Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Annolia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Annolia

  1. Nikulam --- Fajny ten wózek. W tym kolorze będzie? Też mamy nosidło, ale ja nie potrafię w tym nosić Milesi - za ciężko. Fajna rzecz, ale w góry. M ją w tym nosi jak już. Też niedawno kupiliśmy spacerówkę taką co się składa na mini walizeczkę, bo poprzedni wózek do auta się nie mieścił. Stary wózek jeszcze mam, może sprzedamy póki ten model jeszcze jest na rynku. Chyba nie warto trzymać dla następnego dziecka, musiałabym go omijać przez parę lat. Nie mam strychu ani piwnicy, nie mam go gdzie trzymać. Mała ---- fajne masz dzieciaczki. Rosną w oczach! Widzę, ze Doruś już zmotoryzowany ;) Dobrze, że tak bierze każdy smoczek. Moja nie chciała wcale. Na początku miała smoka do spania ale ciumkała go bardzo niechętnie, jak zaczęły iść ząbki to go wyrzucała jak daleko mogła :D i skończyło się ze smoczkiem. Klaudia --- pochwal się ile już straciłaś kg?
  2. Milenka pokazuje palcem i mówi "daj to" albo "to", "nie" to wychodzi jej koncertowo. Jak słyszy że ktoś wchodzi do domu to mówi "kto idzie", umie powiedzieć buciki, ale nie wyraźnie, na pytanie "jakie masz rączki?" zaczyna otrzepywać rączki i mówi "be!". Poza tym non stop gada po swojemu i dużo słów naśladuje fonetycznie. Fajnie udaje rozmowę telefoniczną. Bierze pilota i z niego dzwoni :D Jak skręcamy z głównej do moich rodziców, to juz woła "Łała, cici..." Na pytanie "do kogo jedziemy" mówi "babci!". W ogóle straszna z niej gaduła :D Po mamusi :P Mała --- Doruś nie ma nic przeciwko że mu smoczka zmienisz? Moja nie ma smoczka. Z jednej strony fajnie, bo nie będę musiała oduczać, ale nie dobrze, bo zamiast ciumka sobie herbatkę. Usypianie też mamy z herbatką. Wypija straszne ilości herbatki i soków, pampers zsikany co 15 min, a do nocnika nie chce robić :( Może siedzieć pół godziny i nie zrobi, a potem w ciągu minuty ma nalane w pampersie! Ania --- tu jest Polska właśnie! Rzeczy dla dzieci mamy strasznie drogie w porównaniu do innych krajów, a zarobki to wiesz jakie są. Butelki z Aventa w Anglii są połowę tańsze jak u nas, ciuszki w Niemczech można kupić z parę euro i to bardzo fajne gatunkowo. W dodatku w innych krajach na dzieci dostaje się konkretne rodzinne (w południowych Niemczech 300 euro na miesiąc) a u nas nie starczy nawet na paczkę pampersów! Beatko --- To mi ewidentnie wygląda na alergię... Może wystarczy lekarz rodzinny, moze da jakieś krople.
  3. Mała --- "daj" moja mała opanowała najpierw! :D Mówi "daj to". A juz najlepiej to ostatnio wychodzi jej "nie" :P Wszystko jest "nie". Jedzenie, spanie, siedzenie w wózku...nie! Straszny uparciuch się z niej zrobił. Poza tym woła tato, mamo. Umie powiedzieć "tam nie", "juz nie", "aba" (żaba), "baba" (babcia) "łała" (piesek) i "cici" (kotek). W ogóle to wszystkie zwierzątka dzielą się na łała i cici... Z tym że bardziej kudłate pieski to też cici :D A jak tam M z pracą? Pojechał do tej Holandii, czy jednak Norwegia nadal? Chmurko --- nie stresuj się studiami! Teraz nie wolno Ci się denerwować! Na studiach jakoś się ułoży :) Beatko --- zmień faceta i do dzieła! ;) Kopnij go w d... Zasługujesz na lepsze życie! Mojej Milence ząbki jakoś przestały iść.. Ma 7 szt i od 2 miesięcy nic.
