Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama_oli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama_oli

  1. beatka- chłopak cud miód :) moja pierwsza : 74 cm wzrostu, 8300 g wagi, oczy czarne ,włoski ciemne, 4 zęby, mało mówi :) . To jak może byc ??
  2. heja a tu znowu pustki :( u mnie lepiej, nastrój też lepiej :) A nie pamiętam czy mówiłam ze moja siora jest w ciaży (na sierpień 2010 ) :D
  3. heja jestem w pracy,rano pospałam, bo mąż wstał z Olą. To i nastrój mam inny. Z mężem nadal tak sobie. Ale pracujemy nad tym. Zaraz idę do domku. Miałam mieć wolne ale w sumie chciało mi się przyjść tylko po prostu wcześniej pójdę. Jadę na solarium i może jakiś sklep odwiedzę, ciuchy pooglądam :)
  4. heja jestem w pracy,rano pospałam, bo mąż wstał z Olą. To i nastrój mam inny. Z mężem nadal tak sobie. Ale pracujemy nad tym. Zaraz idę do domku. Miałam mieć wolne ale w sumie chciało mi się przyjść tylko po prostu wcześniej pójdę. Jadę na solarium i może jakiś sklep odwiedzę, ciuchy pooglądam :)
  5. witam jestem z marcówek 2009 :) Moja córka ma juz 9 miesięcy. Wam wszystkim gratuluję i życzę powodzenia. Pisze natomiast dlatego ze właśnie dziś dowiedziałam się że moja siostra jest w ciąży i wychodzi na sierpień 2010. Prześlę jej link do Was. niech czyta. Powiem Wam że mi dziewczyny z marcówek 2009 bardzo pomogły w różnych chwilach (choć byłam z nimi dopiero od narodzin Oli),pocieszały, radziły i nadal tak jest :) Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy i maluszki :)
  6. mnisia- masz rację Ola chodziła do złobka ale w między czasie ten mój żłobek zmienił lokalizację (na drugi koniec miasta) i moja mama przestala pracować i tak Ola jest z moją Mamą Beata- tak to widzisz z mężami... inny gatunek... niech pomi ten karton nam pożyczy. czasem myślę że życie byłoby lżejsze bez męża. i tak sama wszystko robię i tak , to po co on mi ? My dziś pogadaliśmy szczerze i zobaczymy co to da. Jutro nie idę do pracy. Ola pojedzie na kilka godzin do Mamy a ja nie będę robic nic . Może złapię oddech buziaki dla wszystkich
  7. mnisia- masz rację Ola chodziła do złobka ale w między czasie ten mój żłobek zmienił lokalizację (na drugi koniec miasta) i moja mama przestala pracować i tak Ola jest z moją Mamą Beata- tak to widzisz z mężami... inny gatunek... niech pomi ten karton nam pożyczy. czasem myślę że życie byłoby lżejsze bez męża. i tak sama wszystko robię i tak , to po co on mi ? My dziś pogadaliśmy szczerze i zobaczymy co to da. Jutro nie idę do pracy. Ola pojedzie na kilka godzin do Mamy a ja nie będę robic nic . Może złapię oddech buziaki dla wszystkich
  8. ja też bardzo proszę o wypowiedzi o fotelikach (bo nie mamy) i potrzebujemy małej spacerówki. Myślałam że doczekamy do wiosny na tej spacerówce co mam ją od wózka 3w1 ale on jest cały czas u mojej mamy (bo ona opiekuje się Ola całe dnie) i czasem muszę z Olą pójść po zakupy czy tak gdzieś to przydałaby sie taka mała (muszę miec małą bo mam mało pakowny samochód)
  9. heja pustki tu nadal, tylko kilka z nas doturlało się po świętach. u mnie nastrój nadal fe. co prawda teściowej nie ma już (wyjechała do rodziny na kilka dni) ale niesmak pozostał. Mój mąż niestety stanął po stronie mamusi :( Nie czuję ze mam Męża :( No dobra ale dośc smęcenia Z dobrych informacji to Olcia jest cudowna. Raczkuje z prędkością wiatru i ucieka przede mną. Chowa sie w łazience i się śmieje :D Kochana moja. Dzis wstała o 6 :( I po 9 zasnęła u mnie na rękach oglądając reklamy. Słodziak mój. Ale wiecie że pomimo tej całej niemiłej sytuacji (wigilia była u nas.byli moi rodzice, teściowa, meża siostra, moja babcia, moja siostra z mężem) to Wigilia byla super, ale to wszystko dzięki Oli. To taki promyk radości. Mój mąż odpuścił sobie znowu opiekę nad Olą. Ja sie opiekuję Olą, jego Mama i on przestał. Często bawi się z nią 30 minut dziennie :( Wczoraj zapytałam go dlaczego? to najpierw obraził się, że to nieprawda a potem powiedział że opiekuje sie Olą kiedy chce. (coś rzadko chce). On chyba nie dorósł do roli ojca. Mój mąż jest młodszy ode mnie i wydaje mi się że żyjemy w dwóch różnych światach :(
