Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pierre Dzaca

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pierre Dzaca

  1. My mamy Angelcare z monitorem ruchu.Nianka glosna (mozna regulowac)i ma monitor temperatury w pokoju dziecka.Kupilismy za polowe ceny na jakiejs promocji.Jestem z tego urzadzenia bardo zadowolona i szczerze polecam:)
  2. Rzesz,zapomnialam dodac,ze pisalam o znajomych bez plecow,bo ci z plecami,to wiadomo - najlepsze kancelarie i w miare sie staraja,chyba,ze maja taaaaaakie chody,ze nie musza sie specjalnie wysilac;) Ale to wszystko jest oczywiste.
  3. a,przeginka,jak mojego prosze,zeby cos zrobil,to mowi,ze "za chwile" i ta "chwila" trwa czasem tydzien:O Kiedys mu tlumaczylam,ze moja prosba dotyczy zrobienia czegos w tym samym dniu,co prosilam a nie 10 lat pozniej,to sie burzyl,ze ja zawsze chce,zeby cos bylo zrobione natychmiast no i ze mu powinnam powiedziec,ze cos jest wazne i dlaczego,to wiedzialby,ze musi to szybko zrobic.Ja pierrdole,mam tlumaczyc,ze to bardzo wazne,zeby np.smieci wyrzucil,bo jebia,jakby cos zdechlo (co zreszta sam zauwaza i oznajmia wszem i wobec) i wali na caly dom:O Ehh,meska logika...
  4. przeginka,no to,ze "mlodziez dobrze urodzona" ma pierwszenstwo to swieta i niezaprzeczalna prawda.Ja co prawda skonczylam bez powtarzania itd.,ale jak ze znalezieniem pracy bez znajomosci by bylo,to juz nie wiem.Moi znajomi z roku niby maja prace,ale nie robia nic szczegolnego i malo zarabiaja - ot,takie "przynies,podaj,pozamiataj" w kancelariach. Maz..podobnie,jak eMKi,jest ok,ale czasem potrafi wqrwic.Czasem zachowuje sie,jakby z Ksiezyca spadl i to - oprocz zrobienia albo powiedzenia czegos glupiego i zachowywania sie potem jakby nic sie nie stalo-mnie doprowadza do bialej goraczki,a cierpliwa jestem niesamowicie:)
  5. No rozpisalam sie troche i pewnie nikomu nie chce sie tego czytac.No nic.
  6. Kamilka,tez mialam kiedys problem z mezem,bo sie w opieke nad mala zbytnio nie angazowal.Ja zaiwanialam i w dzien i w nocy,a ten nawet jak przyszedl po pracy i sobie odpoczal,to ni chooya.W koncu go ustawilam do pionu (troche to trwalo) i jest ok.Facet,jak kopa nie dostanie,to do niego nic nie dotrze.Jak maz znowu bedzie probowal bryknac czy cos,to mu nakop i powiedz,ze to dziecko ma dwoje rodzicow,a nie tylko Ciebie - zapierrdalajaca caly czas matke.Oni nie rozumieja,ze opieka nad mlodymi to ciezka praca i uwazaja,ze to jest duzo latwiejsze,niz my to opisujemy. Rafinka,u mnie to ja mam pierdolca na punkcie porzadku - i dobrze,bo inaczej bysmy doslownie w chlewie mieszkali:D alonuszka,moze pieluchomajtki albo jakies tabletki na dziadkowe wiatry,zeby zbyt czesto nie puszczal Albo podaruj im sex-maszyne,o ktorej jakis czas temu pisalam Wybacz,czasem zlosliwa bywam;) Temat o bakach swietny i w sumie taki zyciowy.Sama pod koniec ciazy tak pierdzialam,ze nie moglam w tym smrodzie wytrzymac.Maz z utesknieniem czekal,az w koncu urodze,bo mial dosyc "ciazowych pierdow":D przygarnieta,wspolczuje:( Moja babcia umarla w maju i w sumie nikogo to nie zdziwilo,bo dluuugo chorowala,ale i tak czulam sie tak sobie. havanna,moja tesciowa tez jest "dobra rada".Z jej tekstow moglabym zrobic epopeje,ale jeden zapadl mi w glowie najbardziej:):jak bylam jeszcze w ciazy i robila mi kawe,a wie,ze nie lubie pelnotlustego mleka,to stwierdzila,ze ja specjalnie nie chce kawy z tym mlekiem,bo boje sie,ze utyje,bo ona ma taka kolezanke,co to bananow nie chce jesc,bo boi sie,ze przytyje i ona wie,ze to samo o pelnotlustym mleku siedzi u mnie w glowie i ja tez tak mam:)Dobrze,ze moj maz sie w matke nie wdal...:) przeginka,tez prawo studiowalam:)Paragrafie jeden.No i to prawo mi sie tak wlasciwie na gowno przydalo,bo poznalam meza i zabral mnie z Polski i musialabym tutaj jakies dodatkowe kursy robic,co mi sie nie za bardzo usmiecha - tym bardziej,ze system prawny inny od "naszego":ODobrze,ze mi prawnikowanie przeszlo.Zreszta,maz tez prawnik i jeden prawnik w domu zupelnie wystarczy Qzwa,ugotowalam obiad wczoraj wieczorem,zeby dzisiaj gdzies wyjsc i lipa-pizdzi jak diabli,a niby slonce mialo byc:O Na jutro zapowiadaja na 100% slonce,wiec pewnie gdzies wybede,a dzisiaj posprzatalam.Musze gdzies wyjsc,bo pierdolca dostaje Tak wogole to wielkie sorry za nieobecnosc.Troche nadrobilam.Dowod powyzej:P
  7. Rafinka,to w takim razie przy moim poltora metra i troche (okolo 160cm:P),obydwie byscie mnie zadeptaly,nawet o tym nie wiedzac:D Moj maz ma prawie 190cm,wiec mala pewnie i tak mnie przerosnie.
