Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zuza_917

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zuza_917

  1. One Wish, to musi byc cudowne uczucie ... wiedziec, ze Twoja Kropeczka juz jest z Toba Jak czytalam Twoje sprawozdanie to akurat bylam na duzym spotkaniu i zadano mi pytanie a ja ze lzami w oczach nie mialam pojecia o co chodzi i zirytowalo mnie, ze mi przeszkadzaja w lekturze, wiec tylko powiedzialam "to zalezy od punktu widzenia" stanowczym tonem hihi
  2. Czyli podsumowujac bedzie sie dzialo :) - Czwartek nalezy do One Wish - trzymaj sie kochana! - Nastepna bedzie Tujka na poczatku maja - Biest w polowie maja - Miliii ? - Ja prawdopodobnie w drugiej polowie maja - czy jeszcze ktos? Zycze nam wszystkim aby ta wiosna byla owocna!!!
  3. Stefanio, to wspaniale! to musi byc niesamowite uczucie. Gratuluje!
  4. Miliii nie stresuj sie czasem - najwazniejsze aby efekt byl! gdybym byla na miejscu tez bym pewnie wolala swieze jajeczka ...
  5. Miliii super! Wiec Ty tez sie juz szykujesz na calego :) Podchodze w Invicta a Ty chyba tez?
  6. Dzieki za super wskazowki - tez wskakuje w skarpety i bedzie cieplutko! :) Stefanio to musi byc wspaniale uczucie wiedziec, ze taka malutka istotka sie w brzuszku rozwija - taki Twoj osobisty cud :) One Wish, to w drugim tygodniu kwietnia bedzie transfer ?!? no to trzymam juz kciuki mocno mocno abys podazyla sladami Stefani! - pamietaj, ze Biest Ci depcze po pietach ;) Wlasnie, Biest to jaki jest plan? kiedy wracasz z tych chrzcin?
  7. Tak, Migotko - ja tez potwierdzam: pamietam, ze w mojej pierwszej klinice to na druga wizyte mialam wlasnie specjalnie przyjsc na samym poczatku cyklu (upewnialam sie dziesiec razy oczywiscie). Powodzenia!
  8. Miliii dzieki za info. Znalazlam cos podobnego tylko nieznacznie wieksza ilosc Ethinylestradiolum - 0,03 mg. Wykupilam tez Estradiol 2mg - mam zaczac pierwzsego dnia krwawienia ... dowcipnie (?) na endometrium. Coco ja tez sie okropnie czulam po antykach ostatnio ( i sie naczytalam roznych opini na temat ich stosowania przed IVF). Mam nadzieje, ze masz racje i ze lekarz wie co robi ;) chyba chodzi o czasowe dobre zaplanowanie bo bede miec tylko 2-3 tygodnie w Polsce. One Wish super, ze przepytalas nasze bardziej doswiadczone kolezanki o transfer (to bedzie moje drugie podejscie do IVF ale za pierwszym razem w dniu planowanego transferu dostalam telefon, ze odwolany). Och tak bym chciala juz miec choc mrozaczki aby miec pewnosc, ze przynajmniej do transferu dojdzie. Ale staram sie byc dobrej mysli i przygotowac sie najlepiej jak moge. Wrocilam tez na akupunkture (nie czuje jak dziala na ukrwienie ale zdecydowanie mnie wycisza - zgadzam sie w 100%). Plus yoga, spacery, polubilam lososia ;). A i wlasnie zaczelam popijac czerwone winko, ograniczylam kawe do 1 filizanki ale z tego co slysze to chyba calkiem odstawie, za to duuuzo wody pije. Zaczynam analizowac kosmetyki, ktorych uzywam (tyle w tym chemii! Zwariowac mozna)
  9. Stefanio trzymam kciuki mocno i nie puszcze dopoki nie napiszesz pomyslnych wiesci we wtorek :) Hej Biest - tez sie kiedys wciagnelam w Revenge. Ale maz strasznie marudzil abysmy znalezli cos co i on przelknie. Duuuuzo czasu w robocie spedzalam wtedy, wiec w ramach kompromisu obejrzelismy wszystkie serie 24 z Kieferem Sutherlandem (naiwny ale trzymal w napieciu). Teraz to on w robocie cale dnie spedza wiec wroce sobie do Revenge ha
  10. Biest czyli w polowie maja podchodzisz? - moze sie w podobnym czasie zawiniemy :) One Wish napisz prosze jak sie przygotowujesz do transferu - szukam inspiracji :) Gorace Pozdrowienia!
