Filipinka85

Hej jest tam kto??? wiecie co albo mam schizy i źle widze albo mój brzuch zaczyna się powiększać w ciasne spodnie nie wchodze, mam troche pozostałości po pierwszej ciąży ale pod tym co pozostało jest twardy. wiem że ok 8 tygodnia macica jest wielkościi jablka. w pierwszej ciązy było brzuszek już widać ok 10 tyg ale byłam bardzo szczupła 47 kg, teraz 53 kg. mówi się że przy drugiej ciązy szybciej widac brzuszek gdzies koło miesiąca szybciej niz w poprzedniej... ciekawe jak ja będe wyglądać za pare miesiecy... ide na strych po spodnie które miałam w 1 ciąży......

mój M pojechał po wyniki za chwile dzwoni i mówi że w laboratorium się jakaś maszyna zepsuła i wyniki na piątek bleee i będę się dwa dni denerwować... paskudna pogoda dzisiaj. nic mi sie nie chce, synek zasnął i ja sie też polożyłam ale zaraz jak pomyslałam ile moge zrobić jak on śpi to zerwałam się na równe nogi zawsze tak mam ehhh. no to pędzę to wszystko zrobić bo się filek obudzi i lipa... aha mam takie intymne pytanko jak tam u was \"przytulanko\" z waszymi mężczyznami??? bo ja jakoś się boje :O

szatynka no własnie ja też mam takie uczucie jakbym @ miała dostać. płec bym chciała znać wczesniej, przy synu dowiedzieliśmy się dopiero po 33 tygodniu ciąży bo nie dał podejrzeć... dzięki dziewczyny za pocieszenie.

widze że dzisiaj w dobrych nastrojach. ja niestety rycze jak bóbr, oddawałam dzisiaj w laboratorium kał synka na Candide i wynik ma być po poludniu ale ja juz się troche naczytałam w necie i się rozplakałam, wiem ze jeszcze nie mam wyników ale wszędzie pisze ze to może prowadzić do autyzmu :(:(:( boże tak się martwie i boje. chyba caly dzień przepłacze .......

przy pierwszym miała być Nadia ale urodził się wyczekiwany synuś i jest Filip, duzo Nadi teraz jest ze mną po porodzie leżały na oddziale az trzy małe Nadie.

jakos nas tu teraz mało :(

hej... no własnie sa jakies pomysły na imiona? mi narazie podaobaja się: liliana, iga, kajetan

ale te zakupy sa fantastyczne, ja też bym najchętniej wszystko wmieniła ale poprostu nie ma sensu bo np wózek w gonoli syn jeżdził tylko do 3 miesiąca bo było mu za gorąco i przeniósł się już do spacerówki. no teraz to dzidzia pojeździ trochę bo będzie zimniej. jedyne co będe musiała kupić to jakieś łóżeczko ale dużo myśle o kołysce na kółeczkach... jejku dopiero początek a my juz wyprawki szykujemy hihihi

no ja sie w sumie tez zastanawiam nad tym na pasy, przy pierwszym nie miłam ale teraz jeżdże z mlodym z tyłu i często się do niego wykręcam bokiem więc juz nie jest tak wygodnie i bezpiecznie... co do bezpieczeństwa dzieci to jest najważniejsze. ja mam wszystko po synku i prawie nic nie bede kupowała, chyba że urodzi się córa to wtedy garderoba do wymiany...

no a z kąd jesteście? ja z Jastrzębia....

no witamy witamy z otwartymi ramionami. wiesz każda kobieta przeżywa inaczej ciąże ja w pierwszej np wymiotowałam teraz nawet mnie za bardzo nie mdli... wieć to róznie... no ja też jestem ze śląska :)

szatynko wejdź sobie na strone fudacji rodzić po ludzku tak sa informacje o wiekoszości szpitali i o cenach, niektóre szpitale maja za darmo. ja jak rodziłam miałam osobną sale i maz był i za darmo gdzie niegdzie jest dostepne nawet znieczulenie za darmo niewiem czemu sa takie rozbieżności przecierz to jeden kraj ale jest jak jest. podobno opłacanie porodu rodzinnego jest niezgodne z prawem no ale coż...

