matussia

Cześć dziewczynki:) No i jesteśmy już tydzień u mężulka. Jest super, pogoda też nawet dopisuje. Cieszymy się każdą wolną wspólnie spędzoną chwilą ...chciałabym zatrzymać czas i żeby już tak zostało:) pozdrawiam Was serdecznie:)

Cześć dziewczynki !!! U mnie już zostało tylko odliczanie :) jeszcze tylko 4 dni,jestem happy!!!:) Mały też już nie może się doczekać, co prawda czeka nas nie zła przeprawa tym razem,ale damy rade;) Ogólnie pogoda do wczoraj była OK,dziś niestety znów pada:/ normalnie mam już dość tej pogody!:/ Widzę,że Wasze pociechy dobrze znoszą początek roku szkolnego a to najważniejsze:) nowym koleżankom mówię cześć..witam Was serdecznie !!:) Kochane moje buziam Was mocno i do usłyszenia:) Dobrej nocy:)

Cześć dziewczyny!!!! Jestem taka szczęśliwa bo lecimy z syniem do męża :) w pracy wszystko dobrze także tylko zostało już odliczanie dni do wylotu...jeszcze tylko dwa tygodnie i będziemy razem. Ogólnie u nas wszystko dobrze,tylko z pogodą cosik nie bardzo bo chłodno się zrobiło i popaduje:/ ale ogólnie nie ma co narzekać :) buziam Was moje kochane i zmykam..mały już mój śpi więc mam trochę czasu dla siebie wyłącznie moje SPA na mnie czeka ...moja łazieneczka:D

Cześć dziewczynki:) a u nas OK mały o niczym innym nie gada tylko o tym kiedy do taty poleci, oboje już nie możemy się doczekać. Martwię się tylko czy faktycznie polecimy bo mąż ma ostatnio "schody w pracy" i nie wie jak to dalej będzie...ale jestem dobrej myśli i wierze,że wszystko zakończy się pomyślnie. Ogólnie się ochłodziło no i brakuję troszkę tego słonka. A ja no cóż mały właśnie zasnął więc zmykam do łazieneczki ;) Dziewczynki moje cieszę ,się że i u was układa wszystkiego dobrego:)

cześć moje kochane :) Dawno już nic nie naskrobałam. A bo to człowiek ciągle w biegu . Ogólnie u mnie OK pogoda dopisuje, tylko mały coś ostatnio bojowo nastawiony do innych dzieci, no i zaczyna pytać gdzie tata, czy zadzwoni,czy go kocha, czy polecimy do niego ?? Czasami już nie wiem jak mam odp. jak tłumaczyć bo ja gadam swoje a on widzi,że koledzy i koleżanki mają mamę i tatę i czasem mam wrażenie jakby chciał powiedzieć mamo nie tłumacz mi ja chcę żebyśmy po prostu byli razem:( smutne ale prawdziwe. No a tak ogólnie jak na razie wszystko się układa no i widzę to,że mały momentami żyje tylko tym,że polecimy do tatusia:) I w takich chwilach cieszę się,że jesteście :) buziam Was mocno:* ************ DOBRANOC ***********

cześć dziewczyny a u mnie OK:) pogoda się poprawiła, mały szczęśliwy może znowu w piłkę grać a ja... no cóż użarło mnie jakieś paskudztwo na lewym policzku,jestem opuchnięta i wyglądam jak po walce z Gołotą :/ wczoraj to aż na oko nie mogłam patrzeć,ale dzisiaj jest już znacznie lepiej:) Właśnie rozmawiam sobie z moim M i nie długo się położę spać bo jestem zmęczona jak smok;) także dobrej nocy Wam życzę dziewczynki i pięknej słonecznej pogody:) wszystkiego dobrego moje kochane:):*