  4. Oooooo! Mała!!!! No nareszcie! A myśmy tu umierały ze strachu o Ciebie :D Pisz nam tu co się u Ciebie działo przez ten czas. Tala --- ja też chce do pracy!!!! Ania --- gratulacje! Kiedy masz egzamin praktyczny? Chmurko --- no widzę że przy drugim dziecku spokojniej się podchodzi do ciąży. Ja to od razu po 2 krechach poleciałam do gina :D Przy drugiej ciąży to tez raczej sobie z tym poczekam :) Ale to za pare lat... ;) No chyba że mi się spełni wczorajszy sen... Śniło mi się, że urodziłam bliźniaki :P Dwóch chłopaków :) Nikulam --- Laura wygląda jak okaz zdrowia :) Dorotko --- jak w pracy? Ja poszłabym na samą górę i przedstawiła sytuację szefowi... Może coś się zmieni, jeśli nie to wtedy zagroziłabym zwolnieniem. Wizja straty doświadczonego i dobrego pracownika na pewno otworzy mu oczy. Klaudia --- jak komunia? Mały zadowolony z prezentu? Beata --- a gdzie Ty sie podziałaś?????
  5. Nikulam --- myślami jestem z Wami. Dobrze, że macie taką dobrą opiekę lekarską. Trzeba wierzyć że będzie lepiej i że dzisiejsza medycyna wiele potrafi. Ucałuj Laurę :) Dorotko --- napisz nam na pocztę co się dzieje Klaudia --- To duża Twoja Milenka! Moja ma 9,5 kg i 82 cm wzrostu. Chmurko --- nie mogę przestać myśleć o tym maleństwie... Nie wyobrażam sobie co ta matka przeżywa... Ja bym chyba nie przeżyła czegoś takiego. Moja mała gorączkuje po szczepieniu. W nocy miała ponad 38. Rano też. Po czopku jej przeszło. Na szczęście nie jest marudna i je normalnie.
  6. Byliśmy dziś na szczepieniu i Milenka mnie zadziwiła. W ogóle nawet nie zapłakała! Nawet sie nie skrzywiła! Szczepienie robiła ta pielęgniarka, która przychodziła do nas do domu z zastrzykami. Wtedy tez łez było mało. Ta babka jest rewelacyjna. A ja dziś dowiedziłam się o pewnym wypadku i teraz nie potrafię przestać o tym myśleć... W miejscowości niedaleko wiatr stoczył z tarasu wózek z 2-miesięcznym dzieckiem. Wysokość nie była wielka, ale maleństwo doznało urazu główki... Nie uratowali go... Obecnie jest sztucznie podtrzymywane, bo rodzina wyraziła zgodę na pobranie narządów... Płakać mi się chce :(
  7. Klaudia --- co jem? wszystko! Tylko w małych ilościach, ale nie w ramach diety, tylko się tak przyzwyczaiłam i nie potrafię zjeść dużo. Brzuszki robię w takich seriach: 20 razy podnoszę biodra potem 10 brzuszków i tak to powtarzam 10 razy. Wychodzi mi 200 podniesień bioder i 100 brzuszków dziennie. Ja tam w żadne diety cud nie wierzę, a już na pewno nie w to, że po ograniczeniach w jedzeniu można potem wrócić do poprzedniego stylu jedzenia i nie przytyć... Nie ma takiej opcji! Najlepiej to się więcej ruszać i uważać na to co się je i w jakich ilościach. Chmurko --- poczekam na Ciebie z tym plebiscytem na złote stringi! Ty teraz dbaj o dzidzię, a za rok z hakiem wrócimy do tematu i powalczymy sobie znowu :) Anka --- jak się czujesz? Ikasta --- witam nowa koleżankę! To niesamowite, że tak późno się dowiedziałaś o ciąży! Nie było Ci podejrzane, że nie masz @?