  11. Hej Dziewczyny. Jeszcze raz dzieki za serialowe nowinki I dzieki za info; wiec biore te 5mg kwasu foliowego i inne witaminki. Od przyszlego cyklu mam zaczac antyki. Tylko nie moge dostac tu tego Ovulastanu - czy ktos moze wie ktora marka na amerykanskim rynku bedzie OK przed IVF (jesli ma to znaczenie)? Moj gin nie mial zielonego pojecia a nie chcialam juz wracac do kliniki (w ktorej po raz kolejny nie zrobie IVF). Chyba za bardzo wszystko analizuje, ale chce sie upewnic, ze wszystko jest zapiete na ostatni guzik ;)
  12. Jeszcze dokladnej daty nie mamy ale za ~2 miesiace chcemy podejsc do IVF. Mysle, ze wszystkie mozliwe info odnosnie procesu z KD (mrozony cykl) juz mamy - ale ostatecznej decyzji wciaz brak. Tak czy inaczej chce sie przygotowac. Zalecili mi konska dawke kwasu foliowego (5mg) -czy tez przyjmowalyscie przed IVF - jesli tak, to na jak dlugo przed? I odnosnie antykow: niezaleznie czy KD czy nie, jeden/dwa cykle non stop przed przyjazdem mam byc na tabletkach antykoncepcyjnych. Mam mieszane uczucia co do antykow przed IVF. Ale jesli sie zdecyduje to chyba musze zaufac ...Wiec sprobuje znalezc cos na tutejszym rynku o skladzie podobnym do Ovulastanu. Ale nie wiem czy zaczac jeden cykl przed przylotem czy dwa? Pozdrawiam i zycze aby wiosna przyniosla nam duzo pomyslnych rezultatow :)
  13. Stefanio ja rowniez sie dolaczam do trzymania kciukow za Ciebie! Badz dobrej mysli i sie relaksuj.
  14. Czesc Dziewczyny Zuzka i jej wspaniale malenstwo - super! mysle ze to nickowe podobienstwo to dobra wrozba dla mnie ;) moze w 2015 tez sie podziele taka slodka fotka. Biest dzieki bardzo ze inspiracje serialowe! Do polowy kwietnia juz niedlugo - juz trzymam kciuki mocno. Napisz prosze co bierzesz odnosnie witamin, ziolek etc. czy dali Ci tabletki antykoncepcyjne?
  15. Miliii, dziekuje za info i super, ze dzielisz sie swoich wrazeniami odnosnie lekarzy - tak trudno jest znalezc lekarza, ktoremu mozna w 100% zaufac. Wiec mrozona opcja wydaje sie praktyczniejsza o ile umowa z klinika dotyczy liczby pomyslnie rozmrozonych komorek a nie liczby przed rozmrozeniem. Juz mi wszystko jedno, najwazniejsze aby zdrowa/normalna komorka byla choc jedna! Tak nie lubie kiedy to los przejmuje kontrole. Poki co, trzeba zadbac o cialo aby bylo gotowe jak sie w koncu uda! Umotywowalyscie mnie aby troche schudnac na wiosne, wiec moze tez zaczne biegac. Kiedys chcialam przytyc, aby polepszyc szanse ale od czasu pierwszego z zastrzyku przybylo mi ponad 10 kg, wiec chyba juz troche za duzo. Oczywiscie dalej yoga, akupunktura, i ziolka ... na plodnosc pewnie nie bardzo mi to wplynelo (jak widac po znakomitych efektach w niepowodzeniach ;) ale na pewno utrzymalo mnie przy w miare zdrowych zmyslach - wiec polecam :)
  16. Dziekuje Taida, faktycznie mozna znaleźć pozytywne historie z niskim AMH i wysokim FSH. Wychodzi na to, ze niskie AMH nie swiadczy koniecznie o niskiej jakosci ale tez sygnalizuje, ze bedzie raczej marna odpowiedzi na stymulacje. Wiec wnioskuje, ze predzej czy pozniej powinno sie udac nawet naturalnie .... I niby zawsze jest jakas szansa. Ale pomimo regularnych owulacji w ciagu pieciu lat nic z tego nie wyszlo (monitorowane cykle, stymulowane, naturalne, kilka IUI i 1 IVF) mam 41 lat wiec nie mam kolejnych pieciu lat aby sie dluzej łudzic :(
  17. Hej Dziewczyny! - Jak tam po walentynkowych amorach? - moze jakies niespodziewane rezultaty sie pojawia ;) Ja niestety mialam tydzien do d.... Zaplanowalam sobie, ze zanim zajde w ciaze w marcu (hahaha) to zrobie sobie dokumentny “przeglad”zdrowotny. Wiec okazalo sie, ze mam jakis dramat z zebem. Na zdjeciu sie pojawil kanal niedorobiony i niby infekcja kosci. Nic mnie nie bolalo i nic nie bylo widac. Skonczylo sie na tym, ze mi sie do zatoki przebili przypadkiem i ze leczenie potrwa (teraz jestem na antybiotykach). A do tego przyszly wyniki podejrzanego pieprzyka, ze musze wiecej tkanki wyciac na wszelki wypadek... Tak czy inaczej z planowanego na marzec IVF nici. Przynajmniej mamo i sono wyszlo OK. A i to nasze Olimpijskie Zloto znaczaco poprawilo mi humor :)
  18. Jako ciekawostka, wyczytalam, ze kobietom z grupa krwi 0 szybciej sie wyczepuje rezerwa ilosciowo i jakosciowo. Wiec chyba jestem przykladem tego. Tyle razy myslalam, ze sie udalo; a to biochemicznie tylko bylo. Mielismy tylko jedno podejscie do IVF w Polsce i wiem, ze jezeli teraz sie nie uda, to kolejne podejsscie dopiero za rok ze wzgledu na odleglosc, finanse i czas. Logiczna bylaby opcja z KD. Taida, och jak bym chciala byc w Twojej skorze, i miec te wszystkie etapy decyzji i wyborow za soba i zostalo tylko odnosnie cesarki ;) Apropos dlaczego wiekszosc kobiet wybiera cesarke? - ze wzgledu na bezpieczenstwo czy bol/komfort - zaintrygowalo mnie. Och fajnie byloby byc na tym etapie! Moze kiedys - Wszystkim nam tego zycze!
