To zacofanie objawia się między innymi tym, że jestem notorycznie szykanowana za potajemne wyjadanie suchej karmy Chappi z misek rotweilerów pilnujących zakladów przemysłu betonowego \"Beton\" w Pionkach (dawne radomskie). Także mój zwyczaj wyskakiwania zza krzaków i wykrzykiwania \"huhu, Bonanza\" w Parku Rozrywki w Chorzowie spotyka się z ostracyzmem społecznym. Zacofany kraj, co tu dużo gadać..