Annolia

Oto moja lista, którą dostałam ze szpitala: - majtki jednorazowe (3 sztuki) - podkłady jednorazowe (3 sztuki) - lewatywa (2 sztuki) - koszule nocne (2 sztuki) - szlafrok - kapcie - papier toaletowy (1 sztuka) - podpaski duże (1 opakowanie) - pieluchy jednorazowe ( dla położnicy -1 opakowanie) - sztućce, kubek - termometr - maszynka do golenia - karta przebiegu ciąży , legitymacja ubezpieczeniowa, karta „ chip " NFZ - mała kosmetyczka - woda niegazowana Niezbędnik dla dziecka - pieluchy jednorazowe (3-6 kg - 1 paczka) - pieluchy tetrowe (3 szt.) - oliwka - krem p/odparzeniom - płyn do mycia noworodków - szczoteczka do włosów

Nikulam, ja dostalam ze szpitala listę tego co powinnam mieć. Spakowałam tylko to z listy i mam pokaźną torbę turystyczną! :D Dla dziecka nie trzeba u nas brać ciuszków, tylko kosmetyki i pieluszki, a i tak ta torba jest większa niż waliza na wczasy. Znajomi, którzy mieszkają w Niemczech to o mało ze śmiechu nie pękli, jak to zobaczyli... A jak się dowiedzieli, że nawet termometr muszę mięć swój, to się już kładli ze śmiechu! Znajoma niedawno właśnie rodziła i mówiła, że tam nic ze sobą się nie przynosi na porodówkę. W każdej sali jest szafa z wszystkimi potrzebnymi rzeczami i bierze się ile trzeba. Nawet nocne koszule są szpitalne.

Hej! Jestem na chwilkę i zaraz, jak co niedzielę wybieramy się do mojej mamy. Może będę wieczorkiem. Wczoraj wieczorem miałm takie falowe skurcze, że myślałam, że może już nie długo. Nie były one mocne, ale powtarzały się co jakiś czas. Poszłam spać i przeszły. Dziś czuję super, jakbym w ciąży nie była :D Kurcze, juz się doczekać nie mogę... :) Anka 5 dni szybko przeleci.... Ważne, żeby Twojemu M w PL pomogli. Beatko, ta Twoja kumpela to mało budujący przykład :D Na szczęście mam w swoim otoczeniu kilka przykładów, że po dziecku da się wrócić do figury i tej wersji będę się trzymać:D. Mi już brakuje ruchu, i to jak rybie wody! Pobiegałabym, pojeździła na rowerze... Niestety na razie mam słodki "balaścik", ale potem się nie dam tłuszczykowi :) Obecnie mam nadal wilczy apetyt a waga stoi w miejscu. Lola, Ty już pewnie w PL... Aha.... Beata - nadal czekam na Twoją fotkę w nowej fryzurce!

No dobra. Zostawiam ciasto pokrojone - kto chce, to proszę brać :) Anka herbatka już czeka... Beata, gdzie ty się podziewasz?

Dziewczyny, ma murzynka z jabłkami - jeszcze lekko ciepły! Do tego częstuję kawką lub herbatką... To komu nakładać?

Niestety teraz ludzie boją się reagować i wolą udawać, że nic nie widzą... masakra. Kiedyś popchnęłam gościa, który wyciągał babce portfel z torebki. On zaczął krzyczeć, że go "biję" (ja, pióreczko 158 cm wzrostu :D), zrobiło się zamieszanie i zwiał. Na szczęście portfela nie zdążył buchnąć, ale torebka była już przecięta. Kobieta w szoku, bo kompletnie nic nie zauważyła.

Właśnie wróciłam do domu i pooglądałam sobie fotki na naszej poczcie.... Same słodkości te wasze szkraby! Śliczne dzieciaczki. Napatrzeć się nie mogłam....

Zjadło mi posta, ale widzę, że jednak wskoczył! A już się zdenerwowałam! :D

Mała wszystkiego naj naj! Szczęścia, powodzenia, dużo miłości a przede wszytkim, żeby Ci dzieciacki zdrowo rosły! Buziaczki :*

Mała, masz dziś urodzinki? Tak więc życzę Ci wszystkiego naj naj, spełnienia marzeń, powodzenia a przede wszystkiem, żeby Ci dzieciaczki zrdrowo rosły! Buziaczki :* Beatko koniecznie się pokaż w nowym wcieleniu! Ja też niedawno skróciłam swoj "bałagan" na głowie, bo mi te włochale już przeszkadzały, a po porodzie to tak od razu się do fryzjera nie ruszę. Nie była to jakaś tam metamorfoza - obcięłam tak na długości do ramion. Niestety na mojej głowie nie da się zrobić jakichś radykalnych zmian i zawsze wygladam tak samo :/ Moje włosy żyją swoim życiem i nic ich nie jest w stanie zmienić :D

