O.S.T.R_a

Smooth pięknie powiedziane...

usłyszeć od niego "I love you more..."

zobaczysz...przytulisz....popatrzysz w oczy....TE oczy.....

zastrzeliłaś mnie tymi pytaniami.... pewnie byłabym w totalnym szoku i zachwycie mając go na wyłączność i nie koniecznie pamiętałabym o tym co chciałabym spytać i że miałam mu coś dać:D

mnie też:D:D

jego oczy to po prostu kosmos...

Smooth na tym drugim zdjęciu z językiem widać bielactwo na twarzy:(

Smooth noooooo magia

no zgadza się, eh...opadłam z sił

wiem Smooth, nie raz o tym myślałam....ale jak patrze na to całe zło wokół, wyzysk, pogoń za pieniądzem, układy i układziki, są równi i równiejsi....eh

Glen uwielbiam to:D:D

omg....on jaki słodziak....kochał ją ale jaki słodziak z niego

z prasy nic nie zrozumiesz, bo im chodzi jedynie o podsycanie sensacji i zwrócenie uwagi na ich szmatławe efektu pracy:o dzisiaj weszłam na pudla, wpisałam w wyszukiwarkę Michael Jackson i przeleciałam kilka stron z artykułami na jego temat, po nagłówkach....powiem jedno: MASAKRA!! jak zebrać to wszystko co o nim napisali do tej pory w jednym miejscu, ujrzeć to na raz....słabo się robi:o

co zbyt ostro powiedziane?

nooo z takimi perfumami kiedyś strasznie nagabywali w łodzi na Pietrynie hehe "nie należy się przejmować rzeczami, na które nie ma się wpływu" mądre słowa, które usłyszałam od jednego doktora na mojej uczelni, szkoda, że tak często o nich zapominam...

Rademeness mnie też facet się pytał o znajomych żebym zaprosiła do współpracy kogoś... tja

Aden, możliwe że on szukał pretekstu by zerwać i w końcu go znalazł... mi mój nie umiał nic zarzucić, więc wymyślił powód, że nie uwierzył w moje uczucie:D bo to on mnie łapał za rękę, a nie ja jego czaisz? komedia

wiem, że to pranie mózgu, bo na tych 2 spotkaniach pan potrafił tak pięknie mówić, tak podejść człowieka, że byłam pełna entuzjazmu i zapału do tej pracy, że to świetny interes, same korzyści, mimo tego, że mówił też o ryzyku i trudnościach... a gdy wstawałam rano pojawiały się wątpliwości.. coś mi tu śmierdziało, tym bardziej, że pan na pierwszej rozmowie powiedział mi, żebym nie mówiła na razie znajomym itd o tej pracy...że nei może mi powiedzieć czemu, ale lepiej nie mówić teraz już wiem czemu hehe zrezygnowałam przez sms, nie chciałam z nim rozmawiać przez tel, bo znowu by mi mózg wyprał

Aden Smooth, a nic....dzisiaj zrezygnowałam z oferty pracy i będę szukać czegoś normalnego a nie pięknie nazwanej akwizycji i dzisiaj doszłam do wniosku, że nie wiem kim był MJ, ale na pewno nie gwiazdą muzyki....był kimś więcej, dużo więcej... zwłaszcza po obejrzeniu filmiku z produkcji klipu They don't care about us

ja cały czas tu jestem

sucha Kostucha...nie mam pojęcia, zagięłaś mnie na tym...

dobra już widzę, że to nie prawdziwe więzienie:P

Spike Lee to kręcił? kozak

P.Y.T. to było prawdziwe więzienie?

tzn czy projektujesz z wykształcenia? pytam, bo moje wykształcenie jest powiązane z tekstyliami że tak powiem;)