O.S.T.R_a

Aden szukałam chłopa, przez ostatni rok miałam 2 nieudane kilkumiesięczne związki, i szczerze mówiąc, szukania mam dość:o

cóż...jedyni znajomi jakich mam są ze studiów, z mojego kierunku, teraz są wakacje, każdy poszedł w swoją stronę i tyle...zresztą w zasadzie studia skończone... a tu gdzie mieszkam znajomych po prostu nie mam, nie ma ludzi w podobnym wieku...same rodziny w dziećmi i ludzie starsi

Aden, ja mam, ale co z tego, sama musiałabym iść:(

Katie wklejasz żaby:o

uciekam spać dobranoc

Betasss ja do wszystkiego co piszą o MJ podchodzę z dystansem...bo wielokrotnie mówił, że 99,9% tego co o nim piszą to śmieci i totalne bzdury, same kłamstwa... i ja mu wierzę.... ale z drugiej strony, on nie żyje, jedni ludzie płacą...a drudzy mówią....

Smooth kurde, już taka godzina

zastanawia mnie jedno...że wszyscy trzymali gębę na kłódkę przez tyle lat, że on bierze te wszystkie środki...a gdy umarł nagle się okazuje na jaką skalę to wszystko było...i nikt nic z tym nie robił...

Community, uważam, że przesadzasz...zobacz MJ był u nich tylko chwilę, to było nie zaplanowane, oni nie wiedzieli, że on ich odwiedzi, stąd takie wooooaaa i gadali pewnie od rzeczy...byli w szoku no, więc się zachowywali głupio to raz, a dwa...to Japończycy, myślę, że to dużo wyjaśnia...

ja też uważam, że to nie było samobójstwo...on by nie zrobił czegoś takiego...never po prostu był schorowany, zmęczony...był pracoholikiem, sam tak mówił...chore serce? bardzo możliwe... ale na pewno się nie zabił..gdyby miał to zrobić, myślę, że stałoby się to dużo wcześniej...

ktoś napisał w komencie, że jeden z nich wyglądał jakby był niegrzeczny wobec MJ, ale że on zachowuje się tak zawsze, przy wszystkich hehe

no ale zobacz jak oni się zachowują...pieprzą wszyscy na raz, ona nawet nie ogarnia co ma tłumaczyć a co nie....bajzel totalny...ale to dlatego pewnie, że spontan

Smooth:D:D ja nie idę na ten pokaz, bo znam siebie i wiem, że bym ryczała... a poszłabym prawdopodobnie z bratem...czułabym się zażenowana:P już lepiej jakbym poszła sama, ale tego z kolei nie chciałam zrobić, bo nie miałabym jak wrócić do domu:P

Community, widać, że kolesie są w szoku i widać, że mają respekt przed nim...i że do końca nie wiedzą jak się zachować, zauważ, że Mike pierwszy wyciąga do nich rękę...a oni look i wooooaaaa gdy podają mu dłoń:D

bo może akurat MJ był w Japonii no i se wykombinowali wkręcić go do jakiegoś programu...kurde...ja bym chyba umarła ze stresu na jego miejscu...weź się z nimi dogadaj... ktoś fajnego komenta napisał...że oni mogliby się z niego nabijać a on i tak by nie skumał o co kaman...no bo jak?:D

szkoda, że wszyscy gadają na raz i zagłuszają tą babkę która tłumaczy

kurde...podziękował im, że go zaakceptowali.... naprawdę jakby był im wdzięczny...

kolesie jaki szok:D:D i dziwne że młodzi ludzie nie znają angielskiego i babka im musi tłumaczyć co Mike mówi:o w japonii nie znać englisza? dziwne...

Community już lukam... wiesz...japończycy mają specyficzne nieco skrzywione poczucie humoru...nie wiem czy widziałaś na youtube dużo jest filmików z ich programów rozrywkowych, niektóre naprawdę śmieszne, a niektóre dziwne...

teraz będzie pojawiać się coraz więcej wieści z życia MJ, bo ludzi którzy się z nim stykali w różny sposób, już nic w sumie nie zatrzymuje przed mówieniem, a na pewno dostają sporo kasy za to co wiedzą....

filmiku z Japonii nie widziałam, więc nie mogę skomentować...

ja jutro będę podnosić temat hehe bo do kina nie idę....ale nie smutam się z tego powodu, wolałam nie iść...bałam się, że mogę się po tym nie pozbierać:P

cholera smutny ten artykuł...a jaki prawdziwy:(

Community jak dobrze, że jesteście w domu nie mam nawet z kim pogadać o moim strachu o życie... staram się robić dobrą minę do złej gry:P

Sykstinajn czytam teraz ten artykuł na pudlu...o ile to nie opowieści dziwnej treści to bardzo to przykre:( ale dzielny był, że to ukrywał.... swoją drogą ostatnio naprawdę źle wyglądał:( więc może to i prawda... te plotkarskie serwisy są dziwne, raz piszą o słoiku z nosami w szafce MJ, a raz całkiem poważnie...