Aniu wszystkiego najlepszego kochana, zdrówka,szczęścia, spełnienia marzeń i samych słonecznych dni w Twoim życiu:) pozdrawiam no i oczywiście pomacham do reszty dziewczyn:) pa pa

a u mnie bez większych zmian. Synek wychodząc dzisiaj od dziadków dał taki pokaz na klatce schodowej,że szok:O aż ściany się trzęsły..ale to zapewne od tej pogody i tych zmian temperatury a i zmęczenie dało się jemu we znaki,ale jak już wzięłam go na rękę,to się przytulił..przeszłam z nim kilka metrów i było już dobrze:) no szkoda,że jeszcze prócz tego niosłam synia taczkę :D było tak komfortowo,że jak doszłam do domu to miała dosyć. A tak ogólnie dziewczynki moje to nie jest źle,zawsze mogłoby być gorzej:/ pozdrawiam i dobrej nocy :) pa pa

Dzięki dziewczynki:) zawsze mnie jakoś potraficie sprowadzić na ziemię:) Synek wie,że mamy lecieć do taty,a teraz boję się,że przez tą pracę może się wszystko skomplikować no i mąż znowu nie będzie miał lekko...ale może macie rację i uda się i trafi lepszą robotę;) ja sobie teraz siedzę i oglądam film, drugi bo drugi raz ale co tam dobry jest więc warto:) pozdrawiam i dobrej nocy :)

cześć dziewczyny:) no i pada deszcz,ale od poniedziałku szykują się kolejne upały, także słonka raczej nam nie zabraknie. Ogólnie u mnie Ok, mały zdrowy także najważniejsze. Tylko u męża nie bardzo z pracą zanosi się na to,że będzie chyba musiał poszukać sobie nowej i kto wie,może szykuję się zmiana miejsca zamieszkania:( jejku dla czego my mamy zawsze pod górę??Zawsze się coś wali, normalnie jakieś fatum....:( Ogólnie teściów nie było kilka dni bo wyjechali na wieś mama teściowa pojechała do swojej mamy. A w tym czasie ja się opiekowałam mieszkaniem i kwiatkami, bo biedne jeden dzień bez wody i by uschły. Ogólnie jakoś się wszystko jak na razie układa i bym powiedziała jest dobrze gdyby nie mąż i ta praca....boję się jak to dalej będzie :( Mały śpi już jakieś ponad 3 godziny a ja siedzę sobie na necie i tylko słuchać jak deszcz pada. Weekend nie zapowiada się na najlepszy. Mimo wszystko życzę wam kochane wszystkiego dobrego i kolorowych snów DOBRANOC:)

oj tak Justynko II masz rację, dzieci zawsze płacą najwyższą cenę i to nie koniecznie tą najlepszą. Mąż mnie bardzo podbudował tymi słowami,chyba nawet sam nie wie jak bardzo:) Ogólnie synek dobrze znosi te rozstania i spotkania z tatą,ale nie raz jak słyszę podczas zabawy wyrwane nagle słowa..."mamusiu tatuś jest daleko, a dla czego my nie możemy tam być??" albo rozmawia z mężem i mówi..."tatusiu choć ze mną i z mamą na plac zabaw do moich kolegów pograć w piłkę"...jest wiele takich sytuacji,gdzie dziecko jednym zdaniem potrafi zwalić człowieka z nóg no ale cóż trzeba zachować zimną krew i mądrze odp. na zadane pytanie;) ale wierze tam głęboko w sercu,że kiedyś będzie dobrze,że przyjdzie nasz czas:) i wszystko się ułoży:) dużo słoneczka Wam życzę dziewczyny:) dobranoc:)

