Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanka83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanka83

  1. papssi85 --> mój ginekolog będzie z salve tylko czekam aż wróci z urlopu żeby go o tym powiadomić :p na razie byłam u innej pani dr żeby potwierdzić na usg, zrobić kontrolną cytologię i założyć kartę ciąży :)
  2. E tam doświadczona... Już nie pamiętam jak to było jak byłam w ciąży;) wszystko muszę sobie na nowo przypominać...
  3. Hej Dziewczęta! Chciałam się do Was dołączyć:) Mam na imię Ania, mam prawie 30 lat (bo urodziny za pasem), mieszkam w Łodzi i mam już córkę z listopada 2009 roku. Jestem w 6 tygodniu a termin mam na 10 kwietnia :)
  4. Drogie Mamusie! Co prawda od dawna tu juz nie bywam ale chcialam wszystkim Wam złożyć zyczenia noworoczne. Przede wszystkim zdrowia dla Was i dla maluchów. I wszystkiego czego sobie tylko wymarzycie:) a dla tych które wybierają sie na bale szampańskiej zabawy! A to życzyłyśmy my czyli Hanka z Małgosia:)
  5. Hello! Ja już mam internet w domciu od poniedziałkowego wieczora ale tak późno wróciłyśmy z Małgośką z budowy, że nawet nie włączałam komputera;) za to wczoraj gości miałam i siedzieli do późnego wieczora... Listku - życzę zdrówka dla Emi biedna... i faktycznie dużo jeszcze tych ząbków Wam zostało:( Agulinia - ja się zgadzam z dziewczynami, że Wy to nie tylko ten rok macie taki magiczny:D a co do piersi... Małgosia ma całkiem płaskie więc w tej kwestii nie pomogę zupełnie... Gawit - ja w tym tygodniu nie dam rady się spotkać, bo mamy straszne zamieszanie na budowie ale w przyszłym jak najbardziej;) Zarówno środa jak i piąte mi pasują. Co do samej wielkości brzuszka Tysi to Ty się Kobieto nie denerwuj! Zobaczysz brzuchol mojej Małgośki to od razu się uspokoisz;) Specjalnie gruba jakoś nie jest ale brzuch ma strasznie wielki! Thekasia - jestem pod wrażeniem ile Twój Tomek potrafi zjeść! Małgośce też zawsze dopisywał apetyt ale przy tej piątce zjechał do minimum;) No dobrze... Na razie tyle, bo muszę usiąść do historii chorób a tak mi się nie chce:( Przy takiej deszczowej pogodzie to nic tylko spać bym mogła... Do później!
  6. Hello!W czwartek nie udało mi się już nic napisać, bo po burzy jaka u nas przeszła brakło nam netu;) I do dziś go nie ma więc ja tylko na baardzo szybko bo z pożyczonego laptopa korzystam:( Agulinia, Deseo - super, że wyniki i usg macie dobre! Agulinia - czytałam, że pytałaś o promocje pampersów... W realu są obecnie dwupaki za 85zł. Gawit - myślę, że nie byłoby w porządku z mojej strony jakbym tak forum publicznym wyjawiła która została oprócz Agulinii i Deseo została ponownie mamą... Niemniej od jakiegoś czasu jest mamą ślicznej dziewczynki;) Madzia - oj, ja to bardzo bym chciała już być ponownie w ciąży ale to nie o mnie było:p Niestety póki jeszcze nie mieszkamy u siebie i nie mam umowy na czas nieokreślony to na razie ciąża pozostaje naszym marzeniem... A dziadki mogliby przemycić na trochę Zuzę do Łodzi to Małgośka i Tyśka miałyby wirtualną kuzynkę blisko;) Kasia - Ty biedaczko! Ty to się kobieto wymęczysz! A ja chciałam Was zapytać jak Wasze maluchy przesypiają noce? To znaczy chodzi mi konkretnie o to ile razy w ciągu nocy się budzą i czy w ogóle? A ja zakupiłam ostatnio w aptece ibum bo bałam się że przy tej wychodzącej piątce połowa butelki którą mam w domu szybko wyjdzie a tu muszę przyznać, że póki co (odpukać) ta piątka jest najmniej kłopotliwym ze wszystkich dotychczasowych 16 zębów! I nawet w nocy Małgośka ładnie śpi tylko budzi się raz ok. 2 na picie więc nie mam potrzeby aplikować jej nic przeciwbólowego:D Zmykam, bo muszę oddać komputer. Mam nadzieję, że już niedługo naprawią mi łącze, bo chyba zwariuję:o