Klaudia postnowienia zawsze sa piękne... :) Zobaczymy co będzie z ich realizacją :) Ale będę miała "wsparcie techniczne" ! M załatwił mi taki rowerek do ćwiczeń. Stoi już poskładany, tylko trzeba tam jeszcze coś poskręcać. Poza tym M obiecał, że na bieżąco będzie wyjadał wszystkie słodycze w domu :D On może, bo wcina co chce i waga mu się nie zmienia, jest cały czas bardzo szczupły. Lepiej go ubierać jak żywić :D M ma dwie siostry, które są strasznie "słodyczożerne" a figury mają jak modelki. Mam nadzieję, że nasza córunia odziedziczy po nim tę przemianę materii. Dziewczyny z tymi pigułmi hormonalnymi to różnie bywa. Kiedyś gin zapisał mi Diane na regulację hormonów, ale miałam po tym taką huśtawę nastrojów, że nie dało się ze mną wytrzymać. Potrafiłam krzyczeć na wszytkich o byle pierdoły. Lola, a Tobie nic się po nich takiego nie dzieje?

Klaudia ja przed ciążą miałam 92/65/90... Ciekawe co będzie po ? :D W biodrach obecnie mam 102... Ale mam też mocne postanowienie walki z tłuszczykiem i koniec z obżeraniem się (teraz to żrę co mi w ręce wpadnie :D) Beatko wiem że masz imieniny 8 marca... Nawet chwilowo był pomysł nazwania małej Beata, ale w rodzinie już są dwie:)

Klaudia, a mogę zapytać ile cm znikło Ci do teraz z tego 107?

Chmurko to naprawdę współczuję. Oby się Wam udało jak najszybciej wyprowadzić "na swoje". Tego Wam życzę, bo wiem, że taka sytuacja żle sie odbija na związkach. Takie "mamusie" potrafią namieszać w nawet najlepszych małżeństwach. Klaudia, to 105 cm mam już od 2 tyg i się nie zmienia. Jedynie brzuszek mam niżej. Wczoraj i dziś mam takie pobolewana jak na okres, ale dość słabe i nie regularnie. Mam nadzieję, że już nie długo będę miala córunię w ramionach... No i mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok i z małą też będzie ok.

Uuuuu... Chmurko, trafiła Ci się teściowa jak z kawałów! Współczuję! Mieszkacie tak "bardzo" razem, tzn. wspólna kuchnia, wspólne pokoje? Na czym polega to jej "wstydzenie" się za Was? Okradacie kioski i kupujecie za to tanie wina owocowe ;)??? Czy co??? :D :D :D No bo chyba synowa radząca sobie z maleńkim dzieckiem i studiami na raz to nie powód?!?!?! Jak ja się cieszę, że mi się trafiła ok teściowa. Nie wtrąca się, rad udziela tylko jak się ją o to poprosi, nie rzuca sugestii typu "ale według mnie to powinniście zrobić tak..." Poza tym można z nią pogadać na każdy temat i jeżdzi z nami w góry...:)

Hej! U mnie czas wielkiego czekania. Nerwów i strachu nie ma absolutnie. Raczej jest to czekanie jak na święta :) Wszyscy już się nie mogą doczekać. Ja już chciałabym tę kruszynkę zobaczyć, przytulić wycałować... Wszystko gotowe. Łóżeczko, wózek, ciuszki... Porodu się wogóle nie boję. Może dla tego, że nie do końca wiem co mnie czeka, ale tak chyba jest lepiej niż podkręcać się na zapas. Co mnie czeka, to mnie nie minie i muszę to po prosty przejść. Nawet się cieszę, że to juz nie długo. Brzuszek już mi nie rosnie, zatrzymał się na 105 cm. Waga od ponad tygodnia też stoi w miejscu (a przedtem spadła o 2 kg). A co ciekawe, mam więcej energii niż np miesiąc temu!