  10. faktycznie nie ma nikogo :( jak wasze święta? moje okropne :( z mężem uklada mi się coraz gorzej :( wkroczyla tez teściowa i była wojna :( :( oszczędzę wam szczegółów :( może jutro nastrój mi się poprawi
  11. maja- ja proponuję żeby Tasieńka ci pomogła :D
  12. hej ja w pracy, wigilia robi sie sama. wyrzuty sumienia mam ale co robic jak czasu naprawdę nie ma :( dziś Olka wstala o 5.30. darła się wniebogłosy. więc szybko butla, na rączki i do mamusi i tatusia. zjadła, przewróciła się i zasnęła. Spałyśmy do 7.45. obudziła mnie na Brzydulę :D (ostatni odcinek :( ) rebeka- nie martw się, u mnei ta sama historia. zdjęć ZERO w tym roku, tzn dla mojej osoby :D smutasku- u nas też rączki ciągle w buzi,szkoda mi jej. Juz wyszły dwie górne jedynki ale teraz chyba rosną :( chyba nawet dentinox jej nie pomaga
  13. oj, puściutko, puściutko tu u nas. ale mamy zapierdziel. Mąż dziś może o 12 wróci do domu a może i potem :( Eh! ostatnio tak cały czas :(
  14. heja jak ja się dzis wyspałam. Olak poszła spać o 20.20 o wstała o 7.20 , z jedną pobudką. Moze już wróci do normy po tym wyjeździe do mamy. teraz siedzi z teściową i wczoraj, i dzis i jutro . Ja to się z nia mam. Tzn z teściową, nie z Olą. czasem mam wrażenie że Ola ma jej dość. ja to puszczam Olkę na podłogę, niech se biega a teściowa to najchętniej by chciała żeby na kolankach jej siedziała. Mała wlecie podstół to ta ja wyciąga, przyjdzie do łazienki do mnie to ta biegnie i ją zabiera, do kuch... i znowu to samo. Czasem mam jej dość. Ma szczęście że jest Mamą mego męża. Ale pogadać sobie mogę, no nie? Urq- myślisz, że Pomi zaprosi nas na tą gale ?? :D mi też troche szkoda brzyduli ale ja dopiero jutro rano obejrzę powtórkę bo pracuję do 19 :( Wiecie że brzydula mobilizowała mnie rano do wstania :D anjado- a żebyś wiedziała że sie kręci :)
  15. witam wieczorowa porą dziś mialam bardzo pracowity dzień, więc dopiero teraz was podczytuje maja- ty masz racje. zauważyłam, ze im bardziej leję na mego Szanownego tym on jest "grzeczniejszy". :) w tym coś jest melcia- u nas garnki i miski też górą mandza-oby tak dalej :) my juz mamy choinkę. teściowa z siostrą meza ubrały. muszę przyznać ze pikna. Mała ale pikna :) U was widzę przygotowania do świąt. ja mam spokój. teściowa i mama porozumiały się i na pół wszystko zrobia, bo my razem do Wigilii usiądziemy. U nas teraz w firmie gorący okres. Razem z mężem od 10 do 19 zasuwamy i czasu brakuje i jeszcze dwoje pracowników i rąk i tak mało . Ciężko ale jeszcze chwilę i odpoczniemy :)
  16. jestem i ja noc straszna ale to pobudki przez zmianę miejsca. Teraz zanim się przyzwyczai :( Wstała 0 5.30. Diablica :D a o 8.30 zasnęła na siedząco :D A biedna matka do roboty Mąż dziś -na moją prośbę- tłumaczył teściowej zeby nie nosiła Oli, żeby jej nie trzymałam non stop na rękach i że jak tylko zapiszczy to zeby nie biegła brać jej odrazu na ręce. Posłuchała, posłuchała ale wyglądało,że nic do niej nie dotarło :( Bo potem w dyskusje weszła, że ona Babcia i że rozpieszczać musi i że przecież Ola jak ty;lko płacze to ona ją na ręce bierze. Ja to się z nią mam. Niech żyją teściowe -te z dowcipów :D
