salamandra plamista
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez salamandra plamista
-
nie leilus, zwaze sie hohoh dopiero po 5 jakos wiec jakby nie bylo mam 2 tygodnie na doprowadzenie sie do stanu uzywalnosci.i postaram sie z calej duszy nie miec napadow.jak zrobie sie nerwowa to nie wiem macie jakies pomysly co zrobic jak sie zdenerwuje?
-
tak zrobie bo wegle tez sa potrzebne troszeczke.wiec jutro zaczynam walke na nowo,ktory to juz raz?wole nie myslec o porazkach tylko o sukcesach.wiec 2 dni pysznosci,potem 2 dni masakry:Paha tym razem zjem 400g sera bialego czyli obedzie sie bez kolacji musze cos robic ze soba bo nie schudne i po zakonczeniu przerzucam sie na warzywno owocowa+ troche nabialu rano:)mam nadzieje ze pojdzie dobrze tym razem.teraz musze ustalic jeszcze cwiczenia.ostatnio nic mi sie nie chce ale musze sie postarac troche i wykrzesac choc troche energii. ciacho jak mozna az tak sie nudzic zeby usnac:P
-
trzeba sie bylo wazyc codziennie:Pbo teraz jednego dnia pilam smakowa a jednego naturalna a schudlam no i nie wiem czy moge se tak zrobic:P kupie smakowa i bede mieszac z kefirem to tak duzo wegli nie bedzie bo sama smakowa wypilam tylko rano wtedy a potem juz mieszalam z kefirami i jogurtem:Psmaczne bylo:P
-
tak lili bo po nich sie czuje lzejsza poza tym lubie takie plynne jedzonko:) tak sie zastanawiam czy maslanka moze byc smakowa...
-
ciacho tez kiedys nie lubilam ale ma orzechy wiec zawsze to cos zdrowszego:Ppoza tym bardziej syci.a drozdzowego ciasta nie lubie;) ja juz po obiadku- zupka ale wczesniej 2 kromki z konserwa bo chleb byl swiezy i byl tak pyszny ze pomimo tego ze nie bylam glodna to wchlonelam.to mnie gubi wlasnie:P teraz juz mam zakaz jedzenia bo 14 dochodzi a chce sie oczyscic na jutro:)wiec tylko moj przeczyszczaczek.
-
lli zebys wiedziala ze sie delektuje:P ja tez mam koncowke a juznie wiem jak ja zaatakowac:Ocos sie wymysli najpierw dojde do 47 zobacze jak bedzie a potem dalej bede kombinowac w zaleznosci od efektu.
-
ja tak naprawde przy kawce i przeczyszczaczu:Ono trzeba sie przygotowac powoli na jutro;) jejku jak mi sie nie chce wstac i sprzatac mam zakwasy na rekach na takich nieuzywanych miesniach ze masakra ledwo pisze staram sie nadgarstkami nie ruszac bo tak boli:(
-
o agatka a myslalam ze tylko ja takie uniki przed nauka stosuje hihih:) leilus ja od jutra wiec dzis jeszcze pogrzesze pewnie ale coz musze widocznie.jest napisane wiadomo gdzie:P sceri wszystkie szalejemy ostatnio:O
-
hey przepraszam ze ostatnio tak rzadko tu jestem ale nie mialam ostatnio, czasu bede pod wieczor za to:) remont skonczony wiec ja mam sprzatania pelno i dlatego tak,jeszcze mi tylko jeden pokoj zostal i dzis go zrobie ewentualnie jutro dokoncze i wreszcie bedzie normalnie. lili tez na wage nie wchodze i pierdole ten interes:Pdzis mam dzien jedzeniowy normalny bo ta zupe w koncu zjem:)reszta to sie pomysli.poki co kawa;)od jutra maslanki i kefirki 2 dni jak bede sie czula na silach i bede miala chec to kupie twarog dopiero moze tym razem wyjdzie.po prostu nie bede planowac tego i juz,tzn bede tylko na najblizsze dni po prostu. co do faceta nie da mi wyjechac ale przeprosil mnie chociaz za to ze krzyczy ciagle.co do reszty to nie rozumie bo nie chce i tyle, takie jest moje zdanie.wczoraj pogadalam sobie troche z kolega dawnym i jakos mnie podniosl na duchu tym ze u niego tez jakos zle wiec nie tylko mnie sie tak wszystko nie udaje.no ale kolega a facet to roznica. aha jeszcze o wadze-nie wejde na nia przez najblizszy czas w ogole bo okres bedzie:Pwiec tak okolo 6-7 lipca dopiero sie zwaze,moze schudne cos w koncu.musze zaczac zaznaczac kiedy zdarzaja mi sie kompulsy jak czesto itp. lili widze ze ty tak szalejesz jak ja:O ciacho ladnie zaczynasz ale choroba to niedobrze
