Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nataliuś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nataliuś

  1. No prosze Ciasteczko jakie wiesci!!!nie bede jeszcze gratulowac zeby nie zapeszac....wybierasz sie na bete? Aj,Magdaleena....ja dalej nie wiem co mam Ci napisac..wiem ze mimo iz starasz sie do tego podchodzic bardzo trzezwo i dojrzale to napewno serce peka...a nie chciała bym Cie czyms urazic....trzymaj sie i dbaj o siebie.... U mnie w pracy 2 dziewczyny zaszły w ciaze...i dobrze ze nie dowiedziałam sie o tym ze 2 tyg temu bo albo bym wyszła albo pogryzła bym wszystkich wokół..zakuło fakt,ale ale jakos mniej niz sie spodziewałam... Co za pogoda...leje,wieje,szaro,buro...łeee
  2. no to przed rezerwacja terminu musze policzyc czy wypadaja mi dni płodne:D
  3. starania trwały w najlepsze teraz pozostaje oczekiwanie...na co?najpewniej na @ bo na cud juz nie licze....no i z racji tego zaczełam planowac wakacje....w styczniu tego roku biuro podrózy z którego jechalismy w podróz poslubna przesłało mi swójkatalog a ze obydwoje bylismy wtedy bezrobotni cisnełam go w kat...no i wczoraj wpadł mi w łapki...i wiecie co 10 dni pobytu w Grecji w Kokino Nero na przełomie sierpnia i wrzesniakosztuje 599zł!!!oprócz tego jezeli rezerwacja nastapiła by do stycznia daja 20 % rabatu wiec wczasy na dwie osoby wyniosły by nas ok 1000 zł + kasa na przechulanie mysle ze razem było by to w granicach 2000-2200!!!no i postanowilismy ze w tym roku jedziemy...bo przeliczjac pobyt nad naszym Bałtykiem wyniósł by nie wiele taniej a pogoda..hmm..jak w totolotku... Powracajac do meritum czyli do staran i ich wynikow chyba machnełam reka....
  4. Widze ze chyba nie tylko ja nie wiem co napisac...Tak jak kiedys napisała Banmon cokolwiek napiszemy zabrzmi banalnie....Magdaleena,dbaj przede wszystkim o siebie.... A ja znów do pracy..troche sie rozleniwiłam przez ten tydz...a najlepsze jest to ze sie do konca nie wyleczyłam...pociesza mnie mysl ze za 4 tyg długi weekend...
  5. Magdaleena,przykro mi strasznie...pozostaje wierzyc ze tam na górze juz nie cierpi i opiekuje sie Toba i Bablem....trzymaj sie...ściskam Cie bardzo mocno...
  6. a Magdaleena,no i jak sie czuje mama w hospicjum?jak z opieka?
  7. Taka sobie ja i Tala-cóz za długa konwersacja...:D:D:D
  8. Magdaleena no niby wiem ze poród jest wielkim wysiłkiem ale wytłumacz mi dokładnie w jaki sposób uszkodzic moze wzrok...bo to ze moze to wiem tylko nie wiem na czym dokładnie to polega...
  9. hmmm....Malina mi nie przeszkadzałoby to gdyby rzeczywiscie jechał tam w czyms pomóc np w remoncie etc...ale ten cymboł pojechał tam od tak sobie...nie wiem stesknił sie od wczoraj czy jak?spi na kanapie:):)a jak mu nie pasuje to niech spada do mamusi:D w kazdym badz razie powiedziałam krótko co o tym mysle bo na wieksza awanture nie mam siły..znowu jakis stan podgoraczkowy sie do mnie przypałetał:( Ano widzisz Ciasteczko,te które wcale nie chca to maja a te które chca musza sie porzadnie nagimnastykowac właczajac stanie na głowie i picie paskudztwa pod nazwa Guaiazyl...kiedys czytałam o tym syropie ale olałam a ze teraz jakis smarkaty i kaszlacy sie do mnie dopałełtal na skoro i tak musze cos chlapnac to czemu nie to?i najdziwniejsze jest to ze to swinstwo działa...tzn na sluz...ja u siebie w ogóle nie widziałam sluzu płodnego a teraz po tym dziadostwie kurwa jest...moze szału ni ma z iloscia ale jest!!!!!wiesiołek na mnie nie działał w ogóle sachara jaka była taka była a ten syropik no cóz..... jakies "białko jaja kurzego"sie pojawiło:)
  10. magdaleena...kurcze,przykro mi jak cholera...trzymaj sie....
  11. to sprobuj z ta temp....zasada jest prosta:przed wstaniem z łózka i o tej samej godz....pomiar zapisujesz i tworzy ci sie ładny wykres...ja uzywam zwykłego zeszytu ale mozesz spróbowac na portalu 28 dni...pierwszy miesiac jest darmowy....tam jest wszystko fajnie opisane wiec mysle ze nie powinnas miec problemów...a powiedz mi o swoja córe długo sie starałas?
