Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marina 2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marina 2

  1. Moja widza w tym temacie polega na tym tylko , że w końcowych fazach , zmniejsza się ilość oczek. Tym sposobem robi się zwężenia.Ten wzór / Qbulko / co Ty robisz pierwszy raz słyszę, więc niestety nie pomogę. :-(
  2. / Qbulka / mama mnie uczyła, że cała filozofia polega na tzw. prawych i lewych słupkach w " drutowaniu "na dany m poziomie oczek. aale przypuszczam o ile masz jakiś wzór to musisz trzymać się stricte tego. to znaczy 2 oczka w prawo 1 w lewo 3 prawo 4 w lewo w tym samym rzędzie itd.. tak wyjdzie obraz ;-)
  3. Dzień dobry Kochani :-) Mnie moja Mama nauczyła mnie robić na drutach / pamiętam przepiękną błękitną wełnę z mohera, który wchodziła na rynek , Mama zrobiła mi sweter - golf na lodowisk,a który nota bene został jego Hitem ;-) i nauczyła mnie krawiectwa, a Ciocia Zosia prace z szydełkiem. Tak więc jestem w posiadaniu tychże dzisiaj niedocenianych i unikatowych umiejętności. ;-)
  4. / Mirku / myślami jestem z Tobą.Znam te uczucie.Chociaż powiem Ci szczerze, że kiedy ja jestem na cmentarzu to przez pięć lat nigdy nie jestem dłużej niż parę minut tam, przetrę dłonią zdjęcie Mamy na energetyzuję się ;-) i po prostu patrzę w Niebo prawie macham rękami, ktoś jak to zaobserwuje to pomyśli co za świru-ska hahaa.Nigdy nie dopuściłam do siebie myśli, że Ona tam jest poniżej TYLKO GDZIE INDZIEJ w lepszym zakątku Wszechświata, tam gdzie i My wszyscy do Niej dotrzemy. Życie bowiem takie krótkie jest. Ale wiesz u Ciebie.. rok " po " w tamtym czasie " wariowałam " więc nie dziwię się Twoim odczuciom na dzień dzisiejszy. Trzymaj się Mirku, naprawdę będzie lepiej. Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich z naszego forum :-)
  5. A mnie o Ciebie - póki nie jest jeszcze za późno ?..
  6. Moim zdaniem jest REINKARNACJA KOSMICZNA !! / to moje ;-) / W zależności od życia na plancie Ziemia potem trafiasz na gorsza Planetę lub LEPSZĄ !!
  7. Chciałam napisać : że NIKT ZA NAS ŻYCIA NIE PRZEŻYJE I NIKT ZA NAS NIE UMRZE, a tym bardziej, nikt nie będzie za nas rozgrzeszany !!
  8. / Qbulko / dokładnie tak jak piszesz. Cieszmy się chwilą ;-) ponieważ każdy z nas dostał SWOJE WŁASNE ŻYCIE w podarunku od BOGA. Nikt z nas go nie przeżyje i nikt za nas nie umrze.Nasi ukochani towarzyszyli nam w życiu, a my IM. Ja nie chce być : podatnikiem, klientką, obywatelką itd jak jestem kobietą i CZŁOWIEKIEM w pełni tego słowa znaczeniu. Serdecznie pozdrawiam te osoby, które dawno tutaj nie widziałam na forum, do których mam ogromny podziw i szacunek : / Joannaws 1, Sisi39, smutna_na_zawsze, Samotny47, jurecek45, ISAMI, mariaannaM, gluptula, kruszyna 25, platek, elfly, andzinsan, Boże.. wiecie ile musiałabym wymienić tutaj postaci które zapamiętałam ?.. wszyscy jesteście w mojej pamięci już po wsze czasy :-) wystarczy, że ktoś z Was odezwie się a ja juz wiem o Tobie i zapamiętam Cię na zawsze :-)
  9. / Noro / zawsze hołdowałam własną tożsamość. Cieszę się, że TY to TY !! http://www.youtube.com/watch?v=5DzIrJnr99Q&am%20p%20;feature=related / Qbulko / płacz sobie jak wymagają tego, Twoje emocje. Znaki otrzymałam jak moja Mama opowiadała mi o nich na parę dni przed swoim " odejściem ", te fakty był czymś z pogranicza niemożliwości., Przecież Mama powiedziała mi : " przyjdziesz jutro ", i rzeczywiście przyjechałam.. , choć miałam w planie dopiero w drugi dzień świąt po Wigilii,być u Mamy. Byłam w pierwszy .. Bo Mama odeszła 25.grudnia. Potem wszystko co odbyło się, wydarzyło się wcześniej symbolicznie we śnie mojej Mamy, która wcześniej nam o tym opowiedziała. Cała otoczka odejścia Mamy odbyła się z przeznaczenia parę dni naprzód. .. Moja Mama ukochała i przytuliłam Ją, naprawdę, fizycznie w niebiesko- błękitnej bluzie była w nowoczesnej fryzurze, kruczoczarnymi włosami ( nigdy takiej wcześniej Jej nie widziałam ) w trzy miesiące po - fizycznie - późnym wieczorem w drzemce, czułam to, i dałabym, sobie ręce odciąć, że działo się to naprawdę. Po prostu to jest PRAWDA !! Nic co ważne nie ulega zapomnieniu - pamiętajcie o tym.
