kubusiowa 87

cześć dziewczyny, nam dzisiaj dzionek minoła na grilowaniu i moj maluch po 6 godz spedzonych na nogach i na świeżym powietrz padł jak mucha ;) a jaki to jest żarłok.. zjadł więcej niż ja - kawał mięsaz z grila, kiełbase i sałatke aż niedowierzałam w to co widze ;P szkoda tylko że przelotnie padało i musieliśmy uciekać do altany ale i tak było super

ja mojemu małemu też probowalam do snu czytać ale on zaczynał płakać bo go to chyba rozpraszało i jak przestawałam to dopiero wtedy zamykał oczka do snu.

ziuuutek- niestety w naszym kraj już tak jest że każdy sobie;/ nie rozumiem tylko tego że w np USA można brać śluby ze zwierzętami a u nas ślubu na plaży nie;/ masakra jakaś!

bylismy dzis u lekarza i okazalo sie za mały ma infekce górnych dróg oddechowych... na szczęście obyło się bez antybiotyku ale lista leków mnie przeraża :( może uda nam się jednak wyrwać na kilka dni do krakowa, bo marzy mi sie taki wyjazd ;)

witam! byłam dziś z małym u lekarza i ma jakąś infekcje ale na szczęście bez antybiotyku narazie... ale ma taka straszna liste leków że mnie to przeraża;/ musi siedzieć w domu i okropnie rozrabia z tego powodu! mam nadzieje tylko ze nasz wypad do krakowa sie odbedzie ;)

no teraz na szczescie nie ma goraczki ale boje sie czy to nie zapalenie oskrzeli...;( biedak mały

jest tu kto??? kurcze dzisiejszy dzien to kompletna masakra... rano pojechalismy na to nieszczesne ATTP i taki tłumak był że spędziłam tam z małym ponad godzine... biegał, rozrabiał i kopał ludzi;/ Potem pojechaliśmy po te nieszczesne wyniki i były podwyższone co mnei bardzo zmartwiło więc z tamtąd pędem do lekarza i zastaliśmy P.doktor w drzwiach wiec zerkneła tylko i stwierdziła że to nie jest tragicznie podwyzszone i że nic mu nie jest :) Gdy wróciliśmy do domu to mały miał ponad 37 i zaczeły mu oskrzela furczeć- chyba z tego kataru ale mam nadzieje że nie żadna infekcja.Taka byłam wściekła że on nie był ze mną z tymi wynikami i teraz musze czekać do jutra mając nadzieje że sie nic nie \"wykluje\" bo mieliśmy zrobić sobie kilkudniową wycieczkę do krakowa...

ja też miałam taki zamiar ale tylko na zamiarze sie kończy bo moge niczego nie jeść ale tabliczka czekolady dzinnie musi być;p ale chyba nie jest ze mną tak źle bo nosze rozmiar 38 ;p ja zawsze zresztą

moj niestety nie lubi soczków i tak było od zawsze ani grama ;/ nawet te smakowe teraz kubusie czy cos tez nie!

no może i masz racje ale mój to bardziej że go to ogranicza...wyjsc nie mozna nigdzie itp... moze dlatego ze mamy dopiero 22 lata ;p ale to nie była wpadka bo jestesmy po slubie juz ponad 3 lata i chcielismy dzidziusia ;)

kurcze dzis mi sie tak smutno zrobiło bo spotkałam koleżanke w moim wieku i ona bedzie miała już drugiego bobasa a ja nie moge cosik meza przekonac do drugiego :(

jak na wielkanoc zjadł 3 jajeczka czekoladowe to w drugi dzien swiat jechalismy do lekarza przekonan ze ma ospe bo mial bable na calym ciele i okazalo sie ze to alergia;/ na truskawki tez go troche wysypuje ale on je tak uwielbia ze nie umiem mu nie dac choc 1

no ja sie niestety troche boje bo on ma np na czekolade straszne uczulenie i na pomarancze... to moje pierwsze dziecko i jakos tak chucham i dmucham na niego...byc może bez sensu;p jutro przetestuje czeresnie ale nie wiem jak on sobie z ta pestko da rade a co do autka to ja tez lubie takie rodzinne i nie drogie w utrzymaniu ;)

Jakie autko tilli??? ;>

to widze że ja straszną panikarą jestem bo połowy rzeczy to mu nie daje bojąc się że jest za mały... ;/

wrocławianka- ile twoja mała ma??? mój synuś też wpada w furie w sklepie... krzyczy, pręży się w wózku a niekiedy nie moge go wypuścić i jest masakra;/

witam dziewczynki, ja już ogarnełam dzis mieszkanie i obiados zrobilam , malec spi wiec mam chwile czasu ;) Jakie dajecie owoce waszym maluchom??? Bo mój mały wsunoł dziś taki mix- truskawki, banan i nektarynka :) bardzo mu to smakowało a najbardziej kawałki nektaryny które jadł dziś po raz pierwszy ;p Zastanawiam się nad czereśniai tylko nie bardzo wiem jak mu je dać bo skurka to nie bardzo a pozatym są ponoć ciężkostrawne ;/

no ten nasivin 3 dni tylko można... on juz ma ten katar ok tygodnia;/ ale nasiwin dzis 3 dzien dopiero dostaje... taki żółty i gesty ma ten katar i troche kaszle (chyba z kataru) wiec mu daje syropek wykrztusny... tak troche go wypuszczam na dwor ale teraz jest zimno i wieje wiec nie przesadzam tym bardziej ze on potem zaraz zastrzyki dostaje bo po doustnych wymioty;/;/;/ mam nadzieje ze mu przejdzie ;)

Gratulacje Tilli ;)

no wlaśnie nie bo to ropny katar a na alergie mam zyrtek w kropelkach i tez mu nie pomaga :(

mój ma straszny katar- daje mu nasivin, czyszcze czesto, rutinacea w syropie tez dostaje, herbatke z miodem i takie kropielki do inhalacji dla malych dzieci ale nic nie pomaga i biedak strasznie sie meczy ;( nie macie jakis sposobów???

mój nie lubi naleśników ale truskawki zajada kilogramami..heh

hejka, mam pytanko czy stosowała któraś z was pas vibro action??? bo ja zamierzam kupic i nie wie czy dobry jest?!

Ziuuutek a ty gdzie się straciłaś;>?

wyoraźcie sobie, że byłam dziś z małym na badaniach krwi bo ma wybroczynki na twarzy jak ostatnio wymiotował i lekarka kazała zrobić morfologie, płytki i ATTP no wiec pojechalam a te trzy panie w labolatorium jak sroki nad moim kubą i nie znalazły mu żyły i kazały jechać do centralnego labolatorium bo tam są pielęgniarki i one sobie lepiej poradzą...;/ wkurzyło mnie to troche ale stwierdziłam że lepiej jak sie przyznały że nie umieją niż mają z niego sitko zrobić... niestety na te badania bede musiała jechać dopiero w poniedziałek bo dziś już się nie wyrobiłam;/;/;/