mikojan
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mikojan
-
Piłam, mi to nic nie pomaga, więc już tak się zahartowałam, że nie zwracam na to uwagi Kiedyś się uduszę, ale to nic, bo jako umarlak też będę korzystać z uroków życia ziemskiego i pozaziemskiego i wbiję na kafetełe z alkoholem w zębach
-
Jedynie to mnie ratuje, mam przy okazji alergię na soki owocowe, więc po szóstym kiwi wyglądam jak chomik ze spuchniętymi policzkami i zaraz zionę ogniem, bo tak mnie jara otwór gębowy, ale czego się nie robi z rozpaczy i tęsknoty za alkoholem
-
To dobrze, taka kamizelka kuloodporna w torebce zawsze się przydaje Zajęcia mam dopiero w poniedziałek, więc czekają mnie jeszcze cztery dni opiertalania się, średnio mnie to cieszy, bo ja jak nie mam co robić to zdycham, ale Bóg dał, więc biorę to na klatę
-
zwłaszcza samotna Cześć i czołem pozdrawiam piwoszów W chooja Cię robi, pewnie dalej żyje Prima Aprillisem i nie zauważył, że już dawno połowa kwietnia
-
pozdrawiam piwoszów Dziękuję, oby tak myślał, bo ja pustych słów nie lubię, więc jeśli to co mi mówi nie ma żadnego pokrycia to może liczyć się z tym, że będzie miał spory problem, bo go znajdę w każdym miejscu na świecie i wykoorwię w kosmos z marszu Też Ci zazdroszczę, zarówno piwa jak i humoru, bo ja z racji okresu jestem podkoorwiona i nie mam nawet dostępu do jakiegoś konkretnego alkoholu, żeby się uspokoić, ale myślę że dam radę, bo wpiertalam piąte kiwi i endorfiny mi lekko drgnęły, więc po dziesiątym będę bliska miziania przez skowronki
-
pozdrawiam piwoszów Teoretycznie nadal jesteśmy razem, praktycznie ten związek to pic na wodę fotomontaż, ale może to tylko moje głupie wrażenie, bo on się stara jak może, żeby było dobrze, a ja wydziwiam, bo mam okres Mi to już się marzy jakaś stabilizacja, posiadanie człowieka, którego kocham obok siebie, wspólne dzielenie z nim życia, które nie musiałoby odbywać się przez telefon i bliskość opierająca się na działaniu, a nie rozbudzaniu wyobraźni przez skype, ale skoro wybrałam sobie jego i to jego kocham bardziej niż siebie, co wydawało mi się niemożliwe, bo jestem typem narcyza, to widocznie tak nam jest pisane, żeby mieć pod górę. W każdym razie, jesteśmy razem, jeśli przetrwamy te trzy lata rozłąki, w których on będzie za granicą, a ja w Polsce i damy radę wytrzymać widywanie się od czasu do czasu to będę miała dowód, że ten człowiek jest mi pisany, bo zawsze tak to czuję, a nie wiem czy mnie czasem nie pojebało z tymi daleko idącymi wnioskami
-
Chociaż znając mnie to znajdę chwilę na wypicie czegokolwiek, dzień bez łyka dniem zmarnowanym, jedyne co może mnie powstrzymać to wizja narastającego mięśnia piwnego, bo chyba mam szczególne uwarunkowania genetyczne, które sprzyjają jego rozrostowi Ja wyznaję ideologię, że lepiej pić mało a regularnie niż nieregularnie i chodzić napiertolonym jak szpadel, więc Twoje upodobanie do picia ma moje poparcie
-
pozdrawiam piwoszów Jaki postęp, jestem z Ciebie dumna Ja zrezygnowałam ze słodyczy całkowicie, bo typowy kafeteryjny tucznik się ze mnie robi, więc jem jedynie śniadanie i kolację zapychając się wodą w międzyczasie, jak dobrze pójdzie to za dwa miesiące będę zajebistym lachonem, szkoda że mój samiec nawet tego nie zobaczy zxcasd Cześć, miło Cię widzieć Szczerze współczuję z powodu tej pobudki, bo ja o tej godzinie będę kładła się spać :D Podglądacz_ Zazdroszczę, mi się zapowiada miesiąc o suchym pysku :o
-
szisza Cześć, dziewczyno Pogoda się poprawiła, więc wypadałoby ją opić, ale ja niestety siedzę u rodziców, a oni pijaństwa nie tolerują, więc muszę obejść się smakiem przez cały tydzień. Dlatego nalałam sobie pepsi do szklanki do whisky, wrzuciłam lód, popijam z miną burżuja i wmawiam sobie, że to Chivas zmieszany z tym gazowanym odrdzewiaczem, w końcu trzeba sobie jakoś radzić
-
pytanie do perwersji Alkoholowe Perpetuum Mobile, piona!