  12. no co Ty....jedyne co mnie teraz uraza to moj nos...juz go nawet wydmuchac ni moge....chce Ci tylko powiedziec ze ze nie powinnas miec na razie powodów do zmartwien....wiec nie łam sie.... Green-ka jesli nie ten bank to inny....uwazam ze wynajmowanie mieszkania jest troche bezsensu...bo akurat te pieniazki które płaci sie za wynajem sa równowazne z tymi które płaciloby sie za rate.... Tala a ile twoja pociecha ma miesiecy?na portalu 28 dni jest artykuł "powrót do płodnosci po porodzie"moze przeczytaj sobie co?
  13. kochana,Ty masz doła???z tego co czytałam to Ty juz dzidzie masz wiec wiesz ze to tylko kwestia czasu...pomysl co my mamy powiedziec...bron boze nie bagatelizuje....Głowa do gory,jak raz sie udało to uda sie drugi!!!!
  14. do duszonej cebuli polecam kaszanke:)mniam,mniam....a tak serio to jest kurwa straszne....na ile lat chcecie wziasc ten kredyt?podziwiam za odwage....ja 5000 razy zastanawiałam sie nad kupnem czegokolwiek na raty czy aby na pewno bedzie nas pozniej stac na spłate...a prz kredycie na mieszkanie dostałabym chyba wrzodów...ale faktem jest ze kto nie ryzykuje ten nie ma... A co do moich staran to w tym miesiacu chuj z tego...akurat teraz wypadaja moje dni płodne a sex jest ostatnia rzecza na która mam ochote...podejrzewam ze moj M tez raczej nie bedzie miał ochoty na jakies kotaszenie jak mi z nosa kapie jak z kranu....hihihi w trakcie całowania cos spływa...hihihihi.....no chyba ze od tyłu i 2 tampony do nosa co by nie ciekło:):):):):):)....hmmmm...no moze sie poswiecimy...:):):):)to ide pod prysznic bo po tych wszystkich gripeksach,aspirynach poce sie jak maratonczyk po wyscigu w najgorszy upał...swoja droga nie znacie jakis domowych sposobow na walke z tym cholerstwem?piwo grzane z miodem-było,mleko z masłem i miodem było i gowno pomogło:(
  15. hej babole!!! no i właczyłam kompa....leze od wczoraj w lozku i pierdolca dostaje...kaszel taki ze płuca powoli wypluwam,gil do pasa i goraczka..nie jakas tam wielka bo stan podgoraczkowy ale ja nigdy nie mam goraczki wiec czuje sie tragicznie....duchowo troche lepiej...widmo bezrobocia troche obnizylo cisnienie na dziecko jak to napisała Banmon....Malina ja myslałam o psychologu tylko z góry wiem co mi powie,jakie formy terapi i roznego rodzaju pierdoły bedzie mi wciskac....w koncu nie na darmo chodziło sie na wykłady:)...wiec musze dac sobie rade z tym sama...pierwsza forma terapi było własnie nie czytanie,nie ogladanie nie gadanie etc o ciazy i dziecku....czy pomogło?nie wiem...kubeł zimnej wody dała mi raczej moja praca i umowa na 0,9 etatu..... Green-ka,lec na zwolnienie...mysle ze Twoich pracodawców to raczej ucieszy bo nie beda sie zastanawiac co z Toba zrobic....no i co z kredytem?....powiedzieliscie rodzicom o swoich planach pojscia na swoje? Magdaleena,przykro mi....a powiedz czemu hospicjum a nie szpital?bo cały czas pisałas o czekaniu na miejsce w szpitalu a tu nagle hospicjum....kurcze,nie wiem co mam Ci napisac....trzymaj sie dziewczyno.... Banmon no i jak w pracy?rozkminiłas juz wszystko? Malina a czemu woda u was tak smierdzi?no u nas tyz nie pachnie woda zródlana ale jeszcze da sie ja pic po przegotowniu...wszyscy u was gotuja i pija mineralke? Fisiowna,fajne zdjatka....no i dzidziol napewno bedzie sliczny majac taaaakiego tate:) Dorota,no i jak na studiach? Witam nowe babsztylki:)
  16. jeszcze zyje....choc nie chce mi sie za bardzo....dół gigant i ogólnie totalna rozsypka.... Dziewczyny to co napisałam absolutnie nie było wymierzone przeciw wam....ja musze sie jakos pozbierac bo ostatnio jestem straszna suka i dlatego na razie nie bede pisac...siedzac w tramwaju i widzac kobitke z dzieckiem na reku nie podniose dupy bo mysle sobie ze skoro ona dziecko ma to jest szczesliwa i niech se stoi....chore wiem...tak samo chore jak ciskanie kapciem w telewizor bo na ekranie jest dziecko....odział zamkniety to mało... w ogóle ostatnio nie właczam kompa,nie ogladam tv..dzis sytuacja mnie zmusiła bo musze szukac pracy...dostałam umowe na 0,9 etatu..tzn jezeli pazdziernik ma 22 dni robocze ja mam pracowac 20... Magdalena,przykro mi z powodu mamy...ale cały czas wierze ze wyzdrowieje..wiara czyni cuda.. No prosze Dorota takie samo nazwisko.... Cała reszta trzymajcie sie cieplutko bo zimno i jesien juz chyba na stałe zagosciła....
