nataliuś

no bo własnie miałam napisac ze wszystkie na NK siedza a zadna sie nie odezwie:) Ja nie wiem czy wierzyc,raz tylko ktos mi wrózył całkiem przypadkiem zreszta pisałam juz o tym,ale pojde...mam takiego doła w zwiazku z ta praca i brakiem dziecka ze bania mała.....i w sumie ide tam tylko po nadzieje...... Magdaleena no i jak mama?pisz jak Wam sie firma rozrasta itd

hej babole no i nie wiem od czego zaczac....moze od tego ze wpieprzam biszkopty maczane w wisniowej herbacie:):):)no tak dobrze myslicie powinnam byc w pracy ale......poszłam normalnie na 14 do pracy a tam nie ma nic do roboty.......no i o 16.20 przyszła brygadzistka mowiac ze kto ma transport jedzie do domu....taaaa....nocna zmiane odwołali az do 14.09 a i tak nie wiadomo co dalej....jedna noga jestem juz na bezrobociu:(:(:(:(FUCK!!!!!!!!! po za tym nic ciekawego....M idzie jutro na kawalerskie a ja siedze sama w domu:( za tydz mamy 2 wesela,no i kazdej z tych par trza dac ze 3 stówy przynajmniej a do tego wegiel na zime musimy kupi...nie mam pojecia jak sie z kasa wyrobimy:(czemu nie moge wygrac w totka????? a i ide do wrózki....o tej wrózce-cygance słyszałam juz kupe lat temu ale jakos nie mogłam sie zebrac....podobno jest niesamowita....nie przyjmuje w zadnym salonie tylko normalnie w domu.....miedzy gotowaniem obiadu a sprzataniem...podobno potrafi nawet sypac imionami.....a co najlepsze bierze tylko 20zł.....juz nie moge sie doczekac Co jest z Wami ??????????????????pisac,meldowac sie potwory ciasteczkowe:)

Banmon a Ty opowiadaj jak tam w pracy

wrociłam i zaraz spadam do pracy:(@ przyszła 28-go:( Odezwe sie wieczorkiem

hej babolki!!! Wstałam przed chwila a i tak jestem nie przytomna:( @ ni ma,temperatura wysoko i powoli zaczynam sobie wkrecac.....wiem ze nie powinnam bo bol jak w koncu @ przylezie bedzie jeszcze wiekszy ale to jest silniejsze ode mnie.....głupie mysli sama ripostuje,ze przeciez najprawdopodobniej cykl sie normuje ale......była kiedys tak kreskowka,jej bohater nosił na ramieniu aniołka a na drugim diabołka i te małe padalce cały czas wykłócały sie co on ma zrobic itp..no i ja sie własnie tak czuje...z jednej strony głos ze moze sie udało a z drugiej drwina,i ze przeciez to niemozliwe....ni podoba mi sie to....a dla nie wtajemniczonych ja w tabelce termin @ podaje hipotetycznie tak jak mowi a ksiazki ale naprawde moje cykle bez leków sa duzo krótsze....ajjjjjjjjjj:( odezwe sie do Was dopiero w poniedziałek,bo jutro rano prosto z pracy spadamy na wies a jak na złosc internet tesciom wysiadł:( Trzymajcie sie cieplutko

Chyba leki poprawiły mi troche cykl....wczesniej miałam cykle 23,24 dniowe dopiero z duphastonem wydłuzyły mi sie do 26,27...a dzis 25 dzien tempka nadal wysoko i @ ani sladu..a przeciez w tym cyklu darowałam sobie wszystkie leki nawet wiesiołka odpusciłam.....fakt ze cyce i brzuch juz troche daja o sobie znac ale cieszy mnie to bo moze powracam do normalnosci.....choc nie ukrywam ze iskierka nadzieji zaczeła sie tlic....tak se myslałam ze wrozka napisała ze dziecko pojawi sie jeszcze w te wakacje....rok temu 28.06 sie pobralismy,28.07 zameldowałam sie juz u M,a 28.08 odebrałam dowód no i wymysliłam ze moze 28.08.tego roku tez odznaczy sie miło w kalendarzu.....zdurniałam,wiem:D Ja dopiero wstałam..wykoncza mnie te nocki:(ale jeszcze tylko dwie...ta mysl trzyma mnie przy zyciu:) Dorota,Nikola co z Waszymi @? Basiolinka,zrób no Ty babo testa...a co do tych ogorkow to moze zle zrozumiałam ale ja zrobiłam je tak ze owszem zalałam je goraca zalewa i olejem ale zostawiłam na 8 godz....wiec nie wiem czy dobrze je zrobiłam..... Banmon,no i co z Twoja praca? Malina pytałam czy z eMem jestes?! A po za tym to gdzie podziewa sie Agarz,Magda?Foczka swoim zwyczajem znikła:(

