Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hanka83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hanka83

  1. Kilka łyków kawy i już zaczyna mi się rozjaśniać w głowie:D Wczoraj mój mąż wypalił z hasłem że może by poszedł na urlop wychowawczy! Na początku myślałam, że żartuje ale jak zobaczyłam że mówi to całkiem serio to myślałam, że spadnę z krzesła! Co prawda jak mu powiedziałam, że urlop wychowawczy jest bezpłatny to stwierdził, że trzeba to przemyśleć ale sam fakt już mnie zaskoczył... Listek - a może faktycznie warto się zastanowić nad zmianą lekarza? Albo chociaż nad zmianą leków? No i kontroluj tą pierś! Koniecznie! Małgosia jeszcze śpi to dokończę sobie kawusię przy książce:p A co tam!
  2. Dobry dzień! Dzisiaj w końcu udało mi się znaleźć chwilę, żeby zasiąść do kafe;) Jak już mamy ponarzekać to ja też chcę!!! Ale tak nie bardzo mam na co:( Wczoraj mój mąż zrobił sobie wolne i siedział z Małgosią a ja w tym czasie porobiłam prania, poprasowałam, próbowałam posprzątać i zrobić tuzin innych rzeczy a wieczorem byłam już tak zmęczona że jak zaczęłam czytać co u Was to już nie rozumiałam co czytam więc wyłączyłam kompa i się położyłam;) Nocka ok tylko z jedną pobudką na nie wiem co, bo jeść nie chciała... Chyba tylko dla zasady:p No i byłam wczoraj zawieźć zwolnienie i o dziwo najwyższa poświęciła mi prawie godzinę ale co z tego jak nic z niej nie wynikło??? Chyba tylko tyle, że nadal nie mam miejsca pracy ale to już przecież wiem:( Jak już powiedziałam że chyba w tej sytuacji pójdę na wychowawczy i w tym czasie mogliby mi dać jakąś umowę zlecenie na pół etatu to powiedziała, że przecież mogę popytać w marketach bo teraz przed świętami szukają chętnych do pracy już teraz wiem, że brak mojego miejsca pracy to tylko i wyłącznie zła wola pracodawcy i nic innego... Przykre... Tym bardziej, że przez 4 lata (czyli od kiedy nas przejęli) dwoiłam się i troiłam żeby wszystko jak najlepiej funkcjonowało... Ale ja zawsze powtarzam, że nigdy nie jest tak źle więc mam ich w dupie:) Dopóki nie płacimy całej raty kredytu tylko część to damy sobie radę! No i dzięki tej całej sytuacji mogę posiedzieć dłużej z Małgosią:D A to dla mnie bardzo ważne! I postanowiłam rozejrzeć się za jakąś dotacją dla kobiet które chcą otworzyć firmę i wrócić na rynek pracy po przerwie związanej z urodzeniem dziecka a pracodawca ich olał (czyli poniekąd tak jak ja) ;) Mam tyle pomysłów na własny biznes, że tylko muszę się zdecydować który ma największe szanse na powodzenie i heja do przodu! Ale to dopiero za jakiś czas, bo na razie nie chce mi się:D No i na razie jeszcze skupię się na wychowywaniu Małgosi:) To na razie tyle o mnie, bo jakbym dopisała jeszcze jedno zdanie to pewnie byście rzygały moją osobą przez najbliższy miesiąc:D Agulinia - no przecie to jasne, że dzięki nam Malina zdrowieje! Przecie tyle kciukasów trzymałyśmy i wirtualnego zdrówka wysyłałyśmy, że nie mogło być inaczej!;) Ejmi - oj, nieciekawie tam u Was się zapowiada! Ale jakby T. dostał przydział na tą Łódź w II półroczu to zawsze moglibyście się u nas zatrzymać! Co prawda nie wiem czy długo byście z nami wytrzymali ale zawsze bylibyście razem;) A że my mamy w planach przeprowadzkę do wakacji to miejcie to na uwadze! Gawit - jak tam samopoczucie? Mam nadzieję, że nerwy troszkę opadły i powoli wszystko się tam u Was stabilizuje? Martasku - ten fryzjer dla dzieci super! Nie dziwię się, że Miłoszkowi się podobało;) Toszi - u nas z obcinaniem pazurów jest koszmar! Przeważnie stawiam Małgosię w łóżeczku, włączam Stacyjkowo i dopadam:D Obcinam tyle ile dam radę a resztę na siłę, tzn. tatuś trzyma a ja obcinam;) Ewentualnie proszę siostrę żeby jej obcięła i wtedy moja siostrzenica zabawia Małgosię a moja siostra ciacha. I o dziwo im się daje! Coś tu miałam jeszcze napisać ale jak zwykle piszę prosto z głowy i pewnie mi się przypomni za trochę:p Idę zrobić sobie kawę to może mi rozjaśni w głowie co tu miałam skrobnąć:D Póki co do sklikania!
