Wiele razy się spotkałem w realu z różnymi ludźmi z neta, z portali społecznościowych, ogłoszeń, a nawet z czatu kiedyś 100 lat temu jak były jeszcze popularne i w 90% przypadków było do dupy: same fajne balety czy romanse, albo wieloletnie przyjaźnie, bo kilku swoich wieloletnich przyjaciół poznałem właśnie przez internet, a poprzez nich też mnóstwo innych fajnych ludzi. Jednym słowem dno :D