mikojan

To złączenie brzmi smakowicie i motzno na to reflektuję W sumie dzięki kafetełe i wam podchodzę do tej kwestii na lajcie i nawet nie rozpaczam, co robiłam kilka tygodni wstecz kiedy ten związek też wisiał na włosku Najlepsze jest to, że ja samtzowi mówię, że dopadła mnie rutyna w życiu emocjonalnym, seksualnym i duchowym, więc albo coś z tym zrobi, albo czas to skończyć, po czym spytałam czy może zadzwonić, bo chcę usłyszeć jego głos i poczuć podnietę, którą czułam kiedyś, a on mi mówi: "niestety nie mogę, ale damy radę, kotku" :o Tzytze z marszu mi opadły to se dałam spokój i jestem średnio seksownym, ale za to napalonym singlem do brania na różne sposoby i w różnych miejscach

Biest Smaka mi robisz okrutnico, mój alkohol dawno wyparował Rozstałam się z samtzem, pewnie tylko chwilowo, bo my popiertoleni jesteśmy, ale mimo wszystko czuję się piekielnie błogo jako wolna ptaszyna, która może bezkarnie zarywać tramwajowego i rozstawiać jego namiot w gaciach swoimi zboczonymi wizjami Niestety tramwajowy tak dzisiaj popił, że pogadaliśmy 3 minuty po czym usłyszałam piertolnięcie łbem o klawiaturę, więc za motzno to mnie dzisiaj nie rozpalił

zxcasd Nie wiem czy moje informacje się do czegoś przydadzą, bo nie są zbyt pozytywne. Moja babcia udar miała w sumie już jakiś czas temu, w związku z czym ma całkowity niedowład lewej strony, teraz trafiła do szpitala z powrotem, bo wystąpiła padaczka poudarowa, więc leży na obserwacji i przyjmuje leki. Ogólnie mimo całego niedowładu i wieku, bo jest sporo po osiemdziesiątce jest bardzo silna, mało śpi, w nocy próbuje wstawać i marudzi, że ma dosyć leżenia, więc niestety wymaga stałej opieki, jeszcze są podejrzenia o cukrzycę, ale lekarze jakoś się nie spieszą do stawiania diagnozy :o Druga już świętej pamięci babcia również była po udarze, ale wyszła z tego praktycznie bez szwanku, z początku miała zaburzoną artykulację mowy, ale z biegiem czasu stan się poprawiał, więc po udarze żyła sprawnie jeszcze sporo lat. Twoja sytuacja wygląda o wiele gorzej, mimo że te ruchy ciała i rozumienie tego co się do niej mówi brzmią całkiem obiecująco. Mam nadzieję, że teoria lekarzy o spodziewaniu się najgorszego się nie sprawdzi i za to będę trzymać mocno kciuki.

zxcasd Też mam babcię w szpitalu, więc mniej więcej wiem co czujesz, moja co prawda jest w stanie stabilnym, ale też po udarze i raczej nie wróci do pełnej sprawności. Trzymam mocno kciuki za Twoją, wierzę że silna z niej kobieta, więc na pewno da sobie radę i wszystko będzie dobrze. Koniecznie daj później znać jak się sprawy mają! :)

Ja się napiertoliłam jak szpadel i gram w Call of Duty

Samietz za burtą, ciekawe na jak długo

Nie śpię, bo trzymam kredens Rodzice mnie zayebią jak dziką kooropatwę

Biest To zmykaj do spania wariatko, brak snu grozi problemami z przyjmowaniem procentowego napoju bogów do krwiobiegu

Co za chooje, oddajcie kafetełe!

3 minęła, przepowiadam zawiechę kafetełe na długą i pełną choojni godzinę

Biest Obawiam się, że będę wtedy cała w skowronkach i uznam się za kobietę spełnioną życiowo, więc na pewno podzielę się gorącymi newsami, które doprowadzą do rozkoszy niejedną czytelniczkę Samietz i tak się nie dowie, w końcu go wszystko yebie :o Michaił01 Ja, ja zawsze chętna na wszystko pozdrawiam piwoszów Śmiej się przyszybka dziewczyno, bo taką Cię kochamy A ludziom mordy to się nie zamykają, więc niech sobie piertolą pod nosem, najważniejsze żeby samemu sobie nie miało się niczego do zarzucenia i tego będę się trzymać w każdej sytuacji Niektórzy już tak mają, ale szczerze mówiąc to mądre rozwiązanie, ja też nie potrafiłam, ale chyba już dłużej nie mogę. W sumie tramwajowy to nie taki ktokolwiek, bo jakieś przywiązanie emocjonalne mnie przy nim trzyma i ogólnie go uwielbiam, więc sama nie wiem co o tym myśleć :o

Michaił01 Wszystko co da się przełknąć pozdrawiam piwoszów Dzięki, słodziaku Dosunęłaś epickim dowtzipasem i śmieję się na cały regulator, więc przy okazji przesyłam pozdrowienia od moich rodziców, bo wstali i mnie opiertolili za hałas, moc dziewczyno Nie myśl o nim, bo Ci yebnę Biest Mi się zaciera chyba kodeks moralny i obawiam się, że jeśli tramwajowy przyjedzie do Warszawki to się stanie straszna rzecz

