ganetka

czy Wy tez macie takie hustawki nastrojow,bo u mnie od kilku dni to lepiej nie podchodzic bo kopie;) a czy WAsi M tez maja dosyc sluchania na temat porodu itp.bo moj wczoraj tak mnie wkurzyl,ze niby tylko o jednym gadam i juz nie mozna mnie sluchac...a o czym niby milaby myslec i mowic kobieta w 9 mies ciazy,ach brak slow,faceci powinni przechodzic cos takiego jak ciaza i porod moim zdaniem.

atilla_dzieki za link ,pozdrowionka. Marteczkaa_cytuje...jezeli wczesniej z sil natury samo sie nie zacznieto najpozniej w terminie(27.06)bedziemy wywolywac.... ale wszystkiego do konca mysle dowiem sie za tydzien,wtedy mam ostatnia kontrole u mojego ginka. podobno,ze przy cukrzycy lozysko(placenta)c´szybciej sie strzeje,i to stwarza ryzyko dla dziecka.

wlasnie wrocilam z kursu przedporodowego i pytalam polozna ktora to prowadzi,jak to jest w moim przypadku ,gdzie lekarz powiedzail ze porod bedzie wywolywamy w terminie(przez cukrzyce ciazowa),ze slyszalam ze bole sa o wiele ostrzejsze i dziecko wraz z matka sa bardziej wykonczone,a ona ,no ze tego niestety nigdy nie da sie porownac,jakby to bolalo bez wywolywania,bo nigdy nie rodzi sie 2 raz tego samego dziecka;( ze moge sprobowac z akupunktura,przygotowac sie na bole, mam wiec pytanie czy ktoras z Was ma doswiadczenie z akupunktura,jak to dziala i czy rzeczywiscie pomaga? aha,moze dacie pare typow na naturalne przyspieszenie porodu. ja od dzis zaczynam picie herbatki z lisci malin. Mum2be Gratulacje i zdrowka dla Tymusia ode mnie i mojego synka w brzusiu!

Zakochana mamo,zapomnialam wczesniej napiusac,jaki przebajkowo sliczny i slodki Twoja corunia bedzie miec pokoik,no jak prawdziwa Princessin.

dziewczyny tak sobie podczytuje i kurcze ja tez jestem tu skazana tylko na siebie i M,on bedzie z nami 2 tyg po porodzie,ale pozniej do pracy i jak pomysle,ze przez 10-11 godz.sama z dzieckiem no i psem,to kurcze ciezko,co prawda mama obiecala,ze przyjedzie z pl,ale ona chce wpasc zaraz po porodzie,a wtedy to az tak bardzo mi potrzebna nie bedzie,tym bardziej ze ostatnie doswiadczenie z tak mala kruszynka miala 21 lat temu,gdy moja siostra przyszla na swiat,wiec wolalabym zeby przyjechala jak bedzie czas gdy M pojdzie do pracy znowu. ale sadze,ze jakos to bedzie i byc musi,wiadomo,ze nie od razu wszystko bedziemy wiedziec jak robic,zeby bylo ok,ale powoli sluchajac wewnetrznego glosu,wszystko prezjdzie pozytywnie.ja mam tyle pytan i zmartwien,ktore drecza mnie od kilku dni,czy dam rade,czy to wlasciwy czas i najwazniejsze czy sprostam zadaniu bycia matka i czy moj malenki Skarbek bedzie zdrowy. a czy te herbatki sa konieczne od urodzenia?bo mnke polozna tu mowila,ze to po 2-3 tygodniach rumiankowa,z kopru wloskiego i anyzu. gdy czytam,ze niektore z Was tak malo mialo kontroli u gina,to az mnie wprawia w oslupienie,tu w Austrii matka ma obowiazek do niektorych terminow u gin,na podstawie paszportu matki oczywiscie na ubezpieczenie,ja mialam akurat ich troche wiecej bo jestem panikara;) ba... to jest warunkiem otrzymania po porodzie karencji. z reszta tak z tego co przeczytalam i tez slyszalam,to naprawde niekiedy bez porownania jaka tu jest opieka medyczna i co mozna wymagac posiadajac zwykle ubezpieczenie,a ja nawet jestem tylko wspolubezpieczona z moim M,bo tu wczesniej nie pracowalam tak na serio,tylko najpierw w pl studiowalam a potem tu robilam kursy jezykowe itp.

obraz ten akurat olejnymi,ale nie jestem pewna czy akrylowa tez nie byla w grze;)

Kasza22 i Mamo E,ten obraz jest unikatem drugiego takiego nie ma;), a historia z nim jest taka,ze przeprowadzajac sie 1.5 r temu do tego mieszkania,szukalismy czegos orginalnego na sciane do d.pokoju,po sklepach i galeriach,ale albo bylo badziewie,ktore mozna kupic na stosy albo obrazy byly kosmicznie drogie.wtedy powiedzialam,ze jakby tak sprobowac zrobic wlasna inicjatywa abstrakcje.....no i to jest wynik fantazji mojego M,ale na tej scianie wisi tez moj wytwor,tylko ze ten na foto robi lepsze wrazenie.

