a za czym ta kolejka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez a za czym ta kolejka
-
Gdybym ja łapała mega fazę po każdej wizycie to bym oszalała, bo bardzo często sie ostatnio widzimy. Ale ze dwa razy to miałam odlot na maxa;) - nawet nie pamiętałam jak dojechałam do domu i potem przez kilka dni jak tylko się obudziłam rano to pierwsza myśl była wiadomo o kim. dobrze mieć to już za sobą :D
-
do kącika rozkoszy:P no to wnioskuję, że przed klapsem w tyłek też byś się nie broniła w takiej sytuacji, co?
-
drogie panie wczoraj postanowiłyśmy, że się nie będziemy nakręcać :P, a "jaramy" się jak nastolatki:P na ławce przed blokiem:P przydałby się topikowy ginekolog z kubłem zimnej wody
-
a mój poodbny do twojego tylko pod tym względem, że też ma delikatne dłonie:D
-
wessałam sałatkę z tuńczyka i ochłonęłam proszę mnie nie wypuszczać:P
-
a ja tam lubię USG wewnętrzne:P, bo on wtedy tak się rękami mocno ociera o moje uda :D kiedyś mnie łaskotał rękawem i mu zwróciłam uwagę i teraz podwija za każdym razem;)
-
:D :D :D gorzej jakby się okazało, że bramy raju się otworzą a tu nie ma węża boa tylko skromny zaskroniec:P
-
a najlepiej mój:P
-
akurat z takimi nie miałam do czynienia ale wiesz niektóre historie stąd można podciągnąć pod twojego posta - ten gin a tak wogole rzuca teksty o ładnej cipce i ją głaszcze, a jak ona wykazuje inicjatywę to udaje, że nie słyszy i nie widzi taki troszkę popapraniec ;)
-
no co Ty? to faktycznie popaprańcy....
-
gdzieżby ci facet przed namiętnym seksem z piękną kobietą z wrzaskiem uciekł ....;) chyba gej
-
ja się na przykład nudzę w pracy obecnie:D
-
no to zarządzam więcej dystansu :) Grunt to mniej o nim myśleć, nie wyobrażać sobie ewentualnego spotkania, jak to będzie jak mnie wreszcie pocałuje ;) , nie układać w głowie co mu powiem i co on odpowie, nie wałkować sto razy tego co już powiedział i takie tam. Jak już trochę się ochłonie, to inaczej się patrzy .. . nie ma w tym nic złego, że się ma do kogoś sentyment, byle nie przegiąć. Tak myślę.
-
spróbuj przynajmniej:) nie nastawiaj się na picie kawki albo gorący romans tylko bierz tę znajomość jaka jest trochę dreszcza czasem i fantazje erotyczne :)
-
ja jestem i czytam wpadłaś mu w oko to widać, ale się zastanów jeszcze zanim do niego zygniesz
-
ale jedno przyznaję - kiedyś pewna panna namiętnie słała smsy do mojego faceta i nie czułam się z tym zbyt komfortowo:o
-
ja też:) i żeby było gorąco pomimo tego, że pogoda taka paskudna:D
-
ani słowa tylko tyle co musiał - cztery razy się mnie pytał o to samo w ciągu 10 minut jak weszłam to się uśmiechnął ładnie, powiedział cześć jak sie rozebrałam i wskoczyłam na kozetkę to zjarał maksymalną cegłę potem podczas badania wgapiał się intensywnie w monitor, potem w wyniki, potem w okno, potem znowu w monitor komputera przegięłam? :( No Jezu przecież nie miałam na sobie pasa do pończoch wykończonego różowym misiem..........
-
Noooooo drogie koleżanki uprzejmie donoszę , że nic wczoraj nie zwojowałam. Pan doktor oblał się dość intensywnym w kolorze i ślicznym rumieńcem, niestety do końca wizyty unikał kontaktu wzrokowego:( Podczas USG tak mocno i długo naciskał ręką o moje udo, że żałowałam, że te pończochy mam na sobie, bo kurcze nie ma to jaki skin on skin...
-
a tak wogole jeszcze nie mam czego opowiadać, bo dopiero dzisiaj idę pończochy w ilości dwóch par zapasowych (na wszelki wypadek) przygotowane, perfumy i kosmetyczka w torebce, słońce świeci.... jak mnie poczęstuje na dzień dobry tym swoim firmowym uśmiechem zmęczonego banana to mi przejdzie od razu
-
no dawaj!
-
no właśnie... a tak na marginesie ślicznie to ujęłaś \"nie nachalnej urody\" :D Mój w szpitalu trochę sie brzydko zachowywał - do mnie cały czas kochaniował i słoneczkował i pytał słodko czy nie boli, a do kobitek na sali: no jak tam, w porządku? i koniec gadki. A feeeee!
-
jak to co?????????????
-
ja stringi albo szorty koronkowe jak jestem na sportowo to ubieram sportową bieliznę ale białe bezpłciowe figi - never!!!
-
Jak znam życie to się jeszcze ktoś po mnie znajdzie - jakiś nie umówiony nagły przypadek. Taaak klimat sprzyjający - w gabinecie półmrok, lampka na biurku tylko się świeci i monitor od USG ;) przy badaniu to już niestety włącza te cholerne jupitery