Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanka83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanka83

  1. Zenek - szczerze mówiąc to nie zastanawiałam się nawet czy może być koszula na ramiączka :) Jakby co to mam jeszcze drugą do karmienia więc będzie ok. Ja na co dzień w ogóle nie sypiam w koszulach ani piżamach więc dla mnie to będzie koszmar więc stąd te ramiączka. A jak pomyślę sobie że w sali będzie gorąco i duszno to już mi słabo... Poza tym ja będę rodzić w szpitalu w którym na co dzień pracuję i jak zapowiedziała mi jedna z położnych pieczątka z legitymacji ubezpieczeniowej sprawia że na pewno będę trochę inaczej traktowana (jedyny plus z pracy w służbie zdrowia z którego będzie jakiś pożytek) więc mam nadzieję że jakby co przymkną oko na te ramiączka :D
  2. Zenek - ja mam zwykłą koszulę na ramiączka i do tego dokupiłam szlafrok. Inna koszulę do karmienia kupiłam za grosze na allegro jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży. Podaję Ci link do jej aukcji. Co prawda nie zaglądałam tam od kilku miesięcy ale może wybierzesz coś dla siebie. http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=10292739
  3. Agusia - po 1 miałaś przerwę ale teraz powinno wejść :) http://wyborcza.pl/1,76842,7020614,Biskupi__Precz_z_in_vitro.html Iwusia - dobry pomysł z tymi pieluchami tyle że ja niestety nie mam nawet mini zdolności krawieckich :( co prawda moja teściowa specjalizuje się w krawiectwie ale szczerze mówiąc to chyba nie skorzystam...
  4. Agulinka - ja też zawsze miałam bardzo głęboko pępek a teraz jestem w stanie dokładnie go sobie obejrzeć :D I też odnoszę wrażenie że chce wyskoczyć ale nie może, czasem boli jak dotykam ale wydaje mi się że to całkiem normalne. Alex - ale mnie teraz nastraszyłaś tym usg! Ja mam robione na każdej wizycie czyli do niedawna jeszcze co miesiąc a teraz już co 2 tygodnie! Będę u lekarza we wtorek to muszę zapytać co i jak.
  5. Ola - wczoraj jak byłam u lekarza to mała nadal była ułożona pośladkowo ale powiedział że tak do 32 tc. ma szansę w miarę spokojnie się przekręcić. Wg niego później też jest szansa tyle że maluch ma coraz mniej miejsca więc różnie to bywa. Co do ćwiczeń to powiedział że mam nie kombinować bo mogę tylko zaszkodzić i powinnam raczej przyzwyczajać się do myśli o cc. Ale wiadomo że inni lekarze mogliby mieć inne zdanie na ten temat ;)
  6. Dziewczyny! Ja przed każdą wizytą po drodze wcinam batoniki albo czekoladę (gabinet lekarza mam kilka bloków dalej) mimo to do tej pory tylko raz nie spała (układała się do snu bo zanim lekarz skończył robić usg to znowu spała)! Najgorsze jest to, że ja nie lubię słodyczy więc się męczę a na małą to średnio działa :( Przez długi czas zamartwiałam się że ona taka mało ruchliwa ale najważniejsze że jest zdrowa i rozwija się prawidłowo. Byle tylko nie nadrabiała po urodzeniu :D Co do Waszych zakupów to muszę przyznać, że kupujecie same fantastyczne rzeczy! Może to głupie ale ja jakoś nadal nie mogę zebrać się na żadne zakupy. Co prawda chodzę, oglądam ale pokupuję wszystko dopiero w październiku. Alex - to musiał być dobry sen skoro po porodzie nie czułaś żadnego bólu ;) A tak serio to wczoraj śniło mi się że miałam straszną laktację a sutek otwierał mi się na zewnątrz. Koszmar! Na szczęście poród rzadko mi się śni...
  7. Deseo, Ejmi - super że z Waszymi maluszkami wszystko w porządku! Deseo - jakiś tydzień temu mierzyłam sobie obwód w brzuchu i miałam 112cm a na dzień dzisiejszy na pewno jest już więcej :) Madzialińska - mam nadzieję że tym razem Cię przyjmą i nie będą za długo trzymać (no i że nie wykończą Cię tymi nakłuciami) Co do mnie to wczoraj byłam u lekarza i niestety dzidziula nadal układa się pośladkowo :( Do tego mało od 2-3 dni mało co się rusza ale lekarz sam stwierdził że dawno już nie widział tak leniwego dziecka bo zawsze jak u niego jestem to mała śpi ;) Póki co mam przyjechać w przyszły wtorek tylko na usg. Aha, no i znowu mi się oberwało za morfologię (tradycja) i za to że waga spadła w dół :( Ale plus jest taki, że mocz mi się zdecydowanie poprawił :D
  8. Ola - dziękuję bardzo :* W pełni się z Tobą zgadzam że najważniejsze to zdiagnozować a reszta będzie ok. Cały czas chodzi mi po głowie to Twoje obcinanie włosów i chyba jutro też się wezmę za nożyczki i trochę je podetnę. W końcu gorzej być już nie może hihi...
