Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marina 2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marina 2

  1. http://www.youtube.com/watch?v=sLK2ONm4Uh8 Kochani moi przyjaciele z forum :-) : matki, wdowcy, córki, synowie, siostry, wnuczkowie, ojcowie, narzyczeni, przyjaciele..., kochani !! pisze do Was po raz kolejny ...moja miłość do mojej NAJUKOCHAŃSZEJ pod słońcem Mamy była i jest w i e l k a. I też każda chwila mojego życia ma składowe część życia mojej Mamy. I cieszę się, że wciąż ona trwa..., choć strasznie boli \"gdzieś wszędzie\" bo taki po prostu w tym życiu otrzymaliśmy swój \"krzyż\", który nosić już będziemy do końca tutaj. Pisałam tez i o tym, iż na przykładzie mojej Mamy wiem, że śmierć, różna powodowana : czasem przez chorobę, przez wypadek, a i czasem przez własny wybór lub innych... każda forma odejścia oraz wiek jest wkalkulowany w zamierzenia Boga. Proszę zacznijcie PATRZEĆ inaczej, jakby z boku i zacznijcie UFAĆ BOGU, choć teraz może wydać Nam się to okrutne, ale już teraz może postarajmy się i Bogu wybaczyć ?? / ryzykowne trochę to moje stwierdzenie ;- ), ale cóż taka już jestem, i pisze szczerze co mi w duszy gra ! / i wtedy osiągnięcie to co teraz się ze mną stało WYCISZENIE, ten ból i tęsknotę staram się znosić trywialnie porównując jak dobry aktor - tremę. Jeśli obchodzą Was moje przemyślenia to powiem : według mnie tak jak śmierć jest z przeznaczenia, jest konsekwencją życia, życia w którym robimy i obieramy przypadkowe decyzje. Ale tez ktoś może zapytać : jakie decyzje może podejmować pięciolatek, kiedy niespodziewanie \"odchodzi\"... a więc ja ufam, ze Bóg podjął taaka decyzję, i On już o tego pięciolatka zadba; natomiast jest to wyzwanie dla rodziców, czy nie zwątpią w Boga inie przestana mu ufać ?... Czy nie jest tak, że miłość i WIARA jest naszym wyznacznikiem BYCIA! Kochani przecież nie jesteśmy jeszcze w żadnej ,/ może poza przyrodą / Raju, czego teraz mamy wymagać ? braku chorób ?, braku przestępstw, braku wojen, braku biedy itd... i innych przykrych spraw.Przecież dopiero na odwrotność czekamy, na obiecany RAJ. Proszę powtórzcie sobie modlitwę \" OJCZE NASZ \" ale nie tak machinalnie tylko wers w wers... Sama nie wiem skąd z tak praktycznej osoby w mojej postaci zrobiłam się po odejściu Mamy jakby dojrzalsza, przepraszam za \" skromność\" mądrzejsza ? ;-) Dzisiaj na Śląsku trochę pochmurno, aale i tak uśmiecham się do NIEJ i proszę z przekąsem Ją aby coś tak zadziała w Niebie, bo w końcu lato już mamy ;-) Pozdrowionka dla Was , mam nadzieje, ze nikogo nie uraziłam moim poglądem. http://www.youtube.com/watch?v=sLK2ONm4Uh8
  2. Kolorowych snów dla każdego z osobna na tym forum ;-) Lubię Was, jesteście tacy podobni..... http://www.youtube.com/watch?v=2pGLYK0xEPo
  3. Taka disco-polowa muzyczka, ale słowa maja SENS ! Kochani pozdrawiam Was.... za chwilę mam gości. Upiekłam jakieś ciasto, może będzie miło... ps. miałam sen i czułam się jak w realu - głaskałam moja Mamę i mówiłam - Mamo jak to dobrze, że Jesteś bo mysśałam,ze to nie SEN !! BOŻE - proszę wspieraj mnie !! http://www.youtube.com/watch?v=jTg69lSFHEA&feature=related
  4. http://www.youtube.com/watch?v=iU03MK12umU
  5. /joannaws1/ wyobraźnia w porządku . Tak trzymać !! duża buźka ode mnie !!
  6. / samotny 47 / jesteś tu wyjątkiem na forum, w s p a n i a ł y m mężczyzną, który taak umiłował swoja druga połówkę, rzadko który mężczyzna daje radę..... zwykle szuka pocieszenia ;-) no samotny 60 też tu ubolewa , aale jakoś mało się odzywa. Tomaszu - jesteś wielki !!, nie wiem czy mogłabym taak liczyć na swojego ?? / mam nadzieję, ze nie czyta tego forum..... hahahahahah /
  7. /samotny 47/ tak jak piszą wszystkie psychologiczne poradniki : nie trzeba żyć : z dnia na dzień, TYLKO dzień po dniu... jak to zrobić ?? jest trudno....
  8. Dzień dobry !! Mam pytanie do Ciebie /może pomoże/ mówisz, że dokładnie rozpoznałeś swoich krewnych. Proszę, powiedz w jakim wieku byli ? czy takim jak odeszli ? czyli jedni młodzi a inni starzy ? ? /Płatek/ wiem, że ogarnia nas smutna proza życia , i jak pisze /samotna 37/ wszystko zobojętniało i nie śpieszymy się już tak, bo i dokąd ? wiem tylko, że trzeba znajdować siły w sobie, aby na nowo w życiu, które tak Nas dzisiaj boli jakiś SENS. Trzeba po prostu na nowo nadać go !! To bardzo trudne dla Nas zadanie jest. Ja mimo, że minęło 5 miesięcy i tak jak u Was, nie mam dnia bez łzy w oku, staram się mieć uśmiech dla innych, a nawet dla siebie. Jak mi się to udaje nie wiem, może przez to ,że cały czas czuję JEJ obecność. Kochani będzie dobrze !!
