mikojan
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mikojan
-
Ignis_j Miłość do wojska została mi przekazana w genach, bo mój ojciec był pilotem, latał głównie na helikopterach, ale zainteresowania miał rozległe, więc od dziecka tym żyję, sama nie latam chociaż miałam startować do WSOSP, ale życie i zdrowie pokrzyżowało mi plany, więc wylądowałam w chooju, czyli na psychologii, gdzie przegrywam życie koncertowo :o Mig-29 też mnie kręci, miałam okazję widzieć go na Air Show i to niesamowita konstrukcja, w sumie ryk jego silników to ja do dzisiaj słyszę Paletz, ty piczko niesłowna Mam nadzieję, że Cię uszy pieką, bo tak Cię obgadywałam, że mózg staje w poprzek, życzę niezłych emocji przed telewizorem, mam nadzieję, że wygra ta łajza, której imienia und nazwiska nie pamiętasz, żeby zrobić Ci na złość
-
Niestety ludzie w kwestii rozwoju codziennie stawiają kroki milowe, szkoda tylko że do tyłu Zdrówko A w kwestii nicka to strzał w dziesiątkę, Artiom Mikojan to moje guru, bo te jego podniebne bestie robią mi lepiej niż jakikolwiek facet
-
Niestety nie wszyscy są w stanie ogarnąć poziom tego humoru, więc często wychodzę na niezdrowo piertolniętą, z tego powodu lliczba moich znajomych wynosi aż 4 :D
-
Ona wszystko ma grube, łącznie z środkowym paltzem, sprawdzone und potwierdzone, bo podglądam ją dzień w dzień przez długą, wojskową lornetkę ukryta w dzikich krzakach, które rysują mi twarz swoimi dzikimi gałęziami Niestety ze mną jest źle, ja taki humor mam codziennie o każdej porze dnia i nocy bez względu na ilość pochłoniętych procentów, taka już popiertolona się urodziłam :D
-
O koorwa, to mango na badylu wygląda przepysznie, więc mi też możesz loda zrobić, taką przyjemnością nie pogardzę W kwestii znaków mam dokładnie to samo i choćby mi tu sam Bogu na drodze stanął i palcem wskazał prawidłowe rozwiązanie to i tak zrobię na odwrót, więc to już beznadziejny przypadek. I jestem z Ciebie dumna, oby więcej takich genialnych pomysłów jak te słabe choojowe fajki Z tramwajowym gościem dalej gadam, jego głos to mi się już po nocach śni, bo nawet mój samiec nie mruczy tak seksownie jak on, a może i mruczy, ale nie mam okazji posłuchać, bo to przecież związek przez gg :o
-
Swój swojego zawsze pozna Dbaj o śróddupie, bo przyda Ci się nie tylko do siedzenia, do jutra pałko
-
Paletz, nie wiem gdzie żeś była, ale spiertoliłaś sprawę lekko, piona
-
Z tramwaju to tramwajowy Niebezpieczna jest ta znajomość, muszę ją przerwać, czego nie zrobię, bo jestem popiertolona :o
-
Kwestię aktorstwa Ronaldo popieram, bo aktorzyna i symulant to z niego niezły Ja właśnie gadam na skype z tym tramwajowym gościem, nie wiem co ja koorwa robię i muszę wreszcie otrząsnąć ten swój popiertolony łeb
-
pozdrawiam piwoszów Masz rację, zapomniałam że jestem na kafetełe Zabiłaś mnie dziewczyno, bo ślinotok to mi ładny poszedł i chyba pokuszę się o mizianie ekranu, a potem schrupię go ze smakiem, boski jest!