  9. Dziękuję Gabrysiu za życzenia! Jak będziesz miała chwilę to napisz jak tam wczorajsze zajęcia w szkole rodzenia bo jestem strasznie ciekawa. Jak ja strasznie żałuję że za późno się dowiedziałam o tych zajęciach :( ciągle kołacze mi się po głowie szkoła w Madurowiczu ale ostatnio rozmawiałam z koleżanką która tam rodziła i mówiła że ta szkoła kiepska...
  10. Hej Brzuchatki! Wpadłam tylko na chwilę podziękować Wam bardzo serdecznie za wszystkie życzenia :* Mam nadzieję, że jutro znajdę chwilę żeby napisać coś więcej a na pewno pochwalę się po wizycie u lekarza
  11. Ola podziwiam Cię, że sama decydujesz się podciąć włosy! Daj znać jak Ci poszło to może też skorzystam z tej metody bo jakoś nie mogę zmobilizować się do pójścia do fryzjera. A siwe włosy wychodzą mi jeden po drugim ;)
  12. Cześć Dziewczynki! Dzisiaj byłam na badaniach i po drodze wstąpiłam do szpitala zobaczyć co słychać na starych śmieciach. Miałam farta bo natknęłam się na znajomą położną i wszystko się już wywiedziałam na temat przyjęcia do szpitala, porodu, samych lekarzy i położnych itd. itp. tak więc jestem trochę bardziej spokojna i już zdecydowana na 99% na ten szpital. Co do wyprawki to nadal mam tylko parę ubranek :( postanowiłam wszystko kupić w październiku jak już będę wiedzieć że wszystko w porządku. Uciekam do biblioteki wypożyczyć jakieś książki, bo umieram z nudów...
  13. a jeszcze tak wracając do glukozy to ja mam takie wyniki: na czczo - 55 po 1h - 81 po 2 h - 77 tak się martwiłam że mam cukrzycę jak się pojawiała glukoza w moczu :/ mam tylko nadzieję, że nie będę musiała powtarzać badania...
  14. tak dawno mnie nie było że nie zdążyłam zmienić tc. a tu już koniec 29... jak ten czas szybko leci :)
  15. Cześć Dziewczynki! Od paru dni zbierałam się żeby w końcu coś napisać ale jakoś weny mi brakowało... Madzialińska - dzięki za zdjęcia! Super brzusio :) Gawit, Spacja - dawajcie mi znać na bieżąco jak tam zajęcia, bo ja niestety nie zdążyłam się zapisać na Broniewskiego a nawet nie wiem czy teraz jest sens skoro Gabrysia pisała że taki tłum był. Jak coś zostanie mi szkoła w Madurowiczu chociaż nadal upieram się przy moim wyborze szpitala a nie mojego lekarza a tam podobno trzeba podpisywać jakieś zobowiązania że się wybiera ten szpital czy coś w podobie ;) Ja kolejną wizytę miałam mieć we wtorek ale mój lekarz dopatrzył się że to moje urodziny więc przełożył na środę :( póki co niunia nadal nie chce się przekręcić główką do dołu ale mam nadzieję że leniwiec jeszcze zdąży :D
  16. Alex - ale pierdoła ze mnie hihi... Już Ci wysłałam te ćwiczenia.
  17. Hamuda - no wiesz? Jak mogłaś pomyśleć że o Tobie zapomniałyśmy?!? Ściskam Cię serdecznie i przesyłam buziaki AleksandruniaK - przyślij mi coś na emaila to w zwrotnym odeślę Ci ćwiczenia bo ni cholery nie mogę wysłać do Ciebie żadnej wiadomości :( Dzięki dziewczyny za wszystkie zdjęcia i poproszę o następne --> hanka83@interia.eu Agulinia - ja też sobie powtarzam że zacznę ćwiczyć od jutra ale jakoś nadal nie mogę się zebrać hihi... Póki co kończę się pakować i wyprowadzam się do rodziców a oni nie mają internetu więc przez jakiś czas nie będę tu zaglądać :( No chyba że mój mąż pójdzie na rękę i się wyprowadzi ale jakoś w to nie wierzę żeby był aż tak uprzejmy... Trzymam za Was wszystkie kciuki i być może do zobaczenia na forum albo na nk
  18. Jeszcze 2kg nam doszło :( Jak wrócę wieczorkiem to jak będziecie chciały to prześlę Wam na emaile ćwiczenia dla kobiet w 3 trymestrze. Pa!
