Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Annolia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Annolia

  1. Żyję.... ale ledwo... ;) Rodzinka mi się zjechała i mam non stop gości w domu, albo my do nich jedziemy. Ja oni wpadają do nas to nie wiem w co ręce włozyć... Ich jest 6 osób. Muszę coś upichcić, przygotować, podać a potem sprzątnąć i po zmywać a w między czasie zajmować się Milesią... M oczywiście pomaga, ale jak jest w pracy to sama do wszystkiego jestem... Ale z drugiej strony, to fajnie ich widzieć, bo widujemy się tylko na święta i właśnie w wakacje. Z bratem i dzieciakami ("dzieciaki" są w wieku 19, 17, 15 i 12 więc już nie takie dzieciaki w sumie) mam super kontakt i uwielbiam ich. Ale jest jeszcze bratowa.... powiem krótko - gorsza niż teściowa z dowcipów! Wszystko wie najlepiej , a wszyscy w około wszystko robią nie tak... Ona przygadywała mi nawet w dniu pogrzebu mojego ojca, kiedy staliśmy nad jego grobem. Nie przeszkadzało jej nawet to, że byłam w ciąży... Zażalenia miała wtedy UWAGA: do koloru koszulki jaką miał dzień wcześniej na sobie mój M podczas mycia auta! Że nie była czarna... Poza tym w sobotę byłam w pracy, a w niedzielę mieliśmy rocznicę śmierci mojego taty. Była Msza św a potem rodzinny obiad na sali. Bałam się jak Milesia to przetrwa, ale była tak grzeczna i spokojna, że wszyscy podziwiali jakie mamy grzeczne dziecko :D Ja sama też podziwiałam :P Nie miałam czasu jeszcze podczytać, ale nadrobię zaległości :) Właśnie mi się bobasek obudził i muszę jej kaszkę zrobić...
  2. Spacerku Milesia ma się dobrze :) Dziś cały dzień była taka grzeczna, jak nigdy. Wieczorkiem wypiła całe mleko i zasnęła w 5 min... Nie to dziecko! Ostatnimi dniami, to musiałam dosłownie wpychać jej mleko, a dziś spokojniutko wessała do dna :D Bidula ta Twoja mała... Niestety takie są uroki nauki chodzenia i jeszcze nie raz będą łzy... Beatko może to tylko jakieś zapalenie i po lekach przejdzie.... Tego Arturkowi życzę z całego serca! Lola no zróbże ten okład eMowi! I nie wykręcaj się "podeszłym" wiekiem, bo ja jestem o rok starsza ty "babciu" jedna, a jeszcze się staro nie czuję :P Podaj dokładny przepis na te pyszności zapiekane. Ewelko nie ładnie tak podczytywać cichaczem :P Ania wyłaż z norki! Jutro jadę do mamy i potem na cmentarz to taty.... jutro mija rok....
  3. Klaudia fotki super! Wyglądasz raczej jak starsza siostra Milenki, a nie mamusia :D Normalnie jak 16-nastolatka! Dziewczynki w ogóle do Ciebie nie podobne... :P Beata jak nowe wyniki?
  4. Moniś z tego wynika, że Twój M jeszcze nie bardzo dorósł do ojcostwa i małżeństwa... Poczekajcie z decyzją aż się dzidzia urodzi. Dopiero wtedy naprawdę on zobaczy, że dziecko to nie tylko zabawka na godzinkę, a małżeństwo to nie tak tylko wziąć sobie ślub i będzie słodko i fajnie... Być może okaże się, że straci głowę dla tego szkraba i będzie się nim zajmował. Ale może być i tak, że kompletnie zawiedzie... Ślub w tej chwili i tak nic nie zmieni. To i tak będzie jego dziecko i będzie miało jego nazwisko... Tyle tylko, że oszczędzisz sobie kłopotu z ewentualnym rozwodem... To oczywiście pesymistyczna wersja. Sorki, ale zawsze mówię (piszę) to co myślę.
