siubasek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez siubasek
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
witajcie:) dziewczyno harleyowca super, ze wrocilas, pisz jak tylko bedziesz miala mozliwosc i dostep do internetu. My tez wierzymy, ze sie uda wspolnie :) A ja tez tak mam, ze jak mi nie idzie jednego dnia, zjem za duzo to nastepnego dnia chce jakas dietke cud robic, aby jak najszybciej cos spadlo, ale nie daje ja rady z tymi dietami cud-za malo na nich jedzenia,a ja jednak musze konkrety zjesc-chleb:) A bez slodkiego to nie potrafie zyc, moze Ty masz jakis dobry sposob na to,aby nie jesc tych slodyczy tyle?? bo ja jestem chora,jak nie wezme slodkiego jakiegos do ust :( wlasnie ile teraz wazysz??przy jakim wzroscie? A ja dzis tak: Sniadanie-bulka z dzemen i bialym serem Obiad-3 kromki chelba Na podwieczorek planuje-2 pomarancze A na kolacje-jogurt lub cos w tym stylu Ja uwielbiam chleb, moglabym jesc go non stop. Stad taki ilosci jego w moim menu. I przede mna jeszcze 200 brzuszkow i rowerek. A teraz relaks przed tv:)
-
Widzisz Asiu nie tylko ja mowie,ze jesz za malo!! A Wam kobietki super poszlo dzis widze:) Ja jeszcze posmigalam 30 min na rowerku i zrobilam 200 brzuszkow:) wiec oki. Godzilla jaka diete od jutra stosujesz? zapodaj nam :) spijcie dobrze
-
mala przerwa w nauce:) Moje podsumowanie: Sniadanie-2 kromkii bialego chleba Obiad- gulasz i bulki pol Podwieczorek-pomatranczka i 2 ciastka hit I na dzisiaj juz koniec jedzenia-takie mam plany:) ewentualnie tylko jogurt. A od jutra koniec ze slodkim, Boze za duzo tego slodkiego jem, jak sie oduzalenic od tego??? bo niedlugo bede szersza niz wyzsza Asiu a Ciebie nie ciagnie do slodkiego?? Jak Ty to robisz ze tak malo jesz i dajesz rade i cwiczyc i w ogole funkcjonowac,co???
-
Doti to super,ze wybawilas sie :):) Ja jednak sie zwazylam dzis i moja waga tez w miejscu, no ale u mnie to cudow sie nie spodziewalam bo jak tak przejrzalam moje wpisy i to co jadlam,to kazdego dnia cos slodkiego bylo:(:( wiec nie dziwie sie i juz wiem gdzie moj blad. Ale teraz robic bede brzuszki i zaraz wskocze na rowerek:( Chociaz nie powiem,abym po ciuszkach czula,ze przytylam, bo sa takie jak wazylam 69 kg w wakacje. Wiec nie rozumiem niczego.
-
no i moje podsumowanie dnia: Sniadanie-2 kromki razowca Sniadanie 2-300ml soku pomaranczowego Obiad pozny bo ok 17.30- miska zupy krzepki i pol bagietki takiej duuuzej :) Kolacja-150gr kefiru + zrobionych 300 brzuskow i prawie 4 godziny chodzenia po sklepie :) wiec moze tym chodzeniem nadprogramowa bagietka sie spalila. A teraz siedze sobie, najedzona. Wsiadlabym na rowerek,ale sily juz jakos nie mam o tej porze:( Jutro wreszcie pojezdze na rowerku sobie. Ale kupilam sobie dzis taki jesienno zimowy plaszczyk w h&m'ie w rozmiarze 36:) no ale wiem,ze tam rozmiarowka jest zawyzona troche:) ale to juz 3 rzecz z tego sklepu w tym rozmiarze:) Echh no ale na gorze nie jestem jeszcze taka az "duza". Za to w pupie to niestety wciaz 40stka:) No ale ten plaszczyk w rozm.36 taki fajny humor wywolal u mnie. No ja wiem,ze nawet ktos noszac rozm.42,moze wlozyc 36, ale cos bedzie bardzo opiete, docisniete na ost guzik i w ogole ledwo co sie zapina, ale u mnie to jest tak jak powinno lezec:) wiec tym bardziej sie ciesze,hehe :) to tak sie chcialam podzielic moim szczesciem z Wami :) A jak u Was Kochane?? Buziaczki
-