cześć kochane dziewuszki:)!!! nie uwierzycie co się stało, mój mąż mnie tak zaskakuje,że naprawdę nie wiem czasem co mam powiedzieć, powiedział,że synio ma jeszcze ten rok zostać w domku i w przyszłym roku ma pójść do przedszkola a teraz ma się cieszyć beztroskim dzieciństwem:) najbardziej jednak podbudowało mnie to,że jest zadowolony z tego jak wychowuję naszego synka:) A jeszcze lepsza nowina to ta,że mąż chce nas w październiku wziąć na wakacje, mały jak usłyszał,że poleci do taty to tak się cieszył,że następne pół dnia o ty mówił, zresztą na każdy samolot nawet szybowiec mówi,że tatuś do niego leci a jak łapie za zabawkę samolot to mówi,że poleci z mamusią do taty daleko, bardzo się tym podbudowaliśmy :) ogólnie pogoda na 6, lato na całego,ciepło i bardzo słonecznie:) także dziewczyny nic tylko słońce i jeszcze raz słońce:) buziam Was mocno i jak zawsze dziękuję za dodanie mi otuchy:) dobranoc

Cześć dziewczyny:)!!! U nas pogoda się poprawiała, zrobiło się dziś cieplej także jesteśmy na dobrej drodze do kolejnego ciepełka:) Ogólnie macie kochane rację,że mam huśtawkę nastrojów :( i to czasem jaką, jedna znajoma powiedziała,że to mogą być początki depresji bo jej mama jest psychologiem czy tam psychiatrą ...ale mnie się wydaje,że to jest po prostu zwyczajny dołek,który czasem jak mnie dopadnie to trzyma mnie 3 dni. Potem jest już lepiej,ale gdyby nie synek to nie wiem jakby to wyglądało. Z mężem dogadujemy się jako tako,ale nie jest tak jak być powinno i nawet już nie chodzi o to kto ma więcej lub mniej winy..po prostu nie jest najlepiej:( Dzisiaj mężulek ma wolne i pojechał po kwiat doniczkowy i mam nadzieję,że sobie kupił,od razu w pokoju będzie miał radośniej, jemu też nie jest z pewnością łatwo,biedaczek siedzi tam sam i wiecie co czasem jest mi przykro,że musi tam siedzieć tak sam a czasem jestem cholernie zła na niego i myślę sobie,że nie jesteśmy tam z nim bo nas zwyczajnie nie chce:( i jak tak sobie pomyślę to nagle przychodzi chwila budzę się i mówię sobie co ty wygadujesz przecież co dziennie dzwoni więc nie może być tak jak myślisz !!!!Mówię Wam dziewczyny oszaleć można :) ale co tam jak to mówią co nas nie zabije to nas wzmocni:D

Justynko kochana moja!!!:) To super,że Twój mąż chce Was wziąć do siebie:) Tak Was kocha,że już dłużej nie może wytrzymać rozłąki i chce żebyście byki RAZEM a to takie ważne. Ciesz się dziewczyno,że masz takie męża:) Dacie razem radę, kochacie się i to Wam da siły do działania. Razem można przenosić góry !!!!Ciesze się,że się Tobie udało i 3mam za Was kciuki!!! Buziam mocno:* A u nas dwa dni ochłodzenia a potem znowu ciepło!!!:) Super:) Szkoda tylko,że pogoda jest OK a cała reszta do D... jedno wielkie G... wiecie co dziewczyny boję się,że to nasze małżeństwo to się w końcu posypie,że ta rozłąka nie okaże się lekarstwem dla nas tylko cierniem:( tak bym chciała,żeby wszystko się unormowało.Mam nadzieję,że w końcu się nam uda,tylko żeby nie było już za późno. Dobrej nocy dziewczyny do jutra:)

http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=1.20.219.3.41.1.&pr=32363http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=1.20.219.1.20.1.&pr=40209 http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=1.20.219.2.33.1.&pr=37970 nowa koleżanko może przykładowo coś byś z tego wybrała,ale oczywiście to tylko przykład, może coś z CCC bo tańsze są ceny obuwia:) pozdrawiam