  5. Hej Baby! Ale się rozpisałyście! To i ja coś skrobnę... :D Mała to Ty niebezpieczną babką jesteś :P Lepiej Ci w drogę nie wchodzić :D Beatko pociesz się, u mnie też wczoraj cały dzień lało... Spacerku mam dwie bratanice. Starsza wogóle nie raczkowała, tylko tak jak Twoja mała do razu chodziła w łóżeczku (zbiegiem okoliczności ona też ma na imię Klaudia :) Może Klaudie nie raczkują... ;) ), a druga raczkowała i osiągała przy tym takie prędkości, że dogonić jej się nie dało :D Dorotko byle do piątku, co? :) Lola zrób Twojemu M "okład z młodej piersi"... :D O razu się lepiej poczuje :D :D :D Nikulam Milesia też mi czasem mało je, a innego dnia wcina jak szalona :D Mleka to mi raczej mało pije, bo tak ok 100ml, ale jak więcej nie chce, to co zrobić... Anka u mnie jest podobnie... wyraźny podział ról w domu... mamusia jest do karmienia i usypiana, a tatuś od zabawy :D Jak ją tatuś próbuje uśpić, to kończy się tym, że dziecko piszczy ze śmiechu... :D A mnie odwiedziła stara znajoma... @! :P Tylko że jej nie poznaję... Mam leciutkie plamienia i kompletnie nic mnie nie boli :D Niby fajnie, ale jednak wydaje mi się, że coś jest nie tak. Zawsze to mnie tydzień zalewało i skręcało z bólu.... Może w końcu uda mi się w tę środę pójść do gina, jak już sobie wróci z wczasów.... A ja sobie właśnie siedzę na dworze, Milesia śpi w wózku :) Normalnie jak na wczasach! Apropo wczasów, to przyjaciele namawiają nas na wyjazd w góry - jak za dobrych czasów :). Tzn ja sobie o chodzeniu po górach mogę zapomnieć, ale M z kumplem mają wielkie plany... Oni wspinają się poza szlakami i mają już parę pomysłów... ja zostałabym z kumpelą i jej córeczką na nizinach :( Ale tak wogóle to nie widzę tego wyjazdu z takim małym szkrabem. Już nie mówię o tym, że jak zapakujemy wózek i rzeczy Milenki, to nic się do auta więcej nie zmiesci... Poprostu nie wiem jakby ona mi przeżywała taką podróż i nowe miejsce. W sumie to nie daleko bo jakieś 250 km... Co myślicie o kilkudniowym wyjeździe z 5-miesięcznym dzieckiem???
  6. Nilulam - musisz być dobrej myśli! Mam nadzieję, że wada się pomniejszy i przy kolejnym badaniu będzie już lepiej. Głowa do góry!