  3. Natalie - Szczyrk! Jak ja ZAZDROSZCZĘ!!! Dosłownie kocham!!! Zresztą Ty wiesz;) Listek - czyżbyś pisała o Gospodzie Polskiej na Myśliwskiej? Polędwiczki faktycznie super przesmaczne:D Ela - nie pomogę, bo nie stosuję odżywek chociaż powinnam, bo te cholerne żele strasznie mi zniszczyły płytkę:( A ja dzisiaj się dowiedziałam, że u nas otwierają drugie Pepco:) I to już niedługo, bo 11 grudnia!
  4. Gawit - jaki pozew rozwodowy??? Czy ja mam się przejechać na tą Dąbrowę, żeby Ci w łepetynę zdzielić??? Może spróbuj na spokojnie pogadać z Pawłem? Na pocieszenie dodam, że u nas takie awantury o brak ojca i męża w domu pojawiają się co najmniej 3-4 razy w tygodniu :/ tylko różnica jest taka, że Paweł zarabia a mój mąż to już niekoniecznie... Myślę, że pomysł który podsunęła Pani Prezes jest godny przemyślenia;) Coś tu jeszcze miałam napisać ale kuzynka u mnie była razem z dzieciakami i mam jeszcze większego doła niż wcześniej:(
  5. Tak piszecie o tych choinkach że chyba też się skuszę i zmienię obombkowanie;) Nadia - olej ich i udawaj, że nie widzisz, nie słyszysz... Nie zazdroszczę... Powiem Wam, że zawsze narzekałam na swojego męża ale w sumie jaki by nie był to się cieszę, że jest... Jakoś tak się zbieram żeby zadzwonić do kuzynki ale nawet nie wiem co jej powiedzieć... Poszedł mąż do pracy i już nigdy nie wróci... Życie to jednak nie jest sprawiedliwe... Nie dość że nie przelewało im się nigdy to jeszcze tak niespodziewanie spadła na nich taka tragedia:( Uciekam zanim Wam całkiem zasmęcę nastrój:(
  6. Witam! Mikołajki miałam do pipla... Wczoraj przed północą dzwoniła do nas moja kuzynka, że jej mąż umarł... Normalnie szok... Tym bardziej, że mają 2 dzieci i tylko on pracował bo jak ją zwolnili z poprzedniego miejsca pracy z powodu restrukturyzacji to ze względu na wiek nie mogła nigdzie znaleźć pracy... Córka dopiero co poszła do liceum a syn dwa lata młodszy... A u nas o dziwo Małgosia zasnęła przed 21 ale obudziła się godzinę później i o 23 dosłownie padła i pospała do 5, zjadła mleko i poszła dalej spać:D Chociaż tyle dobrze, że nie musiałam się z nią użerać:o Ale co z tego jak i tak spać nie mogłam:( Agulinia - ja też opadam już z sił zanim moje dziecko zaśnie;) Co prawda śpi wtedy co najmniej do 9-9.30 więc dobrze chociaż tyle... Ale na szczęście zdarzają się dni, że Małgosia idzie spać jak grzeczna dziewczynka czyli ok. 21:p I gratuluję zaszczytnej roli;) Lepiej zapytaj czy Ci przyślemy jakieś białe ubranko a nie tak pokrętnie piszesz o rajstopkach:p I zgadzam się, że Wy mamusie co poniektórych Skorpionów będziecie mieć przesrane ze względu na ich upór;D ja co prawda posiadam w domu tylko jednego Skorpiona w postaci mężusia ale co wiem to wiem ;) Toszi - jak odparzenie? Nie zazdroszczę... U nas dwa razy się pojawiło jak Małgosia dostawała antybiotyk i pamiętam jak nie dawała się nawet położyć na przewijak:o Madzia - jak tam w pracy? Coś już wiecie czy nadal trzymają Was w niepewności? Idę na kawę, bo oczy mi się zamykają i strasznie przybita dziś jestem...