dzięki dziewczyny kochane moje za dodanie mi otuchy...ale ja to już chyba nigdy nie będę wiedziała jak to jest być razem,chyba los tak chciał okrutnie,żebym kochała....na odległość bo tylko to mi zostało. Ogólnie pogoda jest u nas prześliczna,ciepło,słonecznie aż chce się żyć,żyć dla mojego maluszka kochanego:) Synio właśnie uczy się sztuki bycia dużym chłopcem - bez pampersa i spodobało mu się to bardzo w domku już woła, tylko jeszcze na dworze biedny woła za późno,wiadomo zabawi się i zapomni ;) ale i tak jestem z niego dumna:) Dziewczyny jak są takie upały to może byśmy raz się przerzuciły na kawkę mrożoną ?? Dobrej nocy dziewczynki moje:) a PS; witam nową koleżankę:)

cześć dziewczyny:) już dawno się do was nie odzywałam,ale nie martwcie się nie zapomniałam o naszych ploteczkach. Ogólnie u mnie wszystko OK,mały zdrowy,od samego rana pyta się kiedy idziemy na spacer na plac zabaw,dzień mija kolejno za dniem. Pogoda dopisuje więc jest fajnie, tylko,że znowu jestem sama:( zawsze sobie mówię kobieto weź Ty się w garść,masz męża już od 2 lat za granicą,wiesz dobrze,że przylatuje i odlatuje,przylatujecie do niego i odlatujecie z małym i tak na razie będzie ...ale ja wciąż mam z tym problemy:( wszystko powinno to być już zwyczajną rutyną,ale jakoś nie potrafię....cała reszta jakoś się na razie układa i jest OK. Synek zawsze dodaje mi sił i dzięki temu jest dużo łatwiej. Nie chcę wiedzieć,co mój mąż przeżywa jak się z nami żegna,ale.... czasem mam wrażenie że jesteśmy skazani na życie osobno.....ale co tam przecież nie będę kolejny raz was zanudzać tym samym;) zmykam oglądać mecz jak na razie jest 1:1 USA- GHA dobrej nocy wam życzę:)

cześć laseczki:) mąż no nie bardzo chce,żebyśmy pojechali do niego, bo to oznaczałoby,że musielibyśmy tam zostać na dużo dłużej,a mój M nie chce tam zostać,chce wrócić do Polski,tu kupić mieszkanie i tu żyć. Ale co do przedszkola to macie faktycznie rację, może udałoby mi się coś znaleźć na pół etatu?? To nie jest wcale taki zły pomysł;) kaska by była, mały by się rozwijał będąc w przedszkolu a ja miałabym więcej czasu dla nas super!!! Dzięki kochane jesteście:)!!!

Cześć kochane:) mój mąż dziś imprezuje, takie spotkanie z kuplami...meczyk a potem piwko i grill. Mały śpi a ja siedzę sama więc, postanowiłam się odezwać bo już dawno nie pisałam do Was. Mam problem i tak na prawdę nie wiem co zrobić,jeszcze nie rozmawiałam z mężem na ten temat...ciocia postarała mi się dla małego o miejsce w przedszkolu,było by wszystko OK gdyby nie fakt,że jeśli mały pójdzie do przedszkola ja pójdę do pracy i to jest super:)tylko,że jeśli podejmę jakąkolwiek pracę będzie oznaczało to,że z mężem przestaniemy się widywać,bo przecież nikt nie da mi urlopu którego nie wypracowałam no i muszę zacząć,że pewnie jeszcze najpierw musiałabym zahaczyć o jakiś starzyk:/ czyli to co teraz znów udało się odbudować nie będzie miało większego znaczenia. Mąż pogodził się z moimi rodzicami a ja staram się tego nie zepsuć i jestem teraz u teściów:/ jest nawet w miarę dobrze bo mi nie gadają ale pewnie spora w tym zasługa mojego M który o wszystkim wie. Może i coś szepczą do siebie miedzy sobą ale ja tego nie słyszę i jestem zdrowsza. Chciałabym żeby wszystko zaczęło się układać w końcu i co lepsze jak coś się naprawi to następny powstaje dylemat i pytanie co dalej?? Co zrobić,żeby było OK i było dobrze. Ratujcie !!!:)