-
hey wczoraj moj napad dobilam jeszcze druga bulka a na kolacje gora kanapek(okolo 3 z poczatku chlebka).dzis zastanawialam sie czy robic jajka ale uznalam ze za bardzo boli mnie zoladek od jedzenia takiego byle jakiego zeby tak zjesc wiec uznalam ze chce normalny obiad.ALE...rano 2 kromki,potem nic i mial byc obiad chcialam zupe ale moj bystry tż obral sobie wszystkie ziemniaki wiec musialabym jesc sama wode wiec pogryzlam troche platkow i musli ale niedobre bo zimne,tż drze jape od rana i mnie wkurwia,obiadu nie zjadlam no bo co niby i teraz jem cos gorszego,mianowicie chleb w jajku smazony z plasterkiem sera zoltego. w ogole zastanawiam sie czy ten zly wybor to nie o niego chodzi bo klocimy sie jak pies z kotem.mowie ze chce zjesc cos cieplego,mowie ze boli mnie zoladek ale wali go to.jeszcze sie pyta czy cos tam jeszcze zrobie no niech mnie chuj.zla jestem na niego juz nie wiem jak do niego mowic,moze pojade do domu to wtedy zobaczy a ja bede mogla spokojnie nic nie jesc. jak bede chciala cos goracego to sobie zrobie i na nikogo nie bede patrzec.chyba mu powiem to jak wroci.zobacze co bedzie.
-
alez mam humor zjebany i jestem wykonczona:Ospalilam juz 1500 kcal sama robota a gdzie do konca:(rzecz w tym ze znowu robie wszystko sama,wkurwia mnie to niemilosiernie.mam ochote zrobic sobie bulke i kawe i to zjesc i wtedy sie najem jak maly dzik ale jestem na 10 dniowce i nie moge...no i dupa blada:(
-
witam dzis chwilke tylko i caly dzien mnie nie bedzie.waga chyba jak wczoraj albo 100 czy 200 g mniej w kazdym razie polowki nie ma:O pomaranczko dziekuje ale gdzie ja chuda?ja mam tylko 160 wzrostu wiec ta waga to jest jakby optymalna dla mnie,a talie mierze tam gdzie sie mierzy czyli w najwezszym miejscu niestety, a ze figura jablko to stracic stamtad to masakra.nie ma co sie ze mna rownac bo dziewczyny o innym typie figury maja przy tej wadze 62 np w talii.no nic widac musze miec na co narzekac. lili ty pijaku:D dobra wstaje i biore sie za robote, dobrze ze dzis z cwiczen tylko 1500 brzuszkow bo aerobicu nie dalabym rady zrobic. no to lece paaamilego dnia
-
moje nowe spodnie 27 rozmiar sa mi luzne...trzeba bylo wziac te 26 tez:O
-
ciacho to wspolczuje tez sie boje takich i wydaje mi sie ze w polsce to tylko wlasnie chodowane sa takie choc rozne bydleta juz widzialam. jejku u mnie na termometrze jest 27 stopni a nie ma slonca i nie wiem nawet jak sie ubrac:O eh nie lubie takiej pogody:(
-
mniamciu sniadanko:) juz po brzuszkach:Pjejku cos mnie brzuch boli jak je robie,zmeczone miasnie a mowia ze na brzuchu szybko sie regeneruja i nie potrzebuja odpoczynku no moje widocznie potrzebuja:Pnie wiem jak bedzie z weekendem i cwiczeniami bo sprzatania mam od pierona.no zobaczymy ale postaram sie cwiczyc. kurcze dzis bede miala tak zien ze nie zdziwie sie jak jutro bedzie kilo mniej albo jak nie bede umiala wstac z lozka:Pto pierwsze by mi sie podobalo to drugie mniej;) jejciu ja nigdy nie mialam tak wyrobionego brzucha jak teraz ale do niektorych to mi jeszcze brakuje wiec do roboty:P ciacho pomysl ze moze i wysilek bedzie ale pare cwiczen warto zrobic zawsze to bedzie poczucie ze spalilas cos ponadto.ja pomimo roboty ciezkiej staram sie cwiczyc bo wtedy robie wiecej i to taka przyjemna satysfakcja:) no faktycznie wszystkie jestesmy blisko ale mi jak lili przesunie sie chyba cel no chyba ze bedzie dobrze.ale na mnie tez to 47 do ktorego daze nie robi wrazenia.dziwne:O