  7. Klaudia ja już na wagę nie narzekam :) Waga jest ok, tylko cm w pasie nie te.... Ale pracuję nad tym :) Milenka podobna trochę do mnie trochę do M... Kto ją widzi, to ma inną wersję :) U fryzjera to ja płacę 10 zł... naprawdę! Ale ja chodzę co pół roku obciąć z długości i na koniec proszę tylko żeby mi te włosy zmoczyć... Jak schną to się same po swojemu pozwijają... :D Ale za pasemka to raczej drożej więc się nie dziw ;) Ania i co M powiedział? On z nią był tak na poważnie, czy taki luźny związek? Spaceruku to przynajmniej nad morze możecie sobie podjechać... fajnie macie! My to prędzej w góry, ale z takim małym szkrabem to na razie odpada niestety. W tym roku też w domku siedzimy. Beata atrapa ząbka??? Nieźle! :) Ja sobie kupiłam dziś 8 przecierów pomidorowych... :D Zawartość rozdzielę po rodzinie i będę miała słoiczki do pasteryzowania zupek :)
  8. Dorotko - przyjdzie i czas na Ciebie! Będziesz mamusią na pewno! Czasem los tak decyduje, że nie ma się od razu tego co chciałoby się mieć... niestety. Ale na pewno w końcu się uda! Ja też tak czesto mam, ze czym bardziej czegoś chce i się bardzo staram, to mi kompletnie nie wychodzi, a jak coś tak robię z marszu, to wychodzi koncertowo :) Nikulam - pierwsze słyszę o czymś takim... chyba chodzi poprostu o podawanie dziecku glutenu, nie? Ja dam jej trochę kaszki manny do zpuki i już. Mam nadzieję, że nie okaże się że ma skazę glutenową, to to o wiele gorsze o białkowej :( Ewelko, a moja spała w nocy już tak fajnie, ale ostatnio jej przeszło :( Ania nowy modem nie działa, czy Cię puzzle wciągnęły calkiem...???? Beata - zapracowana? Tala - co porabiasz? Spacerku - planujecie jakiś wyjazd wakacyjny? Chciejko - macie już wszystko dla dzidzi? Klaudia - to udanej zabawy życzę. Ciekawe jak Milenka to zniesie? Bo jak moją zabrałam na urodziny do koleżanki, gdzie był gwar i dużo ludzi, to tak średnio się jej podobało... była rozdrażniona. Ale może Twoja mała jest bardziej towarzyska :) Acha, koniecznie poprosimy o jakąś fotkę z wesela... W nowej fryzurce i kreacji :) Tak apropos poczty, to WRZUCIŁAM TAM FOTKI w środę... Ale chyba żadna z Was nie chce już mojej gęby oglądać.... :P Nie dziwię się zresztą ;) :D :D :D Umyłam wszystkie okna i podłogi na górze :) Jestem padnięta... Wczoraj przysłali łóżeczko (jeszcze nie poskładane się wietrzy, bo strasznie lakierem śmierdzi) i krzesełko. Krzesełeczko super sprawa. Milesia siedzi i uśmiech jej z buzi nie schodzi, bo wszystko widzi :D
  9. Oki,Spacerku, Klaudio dziękuję za podpowiedzi :) Na razie M kupił w sklepie gotowce :D A potem ja będę pichcić. Zobaczymy jak jej przypadną do gustu takie "konkrety". Milesia mi dziś coś na bakier ze spaniem była. W ciągu dnia przespała mi 2 godzinki tylko. Chyba ten upał daje jej się we znaki. Chmurko no gratuluję ząbków! Mocno marudzi Ci Klaudusia przy ząbkowaniu? Ewelko to może przynajmniej w nocy Ci mała śpi dobrze, skoro w dzień szaleje :) Nikulam, a co się działo po deserkach owocowych?
  10. Nikulam nasze maleństwa mogą w końcu przekąsić jakieś konkretne jedzonko... mięsko ;) Napiszcie mi dziewczyny jak robicie zupki z mięskiem.... :) Wrzuciłam fotki na pocztę :)
  11. Ania, kurcze kiedy ty masz czas na te puzzle?????? A jaki motyw układasz? Uważaj, żeby Ci Sebuś jakiegoś nie zjadł :D Tala to Ci raczej taka obiado-kolacja wyszła :) Ja też musiałabym się wziąć za okna, ale przy Milesi umyć 9 okien to wyczyn..:D Na razie Milenka zasnęła bez problemu. Wypiła całe mleko do dna, więc już chyba lepiej z nią. W ogóle to pod wieczór miała taki apetyt, że w szoku byłam :)
  12. Klaudia to nie zazdroszczę... Takie słodkie 9 kg potrafi wykończyć ;) A jak po szczepieniu? Bo ja się aż boję co znowu będzie w nocy... Anka nadal nie masz tego neta? Nikulam co u Was? Dziewczyny jak robicie zupki z mięskiem?