  7. Hello! A ja znowu od samego rana w biegu:o Jakoś nie mogę się zorganizować od kiedy Małgośka ma przerwę w chodzeniu do żłobka;) I jednak na pewno wychodzi nam pierwsza piątka, bo wczoraj tak się wygłupiałyśmy że pozwoliła sobie zajrzeć do buzi i nawet pomacać;) Już widać białą plamę pod powierzchnią dziąsła. No i tak dla potwierdzenia wczoraj zaczęła się smarkać i pojawiła się gorączka dochodząca do 39 stopni:o Ale jak pisałam wczoraj to już ostatnie 4 sztuki i koniec;) Dzisiaj w nocy "tylko" 2 razy się przebudziła więc obyło się bez ibumu. Bo ibum to nasz największy przyjaciel w trakcie wychodzenia zębów:p Ja tak tylko o sobie bo teraz muszę lecieć po historie chorób ale wpadnę za trochę:*
  8. Cześć Dziewczęta! Wczoraj mieliśmy małe zamieszanie na budowie więc wróciłyśmy do domu bardzo późno i już mi się nie chciało odpalać komputera;) Ale żeby później Pani Prezes nie pisała, że ma w dupie te piszące-niepiszące to melduję się z samego rana;) To znaczy dla mnie z samego rana, bo nie dość że spóźniłam się do pracy (chyba pierwszy raz w życiu) to jeszcze pacjenci zamiast na 9 zaczęli się schodzić już o 8:o Wczoraj jak wróciłam z pracy to Małgośka zaraz do mnie przyleciała i ciągnąc za rękę wołała mamo choś :D Miło mi się zrobiło jak nie wiem co bo zaczęła mnie przytulać i całować i mówić "kociam cię":D Dla takich chwil warto żyć:) Poza tym z takich bardziej prozaicznych spraw to chyba zaczynają nam się wyrzynać piątki, bo czort się strasznie ślini a w miejscu jednej piątki ma twardą gulę... Biorąc pod uwagę nasze przeboje z każdym zębem to już sama nie wiem czy cieszyć się czy płakać;) Na pocieszenie mam to, że to "tylko" cztery ostatnie zęby i koniec:D Agulinia - ja to myślę, że jakieś popanieńskie to zrobisz! A co do Twojego suwaczka to przyznam, że dopiero w piątek go dojrzałam ale myślałam, że dotyczy on Twojego ślubu (bo jak kliknęłam w niego to nie chciało się otworzyć);) Gawit - Ejmi ma rację, że czasem ktoś bliski jest w stanie bardziej pomóc niż te wszystkie wykształciuchy! Mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej? Thekasia - Ty to masz koszmarne te noce z Tomkiem:( Szkoda mi Ciebie strasznie... Co do wpisów na pomarańczowo... Cóż... Nie ukrywam, że nigdy z Ejmi się nie dogadywałyśmy ale uważam, że przesadzacie pomarańczki! A atakowanie tej matki jest ciosem poniżej pasa... Nic Wam do tego jak się zajmuje swoim dzieckiem! Ciekawa jestem czy Wy jesteście takimi przykładnymi matkami??? To na razie tyle z mojej strony, bo wpadłam tylko na chwilę włączyć swój komputer i przy okazji jedzenia śniadania zameldować się:) Uciekam na izbę bo mamy jeszcze pełno pacjentów do przyjęć! Do później :*
