PPAOLA

Dziękuje za wsparcie Kochane:-) Misia proszę mi się nie poddawać! Inaczej Cię znajdę i będzie źle:-) jest tyle przyczyn wypadania włosów,że gdzieś jest i ta Twoja,a AGA to jest na samym końcu tej układanki przyczyn. Trzeba dalej szukać i walczyć. Na moim przykładzie widać,że pod latarnia najciemniej.

Precz z rozjaśniaczem czyli w środku coś się może rozwijać mimo,że nie rośnie jeszcze. Też nie wiem jak to interpretować. Raczej z czasem jak się rozwija guz to i rośnie. Dlatego mnie onkolog ostatnio pytał czy guz rośnie bo mu się wydaje że szybko rośnie. U mnie są zwapnienia w guzie,u Ciebie tez tam coś takiego napisano. Te zwapnienia są podobno głównie w raku,w zapaleniu. Dlatego biopsja miała to u mnie wyjaśnic. Mi biopsja wykazała krople koloidu,usiane makrofagi,tyreocyty kilku populacji jedne bez cech atypii a inne z kanciastymi jadrami komórkowymi tworzącymi czasami układy brodawkopodobne i pęcherzykowe. Obraz cytologiczny odpowiada zmianie wg AUS-atypia of undetermined significance,posiada typowe i niepełne cechy skłaniające do dalszej diagnostyki z carcinoma papillare. We wskazaniu mam weryfikację histopatologiczną.

Ciotka pielęgniarka kazała mi przykładać zioła szwedzkie na szyję,bo kuzynce pomogły na zapalenie tarczycy.Przykladałam,ale skubaniec tak się buntował,że mało mnie nie udusił,aż cała szyja mnie bolała i swedziala w miejscu guza i coś tam tak pulsowało zaraz jak przyłożyłam te zioła.Jak przestałam okładać to wszystko ustąpiło.Coś mu się działo na pewno.Nie ma chyba na tego gada żadnego sposobu. Nienawidzę już tej tarczycy,taka mała,a tak rządzi.

Precz z rozjasniaczem czyli guzki Ci się zmniejszyły i to ładnie:-)W moim przypadku nie wiem co myśleć. Z tego co mi mówiono to operacja usunięcia guzow powyżej 1cm jest zawsze najlepszym wyjściem żeby nie ryzykować. Na to wychodzi.Jeśli nie zdecyduje się na operacje,a będzie gorzej? Zawsze jest taka możliwość że będzie gorzej.Operacja to też moja decyzja. Ode mnie zależy czy chce to zostawic czy usunąć,ale skoro ryzyko raka i jego powstania jest zawsze to pal licho i niech usuną. Może okazać się też,że niepotrzebnie mi usuną lewy płat i będzie żal.Ciężko zdecydować co robić. Przeraziło mnie to,że kobiecie biopsja wykazała zmianę łagodna i był rak. Endo mówiła,że zdarza się,że rak w biopsji okazuje się potem guzkiem nietoksycznym. Ale jest strach,że zostawię to a to naprawdę rak.Niektóre guzy można jodem potraktować,ale to też jeśli są małe i chłoną jod.Mój guz na selen trochę reaguje,ostatnie usg pokazało,że go nieco skurczyło o 3mm.

Precz z rozjasniaczem mi tak endo mówiła i onkolog.Moja ciocia ma za to milimetrowe guzki i tylko leki bierze. Jak urosną to musi iść na operacje. Małe podobno nie kwalifikują się do operacji. A tez biopsja może się mylić. Poznałam panią u endo,której biopsja wykazała zmianę łagodną,zdecydowała się na operacje bo guz był duży i rósł, badanie histopatologiczne wykazało potem raka rdzeniastego i przerzuty na węzły chłonne. Dopiero to badanie po wycięciu daje 100%pewności jaki jest guz. Dlatego podobno z dużymi guzami nie powinno się czekać i operować bezwzględnie. Poza tym podobno nawet łagodny guz może się uzłosliwic więc żyje się jak na bombie.Tak mnie poinformowano niestety.