  7. Ja już po rehabilitacji i mam pewien problem... Dostałam zwolnienie z datą od dzisiaj a poprzednie kończyło mi się w piątek... Czy któraś z Was wie czy może tak zostać czy muszę iść jutro do pani dr żeby mi poprawiła datę? Bo ja nie mam pojęcia:o Toszi! Jesteś??? Mam cichą nadzieję, że nas podczytujesz;)
  8. Ejmi - super jest ten zestaw! Chyba się dowiem gdzie u nas jest pepco i pojadę zobaczyć czy są takie:) Listek - oj, weekendy to były super! Takie leeniwe, że szok! A teraz??? Pora wstawania uzależniona jest tylko od małej istoty i od jej widzimisię;) Ale dziewczyny! Pocieszę Was! Czeka nas jeszcze bunt dwulatka...:D Inne bunty...:D A później dorastanie:Dkiedy to dzieciom wydaje się, że są najmądrzejsze na świecie a cała reszta to głupki:D... I tym miłym akcentem kończę przedpołudniowe pisanie na kafe, bo mi się właśnie dziecko obudziło;) Na szczęście jeszcze NIE-zbuntowane:p
  9. Mój tata uśpił mi Małgosię więc mam chwilę, żeby dokończyć moją małą epopeję;) Nadia - super, że Amelka poczuła respekt przed duchownymi i zachowywała się jak na roczną pannę przystało;) A co do teściowej to już tyle razy pisałyśmy ale powtórzę jeszcze raz: nie przejmuj się tą kobietą! Dobrze, że się pojawiła ale może nawet lepiej że nie przyszła na przyjęcie??? No bo jakbyś miała patrzeć jak siedzi naburmuszona to pewnie zepsułaby Ci humor do końca... Uwierz mi, wiem co mówię! Moja teściowa na roczku Małgosi przez cały czas siedziała z torebką na kolanach wyprostowana jakby ktoś jej kij wsadził w dupę i psuła mi humor jak jasna cholera:o Listek - ja to też taka mało cierpliwa się zrobiłam! A szczególnie dla mężusia hihi:D Aż mi go momentami szkoda!;) Ale myślę, że u mnie brak cierpliwości wynika z ciągłego niedospania:/ Jak sobie pomyślę, że w ciąży przesypiałam większość doby to aż mi się chce cofnąć czas:D Budzik budził mnie do życia dopiero ok. 13-14, o 21 zasypiałam jak kamień...Eh, to były czasy... Ela - a jak dzieci? Zdrowe mam nadzieję? Ejmi - no to mężuś się spisał! Teraz musisz się odwdzięczyć;) Kurcze... Mój to nawet pewnie nie pamięta, że istnieje coś takiego jak mikołajki i można by jakiś drobiażdżek żonie sprawić:o Idę naszykować rzeczy do wyjścia, bo nie wiadomo kiedy czort mi wstanie:D Buziaki!