  9. Hello! Ja tylko na chwilę wpadłam Wam pomachać i lecę do swoich obowiązków;) Nawet sobie nie wyobrażacie jakie tu panują tłumy w poniedziałki! Chwilami to mam wrażenie, że wszyscy chorzy zjeżdżają się do nas hihi... A naszej Pani Prezes bardzo serdecznie gratuluję dzidziuśka! No to już trzecia listopadówka cieszy się więc tylko tak nieśmiało zapytam która następna się szykuje??? :D Wpadnę później jak już trochę się obrobię:*
  10. A tak w ogóle Pani Prezes to jak tak można? A gdzie wieczór panieński???:D:D:D
  11. Halo, halo! Dobrze, że już się ten piątek zbliża ku końcowi, bo normalnie nie wyrabiam już;) W pracy miałam taki zapitol, że nawet nie miałam czasu odpalić kafe ani nawet kawy nie piłam hihi... Zaraz po powrocie ze żłobka poleciałyśmy na budowę i niedawno dopiero wróciłyśmy... Już dawno moje dziecko nie poszło tak późno spać jak dziś;) Zanim pójdę spać to muszę uporządkować jeszcze faktury więc ja tak tylko na baardzo szybko... Agulinia - wszystkiego najlepszego na "nowej " drodze życia! I chyba tajemnicą poliszynela był ten Wasz ślub :D:D:D A już na pewno większość z nas się domyślała o co chodzi;) Niemniej jednak życzę Wam naj, naj:* A co mojego mężusia to chyba pierwszy raz w życiu tak naprawdę nie mogę powiedzieć na niego złego słowa! Pracuje cierpliwie od świtu do późnej nocy przy wykańczaniu naszego domku więc i nie ma czasu na pierdoły;) Odpukać... Moje ostatnie problemy wynikały z całkiem innych rzeczy... Madzia - fajnie, że macie dziadków pod ręką;) Pewnie niesamowicie są szczęśliwi, że mają wnusię tak blisko... Moja teściowa ciągle powtarza, że strasznie tęskni za Małgośką bo jej w ogóle nie widuje:o Tyle, że mieszkamy jakieś 800m od siebie ale jak do tej pory tylko raz wpadła na pomysł, żeby zabrać swoją ukochaną wnusię na spacer;) I póki co na pomyśle tylko się skończyło, bo przylazła po nią jak czort spał... I do tego miała nerwy, że nie chcę jej obudzić żeby mogła ją zabrać na spacerek:D A jeszcze tylko zapytam gdzie się wybieracie nad morze? Oczywiście jeśli to nie tajemnica;) Toszi - super, że Wy już macie przeprowadzkę za sobą:) Oj, jak ja już bym chciała móc usiąść we własnym ogródku i zjeść własnych owoców czy warzyw! Martasku - no proszę... Dopiero co kurs zaczynałaś a tu już koniec jazd! Trzymam kciuki za egzamin;) A przy okazji zapytam tylko czy Ty daleko mieszkasz od Wadowic? Mój mąż wrócił z budowy więc pędzę zrobić mu jakąś kolację! Do sklikania:*
  12. Witajcie po długiej nieobecności! Mojej oczywiście;) Czy Wy też tak macie, że jak jest dobrze to jest dobrze a jak już się zaczyna coś w życiu pierd..lić to już się pierd...li na całej linii??? Mnie ostatnio dopadło takie całe pasmo nieszczęść i niepowodzeń ale już zaczynam dochodzić do siebie... Chyba wyczerpałam już swój limit na ten rok i teraz będzie już tylko lepiej! Musi być! A u nas wszystko po staremu:) Czyli Małgośka gada jak najęta, wszędzie jej pełno, łobuzuje na całej linii a z nocnika jak nie korzystała tak nie korzysta;) I pewnie jeszcze długo nie będzie. Ale przyjdzie czas to i tego się nauczy! Nic na siłę... Moja siostrzenica chodziła z pieluchą do 2 roku życia a później praktycznie z dnia na dzień zaczęła wołać. I to bez żadnego cudowania z sadzaniem czy coś;) Poza tym czekam już z upragnieniem na nasze piątki, bo