Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szyszaka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej wszystkim:) jestem mamą dwumiesięcznej Mai. Od dłuższego już czasu śledzę forum oraz czytam wszelkie wiadomości na temat rozszczepów u niemowląt, a to dlatego że Maja urodziła się z rozszczepem lewostronnym wargi oraz oraz wyrostka zębodołowego. Im częściej na forum wchodzę to coraz bardziej czuje że powinnam podzielić się z wami zebranymi informacjami. Ale na początku -CHOMCIA - wiem co czujesz, w miarę niedawno przechodziłam to samo. Tylko że tak naprawdę to jeszcze nic nie jest przesądzone, będziesz wiedzieć co i jak jak mały/mała się urodzi. Ale od początku. Ja o wadzie Mai, dowiedziałam się w 30 tyg ciąży co jest dość późnym terminem. Trzeba tu podkreślić że ta wada powstaje między 6 a 12 tyg. Ja po 12 tyg miałam trzy USG, jedno w szpitalu państwowym. Ok, rozumiem słaby sprzęt i nie widać..Dwa kolejne prywatnie w Multi-Medzie w Warszawie za bodaj że 250 zł jedno.., Na pierwszym (chyba to był 20 tydzień) prywatnym usłyszałam że mam zdrową córkę, nawet palce u rąk i nóżek policzyliśmy…Na kolejnym, w 30 tyg zobaczył wadę (to był ten sam lekarz co poprzednio), powiedział że ma rozszczep wargi i podniebienia.. (powiedział że dobrze że teraz to dopiero widzi bo wcześniej bym się niepotrzebnie martwiła..ale ja włsśnie po to płacę taką dużą kase za USG żeby wiedzieć takie rzeczy...) Zamarłam i zaryczałam się jak przeczytałam co to jest. Na drugi dzień byliśmy już w prof. Dudkiewicz na konsultacji.Po nocny czytaniu inf w necie ja już coś na ten temat wiedziałam. Powiedziała że raczej na pewno jest i rozczep podniebienia, … Ja szczerze mówiąc liczyłam że to nie prawda w końcu na wcześniejszych USG nic nie było widać, wszystko grało.. Dlatego pojechaliśmy jeszcze na kolejne USG do podobno znanego w całej Polsce dr Roszkowskiego. Kładąc się u niego nic mu nie powiedziałam o wadzie, ale on w ciągu 5 sekund ją wykrył.. mówi że warga na pewno rozczepiona, ale co do podniebienia to pewnie tez ale glowy nie daje bo nie może tego zbadać bo mała już jest zbyt duża i do tego ciągle tyłkiem sie do niego odwracała mimo że i mnie przekrecał na boki i brzuch mi naciskał … Ja ciągle wierzyłam, że to chociaż tylko warga (i karmić piersią można i dzieci nie mają problemu z mówieniem..) a że jestem osobą wierzącą to o to się bardzo modliłam. I wymodliłam:) moje pierwsze pyt po porodzie to czy podniebienie całe. Tak:) Więc widzisz, mimo że najlepsi specjaliści mówili że mało prawdopodobne że będzie tytlko warga rozczepiona i podczas USG za nie małą kwotę i na bardzo dobrym sprzęcie słyszysz że podniebienie też rozharatane to jednak nie koniecznie musi tak być. Ws`ystko się wyjaśni po porodzie. Ok, to na razie tyle. Majuś mi płacze. Póżniej napiszę o moich wrażeniach po wizycie w IMID. Poza tym do was kobitki też mam kilka pytań. Trzeba się wspierać:) Lece do małej.
×