Magdaleena,supeeeeeeeeeeeeer!!!!!dbaj o siebie i oby tak dalej!!!!sama byłas czy z Ł? Dorota,pisałas ze Ty z reguły masz dziwne cykle wiec do gina jak najszybciej!!!a ciaze pozamaciczna test by pokazał wiec tym akurat sie nie martw....

Nikola,miałam Ci podac przepis...sorki,na smierc zapomniałam....mama teraz w pracy ale wieczorem Ci go napisze

Banmon jezeli nie na @ to na dojenie:D:D:Dja juz nie wierze i nie wkrecam sobie zadnych objawow....wiem ze dopoki nie zaczne sie leczyc to nic z tego nie bedzie.....no a ze wybieram sie na badania jak sojka za morze to troche to jeszcze potrwa:)

Hmmmmm...... Dzien dobry babole!!!!!!!! Basiolinka,jak tam po weselu?no i co z Twoja @? Dorota a co u Ciebie? Nikola,no i jak?@ przyszła? Mnie juz cyce na @ bola jak cholera....no i zaczynam moj ulubiony tydz nocek:(dobrze ze tylko 3 i mały urlopik:) Miłego dnia

Jak Ci nudno to znajdz u nas na forum topic "smieszne ale nie tragiczne wpadki na porodówce"....wczoraj go czytałam i mało nie popusciłam ze smiechu:D:D:D

Hihihihi....topic zmienia swe oblicze na kulinarno-starankowy:):):)

Moja mama ma przepis na to ciasto...zadzwonie do niej wieczorem i Ci napisze....

Nikola,spokojnie...to nie musi byc torbiel...tym bardziej ze miałas usg...torbiel nie powstaje z godz na godz!!!!Wiec cały cykl nie widziałas sie z M,tak?najpierw wyklucz ciaze a potem bedziemy myslec....jak sie @ nie pojawi przez tydz to idz do innego lekarza...

Nikola,czy Spa to Ty?Bo na tamtym forum ta laska bardzo dobrze Ci napisała... Ciacho ze sliwkami w koncu sezon w pełni:)no i jutro zamierzam zrobic nalewke ze sliwek,malin,wisni i gruszek....bedzie czym sie rozgrzac zima:) Podaj przepis na tego milky waya

No widzisz Fisiowna akurat dobrze sie składa...29-go bede balowac na wsi wiec chlapne nie jednego za Wasze zdrówko i dzieciaszki-tłuściutkie i pyskate:)Stresujesz sie juz troche?

zeby te ogorki szlag trafił...sie napaliłam jak głupi na ser....przegrzebałam cały net i wszedzie jest taki przepis!!!!ZIMNE I NIE GOTOWAC!!!!wkurzyłam sie i zadzwoniłam do ciotki...na co ona ze "tak ma byc" i "napewno sie nie zepsuja".....nosz kurwa...na chłopski rozum one tak zrobione musza sie zepsuc!!!!!!!!!!!!ajjj..na razie zrobie tylko kilo i poczekam co te zielono-czerwone skubance beda odwalac.....a teraz robie ciasto ze sliwkami...i do tego herbatka wisniowa...hmmmmmm..spedzam sobote jak emerytka:) Banmon,ja sie koni troche boje.....podczas sesji zdjeciowej ciezko mi było sie usmiechac w obawie ze ten wielki zwierz nadepnie mi na kuloske....wiec podziwiam Cie ze z przyjemnoscia z nimi obcujesz.... Fisiowna,ten moj foch taki lihtowy....jeszcze bys mi myszy nasłała:D Malina,a Ty z mezem jestes w naszej pieknej ojczyznie?jak mu sie podoba? Nikola,ani pół staranka ni było czasem???:)bo mozeeeeee......