-
hey no nareszcie sie doczekalam lili czworki z przodu gdyby nie moje napady to moze juz dawno by byla no ale mowi sie trudno.jestem po cwiczeniach tylko 500 brzuchow mi zostalo bo cala reszta odwalona,leje sie ze mnie ciurkiem bo u mnie pogoda ladna,widzi mi sie ze jest duszno bo oddychac nie moglam rano.teraz po cwiczeniach czuje jaka jestem wyczerpana bo rece mi sie telepia jak po glodowce,no ale podjelam sie walki to sie nie poddam tym bardziej jak mi tak niewiele zostalo. mecza mnie moje sny bo nie wiem czego dotycza za bardzo ale zapowiadaja cos niedobrego,wczoraj snila mi sie zdrada co znaczy ze nie wypelniam dobrze swoich obowiazkow a dzis taniec co znaczy ze z dwoch osob wybierajac wybiore wlasnie niewlasciwa no ale nie wiem o co moze chodzic.troche mnie to dreczy. lili ty jestes juz tak bliziutko celu gratuluje:)cwicz cwicz zeby miesnie byly bo sam plaski brzuch to taki bezsensowny jest i bezksztaltny. niewiem skad mi sie wzielo myslenie ze nawet jak schudne te 2 kilo do 47 to i tak nie bede zadowolona z brzucha jeszcze, mam wrazenie ze on bedzie zawsze taki dziwny,teoretycznie nie jest zly ale cos mi w nim ten dol nie pasuje a katuje go codziennie.no niewiem zobacze jak dojde do 47.nawet boje sie myslec:P a cwiczenia chyba sobie jakos inaczej rozloze jeszcze bo poki co robie co 2 dzien to samo a chcialabym wiecej cwiczen wprowadzic wiec grafik trzeba zmienic:Pmusze popracowac nad wewnetrzna strona ud,tylkiem i biustem bo mam wrazenie ze robie na te partie za malo i ufekt znikomy jest. dobra nie przynudzam,ide trzasnac te brzuchy, zjesc drugie sniadanko i prysznic bo strasze:P
-
witam:) wiem ze jest nieprzyzwoicie wczesnie ale niestety psior mnie obudzil:O dzis zgodnie z umowa weszlam na wage a tam 49 kg:Dczyli jednak spadlo.weszlam w kraine czworek i to mi sie podoba,mniej mi sie natomiast podoba dzisiejszy twarog:Oaha w talii zeszlo do 65 kurde neiktorzy przy takiej wadze maja po 60 w talii a ja taka wielkobrzucha:O ciacho gratuluje powstrzymania sie:)
-
hey dziewuszki:) wreszcie chwila zeby usiasc:) no wiec dietka idealnie,jutro twarogi:Olubie je ale bez przesady nie 5 razy dziennie:Pale jakos to przetrwam:) no wiec zjadlam a raczej wypilam okolo500 kcal a godzina malowania spalilam 300,malowania calkowitego bylo 4 godziny ale 2 godziny byly strikte waleniem pedzlem po scianie reszta to poprawki,detale wiec spalilam malowankiem 600 kcal zrobilam 1500 brzuszkow wiec tez cos poszlo no i ogolnie nie mialam czasu zeby usiasc wiec bierna nie bylam.ladnie mi dzis dzien poszedl aczkolwiek kilka razy zrobilo mi sie slabo i jak wstawalam z kuckow to ciemno mialam przed oczami,bywa. lili o tym szalenstwie to mialam na mysli ta twoja wariacka milosc a nie jedzenie:P ciacho pomysl czy po to jesz tak malo zeby potem zjesc czekolade i wyjsc na zero?czy po to zeby schudnac?chyba raczej to drugie wiec daruj sobie czekolade bo na takim glodzie to nie skonczy sie na pasku a na calej i popchnietej czyms jeszcze bo przeciez \"i tak zepsulas dzien\"jesli opotrafisz sie powstrzymac to sie powstrzymaj bo potem bedzie lawina a i wejsc na dobre tory tez bedzie ciezej. no lece juz bo jutro tez meczacy dzien a nawet bardziej,bo aerobic i cala reszta, zakupy,malowanko i sprzatanko bede musiala zaczac:O tak ze jutro tez meczacy dzien i mam nadzieje ze wytrzymam na samym bialku choc tak naprawde potrzebuje od pierona wegli. no trzymajcie sie chudziutko
