a za czym ta kolejka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez a za czym ta kolejka
-
no i bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze...
-
ale wiesz baba najwyraźniej czegoś chce to niech on wie, że żona trzyma rękę na pulsie
-
dobrze, że go opieprzyłaś smski kretyńskie co prawda ale strzeżonego Pan Bóg strzeże
-
buahahhaahaha dziękuję za miłą wizytę i może jeszcze za bardzo miłe USG dopochwowe Jezuuuuuuuu :D
-
żoną mojego gina na pewno nie jesteś, bo ona nie umie gotować :D a biedak nosi źle wyprasowane koszule :D
-
kilka razy w dawnych czasach
-
ee to nie jest jeszcze tragicznie - mój sam zaczął a co do Twojego męża - jak był długo zakompleksionym kujonkiem uczepionym mamusinej spódnicy, to teraz chyba sam nie może uwierzyć w swoje coraz większe powodzenie i go kusi , żeby się troszkę sprawdzić, poflirtować, niekoniecznie od razu na całego ale kara mu się należy ;)
-
w domu po pierwsze niewygodnie, a poza tym , nie da się udawać kogoś kim się nie jest cha cha cha - moj gin t też taki macho, a wypsnęło mu się niedawno, że czegoś tam nie zrobił, bo żona nie pozwoliła :D
-
ma więcej kontaktów z kobietami, które patrzą w swego pana doktora jak w obraz, albo są maksymalnie speszone i skrępowane i tu pan doktor jest panem świata i kompleksy znikają
-
ja się tam chłopakom nie dziwię:D taki zawód, że się przynajmniej ra zdziennie jakaś babeczka napalona albo ze spojrzeniem pełnym uwielbienia trafi to puszczają bajer ;) tyle, że ja będąc małżonką gina wiedząc nawet, że to taka poza, zatłułkłabym gada za takie numery jakie mój lekarz wywija
-
no to taki sam jak mój: uprzejmy, kompetentny, zaobrączkowany dżenetelmen :P
-
a kto pyta ? :)
-
no właśnie a tak wogole - obiektywni czytający ci mówią, że gin ma na ciebie chrapkę, a ty tak zamilkłaś...:P niech pacjentka się rozluźni i wypowie:P
-
Jak ktoś ma pomysł na zakasowanie gina to ja chętnie psłucham, bo sama mam za mało wyobraźni.
-
powiem mu żeby mnie zbadał przez odbyt:P
-
A wizyta kiedy?
-
Ninka mam kogoś, mam :D Ja się żegnam z topikiem do poniedziałku lub wtorku. Miłego weekendu ginomaniaczki P.S. Agata pokaż się, bo wszyscy ciekawi jak się love story rozwija.
-
Ale jak my obie stąd sobie pójdziemy, to topik zdechnie towarzyszko niedoli
-
A co Nina taka dzisiaj cicha? Ninaaaaaa!!! Rety a może NINA to Agata? ;)
-
Jak zechcesz - ale moim zdaniem zbyt \"dramatycznie\" do tego podchodzisz. Wrzuć na luz i zostań przy tym samym. Przed wizytą sobie powtarzaj, że taka już jak to mówi mój gin \"jego uroda\"i nie ma co brać tego zbyt serio. Mnie pomogło. Wiem, że takie fazy są na dłuższą metę męczące.. i łatwo mi się teraz mówi, ale nie masz gwarancji, że lepiej trafisz... Ja przed ukochanym ginem miałam same złe doświadczenia.
-
Ja ci tego nie wytłumaczę, bo nie jestem jak widać dobra w takie gierki :( Ja sama najlepiej się czuję w takim układzie z ginem jak teraz - luzik i fajna rozmowa, bez zajawek i gierek.
-
A to zależy czy się decydujesz na małe co nieco czy nie. Jak zostajesz przy obecnej sytaucji, to się tym baw po prostu. Jak jednak chcesz czegoś więcej, to sama wiesz co robić.
-
do a tak wogole i jedno i drugie :)
-
i faktycznie to niezwykły zbieg okoliczności, że dwie osoby w kraju z 40 milionami mieszkańców nie mają czasu :P w tym samym dniu ach!
-
Boże Święty co za ludzie jestem Agatą i na dodatek zboczonym, starym ginekologiem :P czekającym na zabieg przeszczepu włosów