A czy ktos mi łaskawie pomoze co mam robic z tymi ogórkami??????

Wstałam,zrobiłam pranko i jak to Banmon napisała pełen relekas:)M jeszcze w pracy wiec siedze sobie przy herbatce i czekam na duza zapowiadana bube....choc mam nadzieje ze M zdazy przyjsc jak juz sie zacznie....lubie burze w nocy,jak lezymy juz w łozku i moge sie przytulic albo wcisnac lepetyne eMowi pod pache jak za mocno grzmi..ale jak jestem sama to juz burzy nie lubie...od razu przypominaja mi sie wszystkie horrory i opowiesci o duchach...brrr...M sie smieje ze cała rodzine z za grobu wyciagnełam.....Tak sobie mysle ze chyba juz za stara jestem na prace w takim systemie...ledwo zyje,nic mi sie nie chce,i ogolnie do dupy...jak mnie w koncu wypierdziela to nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło..... Banmon a Ty z tym swoim zawodem to gdzie bys mogła pracowac i czym bys sie zajmowała?napisz o tym troche wiecej bo nie znam zadnej zoolozki:) Green-ka a co sie musi uregulowac?jakies zawirowania w pracy?pisz wszystko czemu nie dostałas tego zwolnienia Magdaleena,jak mama?mam nadzieje ze wraca do zdrowia...no i kochana zwolnij troche tempo w ciazy masz do tego pełne prawo Malina,no i jak?polski klimat Ci służy? Fisiowna toz to niedługo wielki dzien!!!pisz mi dokładnie kiedy to se strzele kieliszeczka za zdrowie młodej pary:)no mam nadzieje ze wrzucisz nam zdjecia na NK zeby pochwalic sie jak pieknie wygladałas

Dozyłam:)WEEEEEEEEEEEEEEEEKEND!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nikola,jesli wiesz ze to nie ciaza a zaczełas brac duphaston to on Ci moze wydłuzyc cykl... na razie tyle bo usypiam na siedzaco

uuuuuuu...Banmon,odwiedze Was z zaswiatów.....buuuuuuuuuuu:)do weekendu chyba nie dozyje bo mojemu M bigosu sie zachciało i stoje jeszcze przy garach......ajjjjjjjj.....

wiecie co dziewczyny,nie mam na nic siły...pracuje teraz na rano,wstaje o 3.40....przychodze do domu i spie..wstaje,myje sie ,jem i znów spie...wszystko mnie boli-brzuch,nerki-kregosłup(?),rece głowa i w ogóle chyba czas umierac:)i niby właczam kompa i Was czytam ale jakos do mnie nie dociera,a nie chce pisac nie na temat...pewnie nadrobie weekend....dobrej nocki dziewczynki

Heeeeeeeeej Dochodze do siebie po intensywnym weekendzie.....jestem gorzej zmeczona niz przed weekendem.....ajjjj nawet nie mam siły stukac w klawiature..... Zamiast do Ciechocinka pojechalismy do kumpla na działke,i to jeszcze w piatek zaraz po pracy..w ogole to działka ma niesamowity klimat....jest to stara chata kryta strzecha,w srodku wszystko zostało tak jak 100 lat temu...sienniki,kredens,stół itp...do tego radio odbierajace tylko pr 1 polskiego radia...jak tam jedziemy to jakbysmy wsiedli w wechikuł czasu...jedynym mankamentem jest to ze chata została całkowicie zdominowana przez myszy a moj M panicznie sie ich boi...no i zeby znieczulic sie przed snem z myszami wychlalismy morze alkoholu......ajjj,choruje do dzis...

spadam na działke odezwe sie w niedziele wieczorem.miłego weekendu dziewczynki

Banmon,dzieki...Fisiowna,sorki na oczy mi padło,nie doczytałam....A jak bedzie wygladał Wasz slub w jego kraju?wiesz cos na ten temat?pisz wszystko:)