Śpiący Leniwiec

ladaco...no a gdzie???? pewnie że na tym :D klon...widze, że Ty bardzo obeznany w "tych" sprawach :D może piszesz z własnego doświadczenia? Przyznaj się :P

chollerka...dobre :D:D:D jak widać, oglądanie bajek służy :D

ladaco....mówić nie musisz...ale pisać tak :P przecież wiem, że on leci na moje ciało i moje IQ ;) :D:D:D

miałam na myśli jak Boss mnie zaskoczy propozycją :D zawsze mogę powiedzieć, że śiorbię przy jedzeniu :P ladaco...a Ty przestań być taki dowcipny :O

ladaco :D całe wieki Cię nie było na kafee ale spoko...najlepsze teksty wychodzą mi zzaskoczenia :D

klon..."życzliwa" koleżanka z biura doniosła mu, że jestem teraz stanu wolnego..i masz babo placek:O ale spoko, coś wymyslę :D

Klon....a idź ze ślimakami :O raz dałam się namówić na ich skosztowanie i straciłam 3h w toalecie chollerka...powiem, że obawiam się świńskiej grypy :D

Klon...ja Ci dam Panią Bossową Złoty....masz w nagrodę ;) a kto to jest Kremik??? :( W odchudzanie nie uwierzy-bo nie mam z czego się odchudzać :(

Boss rozwodnik....po 40-stce :O ale ja nie łączę pracy z życiem osobistym a pozatym ujmę tak...Boss jest nieapetyczny :O

Złoty :D o matko...już wszyscy wiedzą, a ja powiedziałam to w tajmnicy chollerka...Boss jest jakiś dziwny :O wczoraj wypadł do mnie z tekstem, że może powinniśmy przy kolacji spotkać się złużbowo :O

Chollerka...no fakt...jest słoneczko :D :D ale jeszcze 3h i też wyjdę się "dotlenić" :)

chollerka...hmmm...a o której to się melduje?

:D rewq---Ty nie strasz Cichej :D:D

uważaj na pająki :O

figlarka....taak....spełniłaś :O Cicha...wcale Ci się nie dziwię, że masz lepszy humor :D

Cicha :D figlarka...no cóż....pomarzyć zawsze można :P

Wielkie dzięki za pobudkę :O Tak się darłaś, że nie było mocnych....musiałam wstać ;) Czyli dziś znów nie będzie Cię na kafee, bo legniesz w pościeli? :D

figlarka :D Co to dziś tak rano za program w TV, że już nie śpisz??? Ostatnio było prasowanie....a dziś?? :P

Levi....jak widać zaradne dziewczę :D ale ja nieśmiała :O baaardzo nieśmiała ;)

Cicha :D jutro weź ze sobą strój roboczy :D

Cicha...ja tak na pocieszenie powiem Ci, że jak mnie w pierwszym miesiącu pracy skierowali do pomocy w archiwum, to nabawiłam się alerki na roztocza, gdzyby itp. ale teraz nie muszę sprzątać w domu

klon...ja aż takich wymogów nie mam :D Ma mnie kochać i już :D Levviatan...Brdzisz tak, bo miałeś farta zainteresować się mawronką z wzajemnością :P

Klon...to może "potencjalnych" kandydatów będę do Ciebie kierowała na szkolenie?? :D

Klon...ale jak napisałam...ja nie szukam "byczka" tylko tatuśka :P