  19. Czesc Dziewczyny. Dostalam dzis wynik AMH: 0,31 ng/ml ... rokowania więc raczej kiepskie - uslyszalam, ze mniej niz 10% szansy z takim wynikiem ;( Sama sie prosilam o szcerosc ...
  20. Cześć Dziewczyny. Dziekuję, że Jestescie. Pomimo, że jestem tu “nowa”, to taka duża ulga napisac otwarcie o tym najwiekszym marzeniu. Nikt z mojego otoczenia nie wie o naszych zmaganiach. Wszyscy myślą, ze to nasza decyzja, ze ja mam taki zdecydowany charakter, że wiem czego chcę i że zawsze to osiagam - nie wiedzą jak bardzo sie mylą ! ;( Od prawie pieciu lat walczymy i nic. Miliii ale jestes dzielna! - trzymam kciuki. Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z polskimi klinikami ale po pierwszym i jedynym nie udanym podejsciu do IVF zupelnie nie moglam sie pozbierac. Podczas całego procesu najtrudniejsze było to, że nie miałam jednego prowadzącego lekarza, któremu mogłabym zaufac i mieć z nim kontakt. Podczas jednego podejścia poznalam czterech różnych lekarzy... A piąty zasugerowal aby rozważyc komorki od dawczyni następnym razem. Najpierw pomyslalam, ze przeciez jesli mam jeszcze choc jedno zdrowe jajeczko ... wystarczy przeciez jedno. Nie chce jeszcze zaakceptowac mysli , ze przegapilismy nasz czas. I dlatego tak bardzo chcemy teraz w marcu podejsc. Walczy we mnie wiara z niewiarą. Rok temu wyprodukowalam tyko szesc komórek (ani jednej blastocysty). Biest to na prawde duża szansa na szceście te Twoje Mrożaczki w zanadrzu :) Teraz czekam na wyniki krwi i głowa mi mówi, że nie ma co sie łudzic, że może być tylko gorzej niz rok temu. Ale serce jest przekonane, ze mamy szanse - zwariować mozna od tego natloku myśli! Kiedyś poanalizowalam troche jak to jest z komorkami od dawczyni. Natknęłam sie głównie na artykuły po angielsku. Wiec czlowiek ma jakies 21 000 genow, z czego aż 99,9% jest identyczny. Zatem to tylko 0,1% jest inny/unikalny dla dawczyni. Pomimo, że łączy sie to z pewnymi predyspozycjami, to jednak o ekspresji tych genow w dużej mierze decyduje matka, w ktorej rosnie to dziecko. Poprzez srodowisko, rozne biochemiczne reakcje w ciele, ma wpływ na to ktory gen sie uaktywni, w silniejszy bądź słabszy spoób a ktory gen pozostanie w uspieniu i nigdy sie nie uaktywni - ta ekspresja genow decyduje o roznych cechach dziecka ...) Naczytalam sie artykulow o epigenetics. Np czasem chodowcy kuców podaja klaczy zarodek kuca. Taki kuc urodzony przez klacz jest nieco wiekszy od innych kucow.... Tyle na temat fizycznych cech. Jesli chodzi o psyche, poczucie humoru itd to duże znaczenie ma srodowisko dorastania pomimo nawet istniejacych tendencji. Nie chodzi o to , że skłonności genetyczne nie istnieją , ale że ludzkie aspekty behawioralne pochodzą od czynników środowiskowych wychowania. Poza tym macica nie jest po prostu inkubatorem. Jak płód rośnie to każda komórka w rozwijającym się organizmie jest zbudowana z ciała matki w ciąży, która daje budulec. - Spodobalo mi sie porównanie wymarzonego dziecka do wymarzonego domu: geny od dawczyni zapewniają jedynie częściowy szkic koncepcyjny. Natomiast matka, ktora nosi ciażę dostarczy wszystkich materiałów i konstrukcji , a także wykonczenie aż po oświetlenie i meble. Dlatego to dziecko jest biologicznym dzieckiem kobiety, która je rodzi. Zastanawiam sie czy jest sens się oszukiwać w moim przypadku a może dać nam wieksze szanse ze zdrawą komórką od dawczyni? Ależ sie rozpisalam - przepraszam. Jakos tak chcialam sie podzielic przemyśleniami. Dobranoc
×