tak jak ostatnie zęby wyszły nam w kwietniu czy maju tak mamy spokój. A czy któryś z naszych forumowych maluchów ma już piątki? Bo przyznam bez bicia, że w ogóle nie jestem na bieżąco:( W pracy mamy jakieś zawirowania więc wszyscy chodzą jacyś podminowani:/ Do tego mam wrażenie, że wszyscy mieszkańcy naszego województwa uparli się leczyć właśnie u nas, bo przerób mamy tu ostatnio niesamowity... Ale dobrze... Przynajmniej nie mam czasu myśleć o problemach;) Co jeszcze u nas... Małgośka od poniedziałku ma 3-tygodniową przerwę w chodzeniu do żłobka, bo będzie remont. A od września idzie do drugiej grupy:D Taka duża panna już z niej hihi:D No i pani dyrektor stresuje się, że ona taka wrażliwa (moja Małgosia znaczy się;)) że zaczniemy ją puszczać do starszej grupy już w sierpniu, żeby we wrześniu była zaznajomiona z nowymi ciociami i dziećmi:) Swoją drogą to muszę się dowiedzieć z czego ciocie żłobkowe wnioskują że moja córka jest "taka wrażliwa" bo na pewno nie wtedy gdy ciągnie mnie za włosy;) Wtedy ma nieopisaną wręcz radochę:D No nic... Muszę mykać na izbę przyjęć odliczyć kaczuszki które zgłosiły się na wizytę! Do później! Buziaki :*
  13. Hello! W czwartek już mi się nie udało zajrzeć a w weekend to nawet nie myślę o włączeniu laptopa;) W piątek piknik żłobkowy był super! Małgośka tak się wybawiła jak nie wiem co! Co prawda pogoda była średniawa i w końcu cała impreza odbyła się w budynku ale i tak narzekać nie możemy:) Teatrzyk kukiełkowy był bardzo ciekawy ale po paru minutach Małgośka jak na prawdziwego czorta przystało znalazła inny obiekt zainteresowania a mianowicie pudło z bębenkami, tamburynami i cymbałkami:p Zaczęła rozdawać dzieciom instrumenty i zrobiła na scenie konkurencyjne przedstawienie... Niestety każda próba zabrania jej czegokolwiek z rąk kończyła się wyciem więc dałam spokój... Co prawda panie z teatrzyka miały trochę nerwy ale cóż... Takie życie:p Później już było w miarę spokojnie, bo w grupie czekały balony, bańki mydlane, rysowanie tatuaży na rękach i inne atrakcje więc mogłam trochę odpocząć i delektować się pysznym ciastem:D Za to w sobotę pojechaliśmy na kolejny piknik i tam się dopiero działo! Małgośka zachwycona dosłownie wszystkim! Mieliśmy wejściówki dla vipów więc mogliśmy podejść do samej sceny i czort jak to czort pchała się na scenę co chwila:D Na szczęście cały piknik prowadził nasz znajomy więc nie było problemu i nikt nas nie wyrzucił stamtąd w diabły:D Że już nie wspomnę, że Małgośka zaprzyjaźniła się z członkami jednego z zespołu i na pytanie czy jedzie z nimi do Krakowa mówiła że tak i robiła nam papa:D Dziecko tak mi się rozbawiło, że każda próba wsadzenia jej do wózka kończyła się wrzaskami więc stwierdziliśmy że zaczniemy się zbierać do domu dopiero jak Małgośka zrobi się senna a to niestety nastąpiło dopiero o 22:o Na szczęście dała nam pospać w niedzielę do 10 więc nie było źle;) A w niedzielę jak to w każdy wolny dzień poszliśmy na budowę i ciężko pracowaliśmy:) Tak więc weekend minął nam nie wiadomo kiedy... A od poniedziałku mam urwanie głowy więc nawet nie mam czasu żeby cokolwiek skrobnąć:( Zawzięłam się żeby się odnieść do Waszych postów a tu ciągle ktoś coś chce:/ Uwzięli się czy co? Do później!
