agatkagina

CIESZY MNIE TO ZE cIĘ ZAWIODŁAM BO NE JESTEŚ MOIM GINKIEM, NIE ŁADNIE ŚCIEMNIAĆ

no to jak już siedzialam to zaczęliśmy na jeżdzca...ale to wszystko zaczęło sie powoli, każdy milimetr mojego ciała badał językiem,a oczy mu się świeciły jak żaróweczki i wiecie co, on zapytał nagle.: mam nadzieję,że mi ufasz? (chodziło mu o zabezpieczenie) a ja odpowiedzialam:nie mam podstaw żeby Ci ufać...wisz że biorę tabletki, sam mi je zapisałeś....i wtedy wybuchnął śmiechem...i odpowiedziaŁ ZE JUŻ ZAPOMNIAL ŻE JESTEM JEGO PACJENTKĄ..no i kochane diabeł w niego wstąpił i szalał jak rozogniony ogier

i wierzcie ze konkrety chował pod tym kitelkiem...a napalony jak diabli

no to sluchajcie///ALE ZAZNACZAM NNIECH CZYTA TEN KTO CHCE, ŻEBY ZA CHWILE NIE BYLO NALOTU NA MNIE ŻE CAŁEMU ŚWIATU OPOWIADAM O DOZNANIACH EROTYCZNYCH..

no i co...mozliwe no nie???i też wysylał esemesy...

no to ginek zaproponował wspólny weekendzik...no to będzie się dzialo...pewnie bedziemy się sexić aż wióry polecą!!!!!

ale w końcu kazda trafi na swego gina:-) taka jest kolej rzeczy...kolejka gdzie jest???śpi po swiętach

dzięki...bo mi ktos ciśnienie podnosi po miłych świętach

kurcze dlaczego ludzie to takie wredoty...no nie???jak już ktoś szczęśliwy to na kase leci....bo bez kasy to nie można kochać...bo jak ..przecież to nie realne....kurcze no

mieszkam 160 km od Poznania

a na podstawie czego twierdzisz że lece na kase????jakoś nie narzekam na brak gotowki i współczuje podejścia do sprawy...badałam teren a nie status majatkowy ginka i jakoś nie interesuje mnie ile ma na koncie. Zawsze płace za siebie, nie szukam sponsora bo nie potrzebuje...to proste gdy ktoś znalazł kogoś miłego i konkretnego i wcale nie jest mi dziwnie ze nie lece na kase...raczej to na mnie lecą...i co????zadowolony(a)?

i nawet mi powiedział że czuje tak jakbyśmy znali się od lat...i ze tęsknił za mną...ludu...zachowuje się jak smarkata małolata

witajcie!!!!!!!dziś dopiero mam bezpośredni dostęp do internetu!!!!!buziaki dla Was sloneczka!!!!

no co Ty? nie [przesadzaj tylko weż się w garść

ty podszywacz zejdz ze mnie poprostu spadaj anie sie wtrącasz. jak nie masz o czym porozmawiac to idz na spacer

no cóż, jestem blondyneczką, niską , szczupłą i podobno przyciągam wzrokiem.nie jestem lalka barbi ale dbam o siebie.taka normalna jestem dziewczyna i tyle