Śpiący Leniwiec

to mnie rozczarowałeś :( a może chociaż straciłeś kilka kilo z tęsknoty ? :D

o matko...jak miło widzieć znajome nicki :D:D:D Stęskniliście się za mną? :D Bo ja za wami tylko troszkę :D

KONIEC ŚWIATA :) Kogo moje spracowane (ale ciągle piękne) oczy widzą???

Bążur :) Pozdrawiam cieplutko :) Stęskniłam się...więc zawitałam

może teraz się uda

podnoszę celem wsparcia Zdzirsona :)

Ni choooja :P Tu jest Nasze miejsce, Tu jest Nasz ciasny-ale własny kąt ...

Nakręcona....Ty jesteś albo ludową poetką albo nowym wcieleniem Mandaryny :O Nie wiem co gorsze

Może i nie mój..ale dobrze jest wiedzieć :P

Levi :) Stęskniłam się za Tobą ;) :) Co słychać? Pochłonęło mnie życie w realu-wyobrażasz sobie??? I nie mam czasu ostatnio na kafee A co Tam u Ciebie? Widzę, że poszukiwania kobiety trwają :)

Staruchy :) Chollerka...speszal for you ;) Zdzirson...czemu chcesz mieć zgona? :)

ok...postaram się wykrzesać coś z mojej łepetyny :D

To muszę sztućca zaczepić....w końcu trzeba oblać jej zaręczyny:)

Zdzira...gołąb wyleci jutro, ok??? Bo dziś już padam na pysk...ale musiałam zobaczyć czy się tu jeszcze pałętasz :P A co z Widelcem? Bywa tu?

Zdzira....fotek nie dostaniesz....bo golizna wali po gałkach ocznych i boję się o Twoje oczodoły :P A gdzie byłam....szlajałam się tu i tam...udowadniałam sobie, że jest jakiś real poza kafeterią

Mordy Wy moje :) Zdzira!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zołzo, stęskniłam się za Tobą

figielo, co zmalowałaś, że taki spiek za oknem? Brak pacjentów ??? :P

ale nie tylko :P cichaczem przemyciłam do biura zimne piwo...a co...mnie też coś się należy :P

Zdzira to masz wróciłam z miasta...ale nie powiem w jakim stanie

I znów nie spotkałam się z chollerką Zdzira...tylko nie przesadzaj ze słońcem, bo upodobnisz się z tą lalą z komórka i całą w kwiatach z reklamy :D

Zdzira...mów za siebie :P Ja leniwa...więc nawet duchem nie będę tam obecna :O a poza tym jestem alergiczką -kurzową alergiczką

nie wkleiłam linka ok...jeszcze raz.... je4śli masz takie.... http://demotywatory.pl/122348/Trafiaja-do-archiwum to Ci współczuje

widelec...jeśli masz takie archiwum....to współczuję

no to fakt widelec...masz przegwizdane :O a nie boisz się robactwa???

widelec....to pryszcz :) Ja już w tym roku przez to przechodziłam...i nawet polubiłam to zajęcie, szczególnie jak sobie wyobraziłam, że zamiast papierów wkładam do głowę mojej ulubionej "znajomej" :)