-
pozdrawiam piwoszów Takich problemów ze snem to nawet ja już nie mam, bo wczoraj padłam zaraz po przegryzieniu kanapki, zostawiłam włączonego laptopa, a jak zmieniałam pozycję snu to słodko przypiertolił o podłogę, teraz już wiem, że życie po nocach z samcem na gg było bezpieczniejsze, ale nie sądzę, że rozmowa będzie nam się dzisiaj kleiła, bo pan Kendo ma dzwonić na skype po 22 Ta Twoja metoda jest mistrzowska, połamałaś nad kiblem jakieś 10 złotych czy ile tam fajki kosztują, ale lepiej połamać niż wypalić, trzymaj się z tym jak najdłużej, bo widzę że idziesz do przodu jak burza Kasjus Klej Kto jest ten jest, przeczytaj temat dokładnie zanim wysnujesz takie wnioski
-
pozdrawiam piwoszów Trzymam mocno kciuki za Twoje wypiertolenie fajek w kosmos, na pewno wyjdzie Ci na zdrowie bez względu na to jak długo wytrwasz w swoim postanowieniu, wierzę że dasz radę Skoro zaczynam się przypominać kiedy Schweini szaleje na ekranie to znaczy, że jest dobrze i mogę kandydować na jego przyszłą żonę chociaż z jego piękną blondyną nie wygram, bo jestem 100x brzydsza, bywa. Uwielbiam gościa, nawet widziałam, że wyprzystojniał, więc mocno tuliłam się dzisiaj do telewizora wmawiając sobie, że to jego klata Ogólnie robię źle, bo poznałam faceta, ten z kolei mieszka 200 km ode mnie, od tygodnia gadamy na skype i sama nie wiem co mam o tym myśleć, mój samiec to ideał i moja bratnia dusza, ten idealny nie jest, w dużej ilości kwestii się nie zgadzamy, ale zaczyna mnie to kręcić :o
-
A mi się nic nie chce, nogi mnie napiertalają, więc chyba zmiana pogody idzie :o
-
anissa707 22, wchodzę właśnie na ścieżkę zbliżającą mnie do zostania starą, zgorzkniałą rurą
-
pozdrawiam piwoszów Piona! Czy Ty jesteś cyborgiem? Ja niestety o suchym pysku jak zwykle, 30 kwietnia mam urodziny, wszyscy mają wtedy majówki, więc nawet nie będę miała z kim flachy obalić, a do lustra przecież pić nie będę, bo widoku swojej szpetnej mordy mam po dziurki w doopie. Chyba mam depresję przedurodzinową
-
pozdrawiam piwoszów Ale szalejesz dziewczyno z tą szóstą rano w środę, jestem z Ciebie dumna, bo poziomem bezsenności przebiłaś nawet mnie Odezwę się w sobotę, bo mam taki zapiertol na uczelni, że mi się zwoje mózgowe wyprostowały i padam na ryj już o 18, więc dziś muszę odespać cały tydzień, który przeleciał bez kropli alkoholu na języku. Udanego piątku wszystkim kafeteryjnym pijusom
-
pozdrawiam piwoszów Cześć i czołgiem Mi to się spać chce, ale edukuję samca z zakresu zaburzeń neurologicznych, więc długa noc przede mną :o
-
pozdrawiam piwoszów Przebijam Cię :D
-
8 browców dziennie, hardcore
-
Ja jestem, ale ze mnie marny towarzysz. Dziękuję za pozdrowienia, od razu jakoś milej Niestety pula dobrych gestów mojego samca już się skończyła i właśnie mnie olał kompletnie, bo taki jest koorwa uczynny, że wozi koleżanki siostry po mieście. Z tego względu po prostu sobie wyszedł z domu w trakcie rozmawiania ze mną i nawet nie napisał, że go nie ma, a ja piertolę jak do ściany. No cóż, faceci, doopa w potrzebie na horyzoncie się pojawi to mało co się nie zesrają w trakcie pomagania jej Napiłabym się wódki, ale żadnej nie mam
-
nie posiadam pseudonimu0000 Łączę się w bólu, bo też mi łeb pęka i obecnie piszę z kibla, bo nie wiem kiedy najdzie mnie ochota na wyrzucenie z siebie reszty butelki otworem gębowym :o Nie wiem co jest ze mną, chyba jestem skazana na drinki z wódką, bo z nimi lepiej mi idzie
-
To był bardzo zły wybór na dzień dzisiejszy, rzygam jak kot. Po jednym piwie :o
-
Ahhhhhh Desperados wskazany o każdej porze dnia i nocy bez względu na okoliczności. Zdrówko, ja akurat jestem w połowie swojego
-
Mówił sporo, ale najbardziej kluczowy jest fakt, że nie zaprzeczył co oznacza tyle, że nie wyklucza żadnego z tych scenariuszy Ale nie wiem co ja się tak do niego przypiertoliłam ostatnio i łapię go za każde słowo, które powiedział albo za słowo, którego nie ma, a moim zdaniem powinno być i wyję 24h na dobę bez większego powodu, mam PMS po okresie albo wstęp do depresji, jeszcze tego dokładnie nie zdiagnozowałam Piję Desperadosa, jedynego którego mam i oby mnie nie zawiódł