  10. Dzień dobry! Na początek wszystkiego mikołajkowego! Właśnie wstałyśmy, włączyłam dziecku Stacyjkowo więc ma wolne parę minut;) Nocka z serii tych mało przyjemnych... Niestety... Małgosia zasnęła o 23 i spała do 3.30 a potem to już budziła się co godzinę i musiałam do niej wstawać:o Na szczęście na dłużej zasnęła przed 6 i spała do teraz więc nie było aż tak tragicznie;) A u nas zachwyt nad jeździkiem trwa:D Małgosia potrafi wsiadać na niego i piszczy żeby ją pchać. A radochy ma co niemiara:D A ja dzisiaj jadę do przychodni po zwolnienie a potem na rehabilitację i przy okazji pobytu w szpitalu podrzucę swoje L4 i przekornie zapytam co z moim powrotem do pracy:p Agulinia - no to widzę, że Malina ma już fach w ręku:D Małgosia na szczęście nie wrzuca rzeczy do kibelka tylko do wanny ale ogólnie klozet to jest to! Nieważne, że deska piętnaście razy przytrzaśnie paluchy! Przynajmniej sto dwadzieścia razy w ciągu dnia trzeba zajrzeć do środka czy wszystko jest na swoim miejscu:D Gawit - Małgosia też zasypia dopiero ok. 23 i to po wielkich bojach:o Co prawda nie jest to regułą, bo zdarza się jej paść trochę wcześniej ale niestety rzadko:/ A jak Tysia śpi w nocy? Spokojnie? U nas do jakiej 2-3 jest ok a później wiercenie, kręcenie, marudzenie, popłakiwanie... Nie wiem co się dzieje z tym moim dzieckiem:o I daj znać jak się sprawdził zestaw do sprzątania! A co do klubu malucha to masz już jakiś na oku? Moja 2-letnie siostrzenica chodzi na Kadłubka i byłam tam kiedyś z Małgosią to była zachwycona! Zaraz poszła z panią za rękę i nie chciała do mnie wrócić;) Powiem Ci, że kasowo nieźle (przynajmniej w porównaniu z innymi). No i mają dużo zajęć, bo jest rytmika, logopeda, teatrzyk przyjeżdża i zwierzątka ostatnio były... A dzisiaj przychodzi mikołaj;) Ale przyjmują dzieci dopiero od 2 lat:( A co do Starorudzkiej to moja Małgosia ma zaklepane miejsce w żłobku publicznym (!) od września właśnie na tej ulicy:D No i tam też jest prywatny żłobek... Thekasia - my mamy kozaki nr 20 (a 21 leżą w szafie i czekają na swoją kolej). Listku - pomimo, że Małgosia nie należy do najgorzej zachowujących się dzieci to też uważam, że macierzyństwo jest ciężką sprawą;) Tym bardziej, że ja sama z nią siedzę całe dnie po 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu:o Jedynymi wyjątkami są moje wyjścia na rehabilitację:pi No dobra... Stacyjkowo się skończyło i zaczęło marudzenie:o I do tego coś śmierdzi... Wrócę...
  11. A co tu dzisiaj taka cisza??? Czyżbyście wszystkie wybyły na głosowanie???:p U nas druga noc z rzędu do bani:/ Małgosia niby śpi ale wierci się, kręci i popłakuje przez sen:( Mam nadzieję, że to przez zęby ale póki co nawet nie daje sobie zajrzeć do buzi więc nie wiem na 100%. Wczoraj mnie nie było ale mamy urwanie dupy na budowie więc same rozumiecie;) Agulinia - jeszcze raz zdrówka dla Maliny! Wy to się teraz wychorujecie... Chyba za wszystkie nasze forumowe maluchy... Nadia - udanych urodzin życzę! Listek - dla Was też udanej imprezy! My dosłownie buszujemy w zabawkach od 8 więc dopiję tylko kawę i muszę trochę ogarnąć to pobojowisko;) Chyba wezmę przykład z Gawitka i pochowam zabawki, bo jeszcze trochę i utoniemy w ich nadmiarze:D Tym bardziej, że na tych kilku metrach u rodziców nie bardzo mamy miejsce trzymać tonę zabawek;) Eh, jak ja już bym chciała być na swoim... Miłej i spokojnej oraz obfitej w drzemki niedzieli!
  12. No to już jestem po fizykoterapii:/ Ejmi - jak jadę na rehabilitację to z Małgosią zostaje mój tata:) Na szczęście w zeszłą sobotę wrócił już z sanatorium więc nie ma problemu... A co do samej rehabilitacji to 15 grudnia mam wizytę u mojej cudownej pani dr więc zobaczymy co powie. Póki co mam wrażenie że laser tylko uaktywnił ból bo przez cały listopad było znośnie... Agulinia - jeden z masażystów to nawet i przystojny był tylko coś mało kumaty:o ale jako jedyny w prostych słowach wytłumaczył mi że z masażem jest jak z loterią;) wszystko zależy co ucisną i jak:D że czasem mogą pomóc a czasem zaszkodzić:o a z innej beczki to pianinko też fajne... Natalie - super że w końcu kogoś znaleźliście! Oby się sprawdziła:) Część druga skończona, bo tak mi w brzuchu burczy, że muszę coś zjeść:D Pa!
