

mikojan
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mikojan
-
O tyłeczkach i ustach coś wiem, bo tramwajowy ma to samo. A jeszcze jak mi pomruczy do ucha to jego atrakcyjność wzrasta o 100%, więc chyba odkrył niezłą metodę na mnie, bo nic mnie tak nie rozkoorwia jak tygrysie pomruki Planowanie jest choojowe, spontan to podstawa Ja śmiała to może i jestem, ale w lustro bym po czymś takim nie spojrzała, więc zostanę przy tym, że to jest koorewstwo, a to o czym piszemy nim nie jest Ja mam jeszcze ćwierć wódki, ale wolę nie pić, bo po pijaku muszę się powstrzymywać przed cyberseksem, a za dużo już tego było, tramwajowy się rozłączy to sobie łyknę z gwinta I łączę się w bólu w sprawie włosów, ja już wyglądam jak łysoń Piwosz, Ty demoralizatorze! Ogólnie przez Ciebie napisałam ciposz, a nie piwosz :D
-
No niestety, niektórzy są tacy święci, że w swojej świętości przewyższają Świętą Faustynę Idąc tropem żałowania albo nieżałowania to uważam, że powinnaś dać się porwać chwili i odrzucić wszelkie zahamowania, które stoją na przeszkodzie czemuś, co na pewno będzie zajebystą przyjemnością i fajnym wspomnieniem na lata Zwłaszcza że młoda jesteś, pościć będziesz po ślubie kiedy mąż stanie się brzydką ropuchą i fiootek będzie mu niesfornie wisiał i opadał wtedy kiedy nie powinien albo dopadnie go przedwczesny wytrysk i nici z udanej zabawy Ogólnie nie popieram jednorazowych przygód na imprezach czy innych miejscach z potencjalnym HIVem, ale jeśli faceta minimalnie znasz, powoduje pojawienie się tęczy z kisielu w gaciach i jesteś go pewna przynajmniej w 70% to nie widzę przeszkód
-
Ja wyznaję zasadę, że lepiej spróbować i żałować niż potem pluć sobie w brodę, że przespało się szansę, którą można było wykorzystać Ale sama wiesz najlepiej czego chcesz od życia i jakie sytuacje nie będą wbrew Tobie, więc nie będę doradzać i wyrażać własnej opinii Mi dzisiaj koleżanka napisała, że jestem doopodajką i szmatą jeśli zamierzam przespać się z tramwajowym, no cóż, mogę nią być, najważniejsze że sama sobie niczego nie zarzucę, jeśli coś z jego przyjazdu wyniknie
-
:o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o Nie wytrzymam :D Gość się po prostu nie piertoli i wali z grubej rury, pewnie we wszystkim jest taki bezpośredni Daj mu szansę, może z nerwów tak palnął
-
Nie wiem o co konkretnie chodzi, ale mam nadzieję, że wszystko wróci do normy i tego Ci życzę. I oby piwo dało jakieś rezultaty. Gdyby coś to ja zawsze służę gg czy innymi szalonymi wynalazkami także w razie czego jestem do usług I popieram kwestię nieczytania jeśli ktoś ma z tym jakiś problem, może wykoorwiać w podskokach na stronę główną kafetełe i szukać szczęścia w topełe na temat wyboru proszku do prania używanego w pralce Boscha
-
Jestem, z pijanym tramwajowym na linii, który mi płacze, że musi być tak daleko ode mnie Opowiadaj piwosz co tam się u Ciebie działo
-
Jestem pijana, mam chcicę, tramwajowego nie ma, jest choojnia
-
Ja poszłam w Twoje ślady i wczoraj wegetowałam jedynie na dwóch kanapkach zjedzonych na śniadanie i chipsach do wódki, pewnie dlatego mnie tak ścięło skoro waliłam Grejpfrutówkę na pusty żołądek. Plus jest taki, że wstałam z płaskim brzuchem, w którym brakuje jedynie seksownie napiętych mięśni, ale pewnie zaraz zjem obiad i wszystko wróci do stanu sprzed wczoraj, boczki muszę sobie upiertolić piłą mechaniczną, bo brzuszek pies jebał, ale tłuszcz wylewający się bokami to już przesada i nie pasuje do mojego skromnego tzytza Widzę, że zawsze jesteś uzbrojona w niezły arsenał i suchy pysk Cię raczej nie zaskoczy, ja mam połowę wódki, więc sobie pożulę dzisiaj, bo w poniedziałek wykoorwiam na uczelnię i same zaliczenia mam, więc skończy się chlanie po nocach... Żartowałam Pewnie rycerz przyssał się do Ciebie