witajcie:) dzieki Doti, juz lepiej mi, szybko zareagowalam wiec mysle,ze choroba mnie ominie:) dzis piekna pogoda u nas. Wczoraj nic nie cwiczylam,bo nie mialam sily i natchnienia jakos. Ale dzis na pewno to odrobie. Wczoraj zjadlam Sniadanie- 2 kromki razowca plus dodatki te co zawsze Obiad-2 tosty z serem i wedlina podpieczone w piekarniku Podwieczorek-lod big milk-ten co ma tlyko 90 kcal :) KOlacja-actimel jogurt:) I 3 pringelsy i 1 cukierek. A dzis juz po sniadaniu-2 kromki chlebka znowu:) musze sie wreszcie na moje platki przerzucic:) Mierzylam sie dzis i moje wymiary wracaja do porzadku, wiec jest oki:) mam nadzieje,ze srodowe wazenie tez bedzie pozytywne:) Asiu no to jeszcze sie musisz troche przemeczyc z tymi tabletkami. Ale powiem Ci ze gdybys poszla prywatnie do gina o wypisanie tylko recepty to koszt ok 20 zl. Ja tyle place za recepte. Jesli juz masz tabsy wybrane jakies to bierzesz tylko recepte i masz:) Doti a 2 kawalki pizzy to nie duzo tam wiecej kcal niz normalny obiad:) zreszta czasami tez trzeba cos "innego" zjesc:) Ja lece teraz pranie robic :)
-
no i choroba mnie rozlozyla, na szczescie lekko. Ostatnio na gimnastyce okno babki otworzyly i zapewne ono mnie zalatwilo. echh i musze sie pofaszerowac jakimis lekami. Mam za swoje no.
-
u mnie na aerobiku tez najpierw mamy uklad jakis, a potem cwiczenia na brzuszek, ramiona, nozki itp. Ale wlasnie mi tej energii po aeroboku brakuje. Wiec pochodze do konca m-ca,bo mam zaplacone i wracam do rowerka mojego:) i bede na nim smigala jak za dawnych dobrych czasow:) chociaz przez ostatnie dni bylo tak,ze kazdego dnia mialam ruch, bo albo rowerek,albo spacer 8kilometrowy, albo aerobik, wiec moze juz mam jakies miesnie ,hm...
-
dzien dobry:) Doti tez lubie pepsi light, ale ponoc ona jest jeszcze niezdrowsza od tej normalnej, wiec juz staram sie tego nie pic. Chociaz nie powiem, bo jak taka pepsi wypije to glodna nie jestem, wiec nie wiem co ona w sobie ma. Od 8 wstalam, bo musialam cos zrobic i zjadlam pietke od chleba:) ale teraz jeszcze sie w lozku wylegiwuje :) Bylam wczoraj na gimnastyce i przestaje mi sie ona podobac powoli. Czesto jest tak,ze w polowie brak mi juz sil i energii i zmuszam sie, aby dotrwac do konca. Nie wiem czy z niej zrezygnowac i w to miejsce jezdzic na rowerku w domu? Doti jak myslisz??Czy zapisac sie na jakas spokojniejsza? Tylko czy spokojna gimnastyka tez przynosi jakies efekty?? Dzis sie chcialam wazyc,a waga odmowila posluszenstwa;/ baterie wysiadly, wiec musze kupic jakies i wtedy bedzie wazenie. Ale na pewno sie zmierze dzis:) I po cm tez zobacze czy cos spada. A jak Doti Twoja waga dzis?? Asiu 12 jablek?? Ja po jablkach sie robie mega glodna zawsze. Ty sie glodzisz kobieto!! A pozniej jak skonczysz odchudzanie, to jak bedziesz jadla??? A ja z godzine sie polenie jeszcze i wstaje, ogarne sie i w domku, a na 15 na uczelnie:)
-
Doti ta stronka tej dziewczyny http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3676358 jest fajna. Faktycznie suuper cenne porady. I wreszcie madre rzeczy. Bo wszyscy pisza,ze biale pieczywo beee, a ja jem biale i tez chudne. A ziemniaki i makarony owszem tucza,ale jak polane sa sosami itp. A same w sobie sa pozywne:) wiec fajnie,ze wynalazlas te stronke, dzieki:)
-
no i juz jestem po maszerowaniu. Nie powiem,ale zmeczylam sie i teraz odpoczynek zasluzony:) czuje glod wiec po odpoczynku zjem kolacyjke. Doti a czy lepiej jest przed czy po cwiczeniach??wiesz moze??znasz sie na tym??:) a ja jutro tez mam aerobik wiec razem bedziemy skakaly;))
-
wow w rozmowach w toku 44 letnia dziewica :) to leceeeee ....
