Kaja333

No nie do końca wygląda to tak, jak na przymiarce, bo na konsultacji, kiedy lekarz włożył mi implanty do stanika, to piersi były takie sterczące do przodu i umiejscowione nieco wyżej. Teraz wyglądają naturalniej, bo implant rozłożył się jakby na całą powierzchnię piersi. Może to też kwestia tego, że mam implanty włożone pod mięsień. Ale wielkość jest mniej więcej adekwatna do tej z przymiarki.

No mi się podoba. W realu piersi wyglądają podobnie, jak na zdjęciach. Chociaż mam wrażenie, że na zdjęciach wychodzą ciut mniejsze niż są w rzeczywistości, ale może to tylko takie moje odczucie. Pod bluzką też fajnie się układają. Myślę, że jeśli nie zależałoby mi na tym, żeby otoczenie nie zauważyło efektu operacji, to skusiłabym się na odrobinę większy rozmiar, ale z drugiej strony - mam wąską klatkę i bałabym się, że przy większym rozmiarze wyjdą mi piersi pod pachami. Po prostu zaufałam lekarzowi i cieszę się z tego :)

Dzięki Ilonka :) No te 260 ml wystarczyło u mnie :) Daj znać, jaką Ty decyzję podjęłaś...

Jajka234 szukając dobrego lekarza sprawdź nie tylko opinie o nim, ale również zdobyte doświadczenie, certyfikaty itp. Wszystko dostępne jest w internecie. Ja np. nie zaufałabym młodemu chirurgowi plastykowi, który nie ma za sobą kilku czy kilkunastu lat czynnej praktyki w zawodzie i być może będzie dopiero ćwiczył mnie.

Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) Madzia - masz suuuper kształty - gratuluję :) :) :) Monikaania.... niedługo też będziesz posiadaczką wymarzonych piersi - trzymam kciuki kochana

Madzia i Monikaania - Wam też wysłałam. Madzia czekam na Twoje fotki :)

Znalazłam też zdjęcia, które zrobiłam w ten sposób przed operacją, więc jakieś tam porównanie będzie

Ilonka.... jesteś? Poszłam za Twoją radą i zrobiłam zdjęcia swojego odbicia w lustrze, żeby móc wysłać Ci je jak najszybciej. Zaraz będziesz je miała w mailu.

Dzięki Koralka3 :) A powiedz... pamiętasz po jakim czasie od op mogłaś już chodzić bez stanika? Ja wczoraj zapomniałam zapytać lekarza... I jeszcze jedno - jak teraz wyglądają Twoje blizny? Masowałaś je? Używałaś kremów silikonowych?

Bo ja dopiero jutro wieczorem będę miała te zdjęcia :(

Dziewczyny, sorry, ale nie ma mi kto dziś zdjęć zrobić... Jutro przyjeżdża mój kochany osobisty fotograf i wtedy prześlę Wam fotki. Ilonka... mam nadzieję, że to nie za późno dla Ciebie ...

A tak w ogóle, to jestem już po pierwszej konsultacji. Miałam zdejmowane szwy, ale nic nie bolało :) Goi się wszystko dobrze. Rany można już moczyć, więc wreszcie będę mogła wziąć normalny prysznic :) a za 2 tygodnie blizny trzeba zacząć smarować maścią silikonową. Nowego stanika na szczęście nie dostałam (Madzia... współczuję) - mam nosić ten dotychczasowy, ale mogę go zmieniać na swój sportowy - byle dobrze podtrzymywał piersi i był bez fiszbin. Piersi miękną z dnia na dzień. Niestety jeszcze przez 2-3 tygodnie trzeba spać na plecach :( masakra. Marzę o położeniu się na boku... Dziecko mogę zacząć powoli brać na ręce za ok. 2 tygodnie. Madzia uważaj na siebie i nie przeforsowuj się, bo nawet jeśli dobrze się czujesz, to (odpukać) możesz zaszkodzić swoim piersiom. Chociaż ... z drugiej strony... jedna dziewczyna pisała, że następnego dnia po operacji nawet szorowała piekarnik i nie zaszkodziło jej to ... :)

