Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

koza525

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez koza525

  1. ........Mruczanka Kubusia Puchatka......... Kubuś Puchatek to miś malutlki. Nie palił Sportów, nie pijał wódki. Jedną miał wadę wśród zalet tylu O męskim ciągle śnił sekx-appealu. Mruczanka, mruczanka, mru... Był miś Puchatek małą świntusią Że w poniedziałek - to zaraz musiał Brał za telefon co stał pod krzaczkiem Wołał Prosiaczka i... żył z Prosiaczkiem Mruczanka, mruczanka, mru... Miłego dnia
  2. A dzisiaj zagadka ! Proszę o prawidłowe odpowiedzi. Jasiek chodzi na imprezę co tydzień, Mariola co 16 dni. Znając okres cyklu miesiączkowego Marioli oblicz prawdopodobieństwo, że na wspólnej imprezie wpadną.
  3. Byłam dziś nad rzeczką,trawkę pojadłam,wodę popiłam. Ale się wybyczyłam.Swiadkiem scenki byłam. Antek poszedł nad rzekę łowić ryby. Rozpalił ognisko i już miał zarzucić wędkę, gdy zauważył kurę idącą w jego stronę. Nie namyślając się złapał ją, oskubał, upiekł i zjadł. Nagle patrzy: drogą biegnie sąsiadka i woła: - Antek, nie widziałeś mojej kury? Antek spogląda na pióra leżące u jego stóp i mówi: - Rozebrała się i popłynęła na drugą stronę rzeki! Dobrej nocki.
  4. Na Stirlitza czatowali przy wyjściach. A on ich zaskoczył i wyszedł wejściem. Miłego sobotniego wieczoru od Kozy.
  5. Przypowieść na dzień dzisiejszy: PIERWSZY KOT Adam i Ewa powiedzieli do Boga: - Boże, kiedy byliśmy w raju, spacerowałeś z nami każdego dnia. Teraz już Cię z nami nie ma. Jesteśmy tutaj tacy samotni i ciężko nam pamiętać jak bardzo nas kochasz Bóg odpowiedział: - To żaden problem. Stworzę wam towarzysza, który zawsze będzie z wami i będzie przypominał wam o mojej miłości do was, żebyscie mogli kochać mnie nawet kiedy mnie nie widzicie. Bez względu na to jak będziecie samolubni, dziecinni i niesympatyczni, wasz nowy towarzysz będzie akceptował was takimi jakimi jesteście i będzie kochał was tak jak ja, pomimo waszych wad. I Bóg stworzył nowe zwierzę, żeby towarzyszyło Adamowi i Ewie, a nazwał je pies. I to był to dobry pies. I Bóg był zadowolony. I pies było zadowolony, że mógł towarzyszyć Adamowie i Ewie i merdał ogonem. I Adam i Ewa byli zadowoleni i kochali psa. Po jakimś czasie Anioł przyszedł do Boga i powiedział: - Boże, Adam i Ewa są przepełnieni dumą. Puszą się jak pawie i wierzą, że są warci uwielbienia. Pies faktycznie nauczył ich że są kochani, ale chyba zbyt dobrze. I Bóg powiedział: - Nie ma problemu. Stworzę dla nich towarzysza, który będzie z nimi na zawsze i który będzie widział ich takimi jacy są. Towarzysz będzie przypominał im o ich ograniczeniach, więc nauczą się, że nie zawsze warci są uwielbienia. I Bóg stworzył kota, żeby towarzyszył Adamowi i Ewie. I kot nie był im posłuszny. I kiedy Adam i Ewa patrzyli kotu w oczy, uświadamiali sobie, że nie są istotami wyższymi. I Adam i Ewa nauczyli się pokory. I Bóg był zadowolony. I pies był zadowolony. A kot miał to gdzieś.
