu unormuje.mnie sie wydaje ,ze zmiana czasu jest za tydzien,ale pewna nie jetem. Lilianko,kurcze no nie fajnie z tym zwolnieniem,ale moze u prywatnego bedzie lepiej. Myszko,hihi....myszki pewnie zazdrosne,ze barabara robisz i nawet taka chwile intymna Wam niszcza. ale masz racje weekend sie zaczyna wiec...u mnie tez plany na tego typu animacje sa poczynione,tym bardziej ze tu pon.wolny,sw.narodowe,wiec wykretow mi zabraknie i sie poddam(niby):P u nas dzis piekna jesienna pogada byla,wiec spacerek dluzszy zrobilismy,Maly przysnal a ja troche poruszalam sie .

Fasolkowa mamo u mnie tez wojny toczymy ze soba jak tylko maly czapk zobaczy to wrzask a jak Mu zaloze kombinezonik to narzekanie,az w sklepie kasjerki sie smieja,i to rozbieranie ja wejdzie sie do cieplego i to ciagle pytanie moze Mu za zimno a moze za cieplo,zenada... a fotki znowu nie pod moja nazwe wkleilam,sorry;)

Lusiu,ale Ty przyjazna gryzonoim jestes,ja to jak je widze to speprzam ile tchu i pisk,bo nawet nie strach ale obrzydzenie na widok paskudztwa mam.