Pewnie Kasia, Twój mąż ma rację i najważniejsze żebyś Ty była zadowolona. Chociaż ja nie chcę, żeby ktoś zauważył u mnie zmianę - wolę uniknąć gadania, ale jeśli się nie da, to trudno - świat się nie zawali. Najważniejsze, że mam piersi i w końcu będę mogła poczuć się swobodnie w każdym ubraniu i w każdej sytuacji i pozbyć się tych pancernych staników :)

Monikaania podaj maila - jutro wyślę zdjęcia :)

Madzia... pisz kochana, bo ciekawa jestem... i co z tymi Twoimi zgrubieniami na szwach?

Madzia... daj znać jak tam po konsultacji... wszystko ok? Miałaś dziś zdejmowane szwy? Możesz już spać na boku? Kiedy następna konsultacja?

Ilonka... pamiętam o Tobie. Jutro mam konsultację. Po niej postaram się wysłać Ci zdjęcia.

Tak, czuję wyraźne zgrubienia, ale nie wydaje mi się, żeby się powiększały. A u Ciebie dzieje się coś takiego? Ja też już czuję się super. Wszystkie uciążliwe dolegliwości zniknęły z dnia na dzień, ale jeszcze nie mam odwagi synka wziąć na ręce - chociaż korci mnie :)

Jajka234... czas jaki musi minąć od zakończenia karmienia piersią do operacji zależy od lekarza. Niektórzy nie podejmują się przeprowadzenia zabiegu przed upływem roku, inni robią go spokojnie po 5-6 miesiącach. Z terminami też jest różnie. Mi zaproponowano dwutygodniowy okres oczekiwania, ale zdecydowałam się na nieco późniejszy czas. Niestety nie jestem z Twoich okolic,więc trudno mi powiedzieć, jak sytuacja wygląda u Ciebie. Jeśli szybko załatwisz sobie operację, to do wakacji spokojnie wrócisz do formy :)

Kasia2201 teraz mam duże D. Właśnie minął tydzień od mojej operacji. Ból w piersiach nadal jest, ale z reguły taki znośny - w dzień można wytrzymać bez środków przeciwbólowych. Najgorzej jest w nocy - przed snem lepiej wziąć jakąś tabletę. Raz położyłam się spać bez tabletki i to był błąd - w nocy nie mogłam się ruszyć, nie mówiąc już o wstaniu (nawet z pomocą męża) - łzy mi ciekły z bólu - mąż podniósł mnie dopiero, kiedy zażyty środek przeciwbólowy zaczął działać. Poza tym mam już dość spania na plecach w pozycji półsiedzącej i noszenia stanika pooperacyjnego. Z początku wydawał się wygodny, ale kiedy nosi się go bez przerwy, przestaje taki być. Bolą mnie plecy i kark - pomaga maść przeciwbólowa Bengay (w zielonym kartoniku), ale śmierdzi niemiłosiernie :( To tyle z uroków pooperacyjnych... Z dnia na dzień miało być coraz lepiej, a ja mam wrażenie, że nic się nie zmienia :(

Konsultację mam 20 lutego - mam nadzieję, że wtedy będę miała zdejmowane szwy

No okrągłe też wyjdą naturalnie pod warunkiem, że lekarz dobierze Ci dobry rozmiar (nie za duże). Tu masz jeszcze kilka fotek: http://klinikakolasinski.pl/zdjecia-przed-i-po/powiekszanie-piersi-cz-1 Na niektórych z nich są implanty okrągłe i też fajnie wyglądają.

Ilonka... pod biustem mam 70cm. Zdjęcia podeślę Ci, jak tylko zdejmą mi szwy. Kiedy masz operację?

ilonka22... mam 260 ml anatomy. Przed operacją nosiłam stanik 70B (takie małe B), ale nie powiem Ci dokładnie ile miałam w biuście, bo długo przed op nie mierzyłam się.

Dzięki leeloo77 :) Faktycznie nie mogę doczekać się tego lata :) Operacja + implanty + stanik kosztowały mnie 16.500 zł. A głupimi komentarzami osób, które nas nie rozumieją nie przejmuj się ...