jak glonojad do szybki akwarium albo filuternie złapał Cię za tzytza niczym pitbull za szynkę, obstawiam taki zwrot akcji, więc poczekam do wieczora na weryfikację Wspieram Cię dzisiaj na wszystkie sposoby i wysyłam telepatyczną motz kosmiczną, która napędzana procentem rozkoorwia cały wszechświat, więc spokojnie sobie ze wszystkim poradzisz, do tego jesteś piwoszem, piwosz jest jak Bob Budowniczy i zawsze daje radę Ja dzisiaj uskuteczniam słodkie lenistwo, wstałam 45 minut temu marząc o tramwajowym, który obecnie lata gdzieś z kumplami albo śpi w jednym łóżku ze swoim potencjalnym mordercą czyli kacem, bo chłop zachował się jak prawdziwy gentleman, nie pozwolił alkoholiczce pić do lustra i dotrzymywał mi tempa w wieczornym żuleniu się, z tą różnicą, że wypił 2x więcej ode mnie, bo ze mnie cienki bolek Muszę iść na zakupy po jakąś zajebistą bieliznę, którą za półtora miesiąca będzie mógł ze mnie zedrzeć
-
Przegięcie, ale taki z niego wariat, zboczuch i złośliwiec, że mogę się do niego przykuć kajdanami coby mnie wszędzie ze sobą nosił i zawsze do mnie mówił Wnioskuję, że ten meeting nie należał do zbyt udanych i nie rozkoorwił Ci żołądka motylami :o A to przeziębienie to kara boska za styl życia żoola, więc może przy przeciwgorączkowych przestaniesz sączyć winiacze cichcem Też to śpiewałam, baunsowałam przy okazji do tego, puściłam na full przy otwartym oknie i chyba już wszyscy w okolicy wiedzą jak zajebiście bawię się sama ze sobą Idź spać piwosz, bo Twoja fatzjata będzie jutro ludziom mózgi rozjebywać, ze mnie lekki nieogar dzisiaj, więc wstyd ze mną rozmawiać :o
-
Jestem napiertolona jak szpadel, łeb mnie nakoorwia niemiłosiernie, zaraz chyba zwrócę zawartość żołądka prosto w muszlę klozetową, ale najistotniejszy jest fakt, że się zakochałam Chyba
-
Wbiłam tylko po to, żeby ogłosić wszem i wobec, że zdobyłam wódeczkę, którą z radością obalę za kilka godzin, więc zapowiada się smaczny piątek z kafetełe Zaległości w topełe nadrobię wieczorem, bo mam tramwajowego na linii i aktualnie nakoorwiamy w Call of Duty, więc nie mam wolnych rąk na przesuwanie ich w górę i w dół w celu obczajenia tego, co pisałyście. Wolałabym przesuwać ręce po czymś innym, ale nie tracę nadziei Miłego dnia dziewczyny, wpadnę koło 20
-
Piwosz, a jeszcze niedawno marudziłaś, że na sucho to nie wchodzi, te kokoszki z Jarzębiny mają motz z kosmosu, więc do tej mojej dzisiejszej, wieczornej wódy piertolnę sobie je na full, może moherowy Chuck zmartwychwstanie Ban się z Tobą napije, ja już widzę że kafetełe się piertolnęło to idę spać, bo przecież zanim wróci do świata żywych to już 5 rano będzie Do później pijusy, uzbrójcie się w dobre i konkretne procenty, bo muszę mieć konkurencję, zamelduję się w południe i pod wieczór Oraz obowiązkowo: piwosz, słodkich snów z rycerzem, niech Cię nadzieje dzisiaj na swój miecz
-
Piwosz, do ataku tygrysico
-
Chciałabym jeszcze dodać, że jeśli forume piertolnie niczym IED w Afganistanie to położę się do wyra fantazjując o piwoszu z winiaczem pod pachą Ta pobudka o 6 to barbarzyństwo
-
Myślę, ze paukowładacz pasuje do nas idealnie, bo nie dość że pijus to jeszcze ma objawy niewyżycia seksualnego i jego koń ostro wierzga, więc trafił swój na swego Piwosz, ja przez tę zajebaną twarz z budzika to już w ogóle będę Cię miała przed oczami dzień w dzień, bo w końcu z nikim innym ta nuta mi się kojarzyć nie będzie, bo z nikim innym regularnie nie pijam, Ty moja kumpelko do kieliszka Kafetełe hyc o podłogę
-
Ten w niebieskiej koszulce, bo teraz się skapnęłam że różowa, męska lala też śpiewa :o
-
Piwosz, z taką fazą to Ty nieśmiertelna będziesz, bo w końcu śmiech to zdrowie :D Tym razem to znowu ja + ban x2 Dzięki didżeju, jak będziesz miał jeszcze jakieś propozycje głośnikowe to podrzuć A co do KSM to zawsze mnie jarał ten pocieszny, śpiewający misiaczek stojący po lewej, bo wygląda jak mój kolega Chyba już dłużej nie wytrzymam i jebnę śmiechem na cały regulator