  9. Moja Mamusia , była bardzo imprezowa osóbką bardzo duze poczucie humoru, myślę, że BÓG ma tam za swoje ;-) hahahaha
  10. Moja Mamusia , była bardzo imprezową osóbką bardzo duże poczucie humoru, - myślę, że BÓG ma tam za swoje ;-) hahahaha
  11. /joannaws1/ pozdrawiam Cię, za to ,ze jesteś jedna z Nas ;-) piękną i wrażliwą osobą. Proszę nie gniewajcie się - ale myslę, że Nasi maja dzisiaj i często niezła imprezkę !! Kto powiedział , że ma im być tam gorzej ??
  12. /Lenka 21/ jakoś telepatycznie wyobraziłam sobie Twoja sytuacje i powiem Ci tylko - Jestem z Tobą i zaufaj mnie, Bogu : będzie dobrze !! Ja osobiście mam dobra sytuacje rodzinną, i najgorsze w tym jest , że widocznie nie jesteś osobą niezależną, bardzo chciałabym Ci pomóc, póki co buziaki dla Ciebie - Marinka ufam , że mino wszystko i Twoja Mama nad Tobą czuwa !!
  13. Witam wszystkich :-) /Lenka 21/ Chyba rzeczywiście moje stwierdzenie, że trzeba sobie w miarę możliwości radzić z żałobą bez psychiatry i leków, a nawet psychologa było chybione.Odniosłam się do siebie ! Sama po prostu dałam sobie radę bez pomocy innych.Wprawdzie działo się to tylko dlatego, że czułam, iż moja Mama nawet po tamtej stronie cały czas jest ze mną. I tłumaczyłam sobie, że Bóg chyba musi i mnie kochać, skoro nie pozwolił mi po Jej \" odejściu \" zwariować!! Byłyśmy bardzo bardzo bardzo związane ze sobą od zawsze.Już pisałam, że mimo, że od dawna mam swoja rodzinę, nie było dnia bez kontaktu z Nią osobistego i telefonicznego. Uwielbiałam Ją i cała rodzina wiedziała, że na Jej punkcie mam \"świra\".Wytrzymałam bez terapii . Dlatego pomyślałam, że inni tez dadzą radę, aale przecież każdy jest inny. O ile pomaga to oczywiście korzystaj z tego dobrodziejstwa. Ja mam jeszcze wspaniałą przyjaciółkę, ona mając za sobą też ogromne przeżycia z \"odejściem\" Jej matki, siostry , potrafiła mnie umiejętnie uspokajać, dużo rozmawiałyśmy szczególnie o mojej Mamie :-) do dzisiaj tak już mam, ze mogę o niej rozmawiać cały czas ;-) inny problem, że inni też mogą już mieć dość ;-) /Lenka21/ i wszystkich kochanych, którzy tu piszą bardzo mocno przytulam !!
  14. Dzień dobry w to niedzielnie popołudnie. Tutaj na Śląsku nawet czasem wyjdzie Słoneczko . Normalnie siedziałabym już na tarasie z moją Mamą,... dzisiaj rozmawiam z Nią patrząc w Niebo , jakby przez \" krótkofalówki \" ;-) Cieszę się ogromnie , że jesteście!! Ja zarejestrowałam się , aby uniknąć ew. podróbek i Wam tez to polecam : głuptula , sasanka 28, Adriann i reszta. Mocno Was pozdrawiam Marinka
  15. http://www.youtube.com/watch?v=Y98BBoBTefI
  16. Wypadek motocyklisty to nie żadna historyjka, lecz fakt. Zdarzył się dzisiaj ok.14 tej w jednym śląskim mieście. Wiem, ze codziennie \"odchodzi\" na druga stronę życia mnóstwo ludzi. Ale jakoś zrobiło mi się bardzo przykro, mimo tego, że nie znałam tego młodego motocyklisty. Sama jestem kierowcą, i nie wyobrażam sobie, mieć na sumieniu czyjąś śmierć.
  17. Witam !! starych forumowiczów !! Przeczytałam ostatnie posty i stwierdzam, że zapanowała jakaś dziwna atmosfera tutaj... jakby nie Nasza . Nie przejmujmy się, trzeba jak mówił / Samotny 47/ ignorować, szkoda stracić tą przyjaźń, przecież wszyscy pomagaliśmy sobie. Dzisiaj miałam straszny sen, pewne szczegóły zobaczyłam ze snu naocznie. Prawdopodobnie zginął na miejscu, młody motocyklista widząc to - zamurowało mnie. Leżał obok niego motor i dwa auta a On między tym nie ruszał się.Przecież ktoś na niego na pewno będzie w domu czekał.... ach ! mam już ten widok do końca.
  18. Mija już prawie drugi rok, odkąd zmarła mi moja Najdroższa MAMA. Choć stało się to faktem i wypłakałam miliony łez, wciąż tęsknię z Nią i proszę Boga, aby pozwolił mi spotkać się z Nią w innym wymiarze. Moja nadzieja jest wielka. Wierzę, że człowiek nie kończy życia na Ziemi, że istnieje ŻYCIE po tej drugiej stronie.
×