Precz z rozjasniaczem mi tak endo mówiła i onkolog.Moja ciocia ma za to milimetrowe guzki i tylko leki bierze. Jak urosną to musi iść na operacje. Małe podobno nie kwalifikują się do operacji. A tez biopsja może się mylić. Poznałam panią u endo,której biopsja wykazała zmianę łagodną,zdecydowała się na operacje bo guz był duży i rósł, badanie histopatologiczne wykazało potem raka rdzeniastego i przerzuty na węzły chłonne. Dopiero to badanie po wycięciu daje 100%pewności jaki jest guz. Dlatego podobno z dużymi guzami nie powinno się czekać i operować bezwzględnie. Poza tym podobno nawet łagodny guz może się uzłosliwic więc żyje się jak na bombie.Tak mnie poinformowano niestety.

Dorota możliwe właśnie,przecież przy hashimoto nie powinno się nawet soli jodowanej używać. Tak to nad morzem czułam się rewelacyjnie,gorzej jak już wróciłam.Jak dostanę leki to zamierzam w wakacje znowu tam zawitac,choćby nie wiem co:-) kocham te tereny:-) Nie wytrzymałabym jakbym nie mogła nad morze jeździć:( Lidia a biopsje tego guza wcześniej miałaś robioną? Kurcze,ja bym chętnie nie szła też na operacje ale chyba w moim przypadku leki nie pomogą żeby to zniknęło:( Mi endo powiedziała,że guz jest za duży. Ma prawie 3cm,coś powyżej 2 na pewno. Wolałabym spróbować leczenia,ale nikt mi nie daje takiej możliwości nawet tylko kieruje na operacje:/ Zdrówka życzę!:-)

Dorotka pobieram ta książkę właśnie.Pamiętam,że kiedyś już mi o niej pisałas.Moja endo powiedziała ostatnio,że przeciwciała mogę też mieć wysokie przez raka tarczycy.Ja jakoś w zapaleniu mam zmiany ogniskowe wskazujące na nowotwór.Biopsja wskazuje, że guz jest zróżnicowany ale jest też zapalenie. Rak też lubi podobno się zagnieździc w zapaleniu. Ja prawdopodobnie mam długo hashimoto nieleczone. W wakacje byłam nad morzem zanim w ogóle to wszystko się u mnie zaczęło.Endo mi dopiero powiedziała,że tak mój typ raka,jak i hashimoto nie lubi jodu. Włosy mi zaczęły wypadac 2dni po powrocie z Jastrzebiej Gory. Ale wiązałam to z anty,bo 2tyg.wstecz anty odstawiłam. I bądź tu mądrym i stwierdz:( na wszystko trzeba czasu,ale tak czy inaczej nie możemy dac za wygraną.Trzymaj się mocno i tez się nie poddawaj. W końcu musi być dobrze.

Lidia Ty bierzesz leki na tarczyce? Z tego co mówili mi lekarze każdy guz powyżej 1cm powinien być wycięty. Nawet jeśli biopsja wykaże zmianę łagodną to może się zezłośliwic w każdej chwili więc lepiej temu zapobiec. W każdym razie w końcu i tak podobno konieczna jest operacja przy dużym guzie. Do mojej operacji coraz bliżej a dłuży mi się strasznie:( endo powiedziała,że potem na lekach włosy powinny się poprawić o ile winą jest tarczyca. Mi znowu dzisiaj się włosy posypały,3tygodnie było lepiej. Ja już całkowicie nie wiem co myśleć o moim przypadku. Całkiem bez ładu to wszystko u mnie. Myślałam,że anty wpłynęły na poprawę włosów,a znowu lecą więc już nie mam żadnego punktu zaczepienia poza ta tarczyca. Na tarczyce nie biorę leków jeszcze,mam je dostać po operacji dopiero.

Martucha ja też chyba mam coś z jajnikami i stąd poprawa włosów przy tabletkach anty. Tylko nie wiem czy tarczyca zaburza mi owulacje bez anty i stąd niskie estrogeny,czy mam pcos po prostu a do tego problemy z tarczyca. To dopiero wyjdzie w praniu przy leczeniu. Ja też miałam niski estradiol jak sprawdzałam wyniki:( jestem w kropce.Nie chce brać anty ale boję się że znowu włosy się sypną. Niby mam przeczucie, że jednak ta tarczyca u mnie jest przyczyną wszystkiego,bo wcześniej nigdy nie miałam problemów z owulacja,ale pewności nie ma. Dopiero czas pokaże co będzie po operacji i po unormowaniu hormonów tarczycy.Jeśli inne hormony też wrócą do normy to sprawa sie wyjaśni.

