venomka_słomka

no niby tak.. ale mam teraz apetyt przez okres:(

czesc laski:) właśnie wybioeram sie na poranny krótki jogging:) rano waga wskazała 77,2 także leci sobie spokojnie ale jestem przed@ i jadłam wieczorem płatki do mleka ale i tak jest super wage zapisuje:) od dzisiaj walcze konkretnie bo 30 czerwca bedzie 75 i koniec!:)

ja właśnie wstałam żeby poćwiczyć chwile na orbitreku bo jestem przed @ i czuje sie fatalnie jakbym mala mega nogi i w ogole wrrrr:( potem kapiel i kolo 6.30 wychodze na pociag i jade do domciu:) buzia!:)

no hej laski:D oba egzaminy ustne do przodu:D dzisiaj na sniadanie sałatka caesar w kfc-kolo 400kcal i sok pomaranczowy-kolo150, pol jogurtu danio pitnego-180, milkiway minute-jogurtowy z muesli 175kcal, a teraz na obiadokolacje jem 3 mace(z czego 2 z serkiem zoltym) i 250g surowki z kiszonej kapusty- razem jakies 350 kcal. podliczajac- kolo 1300kcal, a wiec jesli bede glodna albo cos wcisne jakis drobiazg do 100kcal:)

nie widzialam twoich zdjęć:( a nie ukrywam na pewno bylabym bardzo zmotywowana gdybym je zobaczyla. patrzac po twoich osiagnieciach rowniez uwazam ze powinnas dac odpoczac organizmowi od diet:) jesc normalnie a od czasu do czas cwiczyc:) albo tanczyc z maluchem:D no 13.. ale jeszcze 12:( mam nadzieje ze do konca wrzesnia osiagne wage 66-67 i wtedy zakoncze odhudzanie i zajme sie utrzymywaniem wagi i rzezbienie sylwetki:)

hehe Daria polaczylas aerowby i cw.silowe:D nie no wiesz jak zakoncze sesje to bedzie juz z gorki:) całe wakacje poswiecam na walke ze swoim ciałem i doprowadzenie sie do porzadku:) takze o siebie sie nie martwie, na pewno dotrzymam slowa;) chce przyjsc pod koniec wrzesnia na uczelnie i niech ludziom kopary opadna:) bee miec na to 2-3 miesiace wiec ciezka praca i osiagam cel:)

katarinka przerzuci się na inne:D:D:D

oj jakaś tam ty i te twoje truskawki:D:D:D ale dobrze, bo 100g mam niecałe 40kcal wiec jedz poki sa:D

ufff ale sie najadłam sałatka warzywna, ale musialam zjesc bo by mi sie zepsula a 3 dni ja jadłam:D na kolacje wypije szklanke maslanki;) i bedzie kolo 1300-1400 wiec super:) podoba mi sie to, ze ja wcale nie mysle o tym ze jestem na diecie ze to jest takie straszne bo nie moge jesc tylu dobrych rzeczy, ale mysle o tym jak o szansie na szczescie i pewnosc siebie i lubie to co jem:) mnostwo warzyw i owocow, jogurty ach:) mam nadzieje ze za tydzien w niedziele bedzie jakis postep:) całuje:)

a ja mam pyszna maslaneczke naturalna i dodalam do tego truskawki, niskokalorycznie i pysznie:D polecam!:)

dokładnie, ale wiesz one bardziej obciazaja organizm niż herbatki, bo herbatka to woda.. wydalisz i tyle. dlatego uważnie obserwuj swoj organizm:) spadam na spacer:)

jakaś tam- dziękuje za wsparcie:) u mnie: sn: jogurt i bułka żytnia-400 II sn: troche salatki i serek homogenizowany-350 obiad: kurczak-300g i 6 ogorasow kiszonych-350 podwieczorek-serek waniliowy-150 po cwiczeniach maslaneczka-160:) bilans 1410 kalorii- hehe mysle ze ok:) z ruchu dzisiaj dosc duzo spacerku, 32 minuty orbitreka, 8 minut abs i 20 pompek:) waze sie dopiero w niedziele bo bede w polowie @ wiec bedzie jakis taki w miare prawidłowy wynik obecnej wagi, mam nadzieje, ze tylko nie bedzie wiecej hehe:) jak tam wieczór?:) i podziwiam kochana za te chipsy!:) moj dzisiaj mowi czy idziemy na lody- a ja o nie:D:D hehe:D

jakaś tam 3- zazdroszcze truskawek- ja dzisiaj caly dzien za nimi lazilam i nie znalazlam:( a tak chcialam z maslanka wypic:(

u was tak miło, że hej:) ciesze sie, ze was znalazłam:) wiec ja dzisiaj narazie jogurt z bułką żytnią- ok 400 kcal:) pozniej jem serek homogenizowany- koło 170kcal, na obiad surówka- max 300 kcal, a na kolacje chyba dorwe gdzies truskawki i zrobie sobie z maslanka taki koktajl- kolo 300kcal:) i sie najem ze ho ho, a dzisiaj mam tyle nauki;( i jak tu ogarnac.. juz bym tak chciala byc po sesji..:(

witajcie:) ja również mam około 10kg do zrzutu:) czas do końca sierpnia, odchudzam sie od 4 czerwca:) moge?:)