O.S.T.R_a

abraja...widziałam gdzieś jego fotę jak wychodzi z basenu, niemal goły:P nie wiem, czy nie czasem gdzieś tu na kafe ktoś nie wrzucał...

ja chciałam, ale nie miałam z kim, a sama nie chciałam iść... no i w efekcie biletu nie kupiłam i już chyba po ptokach:( a zresztą doszłam do wniosku, że może nie powinnam oglądać go w kinie na dużym ekranie..chyba lepiej dla mnie i mojego zdrowia psychicznego

the one and only...

a widziałyście private home movies? kozackie momenty tam są

ja pierdole...głos mu drży...tak mi przykro taki delikatny, biedny i chory a oni go tak.....eh:(

no właśnie nie ma sssssssssssssssssssss wwwwwwwwwwwwwwww tttttttttttttttttttt i można nareszcie normalnie pogadać

dla mnie Stranger in Moscow to zgon:( i Will you be there..pamiętam jak byłam na uwolnić orkę w kinie i film się skończył, litery i właśnie to leciało...i wielki bek u mnie

bo jego śmierć tak naprawdę niczego nie zmieni...zostało tyle nagrań, filmów o nim, koncertów...ludzie będą oglądać i kochać go dalej, przyszłe pokolenia także bo drugi taki się nie zjawi...

był taką gigantyczną gwiazdą, a nigdy nie gwiazdorzył, był skromny i uprzejmy, serdeczny....kochany po prostu...

no dokładnie...też to zauważyłam... takie hio hio hio

so pot tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=CFr_BPRhi-A ta pierwsza dziewczyna gdy wchodzi i pyta czy moze go przytulić on własnie mówi to co mówi

i love you more.... ale przyznajcie, że to jest deczko chore komenty są boskie:D i faktycznie powiedział coś w stylu możesz dać mi więcej niż uścisk, lub mogę dać ci więcej niż uścisk

marzenie które się nigdy nie spełni heh nie jestem pewna, czy tacy ludzie powinni istnieć...