podobno nie ma potwierdzonych badań że farbowanie szkodzi maleństwu ale ja bym radziła poczekać do końca pierwszego trymestru tzn do końca 12 tygodnia, wtedy najważniejsze organy dzieciątka sa już rozwinięte. ja tez musze poczekać, te odrosty ehhh ale wszystko się robi dla potomstwa ::):)

no dokladnie ja też nie wyspana. cikawe co może snic się złego takim małym dzieciom, mój tez czasami tak ma. biedne bąbelki. no ja jakoś tez nie mam zabardzo objawów tzn nie mam takich jak w pierwszej ciązy, wtedy to mdłosci i wymioty non stop a teraz tylko brzuch troche i lekkie mdłosci wieczorem i także straszny apetyt :)

tilli-tilli masz racje ja też bez znieczulenia rodziłam i także nie miałm siły się ruszyć... ale mimo bólu teraz też bym chciała rodzić naturalnie bez znieczulenia.

dzień dobry kobitki. mój pierworodny zrobił sobie przerwe na drzemke wstał dzisiaj przed 6:00 zgrozo. widze że temat mężów przy porodzie dalej rozwijany, no nasz mały będzie mial nie całe dwa latka jak mu się rodzeństwo urodzi ale ma na szczęscie z kim zostać jak będe rodzić. ja męża też do niczego nie naklaniałam dałam mu wolna ręk. sam chciał być przy porodzie. tylko że ja nie miałam tak łatwo i przyjemnie po porodzie pojawily sie komplikacje i to mąz zajał się maleńką istotką, kapal, przewijał, nawet pierwszy spacer był z tata bo ja nie moglam z łóżka wstawać, przez 2 tygodnie, i mysle że dzieki temu ze był przy porodzie zdał sobie sprawe jaki wysiłek wkłada w to kobieta... dzisiaj to pieknie słońce świeci ahhh aż się humor poprawia. nowe mamusie skopiujcie tabele gdzies tam na poprzednich stronach jest i się wpiszcie... a jak sie dzisiaj czujecie?

gratulacje dla kolejnej mamusi :) postanowiłam sie nie schizowac tak bardzo nie ide znów na bete. poczekam przecież bedzie dobrze i już. do lekarza wybiore się gdzies za dwa tygodnie żeby juz napewno serduszko bilo. co do męża przy porodzie to oczywiście że będzie nawet sobie nie wyobrażam żeby go nie było. przy pierwszym też był ale nie od początku przyjechał dopiero jak mi wody odeszły i jak już mialam bóle parte. teraz chce żeby był od początku skurczów. polożna była tak wredna jak byłam sama tymbardziej ze to pierwszy był poród i nie wiedziałm co i jak a jak przyszedł mój to była taka milutka. rodziłam 12 godzin a była tylko raz u mnie. bo to była noc i ona spała... a w to że facet widok rodzacej kobiety zapamiętuje na całe zycie to nie wierze jesli facet chce byc przy porodzie to mysle ze nie bedzie mu przeszkadzał taki widok jest zbyt wiele emocji zeyby myslec akurat o tym jak kobieta wyglada i o wiele bardziej zapamieta widok własnego dziecka niz krocze zony. uważam ze maz który jest przy porodzie o wiele lepiej rozumie kobiete w połogu... jejku ale się rozpuisałam.

majóweczka ponoc przy bliżniaczej jest beta duzo podwyższona niż normalnie w danym wieku ciązy, lae pewna nie jestem.