  13. To jeszcze tak szybko póki pamiętam! Czy któraś z Was planuje kupić ten dmuchany basen z piłkami do którego link wstawiła nam wielmożnie panująca??? o to to cudo: http://allegro.pl/dmuchany-samochod-basen-100-kulek-super-zestaw-i1342033253.html??? Bo kupiłabym na prezent a się waham... Teraz to już naprawdę spadam bo nie zdążę a nienawidzę się spóźniać:o
  14. Agulinia - zdrówka dla Maliny! coś się te choróbska Was uczepiły jak nie wiem:( Może faktycznie spróbujcie dawać pod nos maść majerankową tak jak pisała Ejmi? A z ciążą to się nie wygłupiaj! Przecie wiatropylna nie jestem;) a moje libido jest równe zeru więc sama rozumiesz... A co do Twojej "ciąży" to ja się podpisuję pod tym co napisała Madzia, że z każdymi zdjęciami jesteś coraz chudsza! Listek - robiłam morfologię 2 tygodnie temu żeby właśnie skontrolować tą moją anemię i się okazało, że hemoglobina jest na bardzo wysokim poziomie (pomimo że nie biorę od dłuższego czasu żelaza). Ale chyba muszę powtórzyć badanie bo wyszło mi, że mam płytki krwi w normie a ja nigdy w życiu nie miałam ich w normie a wręcz przeciwnie! Zawsze mam dużo poniżej normy, bo taka już moja uroda;) Madzia - co ja Ci będę pisać? Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta! Tak więc korzystaj moja droga i wskakuj na kierowniczy stołek:p Też miałam Ci pisać żebyście brali te sanki jak dają:D A co do mojej rehabilitacji to już nie będę się wypowiadać, bo czuję się po niej jeszcze gorzej:o Zresztą ja to się dziwię, że pani dr na podstawie tylko zdjęcia rtg (na którym i tak nic nie widać) i nie wiedząc co mi jest skierowała mnie na tuzin zabiegów... Że już nie wspomnę, że tylko jeden masażysta zapytać o to zdjęcie, bo reszta nawet nie była zainteresowana:o Sroczka - trzymam kciuki za zdrówko Łukaszka! No dobra... Na razie starczy tyle... Za pół godziny muszę wychodzić na rehabilitację a zamiast się ubierać i szykować do wyjścia to ja na kafe siedzę:o To już powoli się robi jak jakieś uzależnienie hihi...
  15. Cześć Dziewczyny! Ja znowu na bieżąco nie jestem:o Od wczoraj tak źle się czuję, że szok... W głowie mi się strasznie kręci i ciągle mi niedobrze:( Nie wiem czy to wina skaczącego ciśnienia atmosferycznego czy wynik zabiegu fizykoterapeutycznego ale czuję się jakby mnie czołg przejechał:o Nie mogę nawet przekręcić głowy bo zaraz mnie mdli i wszystko wiruje dookoła... Może mi w końcu przejdzie popołudniu to spróbuję nadrobić zaległości i się odniosę. Buziaki!