-
Tak jak pisalam- moze to bedzie dla ktorej pomocne. Kiedys na tym chudlam 3 kg na 2 tyg, ach to byly czasy... Wracam do tego... Pierwszy dzien. Śniadanie I: ¾ szklanki gotowanego ryżu, 1 łyżeczka ziaren słonecznika, 1 szklanka mleka 0.5% Śniadanie II: grejpfrut (albo inny owoc) Obiad: gotowana pierś z kurczaka, 1 ziemniak, surówka z marchewki i jabłka Podwieczorek: 1 szklanka soku warzywnego Kolacja: 1 kromka ciemnego pieczywa, 2 polędwicy, 1 liść kapusty pekińskiej Drugi dzien. Śniadanie I: bułka pełnoziarnista, ½ papryki (inne warzywo lub owoc), 1 jajko Śniadanie II: 2 kiwi Obiad: 150 gramów ryby gotowanej z warzywami, 150 gramów surówki z kiszonej kapusty Podwieczorek: 1 szklanka soku Kolacja: 1 kromka ciemnego pieczywa, 1 plaster sera żółtego 13%, ½ papryki. Trzeci dzien. Śniadanie I: płatki owsiane na mleku 0,5%, Śniadanie II: sok pomidorowy + pieczywo chrupkie (2 kromki) Obiad: omlet francuski z dwóch jaj, z marchewką, 1 szklanka soku Podwieczorek: budyń 250 ml Kolacja: 1 kromka ciemnego pieczywa, 1 listek kapusty pekińskiej, galaretka z ryby, Czwarty dzien. Śniadanie I: 1 bułka ciemna + 50 gramów twarożku z rzodkiewką, herbata owocowa Śniadanie II: banan Obiad: 150 gramów filetu z kurczaka, 200 gramów mieszanki warzywnej, Podwieczorek: lody owocowe. Kolacja: 2 grzanki z chleba pełnoziarnistego, 2 plastry polędwicy, kapusta pekińska. Piaty dzien. Śniadanie I: kromka pieczywa pełnoziarnistego, plaster sera żółtego 13%, pomidor ze szczypiorkiem Śniadanie II: jabłko Obiad: gotowane udko z kurczaka, łyżka ugotowanego ryżu, surówka z włoskiej kapusty Podwieczorek: szklanka soku grejpfrutowego Kolacja: sałatka owocowa z kiwi, grejpfruta i plastra ananasa Szósty dzien. Śniadanie I: 1 kromka, 1 łyżka musu owocowego bez cukru, 1 szklanka mleka lub jogurtu, Śniadanie II: banan Obiad: roladki z indyk a 100 g, 2 ziemniaki, sałata z jogurtem Podwieczorek: szklanka soku grejpfrutowego Kolacja: kromka ciemnego pieczywa, 30 g wędliny drobiowej, sałatka z pomidora i rzodkiewki, Siódmy dzien. Śniadanie I: kromka ciemnego pieczywa, 1 jako, papryka, herbata czerwona, Śniadanie II: grejpfrut Obiad: 2 małe naleśniki z mąki żytniej, z dżemem niskosłodzonym, 1 szklanka soku warzywnego Podwieczorek: 3 krakersy + jabłko Kolacja: kromka ciemnego pieczywa, 50 gramów twarożku z jogurtem i rzodkiewkami.
-
Doti dzieki za slowa otuchy :) no ja wiem,ze teraz jak bym sie podala, to byloby strasznie i w ogole co ja mowie, nie ma takiej opcji!!! Po co ktos kiedys wynalazl slodycze no!!! A Ty sama sobie jedzonko ustalasz czy z jakis stron masz menu?? A dzis co? mialam robic diete 3na 3, a gdzie tam, nie dalam rady. Juz nie sa dla mnie te glodowki :( kiedys bym wytrzyamala, ale nie dzis. I na sniadanie twarog, a na obiad ziemniaki z miesem zjadlam i kilka frytek podziubalam no, kurcze blaszka, jakby to powiedziala Violetta Kubasinska;) Chyba naprawde musze od razu sie wziac za tych 4 czy 5 posilkow, bo to jest najlepsza dieta swiata, a raczej sposob odzywiania!! Ale zaraz wskakuje na rowerek, beda rozmowy w toku to czas zleci szybko-oby tylko ciekawy temat tam byl:) Kiedys poszla do dietetyczki, ojj jakis 5 lat temu i dala mi rozpiske wlasnie diety 1200 kcal. Zaraz tu zamieszcze,anoz widelek ktorejs moze sie przyda:) ja chyba wroce do niej:) Asienko w szoku bylam jak podalas wymiar talii, 84 cm. A mierzylas w najwezszym miejscu, na bacznosc i brzuch ciutke wciagniety (nie za mocno)? troche nad pepkiem?? bo az trudno mi w to uwierzyc, ze wyszly Ci 84 cm :) Gdyby te wygibasy lozkowe powodowaly utrate 1 kilo przy 1 wygibasie, to ja bym z loza nie wychodzila:) A tak to trzeba sie duuzo natrudzic,aby jakies tam kcal spadly:))) A ta babka co ma talie osy, to ona sie tak sciska czy tak jej cialo wlasnie wyglada?? bo dla mnie ona wyglada tragicznie!! No to wsiadam na rowerek, z godzine posmigam... ach gdyby tak wrocic do takiego rytmu i jezdzic co dziennie, to by bylo cos:)