  10. To moje : Ja, tak stricte fizycznie - uspokoiłam się, kiedy " znaki " dawały się odczuć namacalnie. Rzeczywiście ta fizyczność dała mi WIARĘ.
  11. To wcześniej napisałam ja Marina 2, nie wiem czemu jako gość.
  12. Ja " mimo wszystko " żyję z wielkim optymizmem, a nawet głęboką NADZIEJĄ. Tylko to pozwoliło mi aby, w niedługim czasie prawie normalnie funkcjonować. Myślę, że powinniśmy robić swoje, to znaczy pracować na dobry wizerunek własnego człowieczeństwa.Skoro nasi Kochani " odeszli " nieco wcześniej to mogłoby oznaczać, że Oni już nie musieli tego robić, a my mamy coś jeszcze co nieco do nadrobienia ;-) Dzisiaj otrzymałam uśmiech od starszego pana w podzięce naprawdę za drobiazg. Powiedział mi " nigdy pani tego nie zapomnę, to było dla mnie ważne " mimo, że tylko odpowiedziałam : " ależ to drobiazg " zostało mi to w pamięc****oczułam się wyjątkowo :-) A co dobrego u Was Kochani ? Qubulka również pochwaliła się miłymi przeżytymi chwilami ;-)
  13. Wprawdzie sen symboliczny, bo występowały inne osoby w tym śnie, ale " akcja " dokładnie taka jaka się wyśniła.Widocznie ważniejszy był przekaz. Czyżby wszystko jest " ukartowane " z góry ?? z jednej strony przeraża mnie to, ale też fascynuje - o co tutaj chodzi ??
  14. Jak minął Wam dzień kochani ? :-) U mnie znów spełnił się sen.
  15. / Qbulka / trzymam kciuki. Bądź dzielna i daj radę, choć myślę, że to mało przyjemne doświadczenie. Na wiosnę będziesz miała już nowe spojrzenie, przyroda wyda Ci się jeszcze piękniejsza, a Twój mąż będzie cieszył się Twoimi oczkami :-) / Babulina / dlaczego wybierasz takie zimne klimaty jak Szpicbergen ? Z zimnych stref to jedynie zwiedziłabym Kanadę i to południową ;-) ale Ty zapewne wolisz jakąś adrenalinkę, ja niestety boję się ekstremalności i tylko w naszych niskich polskich górach czuję się wspaniale, jakaś jagódka czy grzybek się znajdzie.Ale tam znowu są piękne zorze polarne, marzenie !! taki widok Nieba.
  16. http://www.youtube.com/watch?v=JxcZsZeRLu0 " Niedługo znów spotkamy się " .. Niewyobrażalny ból dla mnie, a co dopiero dla Jej 20 letniego syna i męża.
  17. Witam wszystkim, a szczególnie Norę i Qbulkę. / Haniu / kto tam zrozumie trolla ? pisze zapewne prowokacyjnie, bo żałoby nie da się przełożyć na standardowe dni od - do. U mnie dzisiaj smutny czas - moja przyjaciółka Beatka odprawiała by w dużym gronie urodzinki, a dziś tylko kwiaty i znicze przyjmuje :-(
  18. Pięknie to / efcia / przekazałaś, ujęłaś, powiedziałaś .. zniknęli nam tylko na moment z oczu nie z serca i tylko na moment. Ale faktycznie aby to móc spokojnie napisać potrzeba czasu, czasu i czasu .. u mnie piąty rok u Ciebie siódmy. Z początku " ból " potrzeby fizycznej obecności ukochanej osoby jest wręcz nie do wytrzymania. Po latach mogę napisać, iż tylko wiara, cz a s, wsparcie bliskich oraz rozmowa wewnętrzna pomogą nam w miarę żyć dalej swoim życiem.