______________PRZED OWULACJĄ______________________ NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL cZEKAJACA25............02.............????????.......... 25...........2 _________PO OWULACJI DO KOŃCA CYKLU________________ NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKl Chciejka26...........5.09.......?..........nie.......27. .......? oOomadalenaoOo...31.01.....28..........?.........20..... ...1 Dorotka78...........09.03.....28..........?.........31.. .......ohoho ______________________BRZUCHATKI_______________________ NICK................TC.....DATA BADN...TERMIN POR.....WIEK...płeć Anka323............40.......27.01......29.01.10... .24...chłopiec Klaudia0405........39......18.10.........31.01.10....26. ....dziewczynka Nikamo74..........35......04.02........01.03.10........ ..35....chłopiec Annolia.............39.......02.03........08.03.10...... .27..dziewczynka nikulam.............30......27.01........27.03.10.....31 . ...dziewczynka joanna84............8.......22.07........07.03.10....... ....25....?....... Nowa81.............13......24.11........11.05.10........ ....28.....?...... ______________________MAMUŚKI _______________________ NICK...........DZIEŃ PORODU......WIEK DZIECKA........IMIĘ DZIECKA Ognik80.............25.10.09..........2tyg.,3 dni........ .......Ola...... M-M..................10.11.2009.........1 tydz, 2dni.......Przemuś..... Mfigielek.............13.11.09...........1 tydz...............Dawidek Animonda............13.11.09...........1 tydz...............Kacperek Spacer w chmurach.20.12.09...........4 tyg................Klaudia Fermina30...........02.01.10............................ ........Jaś Beata2611............20.01.10........................... ........Artur Zaktualizowałam się :)

Beatko poślij mi ten nr na ilmar1@interia.pl

Klaudia kawka Ci wystygła! :) Z trójka dzieci, to Ty dziś będziesz miała co robić... :) Dziewczyny, która zechce zostać moim kontaktem z topikiem jak będę na porodówce? Tzn, która poda mi nr komórki, na który bedę mogła napisać smsa jak już urodzę? :) Napiszcie mi na maila :)

Hej Babeczki! Kurcze, ale mnie tu dłuuuuuugo nie było! Pamiętacie mnie jeszcze? :) Link do tego topiku mi wcięło i dopiero dziś Was znalazłam ponownie! Widzę, że Folik "zdycha". Trzymaj się. Nie długo to minie i już tylko zostanie podziwianie rosnącego brzuszka :) Mi zostało jeszcze 2 tyg do terminu.

Cześć! Komu kawki, komu herbatki?

Hejka! Spacerku cieszę się bardzo, że to był fałszywy alarm. Szkoda, że musiałaś przez to przechodzić.... A jak tam studia? Powrót był trudny? Wychodzisz na prostą? Beatko, dobrze że i u Ciebie wszystko ok z tym krwawieniem. Nadia - śluz w ciąży może być biały i z tego co pamiętam, to też chyba taki miałam. Najlepiej zapytaj Twojego gina - będziesz spokojniejsza. Przede wszytkim nie martw się na zapas :) Dziewczyny, ale mam dziś kiepski dzień. Najlepiej przespałabym go cały :) Chodzę jak nieprzytomna, oczy mnie pieką i się pocę... Już myślałam, że mam gorączkę, ale nie. Chyba coś mnie bierze :(

Ja to gniazdo wiję już chyba z miesiąc! :D A do terminu mam jeszcze równiutko 2 tyg... Jeszcze zdążą się te okna przykurzyć i będę jeszcze raz myła :D :D :D Klaudia na dobrego ortopedę warto wydać kasę. Córunia koleżanki musiała być 3 miesiące w szynie, bo ortopeda na tej pierwszej wizycie nie zauważył nieprawidłowości w bioderkach. Kiedy ta mała miała 8 miesięcy koleżanka zauważyła, że fałdki się inaczej układają na pupie z lewej niż z prawej strony i okazało się, że coś jest nie tak. Jak mi tego maleństwa było żal... 3 miesiące z uwięzionym nóżkami i to w czasie, kiedy dziecko zabiera sie już za wstawanie.

Hej! Ale dziś piękna pogoda u nas! Słoneczko świeci na całego i jest 5 stopni w cieniu... Zrobiłam pranie i umyłam resztę okien :) Wczoraj cały dzionek spędziliśmy u mojej mamy i na urodzinach. Dziś również chcemy się gdzieś wyrwać. W taką pogodę aż szkoda w domciu siedzieć... Beata, a nie możesz zadzwonić do Twojego gina i zapytać czy z tym krwawieniem to tak może być?

Wszystkiego najlepszego dla Arturka i Klaudii :) Buziaczki z okazji waszych jubileuszy! :*