-
Aneczko jak dla mnie to obie wagi sa super:D ja bym sie dala pochlastac za ta 63 kg:D no ale wiem wiem,najwazniejsze to super sie czuc w swoim ciele :) i wymiary tez sa wazne, bo to roznie bywa. A jakie sa Twoje? tak z ciekawosci :) ja na ok 15 planuje jakis obiadek, moze rosol, bo cos ostatnio mnie na zupy wzielo. A w ogole u mnie dzis taka pogoda senna, ze bym ten dzien przespala:( I mam wielka ochote na slodkie... buu :)
-
dieta kopenhaska?? jedno wielkie g*** wytrzymalam na nirj 5 dni, tragedia, chodzilam slaba, krecilo mi sie w glowie, tragedia jedna wielka. Fakt schudlam w ciagu tych 5 dni z jakies 4 kilo, ale to pewnie byla woda, ktora po zakonczeniu diety wrocila. Wiec ja nie polecam nikomu tej diety! Jest ciezka bardzo, rygorystyczna, a pozniej o jojo nie trudno. A Ty Aneczka62 to masz wg mnie idealna wage,wiec po co kobieto meczysz sie z ta kopenhaska?? Lepiej normalne jedzenie z ogranoiczeniem kalorii i troche cwiczen i bez katowania sie osiagniesz to co chcesz!! Grubaska--> no to musisz sie wziac za siebie!! to jest najwyzszy czas! Napisz cos o sobie, co jesz, jak jesz, co lubisz?? Jak teraz zaczniesz, to na wakacje bedziesz super laska-wiec chyba warto sie postarac?:) Zbieg okolicznosci---> Witaj:) 8 kilo 2 4 m-ce to jak najbardziej mozliwe:) Smialo pisz u nas, zapraszamy, my tutaj mamy te same cele:) MIlego dzionka laseczki wszystkie
-
dzien dobry :) bardzo dziekuje kolezankom za przepisy na mniejsze wzdecia:) bede na pewno z nich korzystala Dziewczyny wiecie te sposoby do motywacji sa fajne, mysle, ze moga pomoc bardzo. A znacie jeszcze cos takiego tego typu? :) Asia cwiczenia na nozki to ja bolecam absy, wg mnie sa najlepsze http://www.youtube.com/watch?v=uLIfN-31Bgs&feature=PlayList&p=CD674C78EEC51581&index=0&playnext=1 i z tej serii sa jeszcze na ramiona, brzuch, pupe, naprawde genialne!!
-
z kroplami mietowymi mam tylko jedno wspomnienie, jak kiedys bolal mnie bardzo brzuch to je lyknelam z cukrem i mialam odruch wymitny z finalem, wiec nie wiem czy to dla mnie dobry pomysl :) ale brzmi nie powiem, ciekawie... no wlasnie a te wszystkie reklamowane w tv wymysly to nie wiem czy nie sa picem na wode, dlatego szukam czegos sprawdzonego. Aneczka, a duzo tych kropel ma byc? kurde mietowe krople na wzdecia, niezle no:)
-
o jak ladnie tloczno sie zrobilo :) az milo czytac:) Asia ja dokaldnie mam rowerek taki jak ten http://allegro.pl/item796174108_rower_body_sculpture_rowerek_treningowy_bc_1430.html jak kupowalam to chyba nawet ciut byl tanszy. No i na allegro dochodzi wysylka. A jesli Twoja kuzynka sobie chwali go to po co przeplacac?? A gwarancje ma jakas , roczna ?? To widze,ze dzis kazda dzien bez diety miala:D to chyba jakis znak. Ja skubnelam jeszcze na koniec dnia kilka pringelsow, na szczescie tylko kilka,bo bylismy w kinie na pile VI i z tego jaki film byl przerazajacy,to odechcialo mi sie jesc, na szczescie:):) Pomysl z zakladem jest fajny, tylko czy to cos da?? chociaz sprobowac zawsze warto :) Asia jak corcia ma na imie?:)