Natalia dzięki:-)próbuje się trzymać,ale im bliżej operacji tym bardziej wymiękam. Przeżywam odstawienie anty:(odkładam to jak mogę bo boję sie gorszego samopoczucia i znowu utraty włosów, jak przypominam sobie co u mnie się działo po odstawieniu Diane to nikomu nie życzę i broń Boże żebym nie miała takich zaburzeń hormonalnych jak wtedy:( Ewela ja miałam pić kozieradke ale wyczytałam że wpływa na gospodarkę hormonalna i może spowodować większe zamieszanie niż się ma pierwotnie. Stąd zrezygnowałam,na blogach piszą dziewczyny żeby lepiej nakładać na włosy a nie stosować “wewnętrznie“. Zresztą zdania też są podzielone. Jednemu pomoże a innemu zaszkodzi.

Gość...dzięki,ale radzę sobie!Gdybyś miała podobne problemy zdrowotne to może by Cię coś zainteresowało z moich wypowiedzi i z wypowiedzi innych dziewczyn szukających przyczyn stanu zdrowia i włosów. W innym przypadku wszystko będzie dla Ciebie nudne. Musisz zatem poszukać innego forum,może znajdzie się coś bardziej interesującego:-)

Gość-Myślę,że na pewno nie bardziej niż Tobie.

Gość oby rzeczywiście było tak jak piszesz:-) scenariusz najlepszy z najlepszych.

Gość-Nie wiem czy jestem w takiej dobrej sytuacji. Mam prawdopodobnie raka tarczycy więc poprawa włosów to trochę niepełna radość:( kiedy wszystkie możliwe przyczyny wypadania wyeliminuje i przestaną włosy lecieć to wtedy będzie pełnia szczęścia. Ja włosy będę mogła mieć jak będę zdrowa. Do tego daleka droga:( Nie wiem czy tak bezpośrednio od samej tarczycy włosy wypadaja,wątpię. Bardziej od tego co ona zaburza. Ale żeby nie zaburzala w moim przypadku trzeba ją leczyć,przejść operacje,unormowac hormony. Tego raczej nie zrobi się od tak sobie a cierpliwości,siły już powoli mi brakuje:(

Przestały mi kudełki wypadac. Nie mogę aż uwierzyć:-)wypada tak 5włosów łącznie z czesaniem,a nawet jak tarmosze to nie lecą.Tak mniej więcej od 2tygodni jest poprawa. Myślałam,że przejściowo bo tak bywało,ale włosy się zrobiły jakieś mocniejsze i to widać. Jak pociagne to już nie lecą! A leciały strasznie jak tylko palcami przeczesałam lub lekko pociągnęłam. Teraz pytanie skąd poprawa? ogólnie wypadały równe 7miesięcy okropnie,a od 4biorę znowu anty. Same raczej nie przestały wypadac,wydaje mi się,że to sprawka jajnikow,że wypadaly.Chyba że naprawdę tarczyca mi zaburza owulacje jak nie biorę anty i robi się rewolucja hormonalna. Teraz nic już nie wiem:(Teraz panika bo mam odstawic anty za 2tyg. A jeśli od nich nastąpiła poprawa przez spadek androgenow bo mam naprawdę PCOS prócz guza na tarczycy?może tak być:(nie chce przechodzić przez to samo:(buu...nie wytrzymam takiego wypadania drugi raz:( teraz już nie wiem co powinnam zrobić.

