libra123456789

Smutasku, ja dawałam biogaię.

Smutasku mam nadzieję, że już niedługo wszytsko będzie ok:)

MamaOli- ja też nie mam... Miałąm coś na kształt @ w 6 tygodni po porodzie i od tego czasu echo:) I bardzo dobrze:P Ja myślę, że dopóki na samej piersi będziemy jechac to nie przyjdzie ( przynajmniej u mnie, bo karmię głodomora baaaardzo dużo:) )

Aloha:) Miś ma dzień spacza - śpi już prawie 2 godziny. Czy Wasze Misie też tak reagują na upał??? Paula - Marcelek wykapany tata:) Kreseczka - jedziecie nad polskie morze rozumiem? Jak się wybieracie w nocy czy w dzień, bo mamy tyle samo kilosów... My wciąż zastanawiamy... No cóż, zobaczę jak u Was pójdzie, mam nadzieję, że w sierpniu opiszesz - my na początku wrzesnia na plaży będziemy:) Na dobre samopoczucie i za stresy A do tych co na wsi- ja za 2 tygodnie też będę siedzieć na wsi, na totalnym odludziu i pod drezwkiem z Juliem drzemać:) i już doczekać nie mogę i mnie skręca jak Wy piszecie:P Maja - Ty tez widzę do wypraw się szykujesz:) Wiesz, że też myślałam, że Szanowny Pomi coś zrobił za ten rachunek telefoniczny hehehe:P AAA, odkryłam, że kaszę mannę można na wodzie robić i ze smażonymi jabłuszkami wcinam. Dobrze, że odkryłam, bo mi biszkopty przejadły i tęskniłam za czymś dobrym:)

Paniom z południa nie polecam spaceru!!! Wyszliśmy o 9 , wróciliśmy niedawno, przy okazji odebrałam z NFZ kartę czipową Julka (to tylko na Śląsku takie fajne rzeczy są:P ) Nie da się wytrzymać!!! Już dzisiaj nic mnie nie wygna, jak nie musicie, nie wychodźcie... julko jak zasnął na powietrzu tak spi, więc prasowanko ostatnie na starych smieciach idę robić...Potem na mejla wskoczę, bo jeszcze nowości nie widziałam:) Będę w kontakcie;)

No, tak to mi się udało, żar wypala tkankę mózgową:P Myślałam, że te wpisy powyżej to z wczoraj;)

Heheh, no ciekawe czy dziś mi się uda:) Dzin dobry:) Minisia- no, no nie ma jak być pierwsza :D:D:D Dziewczynki, kawkę piję i zaraz na spacerek i zakupy wybieramy, bo żar już nieba leje, także poźniej więcej popiszę:) Na razie stawiam kawkę \\_/] wszystkim, miłego dnia:)

Tasieńka, te ćwiczenia Maja na mejla niedawno (jakiś tydzień temu) wysłała razem z opisem:) A, odczytałam sms-ka, cóż pozostaje mi mieć nadzieję, że będę się mogła kiedyś jakoś odwdzięczyć. Wielkie dzięki Dobrejnocki wszystskim Paniom życzę:)

aloha.... Wszystkie się w jakieś seriale wciągnęły czy co??? Mam za sobą ciężki dzień :( mały marudny, bo zęby i podejrzewam pogoda mu dała w kość, duchota taka, że przy spuszczonych roletach ledwo co w domu można wytrzymać. Biedactwo na rączki cały czas i gadal non stop jak mu jest źle, łeb mi pęka;) A jak zasnął to posprzątałam łazienkę, trochę w kuchni, juutro reszta, bo przecież syfu tesciom nie zostawię. Małż właśnie jedzie od nas, posprzątał, powiercił co trezba - jutro robimy kombak:D Także jutro jeszcze cięższy dzień przed nami, tym bardziej że duchota ma byc jeszcze gorsza... Żyć nie umierać, ech... Ale plus jest taki, że jutro już w domasie:D Pomi- żyjesz Tasieńka- jak nie masz co zrobić to ja się na wkładki piszę:) zużywam ich tony bom mlekiem płynąca:P Madziulinka - super, że wszytsko się udało:) Ja dużo na parze gotuję w domku, warzywa koniecznie, a w ciąży zaczęłąm też mięska każdego rodzaju i rybki (miałam zgagę po smażonym) - przepyszne:) Smutasek - mam nadzieję, że z Lili już wszytsko ok Maja - no co, ma być podwójnie, a Ty się opierdzielasz :P Urq- jak tam waga Stasia? Kreseczka - dobrez, żeś już zdrowa Farfalle - ja Chirurgów też uwielbiam:) Minisia- waga może stoi, ale 6 na pewno działa, ja na sobie widzę, także dontgiwap:) Ja się właśnie biorę, chociaż mi się nie chce jak koolwa mać:P

Smutasku mam nadzieję, że wszystko minie, może faktycznie ząbki... Maja, a ja myślałam, że Ty właśnie masz jakieś wieści od Pomi...:(

Smutasek, to może zadzwoń do swojego lekarza, jak mój miał biegunę po szczepieniu na rota, to kazała mi lekarka przyjechać do siebie do szpitala i wszystkie badania porobiła, sprawdziła, czy nie odwodniony i takie tam...

