liho

62

No i jak tu krągłości nie cenić? :D

Do 33 parę wariantów mi pasuje. :)

Mam coś : 33

W życiu sam bym na to nie wpadł. Trzeba się przyjrzeć innym liczbom!!

Ha ha, jeszcze jak! Ale do tej pory tego nie widziałem!!!

No, jak trzeba to pójdę na półmroczek. Dobrze, że gorąca się nie boję. A w ogóle gdzieś tam jeszcze garniec stał z woskiem pszczelim. ;)

To poczekaj, przyniosę dużo chrustu, żeby było ciepło i widno :D

Odpowiednia powierzchnia do pieszczot to prawdziwe pole do popisu ;)

No ba!!

Ja wędzę też Ina, dosyć często, ale mi chodziło w wędzenie na zimno, kiedy rzeczywiście mięso jest prawie surowe, ale już jadalne i palce lizać. Dlatego planuję postawić sobie taką wędzarkę z automatyką, pomiarem temperatury, alarmem jak będzie trzeba. ;)

Mal może poddaje się właśnie kuracji oduzależniającej od Twojego topiku. ;)

No to proszę, za mamusię...

Jest jasno, przyznaj się, nie chce ci się wysilać :)

Ina, jakby Ci powiedzieć, hm moje miejsce to tuhzfynrugokkel.

Ina mam co najwyżej przyczepkę. Liście zwykle mierzę w furach, chociaż koło rolnika to nawet nie mieszkam. No, jednego znam. I daleko byłoby kursować, bo do mnie jest od Twoich przypuszczeń dużo w prawo. Ale jakbyśmy się umówili, że przyjadę z przyczepą, to coś by się załatwiło. :)

No siemanko, Ina, ja ja, piękna jesień, już u mnie za dwie dobre fury liści czekają na grabienie, ale ja poczekam, aż będą cztery, to za jednym, zamachem załatwię. :)

To na drugi raz nie otwieraj okna granatem :)

Słyszałem kiedyś od znajomych, że drzwi nie mogli otworzyć na zewnątrz, ktoś musiał wyleźć przez okno i odśnieżyć. ;)

No hej, oj coś zimno się robi, aż para z gęby idzie!!!

Ja nie skończyłem, ale co się odwlecze to nie uciecze. Idę, muszę pogonić paru barbarzyńców do roboty. Tymczasem Malwina, niezły z Ciebie pieszczoch.

A bo wiesz, kupiłem parę hektarów pod lasem, myślę agroturystykę prowadzić, kręgielnia będzie, tor wyścigowy, boisko do golfa, supermarket z działem kosmetyków, mydełek, kilku odmian Chińskiego ryżu. Miała być niespodzianka, ale tak ślicznie pytasz, że nie mogłem się oprzeć.

No to sobie nagrabiliśmy!!! ;)

Oj Malwina, mnie aż prąd przeszył, wiesz, że facet od razu widzi to oczyma wyobraźni?

To posiedź trochę na rozgrzanym kamieniu, odgrzej obiad ;)