  14. Jak mnie nie ma to nie ma a jak już się pojawiam to podwójnie:D Zapomniałam się pochwalić, że dostałam umowę o pracę. Tyle że zamiast na czas nieokreślony to do końca stycznia 2012r.:( Mamy nową dyrekcję i wielkie plany więc podobno następna umowa będzie już na stałe... Mam taką nadzieję, bo już chcielibyśmy postarać się o drugie dziecko ale w tej sytuacji musimy poczekać:( Zła jestem bo umawiałam się na czas nieokreślony a tu zonk
  15. Hello! Ale mnie dawno tu nie było;) Ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że miałam z Małgosią małe przeboje ale na szczęście wszystko jest już ok:D Przez 2 tygodnie temperatura skakała jej jak głupia:o w momencie wzrastała do 39,5 i tak dzień w dzień:( Na szczęście z dniem przebicia się całkowitego 2 trójek (tych które nam szły od kwietnia) gorączka ustąpiła i mój czort znowu zaczął dokazywać:D Najbardziej jestem zadowolona że apetyt jej wrócił... Tak więc czekam z utęsknieniem kiedy wyjdą nam piątki i zapomnimy o wyrzynaniu się ząbków! Oczywiście do czasu aż nie urodzi się drugie dziecko:D Co tam jeszcze u nas? Korzystamy ile się da z siedzenia na dworku;) Jak tylko wracam z pracy to idziemy na długi spacer albo jedziemy gdzieś na rowerze, potem zahaczamy o naszą budowę i zanim się spostrzeżemy jest już wieczór i trzeba iść spać:p Że już nie wspomnę że musimy też popołudniu zaliczyć piaskownicę i zrobić kilka bab;) Tak więc mojemu dziecku najlepiej wychodzi mówienie mama, baba i łoweł:D Dzisiaj mamy w żłobku piknik rodzinny pod hasłem "mama, tata i ja" ale pogoda do kitu więc nie wiem jak to będzie:( W ogóle Małgośka będzie mieć dzisiaj dużo atrakcji w żłobku, bo zaplanowany też jest teatrzyk kukiełkowy:) Widziałam tak na szybko, że Maliniasta nie lubi myć głowy;) U nas to samo! Samo mycie jest ok tylko przy spłukiwaniu wrzask jest niesamowity;) I któraś poruszała temat nocnikowania... U nas nocnik jest fajną sprawą! Przede wszystkim służy do wchodzenia do niego nogami albo do siedzenia zamiast krzesełka;) Czorcisława posiedzi ale siku i tak zrobi gdzieś obok;) W ogóle to moje dziecko nic nie kuma że robi siku dopiero jak jej leci po nogach to woła "siu siu" hihi... Ale nic to... Ma czas. Nic na siłę... No dobra... To na razie tyle co u nas. Póki co kończę mój chaotyczny post i idę sobie zrobić jakąś ciepłą herbatkę bo troszkę mi się chłodno zrobiło i zobaczę co tam u Was się działo jak u nas był sajgonik:p Buziaki:*
  16. Hello! Ale mnie dawno tu nie było;) Ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że miałam z Małgosią małe przeboje ale na szczęście wszystko jest już ok:D Przez 2 tygodnie temperatura skakała jej jak głupia:o w momencie wzrastała do 39,5 i tak dzień w dzień:( Na szczęście z dniem przebicia się całkowitego 2 trójek (tych które nam szły od kwietnia) gorączka ustąpiła i mój czort znowu zaczął dokazywać:D Najbardziej jestem zadowolona że apetyt jej wrócił... Tak więc czekam z utęsknieniem kiedy wyjdą nam piątki i zapomnimy o wyrzynaniu się ząbków! Oczywiście do czasu aż nie urodzi się drugie dziecko:D Co tam jeszcze u nas? Korzystamy ile się da z siedzenia na dworku;) Jak tylko wracam z pracy to idziemy na długi spacer albo jedziemy gdzieś na rowerze, potem zahaczamy o naszą budowę i zanim się spostrzeżemy jest już wieczór i trzeba iść spać:p Że już nie wspomnę że musimy też popołudniu zaliczyć piaskownicę i zrobić kilka bab;) Tak więc mojemu dziecku najlepiej wychodzi mówienie mama, baba i łoweł:D Dzisiaj mamy w żłobku piknik rodzinny pod hasłem "mama, tata i ja" ale pogoda do kitu