Urq- wagą się tak nie przejmuj, dzieci po 3 miesiącu wolniej przybierają. Julek też widzę, że przystopował, tłuszcz mu się powoli rozłazi:P tylko w górę wystrzelił - mierzylismy go wczoraj, coś między 68 a 69 :), a zważę go dopiero jutro w domu, ale widzi mi się, że na pewno mniej przybrał niż to kiedyś bywało... Poza tym upały są więc dzieci więcej piją, a to też nie wpływa dodatnio na wagę:)

Smutasek, no to dzisiaj ja się pierwsza zameldowałam:P

Smutasek, melduję się pierwsza!!!:) Ojoj, wczoraj już czasu nie starczyło popisać... Smutasek, mój Julek też od kilku dni miał znowu po 3 kupki dziennie, a właściwie takie kleksy, wyszla mu też wysypeczka na twarzy. Od wczoraj zniknęła i znowu jedna kupka... Chyba go uczuliło, spróbowałam miodu, a kilka dni później kupiłam SOBIE;) kaszkę malinową i teraz się zastanawaim, czy to miód, czy malinki. Muszę zrobić drugie podejście i sparwdzić. Najwyraźniej organizm mu się oczyszczał, dlatego tak często robił... Gallardo - zdrówka A 6 polecam, dzisiaj 8 dzień, czuję twardsze mięśnie (rili;) i brzuch już troszkę inaczej wygląda:) Maja- relacja Pomi- na rany, odezwij... Dziewczynki cyckowe, ja sobie jednak z glutenem dam spokój na razie. Tak mnie troche skręcało czy podawać, czy nie - te 6 miesięcy wyłącznie piersią zastanawiały...A wczoraj podczytałam lutówki i tam jedna dziewczyna pisała, że lekarka jej mówiła, że lekarze mają zdania podzielone, że to firmy zachęcają, bo sprzedają kaszki i jedzonko... I załączyła link: http://www.babiniec-cafe.pl/printview.php?t= 8380&start=0&sid=706dbb2771adfe34659ea87a9ff47ec5 Pisze tam mniej więcej o tym, że badania były przeprowadzane na bardzo małej grupie dzieci (coś ponad 100) a wnioski, żeby wprowadzać gluten po 4 miesiącu wynikają stad, że wtedy jeszcze większość dzieci karmione jest piersią, a po 6 m-cu już bardzo niewiele, a mleko matki działa osłonowo i takie tam...A WHO zaleca do 6 miesiąca wyłącznie pierś i że to się kłóci i że inne kraje nie wprowadziły takiego roziwązania...Jeżeli więc tylko o osłonę chodzi, to ja się wstrzymuję, bo zamierzam do roku karmić, więc w 9 miesiącu też osłonę będzie miał... Poczytajcie, bo interesujące... Kurna, jutro wracamy, zaczynam pakowanie... Och, jak boli... Pogoda upalna, na spacerek pójdę pod wieczór... Piszcie, piszcie, mam Was na oku

Eloł:) No, ja tak jak Mandzia własnie bałabym się brać Julcia, bo on na hałasy wrażliwy strasznie i boję się, że jakby wpadł w histerię, to byłoby po wszystkim... Byliśmy po południu na sprawdzeniu bioderek, bo w jednym miał taką dyspalzję, ale fizjologiczną i się sama naprawiła:) i wszystko jest ok:) Ale widziałam dziecko takie malutki, mniejsze niż Julcio z tą szyną:( Mój Boże, taka bidulka:( aż mi się płakać chciało:(

eloł:) Na 4 miesięcznicę zabrałam Julcia na spacer;P i miałam mu kupić jakąś marchewkę w słoiku, bo lekarka powiedziała, żeby gluten podać i szlag... Dwa sklepy na osiedlu, gdzie mają słoiczki i w obu tylko słoiki wieloskładnkikowe... A boję się mu dac, bo on jakiś alergiczny kurna.. i lepiej wiedzieć na co i rozszerzać powoli... No i dziś glutenu nie będzie...Startujemy od jutra, poproszę M., żeby do marketu podjechał. U nas jeszcze ładnie i gorąco, ale ponoć ma lać po południu, zrezstą już się tak jakoś duszno robi... Urq- ja tam mu nie bronię, niech se dotyka;P ino się martwię, coby się nie uszkodził;) Farfalle- Dzulian też taki fajny już:) kontaktowy, gada non stop, śmieje też w głos ( najbardziej jak mu śpiewam i do lustra). Już nie mogę doczekać co będzie dalej:) Basia, MamaOli - Julek też dzisiaj w nocy co 2 godziny na papu budził. Ale wczoraj np. tylko 2 razy, może po prostu bardzoiej się chce pić bo gorąco znowu...Często je, ale najada się chyba, bo po karmionku usmiech nr 5 szczerzy;) Ja tam nie martwię, dopóki przybiera ładnie znaczy, że wystarcza mu moje mleczko:) Dziewczyny, ja też mam 5 wrzesnia wesele kolegi, mieliśmy iść, ale chyba nie pójdziemy, tylko do kościoła... Miałam go u cioci zostawić, odciągnąć mleczko itd, ale nie dawałam mu jeszcze butli w ogóle i stwierdziłam, że przez jedno wesele nie będę go uczyć.. Od października ruszymy z kubeczkiem. Trudno, podarujemy sobie (choć szkoda...). No ale u Was inaczej, bo to siostra, to trza być:) Minisia - maluch śpi, obiad się gotuje, idę robić 6:) Ha a Majuchna może dzisiaj odpuści, w końcu duzo ruchu będzie miała z M, nieprawdaż;P