Pięknej pogody Was życzę:)

Cześć dziewczynki:) Widzę,że mamy nowe koleżanki:) Witam:)!!! No więc zacznę może od tego,że pogoda jest do D...ciągle pada i nie zanosi się na ładniejszą pogodę. Może jak dobrze pójdzie to w weekend będzie troszkę słoneczka. Ogólnie w ten czwartek przylatuje mój mąż no i nie powiem cieszę się,ale nie jest jeszcze wszystko zapięte na ostatni guzik bo mój mąż namawia mnie żeby poszła z nim do jego rodziców a ja z kolei zapieram się rękoma i nogami,żeby zostać u siebie. Smutno to powiedzieć,ale muszę się przyznać,że potrafię co najwyżej posiedzieć z teściami 2 godziny....a później to już jest masakra:( mąż obiecał,że jeśli jego rodzice zaczną się wtrącać choćby w najmniejszym stopniu to nie zostawi tego tak jak jest i pogoda z nimi...nie chcę robić mężowi przykrości,ale nie wiem czy dam rade i nie chcę,żeby się okazało po paru dniach,że eksploduję jak ten wulkan na Islandii. Dali mi się teście już tak we znaki,że chyba mam na nich uczulenie?? Ale dobra nie będę Was zanudzać wciąż tym samym tematem bo to już się pewnie staje nudne;) Życzę Wam dziewczynki jak najwięcej słonka,pięknej pogody i samych radosnych chwil no i oczywiście dobrej nocy:) Kolorowych snów :)

WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ ŚLICZNIE ZA PAMIĘĆ I ŻYCZENIA!!!! DZIEWCZYNY JESTEŚCIE KOCHANE!!!!!!!! BUZIAM WAS MOCNO:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

Zosiu dopisałam Ciebie w stopce,jak toś jeszcze to niech daje mi swoje namiary :)

Cześć dziewuszki:) U mnie dziś już trochę lepiej a byłoby znacznie fajniej gdyby jeszcze pogoda dopisała i nie padało. Normalnie ta pogoda mnie przytłacza....i chyba dlatego czasem łapie doła. Ogólnie z małym o zrobiliśmy sobie dzień leniucha i nigdzie nie wychodziliśmy...a tylko do sklepu po lody bo nam się zachciało:) Właśnie siedzę i rozmawiam z moim M. U niego też pogoda w kratkę,no ale Anglia wiadomo tam zawsze prawie jest pogoda barowa,tylko czemu do licha nad Polską wiszą te chmury!!:/ Jejku jak ja się cieszę,że mam Was i mam się komu wygadać i opowiedzieć, jak wyglądał mój dzień (a każdy z nich jest do siebie podobny,ale dobrze mi z tym) a co do kawusi to dziś wypiłam tylko 2 sukces,że nie więcej;) Dobrej nocy Wam życzę :)

cześć laseczki:) u nas dziś pogoda super więc w domku nie siedzieliśmy. Mały się wybiegał, już za jutro gdyby znowu się okazało,że deszczysko przyjdzie do nas:/ Jeszcze trochę więcej jak tydzień i mężuś będzie w domku:) .....tęsknie,ale czasem mam takie wrażenie,że więcej już nas dzieli niż łączy i że tak na prawdę to wszystko ciągnie się nie mając większego celu :( Chyba już się przyzwyczaiłam do tych samotnych wieczorów do tego siedzenia przy laptopie i jego cichego pomrukiwania co jakiś czas;) Chyba mam małą chandrę ale co tam ona też czasem musi wyleźć na wierzch:/ wiecie co dziewczynki zmykam bo chyba gadam od rzeczy i jeszcze wszystkich zarażę tą chandrą.3majcie się dziewczynki,dużo słonka Wam życzę i dobrej nocy:)