  13. Hej Baby! Ale mi Milesia dała w kość w nocy. W sumie w dzień jest niby ok po tym szczepieniu, ale w nocy pobudka co godzinę, albo i częściej :( Witaj Dorotko! No bo już myślałam, że pojechałaś na wczasy bez pożegnania.. Lola a ja nadal czekam na @... dziś po raz kolejny wybieram się do gina... podobno do 3 razy sztuka :D i może w końcu do niego trafię :D Chciejko fajnie, że lepiej się czujesz... pozdrów Folika Moniś nie dziw się mamie. Daj jej czas na ochłoniecie... Klaudia ja nie za często nosze małą, bo gdybym ją nosiła cały czas to bym już nic nie zrobiła w domu. Chałupa zarosłaby mi brudem :P Milenka najczęściej bawi się na macie. Uwielbia się przekręcać na brzuszek :) Wczoraj kupiłam jej drugie łóżeczko. Bedę ją mogła na dole wsadzić do łóżeczka i mam nadzieję, że będzie się w nim bawić. M do montuje mi kółeczka i będzie można z tym łóżeczkiem z pokoju do kuchni przejeżdżać :) Ona się w fajnie bawi sama, byle miała mnie w zasięgu wzroku. Jak jej zniknę z pola widzenia to do razu biadoli... Zamówiłam jej tez w końcu krzesełko do karmienia.
  14. Klaudia chyba same tu zostałyśmy :( Napewno czym dziecko starsze, to bardziej przeżywa szczepienia i pobieranie krwi. Milenka na razie wogóle nie marudzi po szczepieniu, ale ona zawsze ma ten 3 dzień najgorszy, więc wszystko przede mną :(
  15. Klaudia badania robimy, bo trafiliśmy do nadgorliwej lekarki :D Jak teściowa zobaczyła jakie ona małej badania pozlecała, to się za głowę złapała! Ale ta lekarka już tak ma podobno. Nie lubię jej bo lubi patrzeć z góry na każdego i jest bardzo szorstka, ale podobno jest bardzo dobrym fachowcem. Badania są podobno rutynowe i tak wogóle to ta lekarka była zdziwiona, że jeszcze takich Milenka nie miała robionych... W sumie lepiej zrobić badania, bo podobno większość dzieci w tym wieku ma skłonności do anemii, jak mi mówiła teściowa. Tylko te kłucie mnie przeraża... Przy szczepieniu M trzymał Milesię na kolanach, a potem razem ją tuliliśmy... W sumie to popłakała tylko chwilkę. Co do diety, to ja sobie podjadam non stop wszystko na co mam ochotę, nawet słodycze, tylko że w malutkich ilościach, a waga pomalutku non stop w dół :D Wchodzę już we wszystkie ciuchy jakie mam w szafie, a dziś rano waga pokazała 51,1 :D... A najfajniejsze jest to, że ta moja "dieta" wcale mnie nie męczy. Nie chodzę głodna i jem co lubię :D
  16. Hej Kobity! Klaudia - Moje bratanice też mają taki namiot i ciągle się w nim bawią. Co do auta to wystawcie je na Allegro - napewno szybciej sprzedacie niż na giełdzie. Lola - ja też czeka na @, a jej ani widu ani słychu. Moniś - anemią się nie przejmuj, w ciąży ma się skłonności do tego i trzeba łykać witaminy. Kup sobie Biofer - najszybciej uzupełnisz tym braki żelaza. Jest to droższe niż inne ale naprawdę kilkukrotnie skuteczniejsze. Koniecznie smaruj brzuch czymś przeciw rozstępom, żeby Ci się nie zrobiły. Ja używałam raz dziennie takiego balsamu z Farmaceris i kilka razy dziennie (jak tylko mnie skóra swędziała) zwykłego kremu Nivea i się przed rozstępami obroniłam - nie zrobiły mi się na brzuchu wogóle :) Acha, jak będziesz smarować brzuszek, to masuj skórę tak jakbyś się "szczypała" - to też uelastycznia. Wielkością brzuszka się nie przejmuj. Mi praktycznie do 17 tygodnia mało co było widać. Dopiero tak w połowie 6 miesiąca mi brzuszek wybiło i to tak konkretnie :) Napisz nam skąd jesteś... Byliśmy dziś z Milesią na szczepieniu. Waży 6,5 kg mierzy 69 cm, czyli wszystko w normie. Dostaliśmy skierowanie na badanie krwi i moczu. No i babcia załamana, bo będzie musiała swoją wnusię dziobnąć... :( Jakoś jak swoim dzieciom krew pobierała, to nie miała oporów, jak to M wsopminał:D