  8. Klaudia --- ja już jestem przyłączona :D Od jakiegoś czasu codziennie robię 100 brzuszków (prawie codziennie ;) ). Efekty widać, w pasie 4 cm mniej. W sumie z wagi już nie chcę schodzić, ale mięśnie nadal chcę wzmocnić. Orbitrek mi się niestety kurzem pokrywa, bo wieczorem już sił nie mam na ćwiczenia. Ale może znów się zmobilizuję... Dziś idę na imprezkę :) Świętujemy 10 lat po maturze :)
  9. Hej! Klaudia --- co z Milenką? Lepiej już? Jeśli macie możliwość aby Klaudia uczyła się w szkole muzycznej, to bardzo fajnie. Talenty należy rozwijać :) Chmurko --- łykaj witaminki i oszczędzaj się :) Dorotko --- być może stres w pracy jest powodem kłopotów z owulacją. Może u Ciebie uwolnienie się od gnębiącej pracy byłoby kluczem do sukcesu przy starankach... :) Nie namawiam, ale czasem jakaś zmiana wiele daje. Ania --- jak z M? Zgoda już? Jak się Sebuś czuje? Zuzka --- co u Ciebie? Beatko --- gdzie przepadłaś?
  10. Zuzka --- myślisz że inny facet będzie Cię nosić na rękach do końca życia????? Chyba sama w to nie wierzysz! Pięknie będzie przez parę miesięcy, a potem przyjdzie zwykłe życie i bajka się skończy a Ty już nie będziesz miała do czego wracać. A co z Twoim dzieckiem? Tak po prostu chcesz mu zmienić tatusia bo chcesz sobie trochę poszaleć? :(Ja przynajmniej sobie nie wyobrażam takiej sytuacji. Dorotko --- czasem warto postawić wszystko na jedną kartę jeśli chodzi o pracę. Jeśli masz dużo motywacji, na pewno znjdziesz coś innego. Kiedy robisz tego testa???? Bo mi kciuki sinieją ;) Chmurko --- super Wam się udało! Jak się maleństwo urodzi, to Klaudia będzie już większa i wydaje mi się, że zupełnie inaczej bedzie podchodzić do małego dziecka. Jak się czujesz? Powiedzieliście juz rodzinie?
  11. Chmurko --- Super!!!! Gratuluję!!!!!! Anka --- walnij reką w stół i wyłóż głośno co Ci się nie podoba! Może pomoże :) Pewnie zalatani jesteście i to dlatego. Jak są takie okresy że jest masa spraw, to potem zaczyna się nerwówka i czepianie o wszystko. Przynajmniej u nas tak jest. Pewnie jak pojedziecie na wakacje, to znów wszysto wróci do normy:)
  12. Chmurko --- mój M to ma takie niesamowite szczęście, ze czasem jak ja wyjdę tylko na chwilę, to od razu mu się kupa trafi do przewijania :D Kiedyś miał na chwilkę bratanice popilnować, to też mu się trafiło :D :D :D Jak mnie nie ma to przewija, ale jak jestem, to od razu ma coś pilniejszego do zrobienia :D A co tam Ci się na studiach tak porobiło??? Anka --- nie wiesz że facet to specjalista od tajemnej wiedzy na każdy temat? Zawsze wie lepiej dlaczego stało się tak a nie inaczej i co należało zrobić, żeby się nie stało. I co ciekawe nigdy nic nie jest jego winą. Nawet jak się o coś potknie, to oczywiście jest wina tego, że np żona mu wyprała skarpetki w zbyt śliskim płynie do płukania, a nie jego dwóch lewych nóg :P :D :D :D Samo życie... Ale w sumie nie ma co narzekać na naszych M. Jak się tak rozejrzeć dookoła, to mogłam trafić o wiele gorzej:P ;) :D