Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Margola87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Margola87

  1. Jestem w szoku czytajac Twoje wypowiedzi... jestes straszna pesymistka naprawde...za duzo w Tobie naraz spraw sie skumulowalo... Nie mowie ze nie jestem wierzaca, jestem ale niepraktykujaca. I robie to dla samej siebie jesli juz robie.
  2. hmm bardzo zawiklane masz myslenie, ciezko za Toba nadazyc :P :>ile masz lat ze to zycie wydaje sie tak ciezkie? tak duzo przezylas? Zwaz na to ze na pewno inni maja w zyciu gorzej i jakos sobie radza :)
  3. nie wiem moze to byla po prostu Twoja podswiadomosc? Powinnas byc dzielna, walczyc i jakos dopasowac sie do tego swiata. Wszystko ma swoja przyczyne musisz znalezc zrodlo tego wszystkiego ale nie wolno sie zalamywac i myslec o takich rzeczach jak smierc. na kazdego przeciez przyjdzie i nikt jej nie uniknie. ale nadejdzie twoj czas. jestes mloda i powinnas chwytac kazda chwile i cieszyc sie zyciem :)
  4. Ale widocznie wszystko to wywarlo na Ciebie wplyw bo z tego co widze to wierzysz w obrzedy rozne, w krzyzyki i w ogole.. hmm no jak trwoga to do Boga to akurat sie sprawdza ..;] ale jak to Cie opetal i sie obudzilas? w snie?
  5. Na serio to widzialam;/ to nie jest smieszne. Wtedy nie moglam sie ogarnac szczegolnie po pierwszej opisanej sytuacji postanowilam chodzic do kosciola, ale bylam dwa razy i jakos nie moglam, nie wiem w ogole... a sytuacja z tym ze czulam jak mi sie ktos pakuje do lozka zdarzyla sie rok temu. od tamtej pory nic nie bylo. Na codzien nie mam takowych jazd;/;/
  6. Przypomniala mi sie jeszzcze jedna akcja.. snilo mi sie kiedys ze urodzilam dzieci.. ze mam kilkoro dzieci i ze szybko gdzies wychodze z domu .. jak wychodzilam to spostrzeglam ze najmlodsze z nich ma kopyta i rogi i wyglada jak diabel wtedy nagle obudzilam sie!! zaczal mi dzwonic telefon a mialam taki z klapka otworzylam klapke i zobaczylam w wyswietlaczu diabla sama twarz i czarnobialego ktory wydawal sie byc wypukly zaczelam krzyczec i pobieglam do rodzicow.. dajcie spokoj chore!!;/
  7. Przeczytalam sporo Waszych wypowiedzi i musze przyznac ze ja tez mam pewne doswiadczenia z duchami.. Pierwsze co mi utkwilo gleboko w pamieci zdarzylo sie gdy bylam w gimnazjum i nocowalam u babci w mieszkaniu. Spalam sama w osobnym pokoju i z uwagi na to ze moja rodzina jest srednio wierzaca i nie chodzi do kosciola zadalam sobie w glowie pytanie czy bog istnieje naprawde i jesli tak to zeby mi sie ukazal. Myslalam o tym wtedy bardzo intensywnie, przed zasnieciem. Nagle sufit zaczal wirowac, i czulam sie jakby na mnie spadal, wszystko zrobilo sie szare i zobaczylam twarz Jezusa.. wygladal nieco inaczej niz na obrazkach ale bylam pewna ze to on. mial smutna mine i byl w koronie cierniowej, nagle nastapilo takie PYK i jego twarz zmienila sie w Maryje ktora miala zlozone rece jak do pacierza... i plakala. Przestraszylam sie jak nie wiem co, chcialam wstac i pobiec do babci zaczely mi leciec lzy ale nie bylam w stanie sie ruszyc. pomodlilam sie w myslach i to wszystko zawirowalo i wrocilo do sufitu a ja wtedy moglam wstac zerwalam sie i polecialam do babci wpakowalam jej sie do wyrka i zaczelam plakac i wszystko opowiedzialam. Inna sytuacja miala miejsce jakis czas pozniej gdy wraz z rodzicami mialam jechac nad jakas wode. Towarzyszyc nam mieli znajomi rodzicow z dziecmi mielismy jechac na dwa samochody. Ja mialam wtedy jakies dziwne przeczucie zeby tata nie jechal bo sie cos zlego stanie powiedzialam mu to, ale tata zbagatelizowal to, pojechalismy i juz na pierwszych swiatlach "wujek" walnal w nasz tyl samochodu. rodzice wtedy na mnie dziwnie spojrzeli. Kolejna sytuacja miala miejsce kiedys gdy siedzialam przy kompie za soba mialam caly pokoj i nagle poczulam ze ktos mnie lapie za ramie, odwrocilam sie a tam nikogo nie bylo. A mialam odcisk reki.... brrr!!! Jeszcze jedna ostatnia sytuacja miala miejsce rok temu gdy nocowalam w akademiku. obok mnie na lozku nocowal kolega. Nie moglam usnac czulam sie jakos dziwnie .. nie umiem tego wytlumaczyc. lozka byly ustawione rownolegle do siebie a ja bylam odwrocona do tego kumpla tylem. Nagle poczulam ze ktos sie laduje za mna do mojego wyrka pomyslalam sobie ze to ten kolega sie do mnie podwala, odwrocilam sie w jego strone ale patrze a tu nikogo nie ma! zeschizowalam sie troche ale stweirdzilam ze moze przysnelo mi sie. Polozylam sie wiec tak jak poprzednio znow tylem do niego a przodem do sciany nagle poczulam ze cos mi wchodzi pod koldre.. i mnie obejmuje zaczelam mowic zeby przestal odwrocilam sie znow nikogo nie bylo!!!!!!!!!! patrze na zegarek byla 3 punkt! wstalam szybko polecialam zapalic swiatlo!!! moj kolega przemowil ze co mi sie w ogole dzieje?! ja mowie tyyyy wydawalo mi sie ze ktos ze mna lezy ze ktos tu jest! a on wtedy powiedzial ze nie mogl usnac bo jest jakos dziwnie. ja wtedy szybko wyjelam obrazki swietych i naustawialam wszedzie, chociaz specjalnie wierzaca nie jestem i dopiero wtedy nie gaszac swiatla usnelismy.. to bylo straszne;/;/;/ w ogole teraz sie jakos boje usnac..;/ :(
×