więc nie wiem jak to będzie:( W ogóle Małgośka będzie mieć dzisiaj dużo atrakcji w żłobku, bo zaplanowany też jest teatrzyk kukiełkowy:) Widziałam tak na szybko, że Maliniasta nie lubi myć głowy;) U nas to samo! Samo mycie jest ok tylko przy spłukiwaniu wrzask jest niesamowity;) I któraś poruszała temat nocnikowania... U nas nocnik jest fajną sprawą! Przede wszystkim służy do wchodzenia do niego nogami albo do siedzenia zamiast krzesełka;) Czorcisława posiedzi ale siku i tak zrobi gdzieś obok;) W ogóle to moje dziecko nic nie kuma że robi siku dopiero jak jej leci po nogach to woła "siu siu" hihi... Ale nic to... Ma czas. Nic na siłę... No dobra... To na razie tyle co u nas. Póki co kończę mój chaotyczny post i idę sobie zrobić jakąś ciepłą herbatkę bo troszkę mi się chłodno zrobiło i zobaczę co tam u Was się działo jak u nas był sajgonik:p Buziaki:*
  17. Hello! Ja w bardzo wielkim przelocie chciałam życzyć wszystkim forumowym dzieciaczkom wszystkiego najlepszego z okazji ich święta:*
  18. Hello! Mam dziś w pracy trochę luźniejszy dzień to udało mi się nadrobić moje zaległości na kafe;) Wieczorem wpadłam tylko na chwilę złożyć Wam życzenia a dzisiaj mogę się już pochwalić że dostałam wczoraj od mojego dziecka prześliczną laurkę na Dzień Matki:) Taka radosna wybiegła z grupy jak poszłam po nią do żłobka i w ręku miała cudne czerwone serce a jak zawołała mama i wyciągnęła rękę z tym serduchem to aż mi się łezka w oku zakręciła:D W takich chwilach zapominam o wszystkich "uciążliwościach" związanych z wychowywaniem dziecka;) A teraz pokrótce co u nas... Małgośka łobuzuje dzień w dzień;) Wczoraj dojrzałam malutką białą plamkę w miejscu dolnej piątki więc całkiem możliwe że niedługo znowu będziemy się męczyć z ząbkowaniem:o Tym bardziej, że kilka ostatnich nocy było kiepskawych. To znaczy do przeżycia biorąc pod uwagę nocki niektórych z Was;) niemniej jednak stęków i jęków było co niemiara:p No i utwierdzam się w przekonaniu, że ktoś mi niemożliwie rozpuścił Małgośkę:D Deseo - serdeczne gratulacje! Trzymam kciuki żeby maluszek okazał się małą Hanią:* My też powolutku planujemy drugie dziecko;) Tylko wykończymy domek i bierzemy się do roboty:D Ciekawa jestem jaka będzie reakcja Adasia na Twój powiększający się brzuch a potem na maluszka w domu... Gawit - super że z Tysią ok:) I powiem Ci, że odkąd poszłam do pracy to też doceniam czas który spędzam z Małgośką;) I zauważyłam, że mam o wiele więcej cierpliwości do niej... Thekasia - Ty to masz niewesoło z tymi nockami Tomka:( A co do chłopa to całkiem Cię rozumiem;) Mojego to nigdy nie ma w domu więc przez 1,5 roku radzę sobie całkiem sama... I nie ukrywam, że bywają dni kiedy wyczekuję tylko godz. 19 kiedy Małgośka pójdzie spać żebym mogła chwilę odsapnąć;) Martasek - gratuluję Ciociu!:D Agulinka - jak tam po szczepieniu? Wcale się nie dziwię, że Szymusiowi skrzydełka smakowały;) Małgośka też uwielbia... A menu faktycznie macie ciekawe i urozmaicone. Znam taką mamusię, która bazuje tylko na 2-3 produktach hihi... Madzia - życzę udanego weekendowego wyjazdu! I oczywiście degustacji wina;) Listku - jak tam gorączka Emilki? Lepiej już u Was? A taki buziak to faktycznie cudny prezent! Wczoraj jak byliśmy u moich teściów to Małgośka co chwila do mnie podbiegała i też mi dawała i głaskała mówiąc moja mama:D Faktycznie nic więcej do szczęścia nie jest potrzebne;) No dobra...to tak na szybko co pamiętałam:D Może uda mi się jeszcze coś skrobnąć później ale mój mąż wyjechał więc nie wiem czy Małgośka da mi w ogóle odpalić laptopa;)
