ja zarabiam w granicach 1800-1900 i pracuję 7 dni w tygodniu. Kierowniczka ciągle sie odgraża zwolnieniami jak ktoś odmówi prace w sobote i niedziele. Sytuacja trwa od grudnia i ma trwać do kwietnia. Za soboty i niedziele wypłacają kwartalnie co 4 mies