-
Wesołych, dziewczynki. I oby pogodne były, zarówno w duchu jak i za oknem, bo choojnia straszna jest I żeby tak was ktoś alkoholem oblał w Lany Poniedziałek. Albo nie, bo chyba czas najwyższy postawić chociaż jedną nogę na drodze prowadzącej ku całkowitej abstynencji Żartowałam, pod koniec kwietnia moje urodziny to trzeba opić, majówkę trzeba opić, koncert Slayera na Ursynaliach trzeba opić, koncert Nightwish trzeba opić, sesję trzeba opić i koniec sesji też, wakacje również trzeba opić, więc zapowiada się pijany rok
-
Stało się, zasnęłam z niedopitym drugim browcem trzymanym w ręce i laptopem na kolanach, więc chwalmy Pana, że samiec zadzwonił, żeby mi powiedzieć dobranoc, bo obudziłabym się pewnie z pustą butelką. Piwo wypiłby mój laptop i chyba pozytywnie by na to nie zareagował, bo jest abstynentem egoistycznaegoistka Ja mam dokładnie to samo, nawet na myśl o wódce prawie rzygam, ale ja na szczęście daję radę po doprawieniu tego czymkolwiek. Nic nie pobija duetu Lubelskiej Grejpfrutowej z sokiem pomarańczowym z Gardenu, bo Lubelska pachnie zajebistym grejpfrutem, a pomarańczy dodaje lekkiej pikanterii, więc jestem w stanie obalić dwie flaszki pozdrawiam piwoszów Cześć dziewczyno i dobranoc, bo podejrzewam, że już dawno poszłaś spać Nieregularny tryb życia prowadzisz to spanie nawet przychodzi Ci z trudem, zacznij chodzić spać o jakiejś stałej godzinie, ja zaczęłam chodzić o piątej :o
-
egoistycznaegoistka Z racji mojego kompletnego zaspania w mojej głowie reprymenda wyglądała następująco: "ue los padres cran a sus hijos. Muchos nios estn descuidados y abusados diariamente por sus padres; de hecho la violencia est relacionada con estos abusos..." (nie znam hiszpańskiego to nawet nie wiem co za tekst skopiowałam, mam nadzieję, że nie ma tam jakichś perwersyjnych treści ) Po dokładnym przemyśleniu i odszyfrowaniu ich słów jestem w stanie powiedzieć, że piertolili coś o zakłócaniu ciszy nocnej, która trwa od 22 do 6 rano, a nawet padło stwierdzenie, że schorowana starsza kobieta spod siódemki nie może przeze mnie spać już od tygodni ponieważ puszczam mocną muzykę, którą słychać nie tylko przez ścianę, ale nawet na całej klatce schodowej. Podobno pan Stanisław również ją słyszy mieszkając 4 piętra niżej, a pan Jakiśtam zawtórował, że w budzie ochroniarzy również słychać jakieś dziwne dźwięki, pomijam fakt że ta buda jest po drugiej stronie ulicy, a aż tak zajebistego fulla w laptopie nie mam, żeby głuchawy, czarny ochroniarski ninja mógł mi mówić, że mój decybel pomiział go w ucho Korciło mnie, żeby spytać czy głosy też słyszą, ale bałam się obezwładniającej mocy kung fu pana ochroniarza, bo o tak wczesnej godzinie nie dałabym rady użyć swojej tajemnej techniki palca przemądrzalca, który raczej nie sprawdziłby się w spotkaniu z silną, męską ręką i ochroniarską pałką dlatego przysnęłam błogo z głową przy framudze Niestety nie usłyszałam jakie będą konsekwencje niedostosowania się do warunków bloku mieszkalnego, ale mam nadzieję, że któregoś dnia oknem wpadną mi uzbrojeni po krocze antyterroryści, bo jak już mnie wezmą na glebę to będę kobietą spełnioną w 100%
-
Cześć dziewczynki Pożeram właśnie bułkę z pasztetem, która idealnie pasuje do mojej twarzy, bo dorobiłam się wielkich poczekoladowych pryszczy i wyglądam jak paszteciara, ale zbytnio się nie przejmuję, bo mimo wszystko życie jest w miarę piękne. Zwłaszcza, że w lodówce siedzą dwa ogromne Heinekeny, jak na nie patrzę to prawie rzygam tęczą amaris Moheriusza to ja muszę pochwalić za sumienną służbę, bo z niej to prawdziwy żołnierz Armii Jezusa/Szatana i po pierwszym starciu nóg za pas nie bierze, pewnie ktoś jej obiecał, że pośmiertnie dostanie na własność 69 prawiczków, 69 kotów i 69 pił mechanicznych Gościówa naskarżyła na mnie panu Stasiowi, który jest u nas gospodarzem całego budynku i panu Jakiemuśtam, który jest szefem ochrony, więc pietolnęli mi w drzwi o 7 rano kiedy moja pobudka miała mieć miejsce godzinę później. Wkoorwiłam się, więc nawet w spodnie od piżamy nie wskoczyłam tylko ukazałam się ich obliczom w babcinych gaciach prawie XXXXXL, w których