  16. To i ja się dołączam do życzeń dla Amelki! STO LAT Nocka u nas nawet w miarę;) ale coś mi się wydaje, że jakieś zęby zaczynają ruszać, bo dwie ostatnie noce troszkę niespokojne... No i widziałam wczoraj fajne sanki w Go Sporcie. Rozkręcane więc dla nas idealne ale niestety nie mieli w ofercie oparcia do nich więc zrezygnowaliśmy:o No i cena jakaś troszkę kosmiczna (przynajmniej jak dla mnie);) Dzisiaj zaczynam ostatnią część rehabilitacji a tak mi się nie chce nawet nosa wystawić za drzwi że szok:o No ale mus to mus... Moje dziecko pobawiło się samo chwilkę ale już zachęca mnie do zabawy więc muszę kończyć, bo inaczej będzie dym! I do tego coś dziwnie mi tu zalatuje:o
  17. To i ja się zamelduję z rana;) I od razu zapytam bo inaczej zapomnę:p która z Was ma już sanki i może je polecić? Bo szczerze mówiąc to oglądałam w Selgrosie i w Go Sporcie i na Allegro ale szczerze mówiąc to wydają mi się takie jakieś mało stabilne... I te deseczki jakieś takie cieniutkie... A przecież moja Małgosia to mała kuleczka:D Ja to pamiętam jak byłam mała to miałam takie świetne sanki, mocne i naprawdę super wytrzymałe na wstrząsy;) A teraz wydaje mi się że robią takie nijakie byle tylko robić:o Ale to może tylko moje odczucie;) Madzia - no ja to liczę, że wpadniecie kiedyś do nas na jakąś inspekcję! Natalie - nieciekawie Wam wyszło z tą siostrą:( Ale nie martw się! Na pewno traficie dobrze z nianią;) A jak wypadły te które były do tej pory? Listek -a to planujesz powrót do pracy że też będziesz szukać kogoś do Emi? Solska - chciałam zapytać do kiedy planujesz karmić piersią? Bo zawsze miałam pytać tylko jakoś nigdy nie pamiętałam:p No dobra... Reszta później, bo Małgosia domaga się już drzemki:o
  18. Hello, hello! Małgosia padła więc mam chwilę żeby skrobnąć trzy słowa i ogarnąć chałupkę zanim wstanie;) przynajmniej mam taką nadzieję... :D Zdjęcia z urodzin i przekrojowo z roczku wyślę Wam jak tylko znajdę dłuższą chwilę;) Miałam jeszcze wczoraj coś napisać ale jak wróciliśmy z Ikei to zjedliśmy kolację, wykąpaliśmy Dzidziulinę, nakarmiliśmy i padła więc skorzystałam z okazji i też się wcześniej położyłam. Na szczęście dwie ostatnie noce mieliśmy spokojne:) Nie nadrobiłam jeszcze co u Was więc się nie odniosę:( Wybaczcie... Za to muszę się pochwalić, że jestem już na etapie wybierania mebli na dół więc naprawdę nie mam na nic czasu:D Ale to chociaż takie miłe zaganianie... No i muszę jeszcze nadmienić że mamy pierwszy poślizg a mianowicie hydraulik miał już rozkładać instalację a tu się okazało że jest dupa i mamy za małą kotłownię a co za tym idzie trzeba burzyć ścianę:o Zła jestem, bo to że nasz projektant dał ciała z projektem to już zdążyłam się nie raz przekonać ale żeby budowlańcy albo kierownik budowy nie wiedzieli że pomieszczenie jest za małe??? Czasowo mamy już opóźnienie, bo mój Jacek wszystko sam robi ale mam nadzieję, że przez zimę nadgoni:p Ale jest i dobra wiadomość, bo listonosz przyniósł dzisiaj umowę przyłączeniową na gaz więc kolejny krok do przodu:D Gawit - kuruj tą swoją Tyśkę i przybywajcie do nas! Tylko sanki sobie zapakujcie bo u nas wszystko zasypane! Zupełnie jak na jakimś kole podbiegunowym hihi... Idę powiesić pranie chociaż strasznie mi się nie chce... A jeszcze jak pomyślę, że czeka mnie Mont Everest prasowania to aż mi słabo:o No ale nic... Do sklikania!
  19. Bardzo dziękujemy za wszystkie życzenia:* Naiwnie myślałam, że po kąpieli i kolacji Małgosia padnie a tu dostała takiego powera że szok:o A ja mam jeszcze tyle szykowania na jutrzejszą imprezkę... Że już nie wspomnę, że mąż miał się dzisiaj zająć Małgosią żebym mogła sobie wszystko robić na spokojnie to zniknął na całe popołudnie a jak już wrócił do domu to mu się przypomniało, że idzie dzisiaj na noc do pracy :o Wkurwiłam się jak nie wiem... Gawit - trzymam kciuki, żeby Martynka jak najszybciej wyzdrowiała! I nie obwiniaj się kobieto, że coś nie tak zrobiłaś! Pamiętasz jak było u mojej Małgosi? Po wybraniu antybiotyku wydawało mi się, że wszystko jest już ok a tu na kontroli pani dr stwierdziła że nie jest dobrze i dostałyśmy drugi;) Tak więc uszy do góry! Zaraz Martynce przejdzie a jak już całkiem wydobrzeje to zapraszam do nas;) Listek - bogracz cudo! Dzisiaj zrobiłam i wszyscy się zajadali;) Dzidziulina bardzo mi się tu wtrąca więc dzisiaj to już na tyle :p Odezwę się jutro jak już goście pójdą albo dopiero w poniedziałek (oczywiście jeżeli przeżyję do tego czasu)...