MARTUCHA zrób resztę. Lepiej mieć pewność co jest. Tylko lekarze raczej wolą żeby były razem robione. Mają jasność co do stężenia tsh i ft4 jednocześnie.Ja się boję że mi obecnie źle wyjdą wyniki tarczycy przed operacja. Gorsza jest nadczynnosc nieleczona idąc na operacje,bo może być przełom tarczycowy,ale i tak się boję że mi się coś stanie i skocza.Od 2tygodni czuje się dobrze. Nie jestem senna,zmęczona,nie bolą kości,wszystko tak normalnie. Za to jeść mogłabym cały czas,choćbym pekła to czuje się głodna,nie czuje się w ogóle najedzona po posiłku. Ograniczam się ale naprawdę jak będę jeść stosownie do chęci to będę słoń niedługo.Włosów może mniej wypada,ale też mniej zwracam uwagę. Najlepiej jak mam cały dzień na full zajęty to nie myślę o tym wszystkim. Udało mi się wyjątkowo pomyślnie zaliczyć sesję:-)Mam też nadzieję szybko stanąć na nogi po operacji i jeszcze skończyć studia w tym roku:-) oby tak było:-)

Ja tak ze 2lata do tyłu miałam włosy jak słoma. Bardzo się łamały końce ale myślałam że to od prostownicy. Ja mając 20lat to oczywiście pojęcia nie miałam że ja mogę mieć coś z tarczyca,a juz w ogóle z jajnikami. W wakacje po odstawieniu anty też były suche okropnie. Dosłownie siano ale dwa miesiące po odstaieniu Diane zaczęły się przetluszczac. Teraz jest względnie.3dni bez mycia wytrzymują.Jakościowo nie jest najgorszej,gorzej ilościowo. Byłam dzisiaj u lekarza rodzinnego po skierowanie na badania przed operacja i dowiedziałam się że ja tego guza nie mogę mieć od wakacji tylko od lat. Bo on wolno rośnie i nie sposób żeby mój guz 3cm pojawił się w wakacje. Czyli sobie żyjemy tak razem prawdopodobnie od dawna. Lekarka powiedziała że Diane mogła mi łagodzić objawy tarczycy. A dopiero jak przestałam brać to się wszystko rzuciło bo zaburzylo pracę jajników:( matko a jak bym sobie tak żyła i bym dalej nie wiedziała że coś mam nie tak? :(

Mój tata miał robioną gastroskopię i twierdzi,że pierwszy i ostatni raz. Bardzo na wymioty zbiera.Ale faceci to wszystko gorzej znoszą jak zauważyłam. Mój tata z własnej woli do lekarza nie pójdzie,brat to samo. Już nie mówiąc żeby sami poszli jak już trzeba. Mój narzeczony następny...mdleje jak mu krew pobierają.Ja nawet nie chce żeby kiedykolwiek w życiu był przy porodzie,bo zawału by dostał i kto wie co jeszcze. Dorotka bądź dzielna:-)nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!:-)

MARTUCHA to w moim wieku jesteś:-)mi też stuknęło 23:-) parę miesięcy do tylu moje tsh wynosiło 3,490. Endokrynolog powiedziała, że też stanowczo za wysoko! W Naszym pięknym wieku należy mieć tsh poniżej 1 żeby było idealnie. Skoro jest wysoko to coś już jest nie tak. A robiłas ft4? Jeśli nie to zrób i aTPO też. Chociaż te dwa badania jeszcze.

MARTUCHA123 ile masz lat?Bo to ważne żeby stwierdzić czy tsh jest za duże, ja miałam 1,950 i mam podobno za wysokie jak na mój wiek. Nie wiem jak teraz mi wyjdą wyniki, bo mi skaczą.

Ja się dowiedziałam ostatnio, że tarczyca może zaburzać pracę przysadki, czyli LH i FSH, automatycznie mogą być cykle bezowulacyjne i co się z tym wiąże niski poziom estrogenów. Podobnie do PCOS,a niby nie PCOS. Zakręcone to wszystko.

po latach coś się dzieje- śliczny kolorek:) bardzo ładne masz włoski:)moje włosy przy Twoich to dramat:/zamówiłam dzisiaj tą henne w kolorze jasnego brązu:) zobaczymy jaki mi wyjdzie:)

Po latach wyślesz mi foto koloru jaki wyszedł mniej więcej? Może też bym spróbowała innego. U mnie wychodzi coś podobnego do kasztanu. Też ładny,ale może bym spróbowała czegoś innego. Ja od dawna farbuje na taka czekoladke,kasztany. Lubię taki kolor ale nie lubię jak jest ciemny to może i mi by sparował jasny brąz:-)

Po latach...kolor może sciemniec do 72h w procesie utleniania,ale u mnie nie ciemnieje znacząco.