mój samiec mnie uwielbia, ale odpowiedni facet sprawi, że kobieta nawet w worku po ziemniakach poczuje się seksownie, więc nie zawracałam sobie doopy swoją niewyjściową doopą, bo uważałam, że wyglądam kusząco. No nic, miny mieli z doopy, żeby trzymać się tematu, ale udzielili mi reprymendy słownej popartej komunikatami niewerbalnymi polegającymi na machaniu mi palcem wskazującym przed oczami. W końcu chyba zobaczyli że prawie śpię oparta o framugę, bo tak mnie porwało to ich wystąpienie, weszli do windy i wystrzelili siebie samych na 9 piętro, tam chyba wejście na dach jest, więc obawiam się że skoczyli Od dzisiaj toczę wojnę z moheriuszem, Stasiem i Jakimśtam, matka mnie zabije
-
Teraz już rozumiem dlaczego zawsze śpiewałam: "kocham cię jak Finlandię", a nie Irlandię Porażka :o
-
amaris Ty to masz szczęście dzisiaj, mnie to od 3 lat nikt nie nawiedza :D
-
pozdrawiam piwoszów Dobranoc, śpij dobrze i słodko
-
Napiertalałam w drzwi z 15 razy i babina raczyła otworzyć z tekstem: "a co mi tu pani po nocach w drzwi uderza?" :D No to jej mówię, że "sorry koorwa, nie wiem czy masz kobieto inny zegar niż biologiczny, ale jest północ i trochę przesadzasz z decybelami", na co ona: "A to słychaaaaaaać? Co pani!", więc jej mówię, że słychać nawet bardzo, a najbardziej tego pana, który ma zaburzenie artykulacji dźwięków, więc prosiłabym o pół tonu ciszej, bo ja się dostosowałam do cichy nocnej i słucham swojej muzyki jedynie na 80% głośności, a nie tak jak za dnia na 100% A baba do mnie: "No właśnie! Przyganiał kocioł garnkowi, idź pani spać!" i zamknęła drzwi :o No to jej piertolnęłam black metal na 100% głosu, niech se posłucha dobrej muzyki :D Biest Tak się śmiałam, że nie mogłam niczego napisać :D
-
Idę, bo właśnie leci moja ulubiona piosenka, a gość mi bit jąkania zapodaje i mnie wkoorwił Może przy okazji zobaczę jakąś ofiarę z kota, bo ofiary ze starej kobiety i do tego dziewicy wolałabym na własne oczy nie widzieć Zaraz wracam, tylko jakiś dres znajdę, bo z gołą doopą nie wyjdę :D
-
amaris Współczuję, chrapanie to najbardziej wkoorwiający dźwięk nocny jaki istnieje. Ja jak do domu pojadę to słucham napiertalania ojca i psa, jak te dwa chrapiące stworzenia się połączą to nakoorwianie piły o kaloryfer określa się w kategoriach muzyki klasycznej Lotnisko wcale nie lepsze, musisz być bardzo cierpliwa i wytrzymała :D Biest Dobranoc i słodkich snów
-
Biest Tak to wygląda, bo normalny moher idzie spać po zachodzie słońca, a wstaje razem ze wschodem, a tu jakaś farsa :o Do tego facet tak głośno nadaje, że zaczyna mnie wkoorwiać, bo muzykę zagłusza, a to już niezłe osiągnięcie, więc jeszcze 5 minut i jak piertolnę do ich drzwi numer 7 to babiny z halek wyskoczą amaris Szkoda że moje podniebienie aż tak się nie lubuje w piwie i nie współpracuje z głową, żebym mogła wypić 3+, przemysł piwny na mnie nie zarobi, producenci wódek i soków pomarańczowych jedynie
-
Nawet telewizor sobie włączyli, tym to się powodzi, o tej godzinie to chyba same filmy z czerwonym kółeczkiem puszczają
-
amaris Ja to Cię podziwiam, że aż tyle potrafisz tego wciągnąć. Ja mam słabszy łeb na piwno niż na wódkę, upijam się dwoma i idę spać :D pozdrawiam piwoszów Gadają, znaczy faceta słyszę przez ścianę, bo te ściany to chyba z tektury dla picu piertolnęli, ale niestety gość się jąka to w ogóle nie potrafię ogarnąć konkretów, bo za niska częstotliwość na moje głuchawe uszy Może to nie mohery tylko czciciele szatana i właśnie odprawiają czarną mszę? Dlatego mnie babsko zaczepiało :o
-
Biest Czytałam kiedyś o takiej sytuacji i nigdy nie ogarniam tego swoim prostym umysłem, ale jak widać selekcja naturalna trochę zaspała i takich popiertoleńców, którzy tak robią do dzisiaj nie wyeliminowała Śpij dobrze pozdrawiam piwoszów Karuzele to mordercy, to cholerstwo jest gorsze niż kac Ja włączyłam kolejne metalowe darcie mordy, żeby uprzyjemnić moherom ten zlot przed północą, najgorsze, że ja jestem trzeźwa to swoich głupich pomysłów nie mogę usprawiedliwić alkoholem
-
Ja nawet bez alkoholu bym rzygała, ja rzygam nawet w wesołym miasteczku na jakichś wirujących atrakcjach :D