Czasem mnie tak wkurzy, że mam go serdecznie dość, ale godzenie się po kłótni jest już całkiem fajne, nie? ;) Klaudia --- jak rany Klaudusi??? Rodziców zawsze bardziej boli, nie? Beatko --- Justynka ślicznie wyglądała! Pogoda może nie dopisała, ale mogło być gorzej... Np mogła być śnieżyca i 1 stopień.... :P Zuzka --- i co z M? Pojednanie, czy rozwód???? ;) Moja Milesia śpi od 4 godzin.... a potem znowu wieczorem będzie szalała do 22 :) Teraz chyba nadgania te braki apetytu po chorobie, bo wcina wszystko w każdych ilościach i non stop o jedzenie się dopomina:)
  13. Kurcze, chyba mnie słoneczko po oczach poraziło... Ewelkę zobaczyłam... :P hi hi hi! Dobre! O Talę mi chodziło oczywiście!!! ale podświadomie jeszcze Ewelkę chcę tu ściągnąć :D Tala --- melduj co u Ciebie? Jak Ty tak długo bez netu wytrzymałaś????? Nikulam --- oj nie wyobrażam sobie jak takiemu dziecku jakieś kabelki podłączyć :( Chyba jej musiałaś ręce związać, żeby tego nie ciągnęła, co? Co to oznacza dla Laurki te refluksy? Ma z tego powodu jakieś dolegliwości, problemy? Jak to się leczy? Jak sie czuje Laura? Gorączka zeszła? Ja TEŻ CHCĘ NAD MORZE!!!!! WEZ NAS DO WALIZKI.... :D Beatko --- nie wiem jak to jest do końca z tym wychodzeniem z domu przy ospie. Też słyszałam, że nie wolno. Ja miałam ospę parę lat temu i śmigałam z tym do pracy! I to w zimie! 3 dni tylko plakiem leżałam, a potem nie było zmiłuj, posmarowałam pudrem i z tymi pęcherzami latałam. Nic mi się gorszego nie stało. Wycałuj Arturka! Całus za każdy strupek! :) Anka --- Jak Sebuś?????? Jak się czuje????? Wszystkich jakieś choróbska dopadają :( Milenka nadal nie ma apetytu. Jeszcze wczoraj zrobiła mi brzydką kupkę.
  14. WOW!!!! Jak miło!!!! Nikulam, Ewelka!!!!! Ekstra, nareszcie się odzywacie :) :) :) :) :) Będę póżniej, na razie zmykam na dwór, korzystamy z pogody póki fajna :)
  15. Hej! Ale miałam święta.... Jak mi trochę choroba odpuściła, to dopadła Milenkę :( W pierwsze święto miała biegunkę i bardzo ją męczyło. Wczoraj było trochę lepiej, a dziś znowu zrobiła mi 2 brzydalne kupy :( W dodatku nie chce jeść. Zje 3 łyżeczki i koniec. Na szczęście dużo pije. Ja też jakoś na razie nie mam apetytu. Na jedzenie nadal nie mogę patrzeć. Anka --- widzę że Twoje święta też do udanych nie należały... Dorotko --- cierpliwości! Ginka ma rację. Najpierw się podlecz, potem dzidzia. Bo inaczej będziesz każdego dnia w ciąży drżała o swoje maleństwo. Zobaczysz, że i Ty w końcu w którąś Wielką Sobotę będziesz zbierać jajka i szynkę ze święconki po chodniku! :D Mój M zbierał....:D Poszli z Milenką razem święcić i dał jej koszyczek do potrzymania, a ona wszystko mu wysypała na placu kościelnym :P Ja niestety na jej pierwsze święcenie pójść nie dałam rady :( Beatko --- biedny Arturek... ucałuj go ode mnie mocno! Klaudia --- jak święta? Jak włoski wyszły? Zadowolona jesteś? Chmurko --- co u Ciebie? Nikulam --- melduj co wyszło na badaniach w szpitalu. Mała --- wracaj do nas!