  17. Hej! Lola - miło Cię widzieć! Może @ nie przyjdzie.... Może los zadecyduje o decyzjach życiowych :) A dlaczego mieliby Cię do pracy nie przyjąć z powrotem? Powiedziałaś szefowi co o nim myślisz, czy co? :P Klaudia - jak imprezka? Pewnie padnięta jesteś, co? M sprzedał samochód? Chciejka - leż i się nie przejmuj. Będzie dobrze! Myślami jestem z Tobą. Trzymaj się i nie rozsypuj... ;) Siostra M ma podobną sytuację... Jej zostało tylko 3 tyg do końca, ale też leży, bo już miała rozwarcie na ponad cm. Musi przetrwać przynajmniej tydzień... My cały dzień spędziliśmy u mamy (i brata z rodzinką, bo mieszkają razem). Milesia większość dnia spędziła na dworze. Uwielbia swoje kuzynki, szczególnie tę starszą 11-letnią. To godne podziwu, jak taka 11-nastolatka umie się nią fajnie i odpowiedzialnie zajmować! Nigdy bym jej nie podejrzewała o taką opiekuńczość nad bobaskiem, bo ze swoją siostrą, która ma 4 lata to dogadać się nie potrafią, non stop bitwa i krzyki :)
  18. No dziś chyba lepiej będzie Milesia spała. Wypiła całe mleko i jeszcze sporo herbatki :) Wogóle po południu już było z nią lepiej. M kupił w aptece maść na dziąsełka na wszelki wypadek. Nie wiem czy to już ząbki, bo dziąsełka ma raczej normalne, ale jak jej po nich dotykałam, to się cieszyła jak nie wiem co :D Może to jakiś wirus, bo ja też się dziś źle czuję. Bolą mnie mięśnie, dziobie w płucach i mam dreszcze... :( Klaudia nie zazdroszczę @.... no ale jedno jest chyba pocieszające... nie było wpadki :P Ale dziś burza u mnie przeszła! Niebo było dosłownie czarne i lała sie ściana wody! Ja takiej burzy nie pamiętam od czasu tych trąb powietrznych.... Dobrze że żadnych szkód nie ma. A M akurat z pracy wracał i jeszcze mi miał do sklepu wejść... Przez parę kroków z auta do drzwi przemokł doszczętnie :P Ale za to wiatr mu bramę otworzył jak na podwórze wjeżdżał :D
  19. Tala u mnie ta burza już jest, muszę kompa zgasić bo błyska się jak niewiem!
  20. Nikulam a ile mierzy Laura? Z tym logopedą to widać dobry pomysł :) a mogę zapytać jak trzeba karmić dzidzię, żeby służyło na wymowę? Albo jakie zabawy i ćwiczenia są dobre? Monis widzę, że mimo młodego wieku jesteś bardzo rozsądną dziewczyną. Swojemu M (M to w naszym slangu: mąż, chłopak, narzeczony, partner itp.) troszkę czasu. I masz rację - nie wpływaj na jego decyzję. Musi ją podjąć sam. I ja Ci się przestawię. Mam 28 lat. Z M jesteśmy razem 11 lat - od 4 lat małżeństwem. 11 marca urodziłam córeczkę - Milenkę :) Mieszkamy na Śląsku. Pracuję jako handlowiec, tzn w tej chwili nie pracuję, chyba że tak od czasu do czasu jak jestem bardzo potrzebna, to trochę np pojeżdżę i pozałatwiam jakieś sprawy :) Dużo załatwiam przez internet, więc pracuję też w domu. Napisz nam coś więcej o sobie. Klaudia Twoje córy są śliczne. Nie widać tych kg po Lence! Ogólnie chyba obie są wysokie, nie? Mam bratanicę w wieku Duśki ale ona chyba jest o głowę niższa od niej! :) Dziewczyny Milesia mi dziś w nocy prawie nie spała... Cały czas sie kręciła i marudziła. Nie chciała ani mleka, ani herbatki, ani smoka. Trochę się uspokoiła kiedy wzięłam ja do łóżka. Nie wiem co się dzieje...Jeszcze nigdy od urodzenia nie było nie przespanej nocy. Może ząbki??? Po czym poznać że idą ząbki?