-
a ja juz zrobilam co mialam zrobic 1500 brzuchow odwalone i teraz siedze i wode pije i zaraz musze wstawic obiad lubemu,eh te mielone...:Dzjadloby sie wlasnie taki normalny obiad ja nawet jak moge jesc to nie jem ziemniakow i smazonego tak sie juz przyzwyczailam dziwnie,nawet mi do glowy nie przychodzi wtedy zeby zjesc normalnie tylko robie sobie dietetycznie,a wiec nawyki zdrowe zalapane:D lili nie szalej tak:D
-
ty klops a ja pulpet:D dobra lece bo musze te brzuchy zrobic i posprzatac i ugotowac i w ogole kupe roboty mam a siedze pozniej bede malowala juhu:Dlubie takie rzeczy robic:P buziak lili
-
aha czyli najtrudniejsze przede mna:O dam rade,musze dac,bo innego planu teraz nie mam a jakos dietowac musze bo inaczej waga stoi:O nie moge sie napatrzec jak wygladam w spodenkach xs, to jest niemozliwe zeby cos tak na mnei wygladalo,uwielbiam jak zarysowuja sie miesnie na brzuszku:)ale mam fazy raz patrze i mowie ze jestem gruba drugi raz cos mi sie zaczyna podobac,schiza kompletna:O
-
kurcze to sporo bo ja mam w planie zjesc 500 g po pol kostki na posilek,nie chce jesc wiecej niz 500 kcal bo boje sieze zamiast schudnac to utyje jeszcze dlatego ilosci tez musze pilnowac,wydaje mi sie ze sery beda najciezsze do przejscia.a na czym ci bylo najtrudniej?
-
witam wszystkie z samiutkiego ranka:) wiec wczorajszy dzien sie udal i dzis kolejny kefirkowy:) troche mi dzis bedzie ciezko bo na obiad robie kotlety mielone i ten zapach...ale nie tkne bo wszystko bym zepsula;) dzien zaczynam od wody dzis, do 8 musze wytrzymac.dopiero kawa i snaidanko czyli maslana:) korci mnie waga bo jakas plaska i lekko zebrowa sie robie a jak leze to birkenau:Pno ale poczekam do pt bedzie lepszy efekt (jesli bedzie). ciacho gratuluje ze sie zaparlas:) sceri gratuluje tez i znalezienia pracy:) dzis mam dzien brzuszkowy,wiec robie duuuzo brzuchow i co tam wymysle na brzuch(pewnie nic:P)no i standardowo hula choc nie wiem czy pokrece bo bede malowac:)no ale jest w planie.a brzuszkow musze te 1500 zrobic najmniej bo to dzien bez aeroicu wiec trzeba w inny sposob dac sobie wycisk:)
-
smiem twierdzic ze kolejny (choc teoretycznie pierwszy) dzien udany bo zjadlam ladnie nie podgryzajac nic i mysle ze za nic wiecej sie nie wezme choc jestem glodna.zrobie sobie meliske i glod zaglusze:) pa dobranoc:)
-
wskoczylam na chwilunie:) ciacho tez znam to uczucie z tymi spodenkami,kiedys kiedy myslalam jeszcze o sobie dobrze i sadzilam ze wygladam w miare dobrze ani za gruba ale tez nie szczupla tylko normalna kupilam sobie spodeneczki w rozmiarze xs oczywiscie wylewalo sie conieco i kieszenie nieladnie sie rozchodzily ale uznalam wtedy ze pewnie schudne bo cieplo szlo wiec je kupilam a teraz wchodze w nie na luzika no extra po prostu uczucie:)no te spodenki ten rozmiar to chyba oszukany maja ale liczy sie fakt ze wtedy bylo gorzej niz teraz:) ja juz po podwieczorku jestem szklanka kefiru i maslanki pol na pol:) dietka idzie wiec ladnie jutro kolejny dzien kefirkow i dopiero twarogi.musi cos zleciec!!!!!jeszcze zrobie pozniej brzuszki i oczywiscie hula,trzeba sie brac za siebie:) leilus masz taki etap jak ja przechodzilam ostatnio, jak sie wybilam z rytmu to bylo coraz gorzej pomimo postanowien no ale teraz dopiero dochodze do siebie, niemniej gdyby nie to juz bym moze miala moje 47.cos nie ma co patrzec wstecz, byle do przodu:)