dzisiaj bylam jak co tydzien na kontroli u diabetologa w szpitalu gdzie bede rodzic no i bez zmian,a najwazniejsze ze jak zobaczyla wczorajsze wyniki usg,to powiedziala,ze wyglada ze wszystko przebiega ok,to dla matki chyba najbardziej uspokajajace co moze uslyszec. ale w drodze do szpitala,a pozniej w centrum handlowym,mialam dziwny bol po prawej stronie brzucha,mysle ze to skurcze przepowiadajace,ale stresa mialalm. Nemezis,ten facet nie byl Was wart,a kiedys zrozumie swoj blad,ale bedzie juz dla niego za pozno,pamietaj najwazniejsza osoba w zyciu juz niedlugo podaruje Ci swa miezobligowana niczym milosc,a dla niego kara bedzie to ze od tej malej istotki tego nie doswiadczy. badz dumna z siebie,jestes dzielna kobieta. Fasolkowa mamo,wyrazam podziw dla uporu w karmieniu,w koncu przyjdzie faza,gdy jak mowi moja kolezanka,ktora jest od 4 lat mama,nie bedzie mozna poihamwac pokarmu i problem minie,ale grunt to probowac jak najczesciej,pozdrawiam.

Lilianko Gratulacje!!!!!!!!!!

zakochana mamo,popieram w zupelnosci,ja tez bym chciala cc,nastepna wizyte i gin mam dopiero 5.6,moze wtedy sie dowiem ze jednak cc,jezeli to byloby mniejszew ryzyko dla dziecka,to ja od razu kiwam taka tak.

WSZYSTKIM MAMUSIOM CO TULA JUZ SWOJE SKARBY,ALE I TYM W DWUPAKU SERDECZNE ZYCZENIA W DNIU NASZEGO SWIETA! tak,tak herbatka z lisci malin od 36 tygodnia,to tez zalecenie mojej poloznej,podobno uznawana jest jako lek homeopatyczny,tak ze te dziewczyny,ktore juz moga sie spodziewac na dniach malenstwa-pijcie malinowa herbatke. ja dzis po kontrolnym usg,dzidzia urosla jakies 700g przez bte 2 tygodnie,no niezle,a mnie zostal jeszcze miesiac,to dobijemy do 4 kilo spokojnie:( dziewczyny mnie tez brzuch niekiedy bardzo twardnieje,np.wczoraj popoludniu przyjal taki dziwny ksztalt,ze juz myslalam ze to niedlugo. a czy moge prosic o dostep do bloga:)?

Dunia_ gratulacje!!!! podziwiam ze masz tyle sily by napisac taka relacje,a porod mialas naprawde pozazdroscic,oby kazda z nas taki miala. zdrowka dla JASIA zycze i dla Ciebie.ale masz fajnie,ze mozesz juz trzymac w ramionach malenstwo,super.

Monik_gratulacje,zdrowka dla corenki zycze i wszystkiego dobrego dla Ciebie,pewnie jestes w siodmym niebie,pozdrawiam.

Carmen GRATULACJE!!!!! teraz to naprawde,trzeba sie kazdego dnia liczyc,ze nasze skarby sie juz rodza,nie do wiary,jak pomysle ze minelo juz 8 pelnych miesiecy u mnie,a na poczatku tak bylo zle i meczaco,liczylam kazdy dzien zeby tylko minely pierwsze 3 miesiace,a tu juz finisz.

Marteczka ja mam cukrzyce ciazowa,biore nawet insuline,4 jedn.rano i 7.jedn.wieczorem,no i wiadomo dieta. straszne to ,ja tak lubie slodycze i wogole podjadac,ale dla dzidzi znosze to juz od 27 tygodnia ciazy,oby tylko maly byl zdrowy. a co do wozka ja mam w gondolce pasy,ale czy to jest takie potrzebne dla noworodka ,no chyba ze do przewozenia w aucie,a moja god´ndolka ma taka funkcje tez(Concord neo.gondolkaproton) jezeli chodzi o sterylizator,to ja kupoilam taki do mikrofalowki z Avent),wiem napewno ,ze jest szybki i nie ma z nim duzo kombinacji,a potem butelki pozostaja w tym pojemniku,a nie tzreba ich wszystkich wyciagac,bo to by byla sterylizacja bez sensu.

o juz jestem zaczerniona,a fotke na blooga tez dam,ale moj M musi mi pomoc z tym ;))))

zaraz biore sie do zaczerniania nicka,moze teraz mi sie uda;)

witam,mieszkam w Wiedniu i czerwcu 2009 zostalam po raz pierwszy mama,urodzilam mojego synka,ktory jest naszym szczesciem. zakladam ten topik z nadzieja ze odezwa sie tu mamusie,popiszemy o naszych pociechach,partnerach,radosciach i problemach dnia codziennego nie tylko dotyczacych dzieci.zapraszam mamuski!