  21. Moja Milenka waży tak coś ok 6,5 kg. Dokładnie zważę ją w poniedziałek na szczepieniu. Ile wasze dzieciaczki mierzą, bo kazdy kto moją małą widzi, to mi mówi że jest wielka..... Ciuszki ubieram na 74. Nie wydaje mi się żeby była jakoś specjalnie duża...
  22. Mała to Ty wytrzymała jesteś, że tak do 5 dałaś rade! :D ale teraz pewnie padnięta jesteś co? Moniś nic się nie martw. Sama w szpitalu widziałam, że młode dziewczyny lepiej sobie radziły ze swoimi dzieciaczkami, niż te starsze! Dasz sobie radę na pewno. To samo jakoś przychodzi. Ja też nigdy się nie zajmowała takim maleństwem, a dałam rade. A jeśli czegoś nie będziesz wiedziała, to mama Ci podpowie, albo zapytasz nas :) Porodem tez się nie przejmuj! Nie będę Ci ściemniać, że to nic takiego i że nie boli.... Boli niestety, ale jest do przeżycia! A jak usłyszysz ten pierwszy krzyk, to o całym bólu zapomnisz i łzy Ci polecą ze szczęścia! A jaki chciałabyś mieć ślub? Powiem Ci, że jeżeli chcesz brać ślub, to postaw na swoim i zorganizujcie go według Waszych upodobań. W końcu to Wasz dzień i szkoda byłoby go niemile wspominać przez to, że robiliście wszystko pod czyjeś dyktando. Nilulam, logopeda?????? psycholog????? z 4-miesięcznym szkrabem?????? Mogę zapytać po co? Czy to nie trochę za wcześnie? Ania internet Ci padł????
  23. Mała co Ty po nocach przy kompie siedzisz???????
  24. Milesia śpi :) No i gina nie byłam, bo na urlopie jest :( Klaudia mało prawdopodobne żebyście tak wpadli. A reszta Bab gdzie????
  25. Hej! Milenka ma teraz nowy zwyczaj... budzi się w nocy między 3 i 4 na mleko. A potem budzi się o 6 lub przed i chce się bawic... chyba ją za bardzo chwaliłam, że tak fajnie śpi :D Cały czas próbuje mi siadać, ale jeszcze nie za bardzo jej to wychodzi i się wkurza :) Teraz bawi się na macie na podłodze. Opanowała przekręcanie się z plecków na brzuszek i trenuje :D Tylko z brzuszka na plecy nie umie. Moniś super że wszystko ok z dzidzią! Rodzicami się nie przejmuj. Ochłoną to będą się cieszyć razem z Tobą. Już się napewno cieszą, ale teraz nie byliby sobą, gdyby nie robili Ci wykładów :) Tak dla zasady przynajmniej. Klaudia jak Duśka? Przeszło już czy jeszcze ją męczy? Ja dziś może w końcu się do gina wybiorę. Tzn jak eMowi uda się wrócić z pracy o jakiejś rozsądnej godzinie :) Muszę w końcu sprawdzić co tam u mnie się dzieje, bo @ jak nie było tak nie ma :(
×