Wiatam wszystkie mamusie. Ja bym chciała córeczke, bo cudownego synka już mam ale jak będzie drugi chłopczyk to tez dobrze. chciałabym żeby ten czas szybko przeminał i żebyśmy były już tak na półmetku wtedy każda czuła by już ruchy swojego maluszka, przy pierwszej czułam ruchy juz od 16 tygodnia to bardzo uspkajało że wszystko dobrze. mój pierworodny wlasnie śpi, mnie też łamie ale jest tyle zo zrobienia, zawsze jak śpi mozna spokojnie posprzątać czy np poczytać co u was słychać. ja chyba dzisiaj tez pojade bete zrobić kurcze sama nie wiem. 2 dni przed planowaną @ robiłam bete i była 101.1mlU/ml wskazywało na 3 tydzień jak myslicie nie za mała ta beta? o wszystko sie martwie przy synku tak nie miałam...

Witania- no właśnie się zorientowali, ale tylko ta najbiższa rodzina. pysiula- bardzo mi przykro też tak miałam kilka miesiecy temu, wiem co czujesz. współczuje. u mnie zaczynaja sie mdłości ale wieczorne tak samo miałam w pierwszej ciązy... ja też jakoś cały czas sie martwie że coś nie tak, tez mam schizy ze może to ciąża pozamaciczna albo biochemiczna normalnie cały czas sie martwie. nie orientujecie sie może czy jeśli ma się jedna ciąże zdrową bez komplikacji za sobą to czy druga moze być np pozamaciczna. tak strasznie sie boje ze cos może byc nie tak. staram się o tym nie myślec ale uspokoje sie chyba dopiero jak urodze... mimo depresyjnych nastrojów dzisiaj zycze miłego wieczorku.

witam was kobitki. Ja po weselu troche nie wyspana, ale fajnie bylo. niecierpiwa- ja test robiłam 5 dni przed @ i wyszła blada kreska. Ja poprostu czułam że się udało. czekamy na ciebie. Ja też okropnie nerwowa jestem, i ogólnie straszne huśtawki nastrojów. dzisiaj zaczynam 5 tydzień liczac od @. od którego tygodnia można zobaczyć bijące serduszko na usg. przy pierwszym byłam dopiero w 9 tygodniu na usg. jak sie czujecie mamusie???

hej Mamusie. ja dzisiaj obudzilam sie z lekkimi mdłosciami i tak trzymaja do taraz, ale ogólnie dobrze. w pierwszej ciąży wymiotowałam okropnie to może teraz mnie to ominie... ja dzisiaj na wesele ide jak myślicie chyba taniec nie zaszkodzi fasolce co??? Gratuluje wszystkim Mamusiom. Ja biore kwas foliowy i feminatal M jak w pierwszej ciąży no i oczywiście dużo soku z czarnej porzeczki bo u mnie anemia lubi się pojawiać, a że dopiero przestałam karmić piersia mlodego to organizm sie jeszcze nie bardzo zregenerował. życze wszystkim Mamom dobrego dnia bez cięzkim dolegliwosci i żeby słońce i ciepelko wróciło bo u mnie okropnka pogoda. buziaki

ja mam 24 lata i to moja druga ciąża w synek ma 14 miesięcy więc ja w sumie cały czas w temacie bo wszystko dobrze pamiętam ale kazda ciąża inna. o synka staralismy sie tylko 1 cykl o drugie 5 cykli, i udało się jak pojechaliśmy nad morze na urlop, wróciliśmy robie test i widze dwie kreski.... :):):)

tydzień 3 jejku ale sie ciesze. teraz jestem tak na 100% pewna. bo testy to jakoś tak nie bardzo. ja o pierwszej ciąży dowiedziałam się 4 sierpnia 2007 tez nie zapomne tej daty, teraz pierwszy test zrobiłam 2 czerwca. jutro ideziemy na wesele do kuzyna męża, napewno zaraz wszyscy sie domyslą jak nie będę nic piła...

UDAŁO SIĘ JESTEM W CIĄŻY :):):) ide mojego synka kąpać potem napisze.