  19. Mogę się z tym zgodzić, że to prawda, ponieważ przecież tę historię tylko mi opowiedział ten młody facet, aale moja przyjaciółka przy raku miała zastosowane duże dawki i ilości chemii i praktycznie cały ostatni rok w ogromnych bólach była i niestety " odeszła " też w cierpieniu :-(
  20. Witam serdecznie wszystkich. Pewien młody stolarz opowiadał mi niedawno, że ma dużo znajomości wśród lekarzy, bo wynajmują im domy w górach.Kiedy zachorowała parę lat temu jego matka i po badaniach wyszło, że ma zaawansowanego raka piersi to zapytali go czy mają zastosować chemioterapię co prawdopodobnie nie doprowadzi do wyleczenia, ale takie mają wytyczne leczenie, przy czym powiedzieli mu, że cierpienie fizyczne matki będzie większe.Czy bez chemii co i tak prawdopodobnie nie zatrzyma procesu chorobowego lecz cierpienie fizycznie znacząco mniejsze.Wybrał facet to drugie.Matka umarła nawet nieco później niż zakładali lekarze i prawie bez bóli, bo stosowano delikatne leko witaminy tylko z założeniem i efektem placebo.
  21. Z moją Mamą spotkałam się w jawie-śnie w trzy miesiące po.Obejmowałam Ją.Po raz pierwszy wówczas zobaczyłam kolory w śnie.Mama miała błękitną bluzkę i nowoczesną wcześniej nieznaną mi fryzurę, była jakby młodsza.EMOCJE SZCZĘŚLIWOŚCI NIE DO OPISANIA TEGO :-)
  22. Ja mam na przykład coś takiego od paru lat, że śni mi się jakieś zdarzenie, niekoniecznie tyczące się mojego otoczenia, pamiętam to bardzo wyraźnie a potem taką samą scenkę czasem symboliczną widzę już w tym dniu. Dla przykładu udzielam jakieś małej osobie akcji reanimacyjnej pamiętam doskonale te małe ciałko tej osoby na dwa palce uciskam serce, następnie widzę w TV, że udzielają podobnej pomocy komuś. Lub widzę jakiś samolot jakieś nieprzyjemne wydarzenie, emocje ciup .. podają w TV, że samolot się rozbił. Osoba z mojego otoczenia, dawno nie widziana, w najbliższych godzinach ją spotkam ..
  23. Moim zdaniem SNY mają ogromne znaczenie przekazu. Są sny poprzedzające coś co ma się nieuchronnie wydarzyć, lub sny ostrzegające, lu po prostu pocieszające. Ale głównie są to sny w formie przekazu symboliki, sny te są zwykle nad ranem, kiedy jest się już fazie jakby prawie na jawie.
  24. Były to i sny poprzedzające, ale też symboliczne znaki, a też w końcu fizyczne zdarzenia.Mąż koleżanki również te fizyczne znaki otrzymał w niedługim czasie " po ". Np. Lampka nocna sama zaświeciła się, choć zaświecenie tej akurat lampki jest bardzo skomplikowane, Jej kuzynce, kiedy założyła Beaty bluzkę i myślała o Niej nagle włączył się telewizor, chociaż pilot był odłożony.Nam, cała rodzina to słyszała - o tej godzinie co " odeszła " Beata zaczął dzwonić budzik, z nieużywanego telefonu z dostojną muzyką poważną jakby z trąbami. Beata w ogóle była bardzo " techniczna " ;-) wszelkie cuda elektroniki miała opanowane od razu.
  25. Coś co wydawało się prawie niemożliwe zostało zrealizowane " po rozmowie " z Nimi. Nie chcę tego opisywać na forum, tak po prostu.Natomiast .. stricte fizyczne znaki otrzymałam kilka dni, w niedługim czasie " po " odejściu 4 osób - mojego Teścia, mojej Mamy, mojej Cioci, mojej Przyjaciółki.
×