  20. Małgosia się ładnie bawi więc mam chwilkę, żeby coś na szybko skrobnąć;) Przede wszystkim chciałybyśmy złożyć z Małgosią życzenia urodzinowe Miśkowi i Kacperkowi! no i jak przystało co miesiąc dla Iwy! No to chyba sobie popisałam:o Ktoś mi tu wali w klawiaturę i przy tym okrutnie śmierdzi:D Idziemy zmienić pieluchę bo mnie mdli:D wrócimy później! A to przesłanie od Małgosi dla e-ciotek: 222wz444444444444444yh6gtt5666666tttttttttttttttttttttttttttttttttttttttt553 Buziaki!
  21. Dziewczyny, ale mam urwanie głowy... Nawet nie miałam dziś ani wczoraj czasu wejść na kafe i skrobnąć kilku słów;) To tylko napiszę, że żyjemy i odezwę się w poniedziałek:D Miłego weekendu:* PS. Gawitku - Wy o takich sankach myśleliście http://kidcarmarket.pl/sanki/sanki-sno-lizzard-hamax-1428/???
  22. Dziewczyny, ale mam urwanie głowy... Nawet nie miałam dziś ani wczoraj czasu wejść na kafe i skrobnąć kilku słów;) To tylko napiszę, że żyjemy i odezwę się w poniedziałek:D Miłego weekendu:* PS. Gawitku - Wy o takich sankach myśleliście http://kidcarmarket.pl/sanki/sanki-sno-lizzard-hamax-1428/???
  23. Dziewczyny dzięki za podpowiedzi:* Gawit - wg mnie te luźne kupki to zdecydowanie od antybiotyku! My brałyśmy jeszcze Dicoflor i wtedy było ok. Ale niestety i tak dupcia się odparzyła Małgosi;) Ejmi - już zareklamowałam a Pani obiecała przysłać nowe czekoladki:D
  24. Ja tylko na moment bo mam nerwa jak nie wiem co Dostałam wczoraj paczkę z takimi czekoladkami http://allegro.pl/czekoladki-na-roczek-podziekowania-dla-gosci-i1296190473.html i rozpakowałam wieczorem 2 z brzegu i były ok. Teraz mój mąż przyjechał z pracy na przerwę śniadaniową to chciałam mu pokazać i otwieram do końca a tam czekoladki rozpitolone w drobny mak a część opakowań powgniatana Mężuś widział żem wkurwiona na maksa to dzwoni do pani zareklamować... Idę na dół się dowiedzieć co mu powiedziała... To jeszcze tylko dodam, że u nas nocka ok :) To znaczy bez pobudki... I chciałam Was jeszcze zapytać co robiłyście do jedzenia na roczek? Bo muszę zacząć coś planować a nie mam pomysłu... No i chciałam zrobić coś innego niż zawsze na imieniny:D Chyba dzisiaj pooglądam zdjęcia od Was i tym razem skupię uwagę tylko na stołach:p Listku - polędwiczki są mniamniuśne! Ja chyba właśnie zrobię na urodziny Małgosi:D Madzia - Zuza wstawała w nocy??? Ja tam nie wierzę w to;) Gawit - jak tylko się uda z tą pracą (a to nieprędko) to jak będzie tylko taka możliwość to na 1000% Cię wkręcę;) Chociaż lepiej by było wziąć nam jakąś dotację z unii i otworzyć w naszym mieście jakiś przystanek mama, bo stwierdzam że z takimi maluchami jak nasze to nie ma za bardzo gdzie pójść... Nadia - zdjęcia nadal nie chcą dojść... Przyślij mi pustego @ na adres który wysłałam Ci na nk :) Mykam na dół bo mi złość trochę przeszła no i mężuś musi wracać do pracy;) Do później!
×