  6. Dzwonek do drzwi... Kobieta otwiera, a tu tuż za progiem stoi żebrak. - Dzień dobry Pani, czy poratowałaby Pani biednego człowieka kawałkiem suchego chleba? Kobieta spojrzała na niego z litością i mówi: - O widzi pan! Właśnie zrobiłam tort, to panu dam kawałek. - Nie, nie! Proszę się nie fatygować, suchy chleb w zupełności wystarczy. - Ale, proszę pana, jutro może się zdarzyć taka sytuacja mnie i wtedy może to pan mnie poratuje. Po dłuższym okresie sporu żebrak w końcu zgodził się przyjąć kawałek tortu. Idzie z nim przez ulicę i mruczy pod nosem: - Torcik! Qrwa torcik...! A na ch*j mi torcik? Jak ja qrwa przez niego denaturat przepuszczę?:P
  7. - Dlaczego Bóg stworzył kartofle? - Żeby biedacy mieli kogo obdzierać ze skóry...
  8. Witam Was w sobotę przemilym wierszykiem Raz do rzeźni, rzeczki brzegiem sześć prosiątek szło szeregiem. Z drugiej strony szło dziewczęcie i o dziwo też na rżnięcie. miłego dnia
  9. Stary, mam do ciebie prośbę. Nie przychodź do nas więcej w gości. Po twojej ostatniej wizycie zginęły nam pieniądze. - No coś ty! Chyba nie myślisz że ukradłem?! - Wiem, że nie wziąłeś, bo je potem znaleźliśmy. Ale niesmak pozostał.
  10. Livia nie nakręcaj się. Kowalski został spoliczkowany przez kolegę z pracy. Pyta się oburzony: - To było na poważnie, czy na żarty? - Poważnie. - To w porządku, bo ja nie lubię takich żartów
  11. Pozdrawiam z trudnych terenów: dzisiaj 06:45 W miejscowosci Cichodajki poruszajacy sie rowerem Jan K. lat 93 nagle zjechal na lewy pas ruchu ,przeskoczyl row melioracyjny udajac sie prosto w kierunku zabudowan gospodarstwa swojego sasiada Miroslawa T. W wyniku tego niespodziewanego manewru Jan K. podroz swa zakonczyl udezajac w ganek domu Miroslawa T. Ze wstepnych ustalen wynika ,ze na ostatnim odcinku drogi, tuz przed kolizja bylo dobrze z gory i prawdopodobnie wysiadl uklad hamulcowy w pojezdzie Jana K. Wedlug naocznych swiadkow zdarzenia zawiodl rowniez uklad napedowy pojazdu , gdyz widziano najpierw odpodajacy jeden , a pozniej drugi z dwoch pedalow. Na miejscu wypadku prowadzacy czynnosci odnalezli: rower, Jana K., dwie "czarne skrzynki", bochenek chleba, pol litra bimbru i plasterek szynki. Jan K. zostal przewieziony do szpitala, gdzie poddano go badaniu na obecnosc alkoholu we krwi. Zbadano rowniez poziom oleju w glowie. W pierwszym przypadku wynik nie przekroczyl normy ustalonej przez GUS, drugie wykazalo jedynie sladowa obecnosc plynu w organizmie. Dodatkowo personel medyczyny w obec Jana K. wykonal nastepujace leczenie: Alka-prim, cieple skarpety, masc na pchly, dobre slowo, modlitewnik, spowiedz plus hostia gratis, oraz rachunek za pobyt. Prokurator ze wzgledu na wiek Jana K. odstapil od aresztu stosujac zasade E=mc2, choc prawdopodobnie bylo inaczej Piękne Zło 17
  12. Rosyjscy naukowcy po wielu latach badań ustalili, że gdyby całą wodę ze wszystkich oceanów, mórz, jezior, rzek, stawów, strumyków i wodę zawartą w atmosferze wpuścić do rurki o średnicy 1 cm, to ta rurka musiałaby mieć taką długość, że ja pierdolę...:P Milego piątkowego dnia od kozy.