  16. Hej Babki! A ja ostanie dni miałam zalatane jak nigdy. Wieczorami jedynie mogłam coś tam przygotowac na święta. Jeszcze mi się zachciało robienia drapanych pisanek... Doba powinna mieć więcej godzin! Na dziś zostało mi sprzatanie i jedno ciasto dokończyć i d... Mam grypę żołądkową... Od rana nie jestem w stanie nawet na nogach ustać... Leżę plackiem a robota czeka. Na szczęście M obiecał, że posprząta. Teraz poszli z Milesią z święconką, a ja leże w domu i umieram :( Wesołych Świąt!
  17. Beatko --- oj... ospa... :( Ale podobno czym dziecko mniejsze, tym łagodniej przechodzi. Córcia już miała ospę??? Bo na komunię to nie za ciekawie by było. Klaudia --- jeśli mają duże podwórko, to ja kupiłabym trampolinę. Jak mają ciasno, to aparat będzie lepszy. A może zapytacie rodziców co byłoby lepsze. Byliśmy na kontolnym RTG i Milenka już nie ma żadnych śladów na płucach i w końcu możemy ją bez obaw zaszczepić. Jednak do szczepienia pójdziemy dopiero po świętach. Nie chcę żeby była w święta marudna. Mała ---- CO Z TOBĄ???????????????
  18. Beatko --- już Ci nalałam :) Pisałaś o koleżnace i dzieciakach. Super. A ja się teraz czują?
  19. Klaudia --- ja też dałabym kasę na twoim miejscu. Mały na pewno będzie zadowolony, bo sobie kupi co chce, a rodzice tez na pewno woleliby kasę skoro nie chcą nic podpowiedzieć. Jak się kogoś pyta co chce dostać, a on dziwnie milczy, to zaraz wiadomo, że kase tylko głupio mu sie przyzna :D Chmurko --- krótkie cykle to cześciej @... i z czego się tu cieszyć??? :P Ale może @ się nie pojawi przez conajmniej rok ;) czego Ci życze A mnie @ zalewa... do tego katar mam straszny, z nosa mi się leje, głowa boli tak, że chyba zaraz mi pęknie, brzuch aż skręca.... Ledwo żyję.... A tu jutro znów mam małą imprezę w domu...(małą: kilkanaście osób) Kurde, po raz 3 robimy urodziny... Najpierw M miał, a że w weekend wypadło, mimo, że niby nie robiliśmy urodzin, to przyszła jego rodzinka, moja i juz był tłum, tydzień później moje urodziny i znów wypadło w weekend i znów ten sam zestaw ludzi "wadł" na kawe (i został na kolacji). A teraz robimy na dla przyjaciół. Musze jeszcze domek uprzatnąć, ciacho mam gotowe a jutro jakieś sałatki i coś na koleację zrobić. W dodatku wadnie też taka znajoma co lubi sobie wszedzie zajrzeć, dosłownie w każdy kąt. Nawet jak nie ma po co, to sobie wymyśłi jakiś powód, żeby mi nawet na piętro pójść i sobie "pozwiedzać". Gorzej jak teściowa :D M się kumpluje z jej M więc niestety ona czesto nas odwiedza. Tak więc ledwo nogi za sobą ciągnę, ale sprzątam na błysk ;) Dobrze że M dziś w domu i bardzo dużo mi pomaga :)
  20. Anka --- znałazłam sobie ten hotel i będę mieć go na uwadze na przyszłość. Ceny naprawdę zachęcające. Pozostaje tylko kwestia lotu. Nie wiem czy coś taniego udałoby się złapać. Na razie i tak pozostaje to w swerze marzeń. Beatko --- ale siebie i tak trujesz!!!!!!!! Klaudia ---Głowa do góry, jak macie AC to się niczym nie przejmuj. M się tez nie przejmuj, pewnie jakby się jemu przydarzyło, to przyjechałby do domu i tak jako bohater jeszcze, a winne byłoby wsztstko inne do okoła, nie? ;) Jaki kolorek włosów planujesz? Wiosna --- co u Ciebie? W sumie to jesteś moją "Rodaczką". Też jestem ze Śląska.