-
Bogu mnie chyba wysłuchał i podesłał mi wiadro sałaty, bo tak mi coś piertolnęło o podłogę, że piórkiem to raczej nie było Chyba że to jakiś boa dusiciel, prosto od tramwajowego, bo posiada kilka egzemplarzy. Jeśli mam rację to chyba czas spiertalać z mieszkania :o
-
Piwosz, Ty wariacie, jesteś chyba pierwszą kobietą, którą tak porwała ludowa przyśpiewka kółka różańcowego gospodyń wiejskich z Kocudzy A jeśli już jesteśmy przy orgazmie to mogę podać rękę, bo jak kiedyś mówiłam, samietz miał we fioocie tylko 1, symbolicznego konia mechanicznego, gdzie prawdziwy facet ma ich od 500 w górę Moherówna chyba poszła w stronę światła, bo dawno jej nie widziałam :o Nawet wyciskam z głośników 200% mocy w nadziei, że siła jej moherowego półobrotu rozpiertoli mi drzwi, ale póki co stoją w stanie nienaruszonym
-
Koorwa, jak ja potrzebuję męskiego głosu w uszach Z tramwajowym rozmawiałam tylko pięć minut, a to jak liźnięcie bitej śmietany na nagim, męskim ciele i nie przejście do kolejnej bazy
-
Wykrakałam najazd tych czerwonych krwinek, szkoda tylko że poszły nosem :o Mnie jedyne co w tej nucie odrzuca to te babuszki, bo nienawidzę starych bab, a jeszcze kiedy są tak skoczne jak te z Jarzębiny to wyczuwam w nich zagrożenie i reaguję agresją Na szczęście nie muszę ich oglądać, bo wystarczy puścić przyśpiewkę w tle bez patrzenia na ich dzikie pląsy i baunsować przy użyciu choreografii polki czy innego mazurka A w sumie lepiej pokazywać tradycję i regionalizm niż się ich wstydzić
-
No nie piertol piwosz, ja godzinę temu jak wbiłam na kompa to miałam depresję i planowałam wymyć sobie fatzjatę własnymi łzami :o Ale In Flames z liniacza zbanowanego zmusili mnie do pomachania łbem i poziom endorfin mi podskoczył Jaja z doopy, o koorwa :D
-
Tym razem to znowu ja + ban x2 Kocham Cię za tego linka, piona
-
U nas to już można zauważyć syndrom symbiozy postępującej Na szczęście jutro sucha gęba mi nie grozi, bo uzbierałam złocisze i w podskokach powędruję do monopolowego, który w stolicy mam zaraz pod oknem, wiedziałam gdzie wynajmować mieszkanie Przygrucham se wódę, którą zamierzam obalić w całości zmieszaną z sokiem pomarańczowym z Gardenu, więc jutro proszę się ewakuować z kafetełe, bo istnieje spore prawdopodobieństwo, że rozkoorwię całe forume i jeszcze kosmos jako gratis Moja mamuśka zarządziła dietę, najpierw skusiła mnie najsmaczniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek potraktowałam z połykiem, czyli rosołem, a następnie pochowała całe jedzenie, które było w mieszkaniu zostawiając mi jedynie jedną kanapkę ze szczypiorem i gumy do żucia. Szkoda, że nie pomyślała o innych gumach, bo byłoby na zapas, ale wszystkiego mieć nie można W każdym razie snuję się jak zjawa licząc, że Bogu podrzuci mi przynajmniej wiadro sałaty, ale póki co jest twardzielem i nie reaguje na obraz psich oczu wysyłanych prosto w niebo :o
-
No siemano, bejbe Mój net to od rana ma jakieś bóle egzystencjalne, więc próbuje popełnić samobójstwo poprzez powieszenie się. Do tego zrywam doopsko z łóżka o 6 rano, więc maksymalnie o 4 muszę iść spać, no koorwa matź :o Motzno się starałam przy tych życzeniach i z pełnym skupieniem modliłam się o rycerza nawiedzającego Cię po nocach, więc oby wpadał częściej Chooj z Rihanną, Euro i Hiszpanią, spotkanie w nocy z Leosiem urwało mi doopę, do mnie skubany nie przychodzi, a mimo że uważam go za lalusiowatego pedauka to chętnie bym go popchnęła/dała się popchnąć Nie mam alkoholu, nie mam jedzenia, nie mam tramwajowego, na zegarze 1, więc jeszcze tylko 3 godziny w stanie czuwania, co za choojowy dzień