zaczęlo sie od tshsierpien 2007 0,042-nadczynnosc,do endo dostalam sie dopiero w grudniu,i od razu dal mi metizol,bez robienia żadnych!!!!! innych badan,tab.bralam 4m-ce,i do tego endo chodzilam ro czasu,a o nie skierowal na zadne badania,w koncu sie wkurzylam i prywatnie zrobilam usg(wole guzowate i tar.przerosnieta),po czym poszlam prywatnie i dopiero wtedy(luty 2009)dr.zlecila mi badania tsh teraz est w normie0,329 anty tpo pon.5,anty tg pon.10 ft3 6,09(norma 3,1-6,8) ft4 17,45(norma 12-22)
lek.powiedzial ze wyniki sa ok,biopsa wyszla ok,ale i tak operacja konieczna.estem zdolowana cala ta sytuacja,i tym ze pierwszy endo przez rok czasu mowil"ze wszystko jest w porządku" i że "nie trzeba robić żadnych badań" czyli rok czasu bazowal na samym tsh i na tej podstawie dal mi metizol.prosilam go o skier,na usg to mowil ze nie trzeba,mam zal do siebie o stracony czas ale bylam głupia bo myślałam ze lekarz to wie co robi