Adla

też muszę zmykać

Pub - Anioł ma dwie dziewczyny:D

zauważyłyście reklamę pod ostatnim wpisem?

Aniele http://www.plotkara.pl/pojedynek/537/seksowne-czterdziestki :) ja w tym roku skończę 35, czy to taka duża różnica? Pub - opowiem, opowiem, wlasciwie teraz już patrzę na tą historię trzeźwo, wcześniej go nienawidzilam

Aniele, chętnie opowiedzialabym Ci historię mojej mamy. Nikt by nie przypuszczał, ze po tym, co zrobil moj "tatuś", bedzie teraz taka szczęśliwa. ma prawie 60 lat, zachowuje się jak szalona malolata nieraz:)

:)

kolor kuchni wyszedł u nas wrzosowy, mial być trochę spokojniejszy, w słońcu wygląda "żarówiasto", muszę się przyzwyczaić

jest słońce!

no ładnie, portrecie:) uważaj na gardlo ja o 6 jadłam biszkopt z galaretką, a potem zaczęlam makrelę.

cwaniara:)

oj, ja też juz trzeciego nie chcę

to ja w zakresie słodyczny dodaję wędzoną makrelę;)

Pub - wcześniej też taką informację zamieszczali? wiesz?

no ja dziś jestem prawdziwą czarownicą, rozczochrana, spuchnięte oczy i nogi;)

Wi - słucham "Chłopców..."

Pub - masz rację z tą podświadomością, do niedawna nie wiedziałam, jak to jest ważne...

u nas też ponuro. Od przedwczoraj mam remont w kuchni, wszędzie biały pył, naczynia w łazience, reszta w przedpokoju. Aniele - jak na roczek, ładnie mówi ta Twoja Malutka. Mój długo się ociągał.

mnie też jakoś nawet nie chciało zaglądać się na kafe. Odebrało mi mowę, możliwość komentarza... Przed świętami błędnie odczytano obraz USG mojej małej (serduszka) i stąd to wszystko. Całe szczęście udało mi sie trafić do specjalistycznej poradni, gdzie rozwiano moje wątpliwości. Właściwie to nie wiem, czy to jest na pewno kobietka. Byle zdrowa(y). Przeczytałam to godzinę temu, może banalne, ale dodało mi energii: "Życie to towar deficytowy i drugiego takiego na składzie nie znajdziesz. Szkoda byłoby więc nie wycisnąć go jak cytrynę aż do ostatniej kropli."

:D:D:D:D:D moje najprawdziwsze wirtualne dziecko jest zdrowiutkie:)

my wrócilismy już wczoraj w południe, bo M. złapał grypę od babci. Siedział tam już wcześniej i wyszło na święta:O Fajnie jest wyjechać, ale jeszcze lepiej wracać. Dodaję swoją słabiznę rozpuszczalną z mlekiem:)

tylko na chwilę, bo prawie na walizkach. Kiedyś spaliłam pamiętnik, aby się odgrodzić od przeszłości. Pomogło. Życzę Wam wszystkim na te święta dobrych rozmów, odpoczynku, rozkoszy podniebienia i wszystkiego, czego w tym czasie potrzebujecie

:D dobra, uciekam do roboty kury domowej

...i trochę słońca z Wrocławia, dziś jest go u nas sporo.

nie dałam rady wczoraj ze wszystkimi oknami. Złapały mnie jakieś dziwne skurcze, lepiej nie przesadzać. Coś za coś - jasne mieszkanie, ale 9 okien do mycia. Też mam blisko sasiadów i zaczęło nam przeszkadzać, że za każdym wejściem do kuchni trzeba coś na siebie nałożyć. Zaczęłam przeglądać imiona dla dziewczynek:) Miłego dnia

no popatrzcie...wchodzę z zamiarem wklejenia "Świtu", a tu już on jest:) u mnie dziś kwestia firanek - zawsze sobie powtarzam, że kupię takie, których nie trzeba prasować:D