  19. Hello! Wpadłam na chwilę złożyć Wam życzenia z okazji Dnia Matki:* Buziaki...
  20. Hello! Ja tylko na chwilę wpadłam pomachać Małgośka zeszłej nocy dostała gorączki i nie poszła wczoraj do żłobka a dzisiaj nie chcieli jej rano przyjąć bez kartki od pediatry:/ Została nam ostatnia trójka (to ta oporna) więc mam nadzieję, że jak pojawiła się gorączka to jeszcze 2-3 dni i się przebije;) Przynajmniej przy poprzednich zębiszczach zawsze tak miałyśmy... Najgorsze, że pediatra przyjmuje dziś tylko do 13 a ja nie wiem czy uda mi się wyrwać wcześniej z pracy:o Od kiedy zaczęłam tu pracować jakiś pech zaczął mnie prześladować:( Przepraszam, że tak tylko o sobie ale wrócę tu później jak się trochę obrobię. Miłego dnia Wam życzę!
  21. No to tak ja obiecałam już wróciłam... Deseo - dziękuję za zdjęcia Adasia! I jak na moje oko to widzę, że nadal do Ciebie bardzo podobny;) Trzymam kciuki za Hanię Oj, jak ja bym chciała też mieć już Hanię! Albo najlepiej jeszcze dwie!:D Thekasia - jestem, jestem, tylko czasu na pisanie nie mam:( Ale cały czas sobie obiecuję, że to się zmieni hihi... Toszi - super, że w końcu się udało! I widzę, że kolejna parapetówa się szykuje;) Michaaa - jak tam przeprowadzka? Już wszystko przewiezione? No i o zdjęciach dla mnie pamiętaj! Może coś ściągnę;) Sroczka - jak tam wizyta u lekarza? To Łukasz już jest taki wysoki że sięga do klamek??? Nie zazdroszczę... Gawit - moja Małgośka to też taka papuga (ale tylko do roboty a do gadania to już nie;) I sprzątać uwielbia! Ze szmatą mogłaby latać cały dzień! Chyba po ojcu to odziedziczyła bo po mnie na pewno nie;) I pamiętaj, że 18.05 masz być:) Agulinia - podeślij nam Malinę na jakiś weekend to może zarazi Małgośkę gadaniem;) Bo tak jak jeszcze niedawno nawijała i wszystko powtarzała tak teraz prawie nic:( Ze zdań to tylko TO CHCE jej wychodzi:D Co prawda gadać gada ale bardziej po swojemu i się denerwuje jak coś komuś tłumaczy a ten ktoś nie wiem o co jej chodzi:D Agulinka - trzymam kciuki za te TBSy! Żeby wszystko było po Waszej myśli:) Listek - oj, Ty to masz przechlapane z tymi nocami... A wydawało mi się, że już pisałaś że Emi lepiej sypia... A co do przebywania z dzieckiem 24/24 to coś wiem o tym;) Zanim Małgośka poszła do żłobka to też siedziałam z nią sama bo mój mąż po pracy wpada tylko i przebiera się i już pędzi na budowę a wraca z niej 23-24:/ A nie masz gdzieś koło siebie jakiegoś klubu malucha gdzie mogłabyś od czasu do czasu podrzucić Emi na 2-3 godzinki? Nie wiem czy u Was by się to sprawdziło ale ja tak robiłam z Małgośką i ona była zadowolona bo pobawiła się z innymi dziećmi a ja w tym czasie miałam spokojną głowę że jest pod dobrą opieką i mogłam coś zrobić... Martasku - powodzenia na kursie! Trzymam kciuki za szybko zdany egzamin;) A jak masz taką małą wadę wzroku to pilnuj żeby Ci się tylko nie pogorszyło i będzie ok:) Ja tam okularów nie znoszę i dlatego od paru lat noszę soczewki ale niestety musiałam się z okularami póki co przeprosić z powodu tego zapalenia i ubytków na rogówkach:/ Madzia - dziękuję za zdjęcia Zuzy! Śliczne jak zawsze! A swoją drogą to nadal się upieram że z niej czysty tatuś:p Ola - a jakie mleko dajesz Iwci? Bo ja się ostatnio zastanawiałam czy nie spróbować dać Małgośce kakao ale nie wiedziałam czy takie zwykłe mleko mogę jej dać... Ale skoro Iwie służy to i może się skuszę i jej zrobię? Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam a jeżeli tak to bardzo przepraszam ale strasznie dużo tego było a tu co chwila ktoś przychodzi i głowę zawraca...