  13. MOJE DROGIE ! DOCHOWAJCIE TAJEMNICY, ABY O NIEJ NIE USŁYSZELI NIKCZEMNICY.
  14. Słoń i mrówka w nocy uprawiali seks. Nad ranem mrówka budzi się i zastaje słonia martwego: -No jasne k.... - kilka minut przyjemnośc i przez resztę życia będę kopać grób! Stosunkowo udanej nocki.
  15. Julia jak zwykle stała na balkonie. Czekała. Powoli zapadała noc, a jego nie było. Wyglądała go już od kilku dni, skubiąc ze zniecierpliwienia i tak już porwane firanki. Zazwyczaj stawał pod oknem i głośnym okrzykiem obwieszczał swoje przybycie. Tym razem jednak mocno się spóźniał. Kiedy już miała zamknąć okno i udać się na spoczynek, usłyszała jego - wywołujący drżenie serca - mocny, męski głos: - PANI JULIO!!! RENTA!!! Miłego wtorku od Kozy.
  16. Na ulicy spotykają się dwaj kumple: - Tyle lat już się nie widzieliśmy! Dlaczego nas już nie odwiedzasz? - Trudno mi teraz do ciebie przychodzić bo mi przed tobą głupio. Przespałem się z twoją żona. - No i co z tego? Ja z nią sypiam każdego dnia i z tego powodu nie miałbym do domu przychodzić? pozdrawiam
  17. - no masz... zjedz pół kotlecika za babcie! -... -No,jeszcze pół ogóreczka za tatę! -... -I jeszcze kawałek kiełbaski za mamę! -Kurwa!!!Babciu mam 30 lat,sam potrafię jeść!!! -...Sam,sam..I nie klnij!!!Wiem że masz 30 lat,ale strasznie mnie wkurwia jak pijesz i nie zagryzasz!
  18. Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta: - Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?! A on: - Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego. - No i co z tego?! - No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować...:P
  19. Witojce! Tym razem w moich podróżach po internecie beeeczałam ze śmiechu. Podaję linka - oderwać się nie mogłam. http://www.joemonster.org/art/13466/Nieoczek iwana_zmiana_gatunku_muzycznego_rozwiazanie_konkur
  20. Dzisiaj jaaaaaaaaaa Witam w Klubie, robię dla Was co sama lubię.
  21. Moje Kochane. Gdzieś z dalekiej Cuby otrzymuję całuski, Znowu mam ochotę na nowe wędrówki. A może by tak Argentyna? http://www.youtube.com/watch?v=lE3Hs4bsPhg&feature=related Ten taniec całkiem pasuje do moich podskoków.
  22. GDYBY JAJKO MIAŁO INNĄ FORMĘ ŻYCIE KURY BYŁOBY POTWORNE. Tą sekwencją myślową bardzo przemyślaną i mądrą, wita Was Wasza Kozunia po długiej nieobecności. A gdzie byłam? - ano w Egipcie. Machałam do Was z telewizora,jak wysiadałam z samolotu. Przegapiłyście? Czarna złośliwa CHMURA nie pozwoliła mi na powrót do Was. Ale już szczęśliwie jestem w klubie i znowu grzeję. PrzeżyciA na wczasach nie będę opisywała, dobrze,że nie utknęłam na zawsze w piramidzie jako eksponat dla przyszłych pokoleń. A ten wierszyk u góry,to bardzo spóznione życzeia Swiąteczne ode mnie. Teraz wypadam - idę odpocząć.
  23. Czy ktoś mnie wzywał? Czegoś chciał?
  24. Co teraz robię ? A no siedza na stołku przed automatem i obserwuja jak się to pranie w środku pierze – to jest dopiero szpektakl! Tam i spowrotem! Ten, co pralka wymyślił to musiał mieć łepetynę na karku! A najlepiej jak wiruje! Można kręćka dostać! Lucyper - a może Ty w tej pralce? To by wiele tłumaczyło
  25. Ach śpij kochanie, tarantula łazi Ci po ścianie A ja wezmę gruby kij, tarantulę prosto w ryj, a Ty sobie dalej słodko śpij.
×