O.S.T.R_a

"Dbają o zaspokajanie potrzeb materialnych swoich rodzin oraz współwyznawców, ale unikają pogoni za dobrami materialnymi i sławą, a także za rozmaitymi rozrywkami." coś mi sie tu kłóci nie dziwne, że Mike przestał być ŚJ:P

też znalazłam, że wg nich śpiewanie kolęd jest grzechem i nie uznają świąt bożego narodzenia...co zresztą było wiadome, gdy Liz zrobiła dla MJ święta, jako dzieciak nigdy ich nie miał przecież....więc i kolęd nie powinni śpiewać, bo to grzech czytam o SJ, oni wierzą, że zmarli przestają istnieć....

judaizm=Jahwe islam=Allah popieprzyło mi się, że próby były w europie...a przecież MJ zmarł w LA... ale to i tak dziwne...jakby nie mogli trenować na miejscu koncertów...no ale z drugiej strony to wiele miesięcy przed koncertami, musiałby zamieszkać w anglii...

aha, no to już nic...:p widziałam go, mylisz pojęcia...Żydzi wyznają judaizm, islam jest religią arabską...

to wszystko jest tak pokręcone, że sama się gubię w tym...czy próby do koncertów o2 odbywały się w stanach czy w angli?

to byłam ja oczywiście w pomarańczu:o

i wtedy mogliby mu naskoczyć

no ale co z tego, że ludzie zaczną podejrzewać? zwykłe szaraki...nie mamy na to wpływu i tyle a Mike, jak był taki genialny i inteligentny powinien się ogarnąć i nie brać tych gowien

handlowanie tego typu lekami to tak samo jak z narkotykami....

wg mnie nikogo nie aresztują, wszystko rozejdzie się po kościach, bo nie on jeden brał takie środki....założę się że cała masa gwiazd korzysta z tego typu dobrodziejstw medycyny... jakby zaczęli w tym wszystkim grzebać, to nie starczyłoby im więzień żeby pozamykać tych ludzi... tak jak np. korupcja w polskiej piłce....worek bez dna... a policja na pewno wie o co kaman i też w tym siedzą:o

jakaś jesienna chandra mnie dopadła...ponury dzień...

hehehe nie wyobrażam sobie Mike'a za kierownicą:D

ciekawe jak zaśpiewałby to Mike.. http://www.youtube.com/watch?v=rgxfthPHTwc&feature=related

taka myśl się u mnie zrodziła...czy Michael Jackson umiał prowadzić samochód? mi jest strasznie przykro, że taka wspaniała istota odeszła do innego świata, że nie ma go tu z nami już:( czasami się zastanawiam, czy on w ogóle był z tego świata...

oglądałam dzisiaj filmiki z MJ na youtubie, z Navim i E casanową... wkurzyłam się jak oglądałam jego wizytę w Polsce w '97 cholera....mogliśmy mieć park rozrywki MJ, ale nasze wspaniałe władze wszystko zjebały:o a oglądając nowsze filmiki, MJ na zakupach...on nie mógł spokojnie nawet do sklepu wejść, wszędzie Michael, Michael...a on nie umiał przejść obojętnie, nie gwiazdorzył, zatrzymywał się, pomachał, pogadał.... a taki był strasznie chudy, zabidzony że szok:( ale pogodny:) może pożyłby jeszcze, gdyby nie te koncerty o2....

nie lubię patrzeć na ludzi, którzy go poznali osobiście.... zazdroszczę im:( a i teraz będą się wypowiadać w samych ochach i achach jaki on był cudowny i jak wielkie szczęscie ich spotkało, że go poznali:o:(

MJ pochowany, skończy się szaleństwo, kozaczkowe słitaśne panienki szybko o nim zapomną.... smutno mi:(

jakiś fan który śledzi MJ całe życie napisał, że Mike chciał nagrać jeden koncert i puścić go w kinach na całym świecie, ale że niby AEG się nie zgodziło...więc czemu nagrali próby do koncertów z MJ ubranym i odstawionym jak na koncert w jakości HD? ciekawe spostrzeżenie...

weszłam na ten link: http://mjkit.forumotion.net/just-to-chat-about-whatever-f7/john-hensley-weird-link-to-mj-t1058-25.htm sugerują że było 2 MJ Joseph i Joe...

uciekam spać szkoda, że jak już pojawię się na topie, to mało osób zagląda... no ale dobrze, ze byłaś to dziś:)

pokręcone jest to foto... odbicie obejmuje brodę, a orginał jakby tylko dotykał jej palcem... i wg mnie w odbiciu nie powinno być widać lewej dłoni, którą ma za plecami...a widać palce...

a mnie zastanawia jego spojrzenie...w lustrze patrzy się w dół, a ten drugi patrzy jakby przed siebie....mało widać, ale te jego oczy są jakieś niepokojące

ja myśle, że gdyby pogrzeb odbył się szybciej, to nie było by tyle gdybania, doszukiwania się czegoś... a w ogóle to powinien być najpierw pogrzeb, a później memoriał...a nie...wspominali człowieka, a nawet nie był pogrzebany...zwłaszcza, że ten memoriał to tak na odwal się jak dla mnie... trochę to nie tak wszystko... i dlatego w oczekiwaniu na ten pogrzeb ludzie się zaczęli zastanawiać co się dzieje itd...

nie dam rady tego oglądać:o ja tak nie do końca ogarniam to, że on nie żyje...:(

tzn może dla fanów nie był taki obcy, ale dla niego oni przecież tak... a z taką łatwością i ufnością ich przytulał....chyba naprawdę kochał tych ludzi