  22. Hello, hello! Wpadłam tylko na chwilę przesłać buziaka i przypomnieć się:D ku rozpaczy co poniektórej wracam na łono kafe:D:D:D Od poniedziałku wróciłam do pracy więc mam urwanie głowy a że nadrabiam papierologię z 2 tygodni to nawet nie mam czasu nic napisać (a poza tym staram się jeszcze nie nadwerężać oczu) ale jestem na bieżąco co i jak bo podczytuję regularnie;) Poza tym wchodzimy w kolejny etap budowy domu więc każdą wolniejszą chwilę poświęcam na wertowanie katalogów, mierzenie, przeliczanie i spisywanie materiałów:D A u nas nic się nie zmieniło;) Małgośka od piątku chodzi regularnie do żłobka (bo wcześniej to siedziała ze mną w domu i całe dnie spędzałyśmy na dworze). Poza tym jedna oporna na wychodzenie trójka jeszcze nie do końca wyszła więc trochę Małgośka marudzi ale poza tym jest ok. ładnie je, ładnie śpi tylko ktoś mi ją rozpuścił jak dziadowski bicz!:D No to na tyle pisania, bo jakaś sierotka chodzi po szpitalu i czegoś szuka więc idę pomóc;) Ale wrócę...
  23. Hello! Po raz kolejny utwierdzam sie w przekonaniu że nie znoszę świąt:( wczoraj zaczęłam miec problemy z widzeniem a dzisiaj odbyłam poranną wycieczkę po łódzkich szpitalach w poszukiwaniu okulisty... Okazało się, że mam wirusowe zapalenie rogówek a jakby tego było mało to pan dr wypatrzył dużo małych ubytków w rogówkach:( chcąc nie chcąc mam przedłużony urlop majowy do 9-go... W zaleceniach dostałam zero czytania książek, zero tv i komputera i dużo odpoczynku. Przed świętami bylam z Małgośką u pediatry i wszystko jest z nią ok. Dobrze ze chociaż tyle...
  24. Hello! Cały tydzień byłam strasznie zabiegana więc dopiero teraz wpadłam żeby życzyć Wam zdrowych, pogodnych świąt i mokrego dyngusa! Do sklikania po świętach:*
  25. Hello! Melduję posłusznie wszem i wobec że wczoraj Małgosia została wypisana do domu:D:D:D Wczoraj padłam spać o 16 więc nie miałam jak się pochwalić;) Co prawda czortowi jeszcze zalega wydzielina w płucach ale wszystkie dzieci miały być wczoraj wypisane więc i my też. Jakby tego było mało ktoś nas "poczęstował" rotawirusem ale na szczęście Małgosia przeszła go bardzo łagodnie. W związku z tym, że rotawirusa miało tylko 5 dzieci to pani ordynator zarządziła ścisłą kwarantannę i tak sobie siedzieliśmy do wczoraj, bo od dzisiaj mają otworzyć oddział i zacząć przyjmować nowe dzieci. No i wbrew wszystkim grzmiącym głosom pobyt w szpitalu chyba nie był aż tak wielkim, traumatycznym przeżyciem dla mojego dziecka, bo jak wczoraj powiedziałam jej że wracamy do domu to orzekła, że nie i mi uciekała z sali do pielęgniarek:o W ogóle Małgosia zaprzyjaźniła się z cały personelem na oddziale i dzielnie im we wszystkim pomagała;) Posiłki rozwoziła, chodziła na obchody, że już nie wspomnę, że najlepszym miejscem posiedzeń był pokój pielęgniarek i gabinet zabiegowy:D Wszystkie ciocie na oddziale zgodnie orzekły, że już dawno nie widziały tak żywego i wesołego dziecka:p Patrząc na nią w życiu byście nie powiedziały że ona ma zapalenie płuc czy rota... No dobra... To na razie tyle;) Jaka zła i niedobra matka zamiast siedzieć z dzieckiem w domu przyszłam dziś do pracy i mam troszkę zaległości więc muszę to nadrobić;) Do sklikania!
×