  19. No i znowu nie nadrobiłam zaległości w czytaniu :( Wczoraj byłam u lekarza. Z moją niunią wszystko w porządku. Szyjka długa, duże łożysko na ścianie przedniej, dużo wód płodowych. Tylko morfologia i mocz jak zwykle do bani. Jedyne co mi się nie podoba to to, że dzidzia robi mi psikusa bo chyba podoba jej się ułożenie miednicowe i ni cholery nie chce się przekręcić. No ale jeszcze dużo zostało do końca więc mam nadzieję, że obejdzie się bez cesarskiego cięcia... No i lekarz upiera się żebym rodziła u niego w szpitalu i teraz mam problem :( Odezwę się później bo muszę lecieć do urzędu i do rodziców. Do wieczorka!
  20. Jeszcze zmiana stopki a kg poprawię jutro po wizycie u lekarza bo w domciu nie mam wagi hihi...
  21. Hej Dziewczynki! Wpadłam tylko na chwilę przywitać się i pędzę rozpakowywać torby bo po powrocie nie chciało mi się :) Wpadnę wieczorkiem nadrobić zaległości albo jutro rano papa!
  22. Ola - my jesteśmy parę km od Olsztyna ale chyba zbyt szybko pochwaliłam się tym słońcem, bo jak tylko poszłam na plażę to przywiało ciemne chmury i było po opalaniu hihi. Ela - nie przejmuj się ułożeniem dziecka. Ja byłam przed wyjazdem u lekarza (czyli pod koniec 25 tc.) i moja dzidzia też była ułożona nóżkami do dołu ale lekarz powiedział że na pewno jeszcze nie raz się obróci. Powiem Wam, że coraz bardziej podoba mi się ten ośrodek! Mój mężuś już ma powoli dosyć dzieciaczków więc tylko mu powtarzam żeby poczekał do listopada hihi... dobrze tak chłopinie! tyle mi krwi napsuł na samym początku że wcale nie jest mi go żal :D
  23. Hej Dziewczyny! Jak się ostatnio wyżaliłam to od razu zrobiło mi się lepiej więc dzięki! Później wpadnę na dłużej to nadrobię co napisałyście a teraz póki co biegnę na plażę korzystać ze słoneczka :) Ps. Jesteśmy w ośrodku który jest przystosowany dla rodzin z dziećmi i powiem Wam że tylko chodzę i oglądam sobie wózeczki i małe maluszki i jakoś tak bym już chciała mieć swoją niunię po tej stronie brzucha :D Ps2. Chyba coś zaczyna docierać do mojego męża, bo jesteśmy tu jedynymi ludźmi bez dzieci więc gdzie się chłopina nie spojrzy to dzieci, wózki, samochodziki, wanienki, podgrzewacze i place zabaw. Dobrze mu tak hihi... :p
  24. Mojego męża znam od 11 lat i powiem Wam że ma straszny charakter :o Jednak zawsze potrafiliśmy się dogadać. Zawsze myślałam że on się zmieni jak tylko zajdę w ciążę i urodzi nam się dziecko. Nigdy nie potrafił okazywać uczuć jednak zawsze czułam że mnie kocha i jestem dla niego najważniejsza. Nie zdziwiło mnie że nie okazuje mi teraz więcej cieplejszych uczuć, nie pyta o ciążę, w ogóle nie rozmawia na ten temat. Jednak to co on teraz wyprawia i jak się zachowuje w stosunku do mnie sprawiło że zaczęłam się poważnie zastanawiać nad rozwodem. Myślałam że wyjazd na wspólne wakacje coś zmieni jednak po tych 3 dniach utwierdzam się w przekonaniu że nie chcę takiego życia. No ale kończę Wam smęcić, bo niepotrzebnie wprowadzam melancholijny nastrój...
  25. Hej Dziewczyny! Wpadłam tylko na chwilę się przywitać . Niestety mój urlop tak jak przewidywałam okazuje się być jedną wielką klapą ale nie spodziewałam się niczego innego więc i narzekać chyba nie powinnam... Czytam sobie jakie macie szczęście w postaci swoich mężów i nie-mężów, jak się cieszycie na zakupy dla maluchów czy jak wyczekujecie na narodziny Waszych dzieci i zastanawiam się dlaczego ja tak nie mogę???
×