![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/L_member_12346829.png)
Luśka Windsor
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Luśka Windsor
-
Tamari, ojca brak, przykro mi. :(
-
Ja jestem na dobrej drodze godzenia się z losem, więc taka kuracja mogłaby okazać się uwsteczniająca. Lepiej nie.
-
Tamari, ależ źle mnie zrozumiałaś. Psełdo w żadnym razie nie jest tatkiem, bez obaw. Dziękuję za wyświadczoną uprzejmosc w postaci zaproszenia, ale jestem zmuszona odmówić, gdyż tzw. seks party znajduje się poza zbiorem moich zainteresowań. :-)
-
Psełdo, podrywasz moja kafeteryjną córkę? To by wyjaśniało dlaczego mamusia była bez szans ...
-
Tamari, zamawiasz zabieg u Psełdonima? :D
-
Tamari, podobno płukanie dość silnym roztworem soli kuchennej pomaga. Nawet kiedyś, dawno temu, próbowałam, ale już nie pamiętam, czy nastąpiły pożądane efekty.
-
Czereśnie to ta sama grupa spożywcza, więc nie pokładam w nich nadziei. Może by jednak hipnoza lub elektrowstrząsy? Hej, Tamari! Jak się miewasz? :)
-
Z cyklu poranna obserwacja poniedziałkowa: Ani truskawki, ani tort truskawkowy nie przyczyniają się do wzrostu krzywej wyznaczającej bystrość i potencjał umysłu człowieka. Co robić?
-
Psełdo, przecież Ike ma co trzymać, zapomniałeś? :P
-
Psełdo, wydaje mi się, że znowu Cie przejrzałam. Twierdzisz tak, żeby ostatecznie wykręcić się od przyrządzania kaczki (jak każdy wie, mięso raczej słabo tuczy).
-
Psełdo, to ja już rozumiem skąd te moje tegoroczne problemy ze zrzuceniem marnych dwóch kilogramów. Bo przecież widać, że nie w ilości problem... Ike, chwilami aż za bardzo równoległy. W każdym razie ja nie przestaję pracować nad przerzuceniem się na jednopasmówkę.
-
Ike, dzięki za ustąpienie pola. A ze wirtualnego, to przecież drobiazg ... ;-)
-
Myślisz, że bym schudła?? Kurcze, a ja nie jestem w dobrej kondycji psychofizycznej raczej, bo chyba cały dzień bym filozofowała, żeby tylko zrzucić te dwa kilogramy ...
-
Psełdo, problem widzę w tym, że nawet gdybyś takowe zdjęcia poosiadał, i tak byś mi ich nie wysłał, więc co to by miało być za świadectwo? Za słabe podstawy, żeby je publicznie złożyć. Ike, miałam raczej na myśli pomocne wystąpienie w roli fotografa. ;-)
-
"oj tam zaraz od dawna....." Ike, rzeczywiście chyba powinnam uściślić, co czynię - powiedzmy, że miałam na myśli siebie i Psełdonima. ;-)
-
"Luśka świadkiem, że nie posiadam.' Żadnego detektywa jeszcze nie wynajęłam, wiec niczego nie poświadczam (jak na razie) :P A jakby co, to przecież służymy naszym sprzętem, nie, Ike? Żaden problem wyświadczyć koledze przysługę.
-
Psełdo, ja myślę, ze Ike nie jest cykorką, a jedynie uświadamia sobie, że tutejsze warunku są ograniczające i uniemożliwiają zastosowanie pełnej gamy środków. :) ike, nie, skądże. Ale fakt, że sezon wakacyjny pewnie zaowocuje wzmożoną aktywnością pewnej grupy wiekowej, do której od dawa sie nie zaliczamy. :D
-
Cześć, Psełdo. :) Ike, identyfikujesz się z problemami wczasowiczów i młodzieży wakacyjnej? ;-)
-
Cześć Sami. :) A cóż to jest to "tam, gdzie nie ma dostępu"? Mogłabyś mnie enigmatycznie, please?
-
No i Psełdonim właśnie doznał rozczarowania. (założę się, ze tez chciał się podpiąć pod moje fotograficzne zamówienie) :P
-
Czyli pomysł aktualny? To ja przypomnę przy okazji, ze liczę na zdjęcia. :)
-
A pogoda rzeczywiście nie najlepsza, ale ja już wolę taką niż upału 30st. wzwyż.
-
Cóż, tradycja każe nie lubić poniedziałków, więc powiedzmy, iż staram się dostosować, tym bardziej, że ambitne plany dzielnie mnie w tym wspomagają. :)
-
Nawet bardzo cienka ta widzko-komentatorka. Cześć. :)
-
"Poza tym, umiejętności bez w miarę regularnego treningu zanikają." Z tym bym się zgodziła, jak również z tym, ze jednak swojej natury nie da się zmienić, znaczy tego niechcenia dopiekania chociazby. :)