Szczerze mówiąc to ze swoim miałam podobną ochotę, ale mnie powstrzymał :o Na całość poszliśmy po miesiącu, a potem tak się yebło, że widywaliśmy się raz na cztery miesiące i były lepsze rzeczy do roboty, więc można powiedzieć, że w ciągu dwóch lat poszliśmy do łóżka dwa razy, przecież to jest żenada :o Czasem mam ochotę iść na imprezę, poznać kogoś, pospacerować z nim sobie ze trzy dni i po prostu się zabawić, żeby poczuć, że żyję, ale trochę choojowo to będzie wyglądać w oczach społeczeństwa Rozpiertoliłaś mnie tą godziną, kocham Cię i kocham Twoje podejście do życia

Tak trzymaj dziewczyno, młody duch jest najważniejszy, wiek to tylko głupia liczba

Ja pewnie posiedzę do 6, może samtza nie zabiję do tego czasu, bo mam ochotę mu przypiertolić za to, że jest taką życiową łamagą

pozdrawiam piwoszów Szerszenie dobrze bzykają, mogłabyś być nieźle zadowolona z tych wibracji Ja się boję wszystkich owadów, pająków najbardziej chociaż tyle odnóży pewnie potrafi zrobić dobrze i nieźle połaskotać Jak to zboczeniec to go pozdrów, a jak będzie chciał na siłę to celuj w krocze, fiootek mu opadnie albo odpadnie i będzie z głowy Biest Ja mam wieczną chcicę, więc kręcą mnie właściwie wszyscy. Najbardziej lubię chudych, z długimi palcami, z żyłami na wewnętrznej stronie ręki, zarysowaną żuchwą i mówiących do mnie głosem zbliżonym do basu. Taka już piertolnięta jestem

Nie rozumiem co mówią, ale te urządzenia podnoszą temperaturę

Ja mam ten problem, że mocno pobudza mnie męski głos A ze swoim samtzem normalnie nie rozmawiałam od miesiąca, bo wiecznie siedzimy na piertolnym gg, a on nie chce słyszeć o piertolonym telefonie albo chociaż równie piertolonym skajpie, co równa się temu, że przestał mnie kręcić totalnie, bo suche pierdoły które czytam kompletnie mnie nie jarają :o Za to tramwajowy mi codziennie mruczy do słuchawek Phillipsa, jego śmiech stawia mi wszystkie włosy na baczność i mam ochotę rzucić wszystko, wsiadać na latający dywan i wypiertalać do jego wiochy, żeby mi mówił czułe słówka prosto do ślimaka w uchu Chyba se go nagram i będę odtwarzać przy robótkach ręcznych :D

Biest Foteły mistrzowskie, bo siedzę i wzdycham

Biest Nie kuś mnie dziewczyno, bo ja o takich krajobrazach to marzę od lat. Mega farciara z Ciebie

Biest Jaram się tą Twoją Szwajcarią i mogłabym nawet 24h w tym Twoim pociągu siedzieć pozdrawiam piwoszów O koorwa, ale złota myśl! Kocham Cię, bo mocno piertolnęła w moje alkoholowe serce

Nawet Biest wpadła, tematełe znowu w formie

pozdrawiam piwoszów A ja taka prosta dzioucha z zadoopia, że nawet w ustach nic zagranicznego nie miałam, trochę żenada, bo zero porównania Prawdziwy alkoholik, seksoholik, zakupoholik i inny holik nigdy nie wybrzydza, więc cieszy się jak niemowlak z mlecznego tzytza na widok wszystkiego z czym związany jest jego holizm, znaczy to tyle, że popieram wciąganie puszek i innych alkoholowych flaszek bez zbędnego piertolenia Nie myśl pindo o byłym, bo jak sama nazwa wskazuje było minęło, a nie bez powodu stał się przeszłością, więc olać chooja, niech się booja, skup się na tym królewiczu z Twojej roboty Rhovannion Mnie też smęty łapią, więc mega pjona

Bingo! Cierpię na płaskodoopie to zazdroszczę wszystkim wielorybim i bujającymi się na wietrze tyłeczkom, którymi można rozpętać tornado Ja nie zaroocham, bo tak jakby nie mam z kim, ja piertolę, chyba mnie w dzieciństwie bujali w betoniarce skoro mam samtza, który chyba nie jestem facetem :o Dwanaście dni niczym dwunastu apostołów, to znak piczko, że z Bogu Ci pomoże i wreszcie odnajdziesz sens w życiu przerzucając się na zżeranie opłatków w zamian za fajczenie szloogasów, cool Nie wiem jak smakuje piwo z fajką, bo nie kurzę, ale moja szanowna współlokatorka mówi, że browiec bez szluga jest jak browiec rozcieńczany sokiem, czyli wielki chooj w pionowym zwisie

O tzytzach Twoich myślałam, a mówiłam o grubym doopsku, żeby wszyscy wiedzieli jaka z Ciebie ponętna loszka Ja płonę jak Joaśka D'arc na stosie, bo mój laptop ma gorączkę i zaraz yebnie niczym błyskowo-hukowy. Jak przestanę pisać to będzie wiadomo, że nie potrafię zgarnąć swoich flaków ze ściany i nie mogę piertolnąć paluchem w klawiaturę, żeby dać znać światu, że jestem w rozsypce. Piwo dopiłam, czipsy wciągnęłam, zeżarłam pół Carmexu o smaku czery czery lejde i teraz mam smaka na tą kanapkę z nożem Do tego mam piekło w gaciach i owulację :o Gratulacje za szluga, duma mnie rozpiera, bo rak w paltzu to przegięcie, wystarczy Ci pierdolec z przerzutami