  17. hej hej maja - z Białegostoku, dalej to już tylko Suwałki i już wrony zawracają :D ponti -śliczna kartka :) maja-czy ja dobrze rozumiem że twoje dziecko je kanapki? moja by się chyba udławiła maja-ja też na wigilię nic nie robię. u mnie Mamy też stwierdziły to co Twoje (może to jakieś porozumienie :D ) melcia- głowa do góry. mężowi przejdzie i przyjdzie pogadać i przeprosi. fakt niemiłe to ale w złości to rózne rzeczy się mówi- nie tłumaczę go absolutnie u nas teraz tak: ja byłam dzis w pracy :( Ola z babcią (teściowa). Maz w domku z nimi. Jesteśmy juz u siebe. Teściowa nadal u nas i dojechała jeszcze siostra męża. Jak na nasze małe mieszkano to już tłumy. Mialy jechać do siebie, ale mój Mąż jak to mój Mąż zapytał mnie czy nie zrobi mi różnicy jak zostaną. wiedział, ze się zgodzę bo inaczej miałabym wyrzuty sumienia. :( I teraz wszystko mnie wkurza. Cały wieczór sprzątałam. :( Teściowa non stop zabiera mi Olę, nawet nie mogę z nią chwilę posiedzieć. Jak mama z córką. Mimo próśb non stop nosi Olę na rękach. Ryczeć normalnie mi się chce. Chciałam jutro ubrać choinkę (moją pierwsza dorosłą choinkę w życiu) i już wiem że nie bedę z tego sie cieszyć bo moja tesciowa jest zawsze bardzo "pomocna" i pewnie wydrze mi bombki i ubierze choinke jak będzie chciała :( ale marudzę :( :( wiem :( możecie mnie zbesztać. nerwicy się nabawię... a i jeszcze ... moja teściowa non stop gada i gada i gada... jak ja marzę o CISZY
  18. hej hej maja - z Białegostoku, dalej to już tylko Suwałki i już wrony zawracają :D ponti -śliczna kartka :) maja-czy ja dobrze rozumiem że twoje dziecko je kanapki? moja by się chyba udławiła maja-ja też na wigilię nic nie robię. u mnie Mamy też stwierdziły to co Twoje (może to jakieś porozumienie :D ) melcia- głowa do góry. mężowi przejdzie i przyjdzie pogadać i przeprosi. fakt niemiłe to ale w złości to rózne rzeczy się mówi- nie tłumaczę go absolutnie u nas teraz tak: ja byłam dzis w pracy :( Ola z babcią (teściowa). Maz w domku z nimi. Jesteśmy juz u siebe. Teściowa nadal u nas i dojechała jeszcze siostra męża. Jak na nasze małe mieszkano to już tłumy. Mialy jechać do siebie, ale mój Mąż jak to mój Mąż zapytał mnie czy nie zrobi mi różnicy jak zostaną. wiedział, ze się zgodzę bo inaczej miałabym wyrzuty sumienia. :( I teraz wszystko mnie wkurza. Cały wieczór sprzątałam. :( Teściowa non stop zabiera mi Olę, nawet nie mogę z nią chwilę posiedzieć. Jak mama z córką. Mimo próśb non stop nosi Olę na rękach. Ryczeć normalnie mi się chce. Chciałam jutro ubrać choinkę (moją pierwsza dorosłą choinkę w życiu) i już wiem że nie bedę z tego sie cieszyć bo moja tesciowa jest zawsze bardzo "pomocna" i pewnie wydrze mi bombki i ubierze choinke jak będzie chciała :( ale marudzę :( :( wiem :( możecie mnie zbesztać. nerwicy się nabawię... a i jeszcze ... moja teściowa non stop gada i gada i gada... jak ja marzę o CISZY
  19. też jesteście takie zmęczone ostatnio ??
  20. hello Ola robi właśnie pierwszą drzemkę. dziś nie w pracy. dziś zaden samochód nie odpalił.nawet rodziców, który do tej pory był niezawodny. Potem siostra przyjechała. przywieźli kable. no i jeden odpalił. Mąż pojechał do pracy . Ja odpoczywam. Ola ma czwarty ząbek wczoraj wieczorem chciałam pisać na kafe ale nie działało :( może jutro choinkę ubierzemy, ale moze. Przez ta pogodę jesteśmy u rodziców i wszystko co miałam zaplanowane padło.
  21. hej hej nocka u nas dziś straszna. nawet do pracy przyjechalismy 2 godziny spóźnieni. Ola nie chce spac u Babci :( i mmay przesrane ale z wielu przyczyn narazie tam jesteśmy do niedzieli. Samochód mamy u mechanika, drygi zamarzł. U nas dziś -13 w dzień i śnieg wali. Miasto od dwóch dni zakorkowane bo nie odśnieżają (rozumiecie to ?) ode mnie z domu do pracy jest 10 km. Jedzie się po 2 godziny taki odcinek. Katastrofa Wchodzę dziś na forum a tu tyle stron do czytania :) Nadrabiam cały czas gall- moja jak słyszy "nie wolno" to jest to samo co u ciebie. A moja teściowa mówi ze nie trzeba do nie mowić "nie wolno" bo o na nie rozumie tylko jakos trzeba odwrócić jej uwagę od np kabli :) No i co ja mam powiedzieć ?
  22. :D pomi i tak dobrze, że jakiegoś murzyniątka nie wkleiłaś :D
  23. smutasku- moja tez się cieszy jak inne dzieci widzi ponti-widzę że twoja tez lubi pod stołem i między krzesłami zasuwać
  24. ponti- ja mam w chałupie to co i ty... burdel ( w sensie czystości) :D i też nie mam weny ani czasu. Może w sobotę. Ehh! Obiadu też nie ma :(
×