  8. Obeznana,u mnie ta "chamskosc" nazywa sie "czarne poczucie humoru"Jak ktos tego nie rozumie,to juz nie moj problem;) Oczywiscie nie popieram obrzucania kogos blotem dla zasady czy zeby sie na kims wyzyc,ale dyplomatyczne wgniatanie w ziemie w zwolnionym tempie,bez przeklenstw i rzeczy typu "a bo ty jestes taki/taka"-czemu nie...:) Mama nauczyla mnie wielu madrych rzeczy,a jedna z nich jest to,ze im ktos bardziej sie "drze" i rzuca obelgami bez szczegolnych argumentow,tym slabszy psychicznie jest i robi to tylko dlatego,zeby chociaz na krotka chwile podbudowac swoje i tak marnej jakosci ego.To chyba ma sens,nie?
  9. Rafinka,jak Ty masz stope 42,to ile masz wzrostu?Wysoka musisz byc.Ja nosze 37 (przed ciaza 36,5:) ),ale przykurczowata jestem.
  10. havana,oryginalnie z Kraka jestem,ale mieszkam w Australii (moj maz stamtad pochodzi,a poznalismy sie w Krk).Mloda ma pol roku i jakies 2 tygodnie.Nauczyla sie ostatnio wydawac piszczace dzwieki i czasami czuje sie,jak na torturach w wietnamskim wiezieniu-jeszcze tylko brakuje tego,zeby mi ktos latarke przystawial do oczu:P :)Mala jest wesolym,usmiechnietym dzieckiem i nie mam z nia wiekszych problemow,oprocz tego,ze nie chce spac w dzien i troche sie zlosci-ale to pewnie przez wyrzynajace sie zeby.Mam 27 lat. A ta sexmaszyna to,no...na opakowaniu bylo zdjecie pary,gdzie facet wkladal kobiecie tego "mlota pneumatycznego" miedzy nogi i tak mi sie z tesciowa skojarzylo:)Jakby jej tym tylek przetrzepac,to moze odechcialoby sie babie glupich komentarzy i porownan pod tytulem "tamta i tamta najlepsza,a ty rob tak,jak one".Wrrrr....A,zapomnialabym napisac,ze mam wyjatkowo czarne,sarkastyczne poczucie humoru:P
  11. Dziekuje za mile przyjecie:) Ja moge sie napic-wlasnie pije piwo.Tak wogole to mam ochote porzadnie sie nawalic,ale tak do nieprzytomnosci,coby na krotka chwile o stresach i innych pierdolach zapomniec,ale na dzialanie alkoholu ostatnio jestem bardzo odporna.W zeszla sobote pilismy z mezem wino i po calej butelce mi nic nie bylo,a on spal:O Noz qrrrrr..... Co do zwierzat,to mam dwa koty.Puchate,dlugowlose,spokojne,gadajace,czasem biora rozbieg i odbijaja sie od scian albo aportuja rozne welny albo male kable...No i nikogo nigdy nie podrapaly,ani nie pogryzly:)Mloda patrzy na nie z duzym zainteresowaniem i kilka razy zlapala za futro,ale one tylko patrzyly blagalnym wzrokiem i miauczaly. Swojej tesciowej kupilabym cos,co kiedys widzialam w sex-shopie:P-zestaw do sado-maso i do tego "sexmaszyna"-wyglada to to jak mlot pneumatyczny zakonczony gumowym kutasem.Moglaby sobie go w zad wsadzic Eee....a moge dodawac tutaj te buzki (cool,wsciekly itd.)czy jak to sie tam nazywa,bo nowa jestem i nie znam wszystkich rzeczy,uznawanych za ciumkanie.
  12. Witam.Od jakiegos czasu Was podczytuje i-podobnie,jak Wy-jestem nieciumkajaca i antyslitasna.Nawet mojej mamie zwracam od czasu do czasu uwage na te jej "jeziu,ale jestem slicna,jakie mam ocka i lacki" itp.Nie powiem,sama czasem powiem "brzuszek" czy "raczki",ale generalnie zbytnie zdrabnianie mnie denerwuje.Kiedys,jak jeszcze studiowalam,pewien doktor na wykladzie z kryminalistyki stwierdzil,ze skoro ludzie mowia "pieniazki",to moze powinni tez mowic "zgwalconko" albo np."kradziezka":)Hehe. Mam polroczna coreczke.Jestem dosyc wyluzowana mama-mala jest calym moim swiatem (no,plus maz jak mnie nie wqr..eeee...no:) ),ale nie wpadlam w obled i zapomnialam o wszystkim innym/wszystkich innych.Opiekuje sie mala sama (maz pracuje).Tesciow nie prosze o pomoc,bo od czasu do czasu im odbija i sie na mnie wyzywaja (dluga historia,no i od zawsze bylam niezalezna i samodzielna).Do tej pory pilnowali mala raz,jak poszlismy z mezem na koncert (mala i tak caly czas spala) i tyle.Heh,ok,nie bede Was zameczac epopejami o matce meza:) (Moja jest w Polsce-mieszkam za granica) Pisalam na innym temacie dla mam,ale ostatnio bardzo pusto sie tam zrobilo,wiec chcialam sie dolaczyc.Przyjmiecie?
×