Smutasek na przyzwyczajenie się :) Młoda żonka - rodzinka przeelegancka :)

Jeski, skleroza!!! Minisia, oczywiście 6 wczorajsza zaliczona:) Od dzisiaj 8 powtórzeń;) Dzisiaj będę dzwonić dom lekarki, czy zacząc J. ten gluten podawać, co ona na to, zobaczymy...

A i my dzisiaj mamy urodzinki:) Mianowicie Dżulian kończy 4 miesiące:)

Dzin dybry:) Z kawką poranną pierwsza, to mogę postawić jakby kto chciał:) Wczoraj, och wczoraj... Moje dziecko miało dzień spiocha mianowicie i z działki nici, bo jak chciałam wyjść, to mały zasnął, potem czekaliśmy na M., bo oczywiście przy niedzieli też musiał do domku pojechać troszkę oprzątnąć, a że dłużej mu zeszło, to czekaliśmy i czekaliśmy, aż mały znowu zasnął i spał od 11 do 14!!! W dzień niemalże nieprawdopodobne u niego. W końcu koło 5 wybraliśmy się na spacer, z którego trezba było się zwijać, bo jak się aria zaczęła, to dziecka nie poznawałam;) I co się okazało? Ze dziecko głodne było... Jak w domu się dossał, to dwa cycki obalił... Mama Oli, Młoda Żonka - widzę, że skoki wczoraj i u Was zadziały:) Julek zaczął stopki łapać i na dłoniach się opierać jak leży na brzuszku, może przez to ten skok hehehe:D A i odkrył po drodze do stópek puloczka i jajeczka, ściska biedny, muszę mu rękę ściągac, bo się boję, że babcią nie zostanę:P Julek chyba niedługo dziąsła wydrapie, a ciągle nic nie wychodzi, aż mi go zal...Goraczki całe szczescie nie ma, ale co się nagada z tymi rękami w buzi;) Basiu, Juleczko Minisia - Majka, to chyba od dzisiaj na 1 dzień M. ma, także na opowieści chyba dopiero jutro możemy liczyć;) Tasieńka - opowiadaj, fotki!!! Madziulinka - opowiadaj, fotki!!! Urq - no też jakieś fotki z emerytowni pewnie masz;) Mandzia - a Ty butlą karmiłas? Bo jak piersią, to mówią, zeby do nowych dań troche mleka wkropić... Bosze, w srodę po południu wracamy do domu!!! A w niedzielę chrzciny, brrr...

eloł:) witam wczesnym rankiem:) Dziecko dzisiaj pobudkę o 5 mamie zrobiło, za to teraz drzemka dzieje, stary:P wybył do kościoła, to ja w sniadanko i kaffkę;) Minisia - ja 6 ofkorzz wczoraj zaliczyłam:) wyjeżdzam dopiero za jakieś 10 dni - oczyiscie na wyjazdach kontynuacja będzie, tym bardziej, że już czuję twardsze mięśnie hehehe:P W ogóle to wyjeżdzam, ale necik na wiosce będę mieć ze sobą (oczywiście jak będzie zasięg, podobno coś tam dociąga), także będę się meldować:) Ponti, jak możesz zamelduj jakżeście dojechali Susełek - Ty również Maja - udanych harców - ja tu koleżankę Mandzię też poprę - uważać na braciszka:P Buziaczki na nadchodzący dzień, wybierzemy chyba na działeczkę bo słonecznie, miło...wpadnę potem

nonono, puchy jak nic... no to do jutra:) dubrejnocki:)

Dybry:) Przy sniadanku i przy kawce witam :) Minisia - w Polsce na pewno są jakieś tego typu foteliki, bo koleżanka kupiła, jak wróci z wakazji to zapytam. Z tym, że jej mała miała wtedy 1,5 roku, więc może od tego wieku dopiero, no nie wiem, zapytam i dam znać w sierpniu;)

A no i dobrejnocki - zmykam do M. :D

Susełek, ja też nastepny fotelik chcę taki regulowany kupić do 25 kg, koleżanka ma i bardzo sobie chwali:)