  21. Ania ---Suuuper! :D dawaj namiary!!! Noclegi zamawiacie wcześniej, czy na miejscu? Bo my szkaliśmy dopiero na miejscu. Wiadomo że z biura podróży zawsze drożej. A juz w PL to w ogóle. Wilelu ludzi wykupuje wczasy przez niemieckie biura i za ten sam hotel i te same wczasy płacą 30 - 40 % taniej jak u nas.
  22. Ania --- ostanio za 2 tyg z wyszytkimi wydatakmi na 2 osoby wyszło nas ok 3000 zł. Razem z paliwem, a zrobiliśmy ok 5000km (na gazie co prawda) Zwiedziliśmy prawie całą Chorwację i okolice Monachium w drodze powrotnej. W tym roku już mamy nieco uzbierane w takiej specjalnej skarbonce :) Ale non stop jakieś wydatki i kasy zawsze jakoś brakuje żeby jeszcze odłożyć na wyjazd. A ile u was trzeba zapłacić za Majorkę?
  23. Anka --- nie wiem czy damy radę na Chorwację nazbierać do września.... Majorka niestety poza zasięgiem :( Może kiedyś w kóncu uda mi się wygrać w Wielkiej Kumulacji w RMF..... ;) Co do wanny, to skoro wynajmujecie ten dom, to chyba jest w kwestii właściciela żeby usunąć takie usterki. Pewnie to on jest autorem ganielanego pomysłu obudowania wanny w całości :D
  24. Ellow! Wróciłam! W końcu wytrzeźwiałam po tej imprezie :P ;) :D Witam Wiosnę! Chmurko --- leniu jeden :P Zostawiłabyś w końcu tego kompa i poszła do kuchni poszaleć, co... Jedną krechą się nie przejmuj, pewnie niedługo będą dwie... a potem wymioty , mdłości, uczulenie na zapachy, wahania nastojów, puchnięcie nóg, rozstępy, itp :P :P :P Klaudia --- pytasz jak po wyjściu do knajpki? Sama przyjemność tak w końcu wyjść wieczorkiem z domu w babskim towarzystwie. Normalnie odżyłam! Nie ważne że wszystkie mamy małe dzieci i gadałyśmy głównie nich właśnie :D I tak było suuuuuuper! Beatko --- rzuć to cholerne papierochy natychmiast!!!!! Nie dość że siebie trujesz, to jeszcze dzieciaki! I po co Ci to jeszcze! Komunią się aż tak nie przejmuj. W końcu przecież to nie impreza jest ważna w tym dniu. A chyba goście to najbliższa rodzina i wiedzą, jaką masz sytuację, wiec się nie spodziewają raczej, że będziesz robić nie wiem jaką imprezę, nie? Co do pracy, to próbowałaś szukać czegoś innego? Może akurat coś się fajnego trafi! Anka --- widzę że masz tak jak ja, jak gdzieś mi się spodoba, to chcę tam wrócić... Na Majorce nigdy nie byłam i wątpię, że kiedyś będzie mi to dane. Zazdroszczę... Pewnie jest tam ślicznie. Co do usypiania, to ja po kąpieli kładę Milenkę do łóżeczka daję jej flachę mleka. Wypija do dna, a potem przewraca się na boczek i po chwili patrzenia w jeden punkt oczka się zamykają i już... Ale tak fajnie jest jak jest naprawdę bardzo już zmęczona. Jak ma więcej werwy, to po tym mleku przerzuca się na kołdrę, ja ją kładę z powrotem na poduszkę, przykrywam, daję do picia herbatkę... Zrobi mi tak kilka razy, ale w końcu zasypia. W ciągu dnia śpi raz ok 3 godzin i usypiam tak samo. Wieczorem kładziemy ją o 20 a w ciągu dnia tak ok 11 - 12 zależy jak jest zmęczona.
  25. Chmurko --- ciacho na stoliczku, kawka w termosie.... Nadal zapraszam!
×