  17. w pracy nie wiem,ide dopiero dzis na noc...choc mam cicha nadzieje ze nocki odwołaja....umieram.....wesele,poprawiny i poprawiny poprawin sprawiły ze zaraz zejde z tego swiata....matko,juz nigdy wiecej nawet pol kieliszka nie wezme do ust...
  18. Green-ka a czemu Ci smutno,co?Mówiliscie rodzicom o swoich planach zwiazanych z pojsciem na swoje?no i mysleliscie juz jakie mieszkanie by was interesowało?rynek pierwotny czy wtórny? M poszedł do pracy a ja sie biore za sprzatanko...tesciowa zaraz wpadnie:( Jutro mamy wesele a taaaaaaaaaaaak mi sie nie chce tam isc ze szok....starzeje sie chyba:D
  19. no moj Picus ma swoje himery:)generalnie zalezy od jego apetytu...czasem zre codziennie a czasem zanim przystapi do ataku mijaja 2 dni podczas których zyje sobie ze swierszczem w pełnej symbiozie np swierszcz na nim siedzi a on sie przechadza:D.....a przed wylinka potrafi nie jesc nawet 2 miesiace...a co Green-ka chcesz sobie sprezentowac takiego zwierza?:)nie drogie w utrzymaniu-paczka swierszcy w której jest ok 10 szt kosztuje 8zł.Polecam:)
  20. ok,Magdalena umowa stoi:)uwaga,uwaga w nowej odsłonie Nataliuś-superwomen-obrońca pająków:Dee tam,wcale nie skacza....łazi sobie to to po terarium,kopie tunele no i rewelacyjnie je swierszcze....wrzuca sie zywego,Picus nieruchomieje,nieswiadomy niczego swierszczyk sobie hasa i nagle bach......z paszczy Picusia wystaje tylko dupka...:)fajne to stworzonko,jak jest najedzony to bez obaw mozesz go wziasc delikatnie na reke...ma takie milusie futerko:) Magdaleena a co na to Twoi i Ł rodzice ze narazie bedziecie mieszkac osobno?
  21. Green-ka,ja bron boze nie narzekam....ciesze sie z tego co mam choc prawda jest taka ze jak sie ma palec to sie chce cala reke..... A co do bzykania to po cichu,jak króliczki:)choc wiem ze na dłuzsza mete tak sie nie da.....czasem by sie chciało na stole,pod stołem i na zyrandolu:)a tak na serio to uwazam ze rodzina powinna mieszkac osobno-na swoim....bo wiadomo ze zawsze nawet w bardzo kochjacej sie rodzinie beda zgrzyty...rodzice maja swoje przyzwyczajenia a dzieci chciałby po swojemu-awantura gotowa..... Z tym ze w naszym kraju na mieszkanie osobno trzeba sie zadłuzyc na całe zycie...aaaajjjjjjj:( Miłego wieczorku babolki moje
  22. dokładnie nie wiem na czym ten kredyt polega,z tego co pisze Green-ka nie wiele sie rózni od zwykłych kredytów:(nasz cudowna Polska a raczej jej rzad..........jak nie wygram w totka to bede siedziec w tej zasranej kamienicy do smierci...i jako 70-letnia staruszka targac wegiel na 2 pietro....chociaz przy moim trybie zycia to nawet 30 nie dozyje wiec po co ja sie martwie:D
  23. Aj,odwieczny temat braku kasy.....tak czasem mysle ze to niesprawiedliwe...inni maja w nadmiarze do tego rozpieprzaja na prawo i lewo a takie biedne szaraczki musza sie martwic czy im starczy do pierwszego o wyjezdzie na weekend nie wspomne....wkurwiajace jest to wszystko....ja chce robin hooda!!!!!!!!!!! Spadam do kumpeli,ona tez słomiana wdowa jej facet za praca pojechał do katowic to se razem posiedzimy:)
  24. nie moge napisac ze Was rozumiem bo nigdy nie mieszkalismy z rodzicami ale podejrzewam ze tez bym długo nie wytrzymała.....a jeszcze jak by sie dziecko pojawiło to juz w ogóle by non stop siekiery latały....My na szczescie mamy mieszkanie choc najchetniej mieszkała bym w bloku...w dupe ciepło bez martwienia sie o napalenie w piecu.... Kurcze,Magdaleena Ty rzeczywiscie powinnas odpoczac.....moze naprawde wyjedzicie gdzies na weekend....przeciez masz jeszcze siostre no i jest tata wiec mama ma sie kto zajac przez 2 dni..... Green-ka a słyszałas o kredycie dla młodych małżenstw?ponoc całkiem korzystny.... No i zostałam sama w domu:(
  25. no baby,Malina,Banmon,Magda ładnie to tak??????????????? Foch z przytupem:)
×