-
aneczko a jaki to lykasz witaminy?? ja w ogole mam problemy z lykaniem i nawet najmniejszej tabletki nie polkne,tylko musze ja pogryzc:( a to co bierzesz duze jest? mozna gryzc?? bo przy odchudzaniu to przydaloby sie cos lykac a tak w ogole to dzis mam dzien bez diety:((((( wiedzialam,ze polegne. W sumie slodkiego nic nie zjadlam, ale zjadlam przez caly dzien z 12 malych pierogow podsmazonych na patelni:) i kromke chleba. Chociaz moze to nie az tak strasznie jakby popatrzec na to z innej strony, bo jest dopiero przed 16. A juz nic nie wezme do buzi (no chyba ze jogurt), posmigam na rowerku, to moze i wyjde na prosta:) a wiec wcale ten dzien nie musi sie skonczyc zle :)
-
dziewczyna harleyowca pewnie,ze lepiej jesc np 1200 kcal, cwiczyc i nie jesc po 18, niz sie glodzic! bo glodzenie i te wszystkie diety cud, sa na chwile, a pozniej mega jojo. Asiu na allegro mozna kupic dobry i niedrogi rowerek, sama mam z allegro i nie narzekam, najwazniejsze,ze jezdzi :) A slodycze, tez je kocham i mi nic nie pomaga:( poprostu jak mam ochote to musze zjesc kawalek, bo padnie:) ale wszystko dla ludzi byle z umiarem:) Ja ok 12 zjadlam dopiero sniadanie, dzis mam dzien wolny, wiec poleniuchowalam. Zaraz wskakuje na rowerek i troche popedaluje z rana:)
-
no ja widzialam ta dziewczyne i tez bylam pod wrazeniem, 100 kg w ciagu roku, wydaje sie byc niemozliwe. Ale ile ona cwiczyla, po 6 h dziennie, 6000 brzuszkow, to ja bym chyba padla :) no ale pelen szacun dla niej,bo wyglada teraz o niebo lepiej:) a ja zaraz sobie jogurt zjem jako kolacja a na 19 aerobik. Pojezdzilam jeszcze 20 min na rowerku,a teraz relaks:)
-
asiu ja kiedys schudlam wlasnie dzieki rowerkowi i bylam bardzo zadowolona z mojego ciala, lydki byly oki :) nie mialam nigdy zbyt duzego obciazenia i moze dlatego. Chociaz ja wtedy to tylko 3-4 m-ce jezdzilam, a jak Ty trenowalas, to pewnie jezdzilas wciaz i lydki dlatego byly rozbudowane :) a hula hop to ponoc super sprawa, a ja nie umiem krecic :( aneczko no ja sie na pewno nie poddam i bede trwala na tym topiku:) mi nie przeszkadza,ze nie ma duzo ludzi,a jak ktos bedzie chcial to dolaczy- a mysle,ze jak ktos zobaczy,ze jestesmy wytrwale w postanowieniu swoim, to do nas dojdzie :) no troszke schudlam, chociaz nie tak duzo i w dlugim czasie,ale mam nadz,ze przynajmniej trwale. Chociaz juz slysze komentarze typu: ale Ty schudlas, super wygladasz. A dzis nawet uslyszalam,ze mi to nie pasuje-hehe rozbawilo mnie to:) no ale ktos jak zawsze byl pyzaty i nagle chudnie i robi sie smuklejszy to moze byc ciezko sie przyzwyczaic:) Wczoraj jeszcze wieczorem posmigalam 20min na rowerku,wiec wyszlo 70 min lacznie,wiec nie jest zle:) a dzis ide na gimnastyke wiec tez cos tam spale Sniadanie: platki fitnes z mlekiem II sniadanie: kromka chlebka z wedlina Na obiad jeszcze nie wiem co zjem:) Aneczka a 50 min na steperze to az 500 kcal spalone? kurcze to ja nie wiedzialam,ze tak duzo mozna spalic na nim. A ciekawe ile na rowerku sie spala, musze poszukac:) wow 500 kcal, jestem w szoku ze tak duzo :) do Swiat mamy 2 m-ce, uda sie:)
-
na rowerku posmigalam 50 minut a na kolacje zamiast jogurtu zjadlam kawalek ciasta drozdzowego z wisnia,bylo takie cieple,pachnace i nie moglam sie powstrzymac:( ale dobrze,ze rowerek byl
-
Aneczka i gratulacje tego 